Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

CZERWCÓWKI 2015

Polecane posty

Hej hej hej. Widzę że znowu rozmowa się ruszyła więc też wtrące parę swoich groszy:) U mnie zapadła decyzja, że już nie wracam do pracy. Mąż wziął cały trud utrzymania domu na swoje barki. Sytuacja ta spowodowana jest też tym że nasza córcia od 3 tygodni jest chora i nie możemy jej wyleczyć. 3 antybiotyk i zero poprawy, w piątek czeka nas kontrola. Jeśli nic się nie zmieni czeka nas leczenie szpitalne. ;/ musiałam zrezygnować z pracy, żeby doleczyć naszego bąbla, pewnie do końca roku będzie siedziała ze mną w domu i nie wróci do przedszkola. Ja czuje się w miare. Poza parciem na pecherz i wiecznym przemęczeniem w sumie już nic mi nie dolega. Mdłości mam juz tylko rano więc to duży sukces. Kathana trzymam kciuki za szybki powrót do domu, szpital to żadna przyjemność. Dobrze że z Maleństwem jest wszystko ok. Vita84 u mnie będzie to podwójne święto jak się uda bo to też moje imieniny. Jednak mam wrażenie że urodzę 15. Jakoś tak od początku mi się trzyma w glowie ten termin:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aliszon a kręcą się Tobie po głowie myśli związane z płcią? Ja mam silne przeświadczenie, że mój maluszek będzie chłopcem. Nie wiem skąd to wiem, ale jakoś skłaniam się ku takim myślom, a w zasadzie zawsze chciałam najpierw dziewczynkę. Teraz już mi wszystko jedno byle ciąża dobrze się rozwijała. Ja jeszcze w pracy siedzę, dziś do 20:15 ;). Zdrówka dla Twojej Małej, pewnie kolejne antybiotyki pomogą, a jeśli nie, to radzę zrobić posiew na własną rękę i zbadać antybiotykooporność bakterii, po co truć Małą niepotrzebnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny. chciałam do Was dolaczyc:) termin porodu mam na 22 czerwca, aktualnie jestem w 9 tygodniu. Aktualnie moja sytuacja wygląda kiepsko, a teraz kiedy przeczytałam post kathany to już całkiem się załamałam. Od polowy października mecza mnie straszne mdlosci i wymioty. Jestem już wykończona cala sytuacja. Ogólnie schudłam juz 5 kg. W międzyczasie byłam oczywiście u lekarza ale wtedy byłam na minusie 3kg i stwierdziła ze wszystko jest narazie ok. Ale od tamtej pory jest tylko gorzej. Naszczescie wizytę mam juz jutro i może mi coś poradzi bo juz dłużej tak nie dam rady ciągnąć. Nic nie pomaga. Dodatkowo mam jeszcze torbiel na jajniku, podobno to normalne przy ciąży i powinna się wchłonąć dlatego trzeba ja obserwować, ale i tak się stresuje. Aktualnie jestem na L4 bo przez wymioty nie jestem w stanie normalnie funkcjonować a co dopiero mówić o pracy. Mam nadzieje że juz niedługo mi przejdzie i będę mogła wrócić bo od tego leżenia to tylko głupie rozmyślania do głowy przychodzą. No to sobie ponarzekalam, także witam Was wszystkie :) I też jestem z południa - malopolski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vita84 wytrwała z Ciebie kobitka, ja bym w pracy chyba poł dnia nie wysiedziała. A może to po prostu już moje rozleniwienie... W sumie to się ciesze że mogę już spędzić resztę ciąży w domu. Co do przeczucia względem płci, w tej ciązy w ogóle o tym nie myślę. Pierwszą ciąże do 36 tygodnia cały czas czułam że będę miała syna, wydawało mi się że kobieta po prostu to wie i wszystkie znaki na niebie i ziemi i mój umysł przede wszystkim twierdził że to będzie chłopak. A tu surprise mam piękną i kochaną córeczkę. Teraz zupełnie się nie nastawiam, tym bardziej że u nas zdania są podzielone. Ja bardzo pragnę mieć syna, Mąż natomiast chce mieć trzecią kobietę w domu, bo twierdzi że na starość córeczki się nim