Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak tam mamy nowych przedszkolaków?

Polecane posty

Gość gość
do goscia 22;21 przeczytaj sobie swoj post-cytuje " wkurzona matka zrobiła kobiecie taki raban z powodu jednego ugryzienia jej córki. ". Czyli jak tylko jedno ugryzienie, to przeciez nic sie nie stalo, a od ilu ugryzien wg ciebie mozemy my, mamy niegryzących dzieci, reagowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie szambo sie robi hehe gryzace dzieci, niech tylko ktos mojego capnie to popamieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny troche wyrozumiałości, przecież dla takiego dziecka to ogromny stres, różnie może reagować, jedne gryzą, pluja inne biją a jeszcze inne są zupełnie wycofane, do matki pogryzionego dziecka, a gdyby to twoje do tej pory grzeczne dziecko coś takiego zrobiło, też byś uznała że masz szympansa zamiast dziecka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyt do mamy gryzacego dziecka
czy ty naprawde myslisz, ze rodzice nie zareagują na taką sytuację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś a jak Twoje capnie kogoś ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piszesz o wyrozumialosci- moje NIEGRYZĄCE dziecko tez jest zestresowane i nie zycze sobie, by ktos go gryzl. Pytanie o to, co by bylo gdyby bylo- gdyby babcia miala wąsy, bylaby dziadkiem, moje dziecko nigdy w zyciu na milion procent nie ugryzie, wiem, jak sie zachowuje w sytuacjach stresowych dla niego i nie gryzie!!! I to zadne usprawiedliwienie, ze gryzące dziecko jest zestresowane, bo moje tez jest!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś niegdy nie bądź taka pewna, a jak mu się gryzienie spodoba i samo zacznie gryźć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to za argument, ze moje dziecko moze zacząc gryzc? moze tez zacząć fruwac np. Mniej wiecej takie samo prawdopodobienstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś co to za argument, ze moje dziecko moze zacząc gryzc? moze tez zacząć fruwac np. Mniej wiecej takie samo prawdopodobienstwo raczej bym optowała za tym pierwszym, ograniczone masz kobieto myślenie i nie dopuszczasz do siebie różnych możliwości, stres wyzwala różne dziwne reakcje, u ciebie widze też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli mam pozwalac, by moje dziecko wracalo pogryzione, bo moze moje kiedys tez polubi gryzienie? i ja mam ograniczone myslenie? Nie dziwie sie, ze dzieci takich matek ynteligentnych gryzą, naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
postaw się tylko w roli matki, której grzeczne do tej pory dziecko nage zaczyna gryźc inne dzieci, co ona ma zrobić, tłumaczyć, i tylko tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no, matko gryzaka dałas plame niestety nie masz racji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale moje dziecko tez jest zestresowane nową sytuacją, i dlaczego mam pozwalac/nie reagowac gdy ktos jeszcze mu robi krzywde? Nie wierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Brak rózgi w przedszkolach i bezstresowy chów robta co chceta gryzie,bije bo nauczony ,ze wszystko mu wolno i wszystko jego Za moich czasów dostalo by po d***e i do kata poszedł. Sprawdzalo się .Ja tylko raz przewaliłam klockiem w leb jakiegoś koledze ,nigdy więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jejku, ja zadałam to pytanie, ale nie dlatego że moje dziecko ugryzło tylko byłam świadkiem tego opier****. Dzieci miały ok 3 lat i nie chodziło o to, że są notorycznie gryzione. A wy co niektóre już szympansa z dzieci robicie. Ja bym raczej tak sie nie zachowała. Dziecko w tym wieku może ugryźć, uszczypnąć, mój kiedyś 2 tygodnie pluł. No i tłumaczylam, rozmawiałam, zakazywałam i samo przeszło. Ale to też żłobek. Mamy dzieci żlobkowych są chyba bardziej ogarnięte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz pisalam wczesniej- moj dostal glupawki,czyli to znaczy ze mu pozwalam na wszystko ? No wlasnie nie ! Tak dziwnie reaguje na nieznane sytuacje- po prostu odbija mu palma,czyli mam szympansa ? W domu jest grzeczny....i co mam myslec ,co robic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zet
