Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Cieszy mnie coraz wieksza ilosc rodzicow nieszczepiacych dzieci

Polecane posty

Gość jatezzz
Do pani "bedac mloda lekarka". Może ja jestem głupi, może nie umiem czytać wystarczająco ze zrozumieniem. Przyznaję się bez bicia żę byłem/jestem głupie, nie we wszystkich sprawach ale jak każdy człowiek w większości. Tylko pytanie takie moje, bo serio nie zrozumiałem czy jesteś za czy przeciw szczepieniom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatezzz
przeczytalem dodatkowe 2 razy i zrozumialem ze jednak za :) sorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wow ktos w koncu wpadl na pomysl ze na spadalnosc zachorowalnosci na choroby zakazne wplyw mial poziom higieny, stopa zyciowa, rozwoj medycyny i dostep do sluzby zdrowia, odzywienie organizmu i to sa glowne czynnikie a nie szczepienia ktore nie mialy praktycznie zadnego wplywu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieszczepieni wcale ciezej nie przechodza chorob zakaznych niz szczepieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatezzz
drogi gościu jezu... mów do słupa słup jak .... . To że choroby występują rzadziej nie znaczy że ich nie ma. A jeśli twoje dziecko zachoruje, czego nie życzę to z twojej własnej, nieprzymuszonej i dobrowolnej głupoty może przechodzić tę chorobę naprawdę ciężko a skutki mogą być opłakane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie są ciężkie choroby. A na pewno nie śmiertelne w obecnych czasach, gdy medycyna jest tak rozwinięta a i higiena na wyższym poziomie. Natomiast niektóre szczepionki zabijają. Wiecie co. Mnie brakuje tego, że przed szczepieniem lekarz nie bada dokładnie dziecka, jedynie pobieżne osłuchanie, czy infekcji nie ma. A jak ważna jest morfologia przed każdym szczepieniem! Np. szczepionka MMR jest zabójcza przy chorobach krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w dzisiejszych czasach, ogolnie dobrego odzywienia organizmu i dobrego dostepu do opieki medycznej powiklania lub zgony podczas chorob zakaznych to jednostkowe przypadki natomiast powiklania lub zgony po szczepieniach nie sa wcale takie rzadkie, w samych Stanach Zjednoczonych od lat 90 tych zanotowano 100 tys zgonow i 5 milionow powaznych powiklan. Moze warto tez na to spojrzec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do zwolenniczek szczepień! Na jakiej podstawie sądzicie, że szczepionki są dobre? Ufacie obiegowym opiniom, Waszym pediatrom? Czytacie na temat szczepionek, sprawdzacie każdą szczepionkę, czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w 2013 roku w Indiach spowodowano 47,500 paralizow po masowym podaniu szczepionek na polio, to najwieksza epidemia tej choroby w tym kraju. Tak tak szczepienia sa bezpieczne i cudowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co mnie zadziwia w tym temacie ...ze dla osob które nieszczepia dzieci leczenie gruźlicy i innych ciężkich chorób jest jak piernąć w stołek . Mam wrażenie ze te matki mysla ze jak dziecko zachoruje np na gruzlice to podadzą syropek z cebuli ,poleży pod kołderka i bedzie jak nowo narodzony. Zielonego pojęcia nie macie o leczeniu ciężkich chorób :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam wrazenie ze dla osob szczepiacych powiklania poszczepienne takze te powazne zagrazajace zyciu sa jak pierdnac w stolek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatezzzz
