Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

izulek88

przyjazne odchudzanie cz.2

Polecane posty

Dorosnij do diety- o to mi chodzilo. Nabierz dystansu, próbuj, obserwuj organizm. I nie poddawaj sie nigdy. Kolezanka z innego forum napisala ze zaczela sie odchudzac poniewaz po pierwsze miala dość swojej nadwagi a po drugie wychodząc z założenia ze przytyje tylko 1 kg w roku, to w wieku 70lat bedzie wazyc juz 120kg. Pozdrawiam Gabrysiu (jesli to czytasz) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słońce jestem w temacie :) parę stron do tyłu Efcyk dawała Ci rady co do Dukana... powiedziała co i jak odnośnie zmian diety a Ty stwierdziłaś,że ona Ci mówi co masz robisz :) Martwi się o Ciebie i chce dla Ciebie jak najlepiej- doceń to... może za parę miesięcy jej podziękujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slońce16
Dobrze...gdybyś czytała co pisałam wcześniej to byś nie powtarzała czegoś co było wcześniej już pisane ;) poza tym to sprawa między mną a efcykiem...;) nie potrzebnie komentujesz sprawy które juz uważamy za zamknięte ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izulek, kazdemu jest ciezko, nie tylko Tobie ale prawda jest taka, ze kazda z nas musi sama ze soba stoczyc walke I ja wygrac. Nie ma prostej recepty na schudniecie ale wiem, ze mozna schudnac. Trzeba tylko tego anprawde chciec. Jak bylam w ciazy to mialam cukrzyce ciazowa, sciskalo mnie w zoladku czesto 3 h, bo zamiast czegos sytnego zjadlam jablko I tu wykorzystalam dozwolona ilosc weglowodanow a nie umialam napychac sie samym serem czy miesem. Skoro wtedy dalam rade trzymac diete, ktora byla bardzo rygorystyczna to iteraz dam rade. Wtedy robilam to dla mojego dziecka dzis robie to dla siebie. Izulek musisz znalesc w sobie taka sile. Sama pisalas, ze robilas sobie raz w tygodniu slodka nagrode za "udany tydzien", moze wroc do tej nagordy. Kleo, nie sadze, zeby ktos cie linczowal, kazdy ma prawo do wyrazania swojej opini ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słońce ja Was czytam codziennie,ale nie mam tyle czaSu by pisać na dwóch wątkach. Dzisiaj wyjątkowo piszę o tej godz a to dlatego, że mąż jest na II zmianie w pracy i dzieciaczki mi śpią. Ja nie piszę, żeby Was skłócić przecież. I zawsze jak pisze to jestem zalogowana :) Iza poważnie masz załamkę, no co Ty?! dooopsko w troki i dietę trzymać. Za dwa dni waga spadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słońce każdego dnia czytam co piszecie. Ja wiem co robie :D Pierwsze co to wchodze na Wasz wątek a potem na Vitalię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slońce16
No to dobrze więc jak nas czytasz to czasem skop dupska i dodaj motywacji ;) przyda się nam wszystkim ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słońce ja sama czasem wcinam tyle,że mam ochotę zwymiotować, ale nie wiem czemu waga mi spada. Parę stron do tyłu pisałam do Ja 90 i zaczęła pracę nad sobą a potem wróciłam do tego wpisu i mówie do siebie ''pouczam innym, pani filozof a wczoraj się nażarłam słodkośći'' :D dieta to okropnie trudna sprawa a ja nie chce żebym stała się jednym wielkim pączkiem z lukrem z tym, że pączek słodko wygląda a spasła kobieta już nie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie potrzebuje twoich przeprosin;-) a wypowiedziałam się nie ze względu na ciebie tylko ze względu na efcyk, która znam i lubię i wiem, że ja to zabolało, ale nie wiem czy ktoś kto myśli tylko o sobie zrozumie uczucia innych;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj ja 90... naprawdę chcesz zmarnować świadomie swoje życie przez śmieciowe jedzenie? naprawdę chcesz, żeby mąż oglądał się za innymi kobietami bo ty poddajesz się po paru dniach diety? Oszalałaś czy co? walczysz o swoje zdrowie o siebie, dla męża. Nie poddawaj się... nie warto!!! za rok będziesz ważysz 20 kg więcej i co? jeszcze trudniej ci będzie! Weź się w garść kobieto. Udowodnij innym, że potrafisz. Naprawdę chcesz żeby postrzegali cię jak tłustego grubasa co aby źrę i nic nie robi ze swoim życiem bo jedzenie tobą rządzi...do tego biadoli jaka jest biedna- samo się nie zrobi!!! ruszaj tą duuuuupe i do dzieła małpo jedna... odłóż słodycze, zamień pieczywo na ciemne, kolację jedz ok 19 a za tydzień wpadniesz tu i podasz, że ponag kg ci ubyło. Nie usadzaj doooooopy na kanapie z przekąskami tylko do dzieła. DO CHOLERY CO Z TOBĄ!!! kLEO85 Przepraszam,ale musiałam bo ktoś musi ją postawić do pionu i wiecie co? mam fantastycznego męża mimom wszystko, ale jak jedziemy samochodem i idzie kobieta o większych gabarytach on mówi ''zobacz jaka BETONIARA'' pechowiec.gif hmmmm ciekawe co myślał o mnie 30 kg temu ale mi wolno było tak wyglądać- innym nie... eee to facet... O TEGO POSTA PISAŁAM DO JA90