zajmą. Czekam do dnia kiedy lekarz już będzie mógł stwierdzić kto tam mieszka w moim brzuszku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wera33,nie wprowadzają w błąd z tą działałalnoscia.czas wyczekiwania wynosi 90dni.czyli musi opłacać 3skladki aby móc iść na płatne zwolnienie.dodatkowo od stycznia zmieniają się przepisy i będą liczyć średnią,podobnie jak przy umowie o pracę. Wcześniej kobiety faktycznie zakładały działalność w ostatnim miesiącu ciąży.płaciły jedną składkę i szły na macierzyński i brały Max(ponad 6tys).teraz tak.różowo nie jest.wiesz,że gdzieś bije dzwon,ale nie wiesz w którym kościele. Dziewczyno która zwolniła się z pracy.czyli umowa została rozwiwzana 30.10.A kiedy mialas OM?bo jeżeli w trakcie okresu wypowiedzenia to jest szansa na przywrócenie ciebie do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość - nikt nie wie jeszcze czy zmiany wejdą w życie i jeżeli tak to od kiedy. Nawet jeżeli ustawa wejdzie w życie od stycznia, to i tak zacznie obowiązywać dopiero po trzech miesiącach. z tymi trzema miesiącami to też nie jest tak do końca. Proszę nie wprowadzać ludzi w błąd, a pozostałym panią jeszcze raz radzę, by nie szukać informacji na temat zasiłków w Internecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22kilo,okres wyczekiwania wynosi 90dni.jeżeli pójdziesz wcześniej na zwolnienie,będzie ono bezpłatne.aby dostać kasę za zwolnienie,trzeba opłacić minimum 90dni.sama prowadzę działalność od 3lat i mam biuro które zajmuje się moja firma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wera33
Oplacasz przez 90 dni a potem korzystasz z l4 i rocznego macierz to zle? Po drugie wszyscy czekamy czy przepis wejdzie w życie póki co jest w biurze legislacyjnym sejmu. Tak czy owak nie mając żadnych świadczeń nie będąc nigdzie zatrudnionym warto przekalkulowac założenie własnej działalności. Chociaż czytałam ze moze Cię ktoś zatrudnić w ciazy za 9 tys na mies do zaparzaniu kawy chociażby i tez jest to zgodne z prawem:) Do gościa nikogo nie wprowadzam w błąd ja tylko radzę jakie sa opcje Jakbym była niepracująca ciążowka to tez bym chciała zeby mi ktoś cos chociaż doradził . Właśnie o wiele więcej dowiesz sie na forach eksperckich niż od księgowych bo te owszem deklaracje ZUS wyślą ale w lukach przepisow nie musza byc oblatane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) witam wszystkie przyszłe mamusie:) my też czerwcowe.. Wczoraj zrobiłam test i dwie krechy.. wszystko jest ok tylko, że mam córeczkę, która ma... 7,5 m-ca:)) Trochę się obawiam jak to będzie no ale cóż, trzeba było myśleć wcześniej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość, masz rację z tym wyczekiwaniem, ale w przypadku kobiety, która założy działalność w mniej niż miesiąc po końcu umowy, wystarczy ze zapłaci składkę za jeden pełny miesiąc - dlatego pisałam, że nie zawsze trzeba czekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliszon
Hej Kobitki. Jak u Was dzisiejszy dzień się zapowiada? U nas od rana pada śnieg, moja córcia wniebowzięta od rana stoi w oknie:) zapodałyśmy już świąteczny klimat. Aż się ciepło na sercu robi na myśl o zbliżających się swiętach. Kiedyś oboje z Mężem ich nie lubiliśmy ale odkąd mamy dziecko, sami czekamy gwiazdki jak dzieci. A tak z codzienności, to dziś powróciły mdłości i wymioty. Myślałam że już mam to za sobą bo ostatnie dni były na prawdę świetne a tu bach z samego rana już wymioty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22kilo,ale tej dziewczynie(nie pamiętam Nicku)minęło więcej niż 30dni.więc na temat jej przypadku pisałam. A druga sprawa.nie dotyczy mnie.Ale może będziesz wiedziała. Koleżanka pracowała na umowę o pracę.wygasła 31.07.od sierpnia koleżanka była na zasiłku pielegnacyjnym czy jak to tam się nazywa w związku ze zrezygnowania z pracy z powodu niepełnosprawnego dziecka.A od 5.09zalozyla działalność.z tego świadczenia oczywiście.zrezygnowała(1000zl).wiesz może jak będą liczyli jej chorobowe?