Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

CZERWCÓWKI 2015

Polecane posty

Gość Wera33
Aleksandra no widzisz jakie mam zdolności :) cieszę sie ze u Ciebie ok i mam wrażenie ze szybko dochodzisz po cc. Mi zabieg zrobili w pt rano a wypisali w pn w poludnie. W Chrzanowie jak dzwoniłam to tez maks 3 noce jesli z dzieckiem jest ok. Wg mnie jak dzidziuś spi te 3 godz to jest najedzony inaczej by płakał i marudził. Mi znowu Sara na cycu wisi. Ale noc miałyśmy spokojna pobudka o 1 w nocy a potem dopiero o 5 wiec ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wera33
Miejmy nadzieje ze Tulipka juz urodziła wszak była juz po terminie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska179
Wiem Aleksandra choć przy pierwszym dziecku czop odszedl o 13 a o 20.20 urodziłam synka jednak kazdy poród inny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniusia2023
Hej. Ja mam,termin na dzis i cisza. nic sie nie dzieje. CZOP NIE odszedl. Nie wiem,kiedy urodze.1 porod byl 5 dni po terminie. Przeraza mnie skierowanie do szpitala na 26.06 i oksytocyna na wywolanie,bo wiem co to oksytocyna przy 1 porodzie. Maz sie stresuje co raz bardziej,bo byl,przy 1 porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tulipka32
Ja jeszcze spakowana :) jutro jesli bedzie miejsce to ide do szpitala, jesli nie to moze byc nawet pon. lub najpozniej wt. (zalezy czy ktg bedzie dobre, wczoraj bylo). Powiedzieli mi wprost lekarze ze jak pierwsze dziecko przenosilam 2 tyg. to teraz moze byc podobnie. A poza tym przypomnialo mi sie ze u mnie na poczatku ciazy nie bylo jasnosci co do zagniezdzenia zarodka i wygladalo jakby to bylo tydzien pozniej. W kazdym razie poki moge to siedze w domu bo po cholere mam siedziec w szpitalu (w weekend i tak nic sie tam nie dzieje). Najgorsze ze moj starszy zaczal cos pokaslywac.... to mnie najbardziej wkurza, jak wroce z noworodkiem do domu skoro starszy bedzie prychal :( poza tym jak Was czytam z tymi sapkami, karmieniami i nocnym wstawaniem i przypomina mi sie ile to nerwow i stresu to w zasadzie ciesze sie ze moge jeszcze spokojnie pospac :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niki411
aniusia2023 ja też mam termin na dziś z miesiączki i z USG ten sam , no i nic . a mała już półtora tygodnia temu ważyła 3300 , na KTG wszystko ok , ale przeraża mnie wizja jeżdżenia do szpitala co 2 dni po terminie na KTG bo tak już lekarz zapowiedzial, pozatym obawiam sie że mogę mieć jak moja siostra - w obu przypadkach rodziła po terminie , wywoływali jej poród oksytocyną , kilkanaście godzin strasznych męczarni a potem poród naturalnie - pierwsze dziecko ważyło 4800 a drugie 4600 !! Dlatego wypiłam godzinę temu 2 łyżki tego olejku rycynowego na próbę ;D - jakoś nie wierzę żeby miało mi to pomóc ale spróbować można - podobno działa jeśli dzidzia jest już gotowa , jeśli nie to w najgorszym wypadku mnie porządnie przesr* ... ;) narazie nic się nie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na wywołanie skurczy polecam masaz sutkow - w 1. ciazy przyszlam na ktg w dniu terminu i mialam 4cm rozwarcia, ale zadnych skurczy, wiec polozna zapytala mnie, czy chce dzis urodzic i podpowiedziala wlasnie takie szczypanie i ciagniecie sutkow. Po kilkudziesieciu minutach akcja sie tak rozkrecila, ze urodzilam w ciagu 6 godzin:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wera33