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slońce16
Ja 90 dasz rade dobrze kleo pisze ;) dasz rade a poza tym masz nas...nie ma łatwo każda z nas o tym doskonale wie, ale jak się poddamy zamiast bliżej celu to będziemy coraz dalej ;) dlatego do roboty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slońce16
Amelia kto jak kto, ale ty na pewno nie powinnaś się wypowiadać na mój temat bo mnie nie znasz i nie wiesz czy myślę tylko o sobie czy nie. Co innego dziewczyny efcyk, Iza, Czarnula75, ja 90, kleo one już trochę mnie znają i wiedzą jaka jestem...;) także będę wdzięczna nie wypowiadaj się na mój temat ;) przeprosiny nie były skierowane do ciebie a do pozostałych dziewczyn szczególnie do efcyk ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kleo tyle schudla i ja podziwiam ja naprawde. Ja pisalam tylko tutaj bo nie mam czasu na Vitalie. Ja tez was lubie ale kazda z nas jest inna. Jedna bardziej wybuchowa, druga troche mniej. Mnie by moj wpis nie urazil jakby byl skierowany do mnie. Cóż, nie bede juz wyrazac opinii i klotni nie będzie. Chcialam Cie zmobilizować Słońce. A ze w rezultacie wyszło odwrotnie to przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Umiesz czytać że zrozumieniem? Pisałam że nie chodziło mi o ciebie ale o efcyk. A podobno to ja jestem tempa:-( żegnam i życzę wszystkim duuużych spadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może nawet dobrze, że miałyście spięcie... wygarnęłyście sobie i pasuje. Teraz bierzcie się ostro do pracy, kalkulujcie co jecie i nie ma zmiłuj. Samo się nie zrobi. Prawda jest taka, że nie mamy idealnej figury i jesteśmy otyłe, pulchne, grube, utytane jak kto woli ale same odpowiadamy za swoją wagę i to same jesteśmy sobie winne o!!! czas zmienić swoje życie, nawyki i iiiiiiiiii ciuchy za jakiś czas z wielkim zadowoleniem wszystkim na złość! Efcyk muszę szczerze Ci powiedzieć, że bardzo dorosłaś i poważnie możesz osiągnąć wszystko! wszystko jest w Twoich rękach :) powodzenia dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amelia nie opuszczaj dziewczyn! One Cię potrzebują tak samo jak Ty ich. Ochłoń,przemyśl i wróć do Nich. Wiem jak się czujesz,ale życie jest okrutne :( Słońce też ochłonie i będzie ok. Niestety nie widać naszych min przez monitor przy wypowiadaniu się a klawiatura nie oddaje tego co dosłownie chcemy przekazać choćby mimiką twarzy, czy gestami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O nie tak nie będzie Amelia. Ja Cię nigdzie nie puszcze stad. ;) wpisz sie do tabelki i dzialamy dalej razem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaszyfrowana87
hej dziwczyny dopiszcie mnie do tabelki waga z poniedzialku,bo w niedziele kompletnie zapomnialam to jesat 84.6 spadek 1,4 kg mam zakwasy na d***e haha robie duzo wykrokow na silowni z obciaeniem i tam sobie obiecalam,ze do konca roku jeszcze zgubie te prawie 15 do 70 ,ale boje sie ,ze mi sie to nie uda zostalo 14 tyg a moze nie spadac zawsze kg tyg i wiecej troszke za duzo chocaz cieszy i tak.I jeszcze beda swieta w ktore nie mam zamiaru przytyc ,ale chociaz utrzymac wage ,bo chcialabym zjesc i barszczi salatke kurcze bede sie pilnowac,zeby nie przytyc.bede walczyc wiem,ze minimum 10 jeszcze do konca roku zejdzie ,ale marze dobic do 70 zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doroslam? Tak to prawda. Głównie dlatego ze chce w koncu zrobic cos dla siebie, poczuc sie kobieta, chodzic w super ciuchach i nie martwic sie ze cos mi gdzies wystaje. Nadwaga jest do pokonania. Tylko trzeba chciec cos zmienic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja musze przyznac ze tez czytam codziennie co u was... kleo czemu nie chcesz i tu podawac wagi co piatek? moze i amelia dolaczy.....mnie np wypowiedzi kleo bardzo motywuja samo sie nie zrobi rusz tylek....a jesli moge jeszcze w temacie efcyk madrze napisalas....jak bylam u dietetyczki to jej pierwsze pytanie bylo jakie diety do tej pory pani stosowala bo kazda zastisowana dieta spowalnia metabolizm.