gość dziś w 2013 roku w Indiach spowodowano 47,500 paralizow po masowym podaniu szczepionek na polio, to najwieksza epidemia tej choroby w tym kraju. Tak tak szczepienia sa bezpieczne i cudowne. Jezuuuu... co za człowiek, jako przykład podaje szczepionki z krajów trzeciego świata która jest na choroby które głównie występują w zacofanej afryce czy azjii.... Brawo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"mam wrazenie ze dla osob szczepiacych powiklania poszczepienne takze te powazne zagrazajace zyciu sa jak pierdnac w stolek..." Zagrazajace zyciu hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, ze według ciebie kłębuszkowe zapalenie nerek, a po nim niewydolność to fiu bździu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MampytanEEEE
Led Zet a ty miałaś kiedys do czynienia z chorymi na cieżkie choroby ? widzialas jak sie leczy takie osoby? Pytam tylko z ciekawości bo u mojej mamy w pracy jest pani chora na gruzlice. Juz 3 miesiąc jest w szpitalu i ciekawa jestem jak dlugo tam jeszcze bedzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatezzz
W dodatku wy gadacie o tym żeby nie szczepić dziecka na nic. My nie wiem czy wyczytaliście w między wierszach nie mówimy że mamcie szczepić na wszystko na co tylko jest szczepionka, mówimy żeby szczepić na te podstawy typu, różyczka, gruźlica, itp. które w naszym kraju stosuje się od lat. Jak ktoś mi podaje przykład szczepionki z indii, nigeri czy bóg wie skąd, no to sorry, jaki to argument? Żaden. Ale jeśli ktoś mi mówi że nie szczepi na ospę wietrzną, gruźlicę itp. no to sorry ale jest zwykłym durniem. Tak jak led zed napisała. To że ktoś był szczepiony na ospe i zachorował i dla niego ta szczepionka nie dziala bo na 5 dni wyskoczylo 7 krostek to sorry ale skala debilizmu w naszym katoliczno-zacofanym kraju jest ogromna. Byłem szczepiony na ospe i zachorowalem na ospe, wiesz jak wyglądał przebieg mojej choroby? Nie wychodziłem z domu żeby innych dzieci nie pozarażać ale poza krostami i dosłownie lekko, lekko podwyższonej temperatury nie miałem nic. Na tym polega szczepionka żeby choroby na które jesteśmy zaszczepieni, nasz organizm był przygotowany na to i zwalczał to mniejszym ryzykiem powikłań. Ja nie mówię że macie się szczepić jakimiś nowymi nie sprawdzonymi szczepionkami bo to bezsens, a wręcz głupota. Ale jeśli mi ktoś pisze że sprawdzone, po wieloletnich badaniach szczepionki też są "be" to sorry, za kogo ta osoba się uważa i jeśli mówi że to dla zdrowia jej dziecka to jest w grubym błędzie. w ciągu całego życia podać człowiekowi "tak duże" ilości chemii to sorry. Ale uwierzcie, nie będzie się przez to gorzej rozwijać, ani nie będzie przez to narażony na choroby ani nie będzie zdrowszy. Z taką różnicą, że jeśli dziecko niezaszczepione np. na tężec ma zwyczajnie zwiększone szanse na poważne powikłania po tej chorobie a nawet śmierć niż osoby zaszczepione. A choroby może się nabawić w pierwszej lepszej piaskownicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedac mloda lekarka
Jatezu, masz racje, dobrze zrozumiales. Jakis gosc kafeteryjnym sposobem dostosowuje moja wypowiedz do swoich teorii. Otoz spiesze sprostowac: zachorowalnosc w JAKIMS STOPNIU spadla dzieki rozwojowi wiedzy medycznej, natomiast zostala wyeliminowana do niewielkich porcentow DZIEKI szczepieniom. Jest roznica jesli jednego roku zachoruje 20% mniej ludzi (bo zakumali, ze maja myc rece i nie kaszlec na siebie), a za 10 lat juz po szczepieniach zachoruje 95% mniej osob, ktore nawet tych rak myc nie musialy i mogly duzo swobodniej przestawac w towarzystwie chorych. Bo po prostu zostaly zaszczepione. Wiec blagam o niewmawianie mi, ze zachorowalnosc zostala praktycznie wyeliminowana, bo nagle wszysyc zaczeli sie myc i grzecznie posluchali tych niedobrych konowalow, pewnie napedzajacych przemysl kosmetyczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do MampytanEEEE z 18:34Nie rozumiem o co pytasz. Czy miałam kontakt z suchotnikiem? Nie. A czy wiem jak przebiega i jak się kończy ciężka niewydolność nerek, zapalenie mięśnia sercowego czy zapalenie mózgu - tak, wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Led kim jesteś z wykształcenia? Piszesz jakbys miala duza wiedzę w tym temacie. Jestem za szczepieniami , żeby nie było że pytam złośliwe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie argument ze szczepionka to chemia jest smieszny. A co dzis nie jest chemia? My jestesmy dzis cali chemiczni do bolu. Pelno tego w jedzeniu powietrzu itp. Poza tym jesli sie zachoruje to jak bez chemii sie wyleczyc? Bez antybiotyku? Mlekiem z czosnkiem? I te teksty ze to wymysly koncernow farmaceutycznych... Czy to one choroby wymyslaja? Owszem po szczepieniu sa czasem powiklania. Dlatego osoba poddawana szczepieniu powinna byc przed nim dokladnie zbadana! Powiklania moga sie zdarzyc nawet po zwyczajnej grypie. Te argumenty maniakow antyszczepionkowych do mnie kompletnie nie trafiaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja sasiadka zaszczepila dziecko MMR i Co? Ten zaszczepiony dzieciak zachorowal na odre poszczepienna i zarazil swojego mlodszego brata(8 miesiecy) Na szczescie wszystko dobrze sie skonczylo nawet ten nie zaszcepiony jeszcze lzej odre przeszedl niz jego starszy brat i co jakie to te szczepionki sa bezpieczne? I kto przed kim powinien sie bac ten szczepiacy nieszczepiacych czy na odwrot? Zeby nie bylo ja zaszczepilam dziecko tymi podstawowymi oprocz MMR dziecko ma 7 lat i juz nigdy zadnej szczepionki mu nie podam,od niedawna zmagamy sie z ogromna alergia tak nagle ja dostal i to prawie na wszystko co jest mozliwe,ciekawe dlaczego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zachowując "zasadę" głównego postu autorka była szczepiona na wszystko stąd ten autyzm :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no na pewno nie przez szczepienie :) alergia nie ma takiego mechanizmu dzialania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tak a powiedz mi gdzie i kto dokladnie bada przed szczepieniem co? Kto noworodkom robi testy czy przypadkiem nie jest uczulony na ktoras substancje zawarta w szczepionce no kto? Badanie opiera sie jedynie na osluchaniu u zajrzeniu do gardla to wszystko.Moze gdyby zreczywiscie testy byly stosowane byloby mniej powiklan poszczepiennych,ale nikt tego nie robi. Zaraz pewnie jakas madrala napisze,ze przez zazyciem antybiotyku tez nikt testow nie robi,ale jedno z drugim nie ma nic wspolnego,antybiotyk nie jest bezposrednio wstrzykiwany do krwioobiegu malego dziecka,kiedys zanim podano penicyline robili proby na rece czy przypadkiem nie jest sie uczulonym,teraz nawet juz tego nie robia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgosia220483
Co za bzdury piszecie, czy szczepionka eliminuje wirusy z otoczenia? Wirusy były są i będą zaszczepione dziecko czy nie ma z nimi styczność staje się nosicielem i są one przez nie przenoszone. A to jak sobie jego organizm z tym poradzi to już inna sprawa, szczepionka to są wszczepione wirusy, które mobilizują organizm do wytworzenia przeciwciał i na tym cały sekret polega. Szczepionka nie zabija wirusów w otoczeniu w powietrzu, one zawsze tam są. Dzieci zaszczepione podobno poradzą sobie z wirusami dobrze, podobno dzieci niezaszczepione już mniej. To że nie ma aż tylu chorób to poprawa higieny. Myślcie logicznie ludzie. Nieszczepione dzieci w żaden sposób nie zagrażają tym szczepionym ani nikomu. Moja córka miała przeboje ze szczepieniami, mój syn tez