Tulipka moj starszy syn non stop kaszle bo ma alergie ( tak ja podejrzewam cos Ala katar sienny) i na początku to kaszlał nad nią , nie wiedział ze trzeba sie odwrocić. Ale Sarze nic nie jest. Za to proponuje Wam Dzuewczyny ktore nie urodziły najeść sie pyszności truskawek czereśni gaz napojów kawy kofeinowej fast foodow bo potem dieta jak sie karmi piersią. I zostaja do jedzenia tylko krążki ryżowe i biszkopty :) a wlasnie Wy tez macie wilczy głód jak karmicie piersią? Ja bym non stop jadła, to w ciazy nie miałam takiego apetytu jak teraz. I jak tu schudnąć po ciazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska179
Tulipka tez martwie sie o to samo bo starszy przeziębiony i ze jak teraz bym urodziła to żeby zaraz nie załapał... Wlasnie teraz korzystam z czereśni i truskawek póki jeszcze mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rockowa mamunia
Ja dzisiaj bardzo slabo się czuje, wyszlam kupić sobie truskawki i ledwo żyje. Rano zauwazylam ze brzuch bardzo mi się obnizyl ale to podobno nawet na 3 tyg przed porodem może się stać wiec nie panikuje. Wybieram się wieczorem na kolacje z mężem bo później będzie o to ciezko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tulipka32
Ta.. ja tez korzystam z truskawek, arbuza, fanty i kawy choc jak zjem cokolwiek to od razu zgaga, nawet rano sie budze ze zgaga :( a apetyt i pragnienie przy karmieniu to norma, duzo wiecej kalc potrzeba na produkcje pokarmu niz np. w ciazy. Ja pilam hektolitry kompotu jablkowego :) o biszkoptach moglam pomarzyc :) mlody sie rozkaszlal, szkoda gadac, 3 raz chory w ciagu miesiaca (a ma juz prawie 7 lat). Ciekawe czy mnie jutro zatrzymaja w szpitalu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niki 411 czy zadziałał na Ciebie ten olejek rycynowy?! bo też się zastanawiam nad jego zażyciem... żadne inne metody wywołania porodu na mnie nie działają :( Jestem 5 dni po terminie. Jak nie urodzę do poniedziałku to od wtorku patologia ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wera33
Tulipka moj Aleks był tak samo chory z 4 tyg pod rząd tylko leki miał zmienianie nic poważnego przeziębienie ale juz zero przedszkola. W końcu wyzdrowiał to pojawiła sie alergia. Dostał jovesto i zyrtec i pomogło. Ja mam taki apetyt ze nie moge sobie odmówic jedzenia. Moze to KP tak wyciąga. Bo mam długie karmienia z duża częstotliwością na zadanie. Sara juz wykapana, dzisiaj byliśmy u mojej mamy. Pierwsza podróż ja czterolatek i noworodek oraz wielka torba z niezbednikami dla małej. Wyjscie z domu troche trwało ale grunt ze starszak juz ogarnięty. Bo jak jeszcze jego bym musiała prowadzić to zadanie o wiele trudniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny czy którejś odchodził czop na po trochę wczoraj bezbarwny a dzis brunatny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatka8989
Dobry wieczór! Widze tutaj wiele nowych kolezanek:):) trzymam za Was kciuki! Dawno mnie tutaj nie bylo:):) Maniu co u Ciebie Kochana?:)) moje malenstwo rosnie jak na drozdzach! miesiac temu jak wychodzilysmy do domu wazyla 2100 a teraz 3320g :P jest cudowna!:):) czekam teraz na Ciebie i oczywiście reazte dziewczyn:* pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska179
O 1.50 na swiat przyszedl nasz Adaś, waży 3180g 55 cm poród teoretycznie szybki o 00.45 bylam na porodówce z 4 cm rozwarciem ale pomogła mi położna by doszło do 10 cm. Termin mialam na 29.06 udało mi sie uniknąć wywołania które miało byc 25.06.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wera33
Moje gratulacje życzę duzo zdrowia :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mania1989
Czesc agatko! właśnie ostatnio się zastanawiałam gdzie zniknęłaś. To super, ze malutka dobrze przybiera na wadze :) My jeszcze czekamy :) aśka gratulacje! jednak dobrze przeczuwałaś, że jak odszedł czop to szybko pójdzie. Gościu, mi jeszcze czop nie odszedł (a przynajmniej nie zauważyłam) także nie pomogę w tej kwestii. Może inne dziewczyny się wypowiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska179