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciesze sie niezmiernie ze konflikt zazegnany :-D ja juz po cwiczeniach z moim :-) oszukiwal ile sie dalo heheh boszeee nawet brzuszki robilam i hh pokrecilam w dwie strony :-) mam mega powera teraz heheh nawet bym sie przebiegla ale juz za ciemno :-/ teraz wspolna kapiel ... do jutra dzieuszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny skopiwalam wam wypowiedz dziewczyny z Vitali, ktora byla u dietetyczki. Poczytajcie "Mówiła, że odchudzanie zaczyna się w głowe, że będę na diecie do końca życia. To nie jest tak, że jak schudnę to będę szczupła do końca życia. Nie mogę po zakończeniu diety wrócić do starych nawyków. Mam jeść co 3 godziny i pilnować tego co jem i w jakich ilościach. Opowiadała o tym jak ludzie schudli dzięki silnej motywacji. Była jedna kobieta, która ważyła 120 kg, a teraz waży 60 kg. Był to długi proces, nie schudła w miesiąc. Mówiła, że nie jest sztuką schudnąć, a utrzymać swoją idealną wagę do końca życia. Bardzo często ludzie, którzy schudli zaczynają podjadać, bo " jeden batonik nie zaszkodzi ", a prawda jest taka, że wtedy człowiek zaczyna tyć. Opowiadała jak ludzie pod wpływem traconych kg, stawali się bardziej otwarci na świat, akceptowali siebie. Pokazała mi zdjęcia osób, które dzięki niej schudły. Opowiadała też, że często przyczyną tycia jest chemia w produktach i to, że ludzie nie jedzą regularnie. Organizm magazynuje sobie zapas tłuszczu i odkłada na "cieżkie" chwile. Pytała się o moją sytuację rodzinną, bo często ludzie którzy do niej przychdzą "zajadają" stresy. To najgorsze co może być, bo w stresujących chwilach człowiek pochłania bardzo dużo kalori i nie zdaje sobie z tego sprawy. Bardzo fajnie się z nią rozmawia, przede wszystkim słucha tego co się o niej mówi. Robi dietę konkretnie pod daną osobę. To nie jest tak, że wszyscy mają ten sam jadłospis. Mam przed każdym posiłkiem wypić szklankę wody, wtedy człowiek mniej zje i przyspieszy metabolizm. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efcyk
No wlasnie odchudzanie zaczyna sie w glowie. :) Dzien dobry tak w ogole. Zalamka u mnie. Waga stoi a nawet urosla :( a nic zakazanego nie zjadlam wczoraj. Ale lipa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny trzymajcie diete waga urisla 1 kg a zaraz spadnie 2 kg tez tak mialam ze dwa razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kleo85
Hej Efcyk u mnie pół kg na plusie :P A uwierz mi, że ostro się pilnuję ba nawet lizaka nie polizałam,ale pociesza mnie fakt,że na jutro mam spodziewany termin @ i to zapewne dlatego... rano czułam się taka ciężka, mówie e zważę się mimo,że miałam tego nie robić a tu zonk i załamka. Nie załamuj się, widzisz moja waga też wzrosła :D może to Cię pocieszy Słońce jak się dzisiaj masz? poukładałaś sobie wszystko, będziesz walczyć nie dasz się kilogramom i wstałaś z rana pełna siły do walki- innej opcji nie może być ;) Iza a Twoja motywacja jak wygląda? waga spadła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Efcyk poważnie dorosłaś. Na początku trochę się miotałaś, sama nie wiedziałaś co jest dla Ciebie dobre a teraz wow! super zmiana, oby tak dalej i będziesz sexi mamusia z rozmiarem s :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jak będę się za bardzo mądrować to mówcie śmiało. Jak zacznę Wam przeszkadzać to też powiedzcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×