CZERWCÓWKI 2015

Ja również jak Aliszon nie chce znieczulenia, pierwszy również byl bez dlatego licze na to ze tym razem tez dam radę... Ja dopiero od pon 28 tydz, wy juz po 30 jak ja Wam zazdroszczę niby minimalna roznica ale zawsze mniej

Ja dzisiaj zaczynam 28 tc :) juz coraz bliżej końca. Jutro prawdopodobnie odbieramy łóżeczko i wózek. U mnie dzisiaj coś się pogoda psuje :(

A ja sie skusze na znieczulenie, jesli bedzie to możliwe w moim szpitalu. Tylko nie znam sie na procedurach czy to trzeba zapłacić czy co. Nie mam pojecia jak to wygląda. Pogadam z moim doktorem. U mnie tez pogoda sie psuje, boli mnie glowa. A mnie leonek bije w dole brzucha i po pęcherzu. Na samym dole. Myślicie ze to jeszcze jest ulozenie miednicowe? Ja z kolei mam nadzieje, ze zejdzie glowka w dol:)

znieczulenie zalezy od szpitala, czasem platne czasem nie. zwykle trzeba sie zglosic wczesniej i dowiedziec a takze wypelnia sie ankiete czy nie ma przeciwskazan. potem przy samym porodzie sprawdzaja plytki krwi (to gl. warunek zzo). ja pierwsze dziecko rodzilam bez znieczulenia bo wtedy w ogole nie bylo dostepne. ale teraz skoro jest to musialabym byc masochistka nie wykorzystujac tej opcji. nie rozumiem w imie czego narazac sie na tak koszmarny bol. to troche jak w sredniowieczu zostac, siedziec przy swieczce zamiast lampie i uzywac orki na polu zamiast kombajnu :) albo blizszy przyklad: amputowac sobie noge bez znieczulenia. w koncu po cos je daja :) no ale kazdy wybiera co chce.

Eee no masochistka nie jestem tylko znam różne opinie na temat tego znieczulenia, znajoma mówi ze przy tym znieczuleniu nie czuła Skórczy w wyniku czego nie wiedziala jak przeć, szwagierka mówi ze do tej pory boli ja w krzyżu na zmianę pogody w miejscu wkucia i niby od tego tak jej lekarz powiedział... Moze dlatego tak mowie bo urodziłam niespodziewanie w 37 tyg i sam poród trwal 20 min i chyba dlatego ze sie nie męczyłam zbytnio to tak uwazam... A ogólnie tez nie wiem czy w tym szpitalu co teraz chce rodzic jest takie cos na życzenie

Anett ja rozważam zzo :) na takiej zasadzie, jak mówili w sr. Czasemi rozwarcie postępuj***ardzo szybko i wtedy nie warto brać, ale jak tak nie będzie to jak najbardziej jest pomocne. Posłucham więc tych rad.

tulipka32 moja koleżanka rodziła w anglii, tam zzo podają bez większych problemów. Finalnie mały urodził sie przyciśnięty a ją porozrywało bo nie czuła jak prze a lekarz nie zauważył że mały krzywo idzie. Na szczęście dobrze ją połatali i teraz jest w drugiej ciąży, tak jak my będzie czerwcówką. Poza tym słyszałam że po zzo często akcja porodowa się zatrzymuje lub wydłuża. więc po co mam brać i się męczyć nie wiadomo ile skoro bez znieczulenia idzie szybciej. Dla mnie im bardziej naturalnie tym lepiej, niby znieczulenie nie ma wiekszego wpływu na dziecko ale to dodatkowa farmakologia której ja wolę uniknąć.

Aska ze mną jest tak samo jak z Tobą. Mój poród trwał 20 min, prawie zero bólu, ani jednego szwa nie mówiąc już o pęknięciu, czy nacięciu. W moim szpitalu nie ma nawet znieczulenia. Moim znieczuleniem będzie myśl, że będę mieć maleństwo przy sobie :) Ja jutro zaczynam 30 tydz. W niedzielę jadę wypatrzeć wózek, a w poniedziałek wizyta :) Bezpłatna, bo miałam mieć w lany poniedziałek, ale będzie tydz później. Lekarz stwierdził, że jak dla mnie to za długa przerwa i dodatkową mam teraz :)

Aniolkowa pochwał sie wozem jak sie zdecydujesz :) ja we wtorek zaczynam 29 tc :) a w pon tez mam wizytę . U mnie pogoda koszmarna po prostu :(

Ja wózek mam wypatrzony nalezy czekac na zamówienie 3 tyg dlatego jeszcze sie wstrzymuje. Ogólnie dopiero,w kwietniu zamierzam wziasc sie za szykowanie ciuszków dla malego i szykowaniem wyprawki

Aśka podziwiam bo ja juz nie znoszę chodzenia po sklepach jest mi od razu duszno , nie mówiąc juz o bólu żeber i pleców :( mi zostało poprac i poprasować zrobię to w maju dopiero.