My dziś oddaliśmy pani płaczące dziecko, kryzys był wczoraj wieczorem, a w nocy płakała przez sen i to kilka razy. Ja tez płakałam, ale tak żeby córka nie widziała. Najbardziej boję się o ta jej nieśmiałość, kiedyś taka nie była, to kwestia kilku miesięcy.potrafi świetnie bawić się sama czy w domu czy na placu zabaw, ale jak ma się odezwać do kogoś, czy jak ją o cośspytać to najchętniej schowałaby się za mnie. Wczoraj tez siedziała sama, nie chciała się bawić, nie wiem czy boi się dzieci, czy wstydzi, wcale jej nie ciągnie do nich. Chciałbym jej jakoś pomóc odnaleźć się w grupie, ale jak. Rozmawiam, tłumacze, robię teatrzyki na temat, wiem ze dużo będzie zależeć teraz od pani i mam nadzieje, ze uda jej się zaktywizowac moje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonqa
u nas dzis bez płaczu, wczoraj tez podobno nie płakał, ale odebrałam przesikane dziecko:( wiem,ze panie bie beda jakos specjalnie patrzec na mojego pampersowego brzdaca ale zeby az tak posikany był:( zwróciłam im dzis uwage na to,tłumaczyły sie sajgone,-ok rozumiem. rozmawiałam z nim odnosnie tych pieluch ze moze mu nie bede tam zakładac to mowiła ze narazie mu ubierac na czas adaptacji pozniej beda tez z tym walczyc, jakos mi tak lzej po tej dzisiejszej rozmowie. mowiła ze musze mu ubierac bo on nie moze trzymac moczu bo dostanie zakazenie organizmu. ehh ciezki temat:/ mamazet moj tez jest taki ze jak ktos go dotchnie, powie cos do niego to chowa sie za noge, bez mamy ani rusz wszedzie ale jakos musimy dac rade i wierzyc ze z czasem nasze dzieci sie otworza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem przedszkolanka.w sierpniu mialam gryzace dziecko w grupie. Juz nie gryzie. Przez 3 lata był z babcia w domu i nagle został w przedszkolu na 8 godzin.pierwsze dni płakał przez 6 godzin a dwie spal tam gdzie stal... Potem przestał płakać i niejadl,a potem płakał i gryzł na zmiane z agresji bo myślał ze za to zabierze go mama z przedszkola. I co myślicie? Biedne dziecko,czuje się bezsilnie i nie ma poczucia bezpieczeństwa i gryzło. Rodzice dzieci pogryzionych zrozumieli a chłopiec przestał gryźć i jest uroczym grzecznym chłopcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy u was do dzieci już leżakowaly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj w tym roku niestety nie poszedł, nie udało nam sie go odpieluchować :-( ponad pół roku prób i dalej sika w majty nie mam juz sił. tak zależało nam na przedszkolu bo mały jest trochę zaburzony ma prawie trzy lata i kontakt z dziećmi w przedszkolu byłby dla niego jakąs forma terapii a tu dupa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo rozsadna odpowiedz Pani przedszkolanki odnosnie gryzienia,to sie nazywa profesjonalizm,brawo !!! Moj mial dzisiaj mniejsze rogi ;-) ,mam nadzieje,ze jak minie ten poczatkowy chaos,to i on sie wyciszy i przestanie skakac,jak sprezynka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a u nas histeria i brak jedzenia, mały tyranek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A rozbawil mnie do lez,jak z oczami okraglymi,jak zlotowki,wyjsc z podziwu nie mogl,ze obiad w prxedsxkolu jest na dwoch talerzach i on zjadl wszystko z tych dwoch ! :-D ( bo w domu to robilam obiady jednodaniowe,albo zupa na gesto z miechem,albo danie z ziemn.,ryzem,miesem i surowka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I chcialam go tak zmotywowac,zeby byl grzeczny to w nagrode,pojdziemy jeszcze na przedszkolny placyk,a on mi na to,ze to pani decyduje,czy mozna isc....:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale bylam tex swiadkiem,jak dziecko mame w twarx strzelilo z rana w histerii...zrobilo mi sie strasznie glupio i udalam,ze nie widxialam....bo bardxo byc w skorze tej mamy....straszne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamy przekrój różnych dziwnych reakcji na stres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×