Gosc wlasnie mi odszedl czop z piątku na sobotę w nocy a z soboty na niedziele urodziłam. A przez sobotę mialam brunatna wydzielinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniusia2023
Aska179, chcialabym sie zapytac ,jak to sie stalo ze polozna,ci tak pomogla przy porodzie,ze zrobilo ci sie wieksze rozwarcie?Czyzby wsparcie poloznej finansowo? Chcialabym wiedziec Bo ja sie z mezen,szykuje ze dajemy poloznej koperte ,mam,nadzieje ze nie dosc ze dobrze mnie natnie,to dobrze zszyje i przede wszystkim 3,dni nie bede rodzic z,wbolach krzyzowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niki411
Olejek na mnie wogóle nie zadziałał ! Nawet mnie nie przeczysciło, nic. Nie wiem , może te 2 łyżki to za mało na mój organizm , czytałam ze dziewczyny wypijały całą buteleczkę 30 ml. Jutro znowu na KTG do szpitala , jak nic nie ruszy to chyba spróbuję jeszcze we wtorek. W końcu córcia mogłaby zrobić tatusiowi prezent i urodzić się najpóźniej w Dzień Ojca ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska179
Jak to się stało położna jest znajoma mojego męża chrzestnej ale pomimo wszystko dziekuje jej bo bym sie męczyła znacznie dłużej. Skurcze w domu mialam regularne tak od 22.30 w szpitalu bylam po północy i cale szczęście ze mam to za sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniusia2023
Aska179, gratuluje dzidziusia. Super ze ci polozna pomogla. Nie musialas sie meczyc. Jak dzidzius sie miewa?odespalas cos po porodzie?a ten masaz szyjki bolal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska179
Masaż cos bolało ale chcialam jak najszybciej ur by jak najkrócej się męczyć... A maly spi grzecznie byle by jeszcze przetrwać szpital i byc w domku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska179
Aniusia a co do spania to pomimo ze zabraly malego dopiero rano przywieźli bo tak chcialam to spalam moze z 30 min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny skąd w was pokutuje pojęcie diety matki karmiącej? Nie ma czegos takiego! Należy odżywiać sie normalnie z uwzględnieniem bardziej lekkostrawnych rzeczy tzn nie zacząć od bigosu czy kapusty i będzie dobrze. Truskawki tez normalnie można jeść! Póki dziecku nic nie dolega nie ma powodu by żywić się ryżem i indykiem wyłącznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anett304
Hej! Gratuluje tym co urodziły;) juz za nie długo wszystkie będziemy po :) mnie macierzyństwo pochłania na maxa, nie wiem kiedy się ogarnę. Nie chce myśleć jak mąż pójdzie do pracy. Miłego dzionka dziewusski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taa ja zjadłam sobie trochę truskawek i to z kompotu, bo położna pozwoliła i mały nie spał całą noc. Jednak z tymi truskawkami wolę się wstrzymać przez najbliższe tygodnie. Tak w ogóle to mój maluszek ma kolki. Dziś w nocy tak płakał, że teraz ma chrypkę biedactwo, ale po kropelkach mu pomogło i spał resztę nocy jak suseł. Muszę jednak zamówić u sąsiada kropelki z Czech, podobno rewelacja i połowa sąsiadów z małymi dziećmi je ma. Tak w ogóle to gratulacje dla kolejnych mamusiek :) Już niedługo i wszystkie będziemy w dwupaku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wera33
Aniolkowa nie strasz kołkami. Mama wczoraj upiekla ciasto z truskawkami i tez sobie pozwoliłam i Sarze nic nie jest póki co. A o jakie kropelki Ci chodzi? Ten espumisam? Czy to czasem nie jest homeopatyczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×