Dziewczyny ja mam już tyle ubranek dla małego na 56-62 że w szafie muszę noga upychać na razie w torbach wszystko. Jak już to wyjme do poprania to później już będę musiała robić na to miejsce w szafkach a na razie nie mam na to weny więc czekam.:) któraś z Was ma już spakowaną torbę do szpitala tak na 100%? u mnie wszystko się wala luzem dla mnie, i wielu rzeczy higienicznych jeszcze mi brakuje.

Ciuszki leżą i czekaja na wypranie i wyprasowanie po starszym synku ale z rzeczy higienicznych i tych co nalezy dokupić jeszcze nic nie mam

Mi dal małego brakuje pampersów i samych drobiazgów. Dla siebie jest gorzej. Wszystko składuję na razie w szufladzie, brakuje mi dość sporo rzeczy. Co do prania to mam wszystko wyprane i przygotowane z poprzedniej ciąży. Teraz tylko odświeżą mi w płynie i poprasują, ale jak będę w szpitalu i będzie już mój maluszek na świecie. Mam nadzieję, że wybiorę jakiś wózek. Na razie tylko upatrzę, a jak już będzie potrzebny to wyślę męża po niego. I na pewno się pochwalę modelem.

Ja nie mam nawet samej torby a co dopiero jej zawartości :) nie wiem nawet ile i czego brakuje. Możecie mi w tym pomoc ? Wiem ze jest masę stron na ten temat ale pakując torbę z wyprawek gazetowych musiałabym chyba jechac z walizką :) .

A ja mialam zamówić to wszystko w Internecie, ale pójdę kupic do apteki. Kupie 20podkladow poporodowych, z 10majtek jednorazowych poporodowych, higieniczne nakladki na kobelek do szpitala i ze 3 duże podklady na lozko. Dla maluszka mam kupione 3 komplety: Spioszki, kaftanik, koszulka, czapeczka, skarpetki, niedrapki... Mam jeszcze koszule dwie do karmienia tzn zwykle na guziki... Mam oslonki na suty avent, oliwke dla bobo, chusteczki wiec w sumie za duzo nie mam.

Ja mam zakupiona szafkę na rzeczy dla dzidziusia a resztę wdrożę jak bedzie cieplej. Ani torby ani rzeczy do szpitala nic a nic nie mam. Czyli wszystko przede mną.

Tulipka po 30 tc juz nie zakladaja szwow bo za pozno. Ja juz w domku;) alez sie napatrzylam na te rodzace i potem te malenstwa;) mam juz jakikolwiek poglad. Niby ogladalam te wszystkie seriale filmy ale na zywo tez inaczej.ja mam 3 cm rozwarcia;p a babki po terminie sie mecza nie maja nni rozwarcia ni skurczy .troche mnie to dziwilo bo leza jak krowy na lozku i ani sie nie rusza... ja poki co tez nie mysle o zzo. Porod sie opoznia... chyba wole szybszy i naturalny dla malenstwa;)

Mualam zoo.i czulam sk.wszystko zalezy od dawki jaka sie dostanie i od fachowosci doktorka i guzik prawda ze opoznia porod ,podany przy 4cm.nie opozni go na oewno,ja od podania znieczulenia czyli od5cm.to w 30min.zrobil sie ful :) ,Jak pisalam wszystko zalezy od dawki,ja sk.czulam ale nie bol i dzueki temu wspominam porod jako fajne doswiadczenie nie jak traume

czesc dziewczyny ;) tak Was czytam;) i se mysle ze bedzie tak jak z sukienka do slubu;)) ja wszystko zostawiam na pozniej;)) dla siebie do szpitalla to mam tylko jedna pizamke, zakupiona przy okazji kupna sukienki w sklepie ciazowym;) yyyy ale mysle ze po tym szale slubowania sie wezme ostro za siebie i za ciuszki i za wszystko wszystko;)))co do znieczulenia to wczoraj wlasnie rozmawialismy o tym na szkole rodzeniea, u nas niestety nie ma zzo ;/ nie wiem czy to zle czy dobrze aczkolwiek napewno wezme sobie butle albo ze dwie gazu rozweselajacego;)) nie wiem co to porod wiec moze dam rade;)))

A to nie jestem sama ze procz,ciuszków do naszykowania noc nie mam

Pytam , bo zastanawiam sie nad ta opcja, mieszkam w UK i tutaj jesli chcesz takie znieczulenie to je po prostu dostaniesz za darmo i tyle...czytam opinie w necie na temat i wiadomo ile ludzi tyle opinii :D Slyszalam o ksiazce "polozna" http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazka,4226,Polozna kupilam ja , wszyscy zachwalaja :) zobaczymy czy rzeczywiscie taka dobra :)

Hej dziewczyny :) Już trochę Was czytam, ale tak po cichu ;) Dziś postanowiłam się przywitać :) Jutro zaczynam 31 tydzień drugiej ciąży. Termin mam na 07.06. Mam 4 letnią córeczkę, teraz będzie chłopak. Bezimienny jak na razie, dlatego będę używała zwrotu SYN ;) Cukier mam w porządku, nie objadam się a tyje aż wstyd :/ Już mam 15 kg na plusie :/ Z córką przytyłam w sumie 9, ale urodziłam w 36 tc. Zamierzam rodzic bez znieczulenia :) Nie taki diabeł straszny ;) Trochę ubranek już mam, ale muszę poczekać na półkę dla malucha żeby od razu poukładać. Mam ograniczony metraż także muszę mu zrobić słupek na zamówienie, a na fachowca trzeba czekać ... W pierwszej ciąży jakoś tak bardziej się czekało na badania, się człowiek nie mógł doczekać :P Syn nie bardzo był planowany, zapewne dlatego jakoś bardziej chłodno do tej ciąży podchodzę.