i to są dla mnie fakty. Uważam, że szczepienia nie powinny być przymusowe, to powinien być wolny wybór. Szczepienia powinny być bardziej kontrolowane, jest wiele szczepionek na rynku, co raz pojawiają się nowe, różnych firm, a przychodnie nie mają obowiązku zgłaszać odczynów poszczepiennych nikt tego nie kontroluje. Po co szczepić dziecko w drugiej dobie życia? Po co ten pośpiech? Odstępy między szczepieniami powinny wynosić 3 miesiące a u nas dzieci szczepi się co 6 tygodni i to takie maleństwa? Nikt nie zgłasza odczynu poszczepiennego, to nie jest w porządku. Gdy jakaś szczepionka podziała niekorzystnie, nikt tego nie zgłosi i będą nią szczepione kolejne dzieci, chyba, że dochodzi do tragedii ale wtedy też trudno udowodnić że przyczyną była szczepionka znamy takie historie. To wszystko to są suche fakty, w Niemczech szczepienia nie są obowiązkowe to chyba też o czymś świadczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś no na pewno nie przez szczepienie usmiech.gif alergia nie ma takiego mechanizmu dzialania No to wlasnie widac jak malo wiesz na temat szczepien,jakie moga byc jego skutki doksztalc sie w temacie wtedy pogadamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O, następna uczona buntowniczka szczepionkowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko, jakie bzdety z tymi szczepieniami w niemczech. fakt, sa od 3 msc zycia, ale dzieci dostaja 6w1, menigokoki, pneumokoki, mmr, ospe, do tego rota ewentualnie. fakt, nie ma gruzlicy. w polsce macie mniej o meningo, pneumo i ospe i mowicie, ze na zachodzie mniej szczepionek. super :(!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgosia220483
Ja swoje dzieci zaszczepiłam, i odbiło się to na ich zdrowiu. Moja córka miała odczyn poszczepienny który był bagatelizowany, i była szczepiona kolejnymi szczepionkami, wmawiano mi że to normalne po tej szczepionce a sytuacja się pogarszała więc mówię o swoich doświadczeniach. Nie mogąc znaleźć pomocy i informacji u lekarzy, ponieważ byłam odsyłana od gabinetu do gabunetu szukałam informacji na ten temat. W różnych szpitalach mówiłam, że to wszystko zaczęło się od szczepienia i co? Temat tabu. Rana na szczepionce miała 3 cm średnicy, potem nastąpiły przerzuty potem zostało to zdiagnozowane jako atopowe zapalenie skóry, alergia od szczepionki, tej przeciwgruźliczej, którą zaaplikowano małej w drugiej dobie życia. Oto jest moja historia, nie jestem bezmyślna buntowniczką, prawda jest taka, że w naszym kraju nie dba się o nic, o bezpieczne szczepienia również, odnieś się do tego co napisałam. Bo jak na razie nie widzę kontrargumentów. Jeśli lekarka mi mówiła że to jest normalna reakcja po tej szczepionce to ile takich przypadków musi być? Dlaczego nie są prowadzone dokładne badania przed szczepieniem? Dlaczego to nie jest zgłaszane? Może to konkretne szczepionki to powodują, ale tego nikt nie dochodzi bo nie musi, nie ma takiego prawa które by to nakazywało. Mój syn po każdej szczepionce, pod dwóch tygodniach od zaszczepienia chorował na wszelkiego rodzaju infekcje, które objawiały się wysoką utrzymująca się kilka dni gorączką. Nie uważasz, że przepisy powinny być bardziej surowe, jeśli chodzi o bezpieczeństwo? I po co ten przymus?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgosia220483
Czytasz hh29 ze zrozumieniem? Napisałam, że nie są obowiązkowe, a nie że ich nie ma. A widzisz jednak od 3 miesiąca, a u nas trzeba noworodka już szczepić. Na pewno też w Niemczech dokładniej bada się dzieci przed zaszczepieniem, a u nas? Osłucha, opuka, powiedz aaaa i już, można szczepić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×