Jak znależć kobietę nie pasożyta ?

a to ciekawe bo jak facet wybiera "zaradną" kobietę to jest zasranym materialistą dla którego się uczucia nie liczą :)

a to ciekawe bo jak facet wybiera "zaradną" kobietę to nie jest "rozsądny" tylko jest zasranym materialistą dla którego się uczucia nie liczą :)

Ale przecież nie sobie facet wybiera :) ma prawo. Zresztą każdy wybiera według własnych kryteriów i każdy w jakimś tam stopniu patrzy na życiową zaradność :)

gość dziś Akurat moi rodzice pracowali oboje i matka nie pasożytowała na ojcu. Nie wiem jak było zaraz po urodzeniu mnie ale odkąd sięgam pamięcią dziecka moi rodzice oboje pracowali więc nie odwracaj kota ogonem pasożycie. xxx Tak jasne niedołęgo życiowa co klepie bidę z nędzą twoja matka pracowała nawet podczas swojego porodu i gdy miała już cię wy/s/r/a/ć to na chwilkę wskoczyła do kibla w robocie, usiadła na klopie i zrobiłeś plum do s/r/a/cz/a działacza. :D Dlatego teraz jesteś taki głupi, niezaradny i nie potrafisz utrzymać własnej rodziny na przyzwoitym poziomie, a z zazdrości gowno w dopie ci się tak pieni, że aż ci mózg zalewa i dlatego wyzywasz cudze żony, idioto skończony.

popatrz sobie na wasze komentarze. Jak kobieta napisze temat że kocha jednego ale z rozsądku wyszła za bogatego to jej gratulujecie zaradności i pociskacie bzdury że miłość przyjdzie z czasem. jak facet napisze identyczny post to jad aż kapie z każdej odpowiedzi. jechany jest od bydlaków do gołodupców, równo do trzeciego pokolenia

pasożyty znowu obrażają bo skończyły się argumenty i prawda boli

cytat z forum gazety, analogiczny temat "unterhose 5 miesięcy temu Oceniono 101 razy55 Pracowałem na utrzymanie rodziny, żoneczka miała dużo czasu dla siebie. Rano wyprawiła dziecko do szkoły i myk do wyra. wstawała przed powrotem dziecka ze szkoły. Szybki obiadek i tv. O wakacjach nie wspominam, ja pracowałem. Zmęczona żona jechała na wakacje. Nigdy nie chciała podjąć pracy. Dziękuję tutaj jej konkubentowi, że uwolnił mnie od nieroba. Pusty śmiech mnie łapie, gdy okazjonalnie widzę jak biegnie do pracy. Miłość wymaga poświęceń."

gość dziś ale piana Ci leci w pyska :) napisałem że nie sięgam pamięcią do moich narodzin bo nikt nie sięga a odkąd pamiętam czyli jakieś 3-4 lata jak miałem to moja matka pracowała i nie pasożytowała na ojcu i co Cię tak boli że Ty udajesz że wychowujesz dzieci mimo że mogłabyś pracować ?

"Pracowałem na utrzymanie rodziny, żoneczka miała dużo czasu dla siebie. Rano wyprawiła dziecko do szkoły i myk do wyra. wstawała przed powrotem dziecka ze szkoły. Szybki obiadek i tv." Zapewne powinno być: pracowałem i w d***e miałem co się w domu pod moją nieobecność dzieje. "wakacjach nie wspominam, ja pracowałem. Zmęczona żona jechała na wakacje." Nigdy nie zastanawiało mnie, czemu nie chce jechać razem ze mną, ale cieszyłem się, że dzieciak nie pęta się pod nogami jak nie ma szkoły. "Nigdy nie chciała podjąć pracy." Tzn. nigdy dopóki była ze mną. "Dziękuję tutaj jej konkubentowi, że uwolnił mnie od nieroba. Pusty śmiech mnie łapie, gdy okazjonalnie widzę jak biegnie do pracy. Miłość wymaga poświęceń" Okazało się, że kobitka ma jednak przynajmniej jedną prawą rękę i potrafi prowadzić dom wspólnie z kochanym partnerem.

powielamy wzorce. u mnie też oboje pracowali i było to dla mnie normalne. Wtedy było to do pogodzenia z wychowaniem dzieci choć nie było zmywarki telefonu i drugiego samochodu w rodzinie więc tym bardziej jest do pogodzenia teraz. No ale jak ktoś miał matkę wiecznie "wychowującą" to ma inne wzorce

Ja bym chętnie poszła do pracy gdyby mi dziecko przyjęli do przedszkola a tak muszę siedzieć w domu.