średnią z tych miesięcy działalność czy włącza również składki z tego świadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wera33
Aliszon u nas nie pada tzn na pd Pl:) Z nowości moje dziecko nie oparło sie spadkowi temp i tez chore. Niby nic mu nie jest antybiotyku nie dostał ale za to mln innych leków. I juz do weekendu posiedzi w domu. Skuszony jak Twoja córka juz lepiej? Ty juz od wszystk Swietych ja leczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladyvader
kurcze też bym chciała, że na śląsku popadało trochę śniegu, taka pogoda jak obecnie jest przygnębiająca. u mnie jest ok , i z samopoczuciem, i z fasolką. 12 .12 prenatalne umówiłam, trochę mi się zaczyna nudzić w domu, ale chyba lepsze to niż praca w stresie po 10 h na dzień....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość - nie mam pojęcia, jak to jest w przypadku zasiłku pielęgnacyjnego. U mnie w mieście jest coś takie jak centrum przedsiębiorczości i tam pracują panie z zusu i skarbowki i mozna im zadawać pytania - może koleżanka też mogłaby z czegoś takiego skorzystać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej,dawno mnie nie było:-) u mnie w końcu dużo lepiej,nareszcie coś mogę zjeść. Pogoda u nas w DE dziś lepsza więc wybrałam się na spacer,bo od tego siedzenia w domu już powoli świra dostaję! Kathana jak tam u ciebie? Mam nadzieję że już lepiej się czujesz. Aliszon a jak córcia?współczuję małej,oby szybko jej przeszło. Kurczę też cieszę się jak dziecko na myśl o Świętach,zawsze lubiłam ten świąteczny nastrój ale wiem że w tym roku będzie wyjątkowo;-) Dziewczyny a powiedzcie też was na słodkie tak ciągnie?ja jak smaka nie miałam to teraz tylko słodycze bym jadła,ale wiem że nie mogę więc ograniczam się ile się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mania1989
Kathana powiedz mi proszę na jak długo Ci kazali zostać w szpitalu? U mnie dzisiaj to samo - dostałam od lekarki skierowanie do szpitala na kroplówki przez to ze schudłam 5 kg i aktualnie czekam na przyjęcie. Idzie to bardzo opornie dlatego zastanawiam się jak długo mogą mnie tu trzymać? Wyniki krwi i moczu na szczescie są w porządku takze tylko ta waga i wymioty mnie mecza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jakoś nie mogę wysiedzieć w domu, praca czasami mi pomaga,ale z drugiej strony zaczynam czuć dolegliwości typu bolące plecy po jakimś czasie stania. Dwa tygodnie temu miałam jeszcze okropne mdłości i nie było lekko, dzisiaj tez mnie dopadły w pracy. Ciekawe czy też tak macie, ja obserwuję u siebie okropną drażliwość. Moja zwykle anielska cierpliwość skończyła się z początkiem ciąży, całkiem możliwe, że to kwestia lekkiego przemęczenia ponieważ mój tryb życia tylko nieznacznie różni się od tego zwykłego przedciążowego ;). Fajnie macie z tym śniegiem, u mnie (Wielkopolska) szaro, zimno i ponuro. Mam odczucia podobne do Was, ze względu na fasolkę te święta będą wyjątkowe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kathana