Jeszcze raz ja :) . Chciałam Was o coś zapytać. Czytam na forach, czy w opisie czego mogę się spodziewać po danym tygodniu ciąży, że powinnam częściej korzystać z WC, parcie na pęcherz itp. W ogóle mnie to nie dotyczy. Mogę iść zaledwie 3 razy, nawet po nocy, w czasie której nie czuję potrzeby, rano sikam bardzo mało. Co prawda nie piję 2 litrów wody, jak powinnam, ale śmiało więcej niż litr z herbat się nazbiera. Może dlatego tak tyje, woda się zatrzymuje w organizmie ? Jak myślicie. ? Ginekolog, do którego chodzę mówi, że wszystko jest w porządku, taki urok tej ciąży.

evciak, ja w pierwszej ciazy tez malo sikalam. teraz zreszta tez nie za duzo, czasem wstane w nocy do ubikacji ale nie codziennie. i tez wode gromadze bo czuje i widze juz male obrzeki. czesto za to dokucza mi zgaga, w I ciazy prawie wcale. i tez chlodniej podchodze mimo ze planowana (troche mnie to martwi) :(

Kobitki nie ma co sie martwic czy chlodniej czy nie bo ja pomimo tego ze planowana ciaza ciesze sie ze bede drugi raz mama mam tez te gorsze chwile... Rozmawiajac ze szwagierka to powiedziala ze pierwsze dziecko zawsze bardziej sie przezywa choc ja juz doczekac sie nie moge kiedy synek bedzie z nami...

Evcia28 ja jutro zaczynam 28 i juz 10 na plusie ale rowniez sie nie objadam, jednak nie chce zwalac wszystkiego na wode by pozniej nie byc rozczarowana... Tez nie wypijam 2 l wody ele niestety do toalety chodze 3 razy w nocy... Tak jak lekarze mowia taki urok ciazy....

Ja z kolei nie moge sie doczekać mojego SYNKA. Ale nie zamierzam na niego chuchać i dmuchać, wychowywać w sterylnych warunkach. Nie zamierzam pozwalać na wszystko, to dziecko wkracza w moj swiat nie zamierzam rezygnować ze wszystkiego. Karmienie piersią 6miesiecy i ani dnia dluzej. Żadnego kolysania itp, spania z rodzicami w jednym łóżku. Bardzo go kocham, bede czula matka , damy mu z mężem duzo miłości ale zero rozpieszczania i pozwalania na wszystko:) a jak będzie to pokaze życie.

Cześć dziewczyny, ja po wizycie i zakupowym weekendzie. Lekarz powiedział że wsztstko jest ok :) Morfo słabe oczywiście ale poza tym wszystko super. Wczoraj kupiliśmy troszkę rzeczy do wyprawki, pieluszki, butelki, rożek, ręcznik, rzeczy do higieny maluszka i dla mnie do porodu majtki, władki laktacyjne, podkłady itd.. Dzisiaj mamy już zamówic wózek i mam wielki dylemat czy wybrac retro Roana czy nowoczesny Adamex... Chyba mąż zdecyduje za mnie. Zaraz po świętach kupimy lóżeczko, bujaczek i ilka rzeczy do pokoiku maluszka. A ciuszki dostanę za 2 tyg z Anglii bo tam można kupić już za pół funta!! ( nie ma podatku nałozonego na ciuszki i zabawki dziecięce) więc bratowa szykuje mi paczkę :) Dzisiaj drugie zajęcia ze szkoły rodzenia. Tematem będzie poród więc nie mogę się doczekać! Ale poza tym im bliżej końca tym czas szybciej biegnie i rosną we mnie obawy przed porodem ( chcę rodziś sn bez znieczulenia) i samym faktem zostania odpowiedzialną mamusią! Jestem 7 kg na plus ale zauważyłam że zmniejszył mi sie apetyt i mniej moge zjeść na raz, chyba dzidziuś jest już ta duży że nie ma miejsca na jedzenie :D

Ja dziś mam 30 i 3 dni. Jak na razie to nieco ponad 8 kg na plus. Zaraz jadę do lekarza. Nie lubię chodzić tak późno, bo czekam cały dzień na to. Wolę mieć rano wizytę. Strasznie jestem ciekawa wagi mojego maluszka. Wczoraj nic konkretnego nie upatrzyłam jeśli chodzi o wybór wózka. Mam parę typów, ale to jeszcze nic pewnego. Jeszcze trochę czasu zostało na decyzję :)