Zapewne powinno być: pracowałem i w d***e miałem co się w domu pod moją nieobecność dzieje. to co maż ma kamerę zainstalować i monitorować żonę pod nieobecność, nie usprawiedliwiaj pasożyta chyba sama jesteś takim samym nierobem i oczywiście mąż jest winny, kobieta nie to że była zdolna do pracy przy odpowiednim facecie tylko może trafiła na takiego który nie chciał utrzymywać nieroba i nie miała wyjścia

pewnie w końcu dała dupska innemu bo facet tyrał na księżniczkę od rana do nocy i nigdy nie było go w domu. Facet się dowiedział i skończyło się eldorado :)

http://j.gs/4Xlw tyle w temacie

Pasożyty to najlepiej przystosowane gatunki. Siostra mojej koleżanki powiada "Nie po to brałam męża żeby musieć pracować". I wszystko jasne :)

kwintesencja kobiecości:)

:)

Kolejny temat o tym jakie to z kobiet pasożyty. Twój problem jest inny, gustujesz w takich paniach i dlatego masz z nimi do czynienia. Rozejrzyj się wkoło. Mnóstwo pracujących kobiet: w urzędach, szkołach, przedszkolach, usługach, sklepach. Gdzie znajdujesz te pasożyty?

To trzeba było sobie wziąć za żonę inną kobietę, a nie pasożyta. Do kogo Ty masz żal, że tak wybrałeś? Po twoich wpisach widać, że jesteś człowiekiem niskiego pokroju. Siedzisz tutaj cały dzień na babskim forum i wykłócasz się o nie wiadomo co. W ogóle jaki normalny facet siedzi na babskim forum?? No nie wiem, chyba tylko zniewieściały. I jaki Ty możesz dać przykład swoim dzieciom?? Błagam Cię. Zejdź na ziemię. Może i Twoja żona to leń, której nie chce się pracować, ale widać, że dobrze dobraliście się, bo Ty sam chyba jeszcze gorszy jesteś. Pewnie siedzisz na bezrobociu i brednie wypisujesz z nudów. Nie wyobrażam sobie, że mój mąż mógłby tutaj siedzieć i zakładać takie głupie tematy. Człowieku idź po pomoc do specjalisty lepiej! Tyczy się tego niezaradnego, który żony nie umiał sobie wybrać i tego nieszczęśliwego gołodupca, który nie może sobie kobiety znaleźć, bo jaka chciałaby takie utrzymywać... Najwyraźniej Panowie nie macie sobą nic więcej do zaoferowania, że takie nieszczęscia na Was spadły. Jaka szkoda...

gość dziś najpierw przeczytaj temat tępaku a potem się wypowiadaj, autor nie ma żony a wypowiadało się tu wielu facetów w tym żonaty a pasożytów w tym wątku nie brakowało więc nie rozumiem pytania gdzie te pasożyty ?

a ty nie w pracy? baba na ciebie pracuje? i kto tu pasożyt?

najpierw przeczytaj temat tępaku a potem się wypowiadaj, autor nie ma żony a wypowiadało się tu wielu facetów w tym żonaty a pasożytów w tym wątku nie brakowało więc nie rozumiem pytania gdzie te pasożyty ? x Tępak to chyba Ty jesteś. wystarczy kilka postów przeczytać, ze jeden stary sfrustrowany kawaler, którego żadna nie chce... A drugi sierota, który żonę opluwa na forum .Akurat wszystko się zgadza. I każdy facet, który siedzi na babskim forum to c***a... To akurat do każdego z Was można podpiąć !

gość dziś Skoro Twój mąż nie siedzi tu na forum tylko Ty tu przesiadujesz to widać kto jest pasożytem w waszym związku.

Ale to nie jest pasozytnictwo