Cześć dziewczyny, mnie już jutro mają wypuścić, ale ja miałam złe wyniki i mocz i krew. Doktor mówił, że to normalne przy takich wymiotach. Podejrzewają, że coś zjadłam. Mania nie martw się dadzą Ci kroplówki i powinno być lepiej. Trzymaj się. Dziecko bardzo dokładnie zbadają, porobią Ci wszytskie badania. Pozdrawiam Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliszon
Tak kobietki leczę swoją córę juz od 1 listopada bez wiekszej poprawy. Jutro czeka nas kolejna kontrola i zobaczymy jak sytuacja się ma. Pierwszy raz u nas jest taka sytuacja że z choroby w chorobę, bo do tej pory moje dziecko chorowało 2 razy do roku chodząc do przedszkola. No ale wszystko się zmienia i być może nawet z jednej strony to na dobre wyszło bo przynajmniej ja mogę być już w domu. Zmartwiłam się dziś bo już 3 razy wymiotowałam jak jeszcze nigdy. Kilka dni było super a teraz mdłości powróciły z podwójną siłą. Oby jutro było lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aliszon ja też się gorzej się czuję, co chwilę coś podjadam. Dobrze robią mi produkty zawierające wapń (serki homogenizowane, jogurty, ser żółty). Może dzisiaj wisi nad ciężarówkami jakaś niedobra aura. Trzeba przeżyć dzisiejszy dzień i mieć nadzieję, że jutro już będzie lepiej. Aliszon Twoja córcia nabiera odporności, będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lila1976
Ja byłam we wtorek na usg, nasza gwiazda ma już 2,14cm serducho bije jak szalone bo ponad 180 ale to dlatego, że dzidzi bardzo *****iwa, mdłości mnie nadal trzymają choć też mam wrażenie, że momentami jest już lepiej innym razem gorzej i tak w kółko, a w końcu to 10tc leci powinno być już coraz lepiej. Ja mam 2 synków jeden ma ponad 3 latka, drugi 11mcy, u nas tylko mąż pracuje ale nie narzekamy na brak pieniędzy. Jak już miną mdłości i trochę przejdzie zmęczenie na pewno bardziej będę się cieszyć z tego stanu :) dodam jeszcze, że karmię piersią 11mcznego synka a to mleko pijca, w nocy potrafi i 10 razy się obudzić by pocyckać. Oby już było tylko lepiej :) pozdrawiam wszystkie czerwcowe ciążówki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie też dzisiaj strasznie przygnębiająca pogoda. Mam nadzieję,że na święta spadnie na północy Pl śnieg :) Ja pracuję na pół etatu i jest to dla mnie super rozwiązanie bo 8h czy więcej to bym na pewno nie wytrzymała w pracy. A w domu jakbym miała siedzieć całymi dniami to bym chyba zwariowała. Chociaż zależy też od samopoczucia.. ja się czuję coraz lepiej i drugi trymestr coraz bliżej :) Też ostatnio zauważyłam,że mam coraz większą ochotę na słodkie :) Wcześniej ciągle jadłam śledzie a teraz mi przeszło i od kawy mnie strasznie odrzuca.. A w ogóle to miała niedawno taki sen, że urodzę drugiego Synka :) Zobaczymy czy to był proroczy sen ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też dzisiaj strasznie przygnębiająca pogoda. Mam nadzieję,że na święta spadnie na północy Pl śnieg :) Ja pracuję na pół etatu i jest to dla mnie super rozwiązanie bo 8h czy więcej to bym na pewno nie wytrzymała w pracy. A w domu jakbym miała siedzieć całymi dniami to bym chyba zwariowała. Chociaż zależy też od samopoczucia.. ja się czuję coraz lepiej i drugi trymestr coraz bliżej :) Też ostatnio zauważyłam,że mam coraz większą ochotę na słodkie :) Wcześniej ciągle jadłam śledzie a teraz mi przeszło i od kawy mnie strasznie odrzuca.. A w ogóle to miała niedawno taki sen, że urodzę drugiego Synka :) Zobaczymy czy to był proroczy sen ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mania1989
Kathana dzięki za informacje. Ja już trzecia kroplówkę dostaje, zostanie mi jeszcze jedna na dziś. No i oczywiście czopki. Mam nadzieje ze w sobotę mnie wypuszcza do domu. A dzidzia rośnie, juz ma 3 cm i piękne serduszko. Pozdrawiam was dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vita84
Ciekawe czy nasze przeczucia co do płci kruszynek się sprawdzą. My nieśmiało myślimy o imionach, właściwie ja już mam swoje typy. Cieszę się, że to już 10 tydzień, mija powoli ten najgorszy czas niepewności, teraz zacznie się kolejny fajniejszy i dla mnie jako, że to pierwsza ciąża najbardziej ekscytujący. Ponoć kobiety, które już rodziły nie czekają z tak wielką niecierpliwością na brzuszek. Mnie to brzuchola też nie jest spieszno, ale nie mogę doczekać się pierwszych ruchów :-) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa Mania współczuję Tobie bardzo, ale trzymaj się dzielnie, najważniejsze, że jesteś w dobrych rękach. Twój organizm się trochę odbuduje dzięki kroplówom. Ja nie wymiotuję, a morfologię mam gorszą niz miesiac temu, hemoglobina spadła o 2g/dl w życiu tak niskiej Hb nie miałam jak teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliszon
Ja tez niezmiernie cieszę się że to już 10 tydzień i ponoć największe zagrożenie w razie czego mija. My dziś rano uświadomiliśmy naszą pierworodną o stanie rzeczy. Ucieszyła się chociaż mówi że już wcześniej myślała że mama na dzidzie w brzuchu. dzieci są mądrzejsze niż myślimy. teraz czeka do mikołajek bo wtedy idziemy zobaczyć malucha na usg. Reakcja była taka, jakiej się spodziewaliśmy więc jestesmy szczęśliwi. Co do brzuszka to u mnie już widać że to ciąża. Jak mam luźniejszą górę to nie ale jak zaloże jakiś sweterek czy bluzkę która mnie opina to już ślepy sie pozna ze jestem w ciąży. Wiadomo w drugiej ciąży szybciej widać, z córcią taki brzuszek miałam w 4 mscu. ale się ciesze z tego i czekam żeby był jeszcze większy. Chodzę już nawet w ciązowych legginsach bo nie ma siły żebym się dopieła w brzuchu w swoje spodnie. Doszłam więc do wniosku że po co ja mam się męczyć jak można wygodniej żyć. :) Imiona mamy juz dawno i raczej zmian nie będzie w tej kwestii:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam i ja. Ostatnie dni to jakies nieporozumienie :( Zaczelo sie od ostrego bolu brzucha w srode.Nie moglam sie ruszyc z kanapy przez dobre pol godziny. Poszlam spac ale w nocy obudzil mnie ten sam bol.Z trudem udalo mi sie zasnac. Obudzilam sie o 5 nad ranem krwawiac silnie. Musielismy o 5 nad ranem budzic i wpakowac do auta 3 letniego synka.Zerwalismy sie na nogi i pedem do szpitala.Jechalam z mysla o tym ze stracilam dziecko :(((( Badanie ginekologiczne, kompleks innych badan i krwawienia ani bolu nie potrafia wyjasnic.Martwi mnie to. Jednak dzidzia ma sie dobrze.Z obliczen lekarza w szpitalu jestem w 10tyg i 5 dniu, z usg wyszlo ponad 11 tyg. Dzidz ma ponad 4 cm i jest bardzo *****iwy. Wielka ulga choc nadal krawienie mnie martwi.Brzuch nadal mnie pobolewa. Gdyby zaczelo sie po raz drugi to musze wrocic na oddzial :/ W pierwszej ciazy nic takiego nigdy nie mialo miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maniek trzymaj się dzielnie,na pewno zadbają o ciebie i maluszka. Mi delikatnie brzuch widać ale dopiero wieczorami,bo tak to nie za bardzo. Ubrania właściwie wszystkie na mnie wiszą,także narazie nie muszę myśleć o zmianie garderoby,myślę że jak przyjedziemy do polski na święta to wtedy coś sobie kupie. Ale też raczej nie będę przesadzać z ilością. Dziewczyny kiedy planujecie coś zacząć kupować dla dziecka,wiem wiem,jeszcze mamy czasu a czasu :-) ale jednak tak mnie już korci strasznie. Te rzeczy dla dzieciaczków po prostu krzyczą do mnie w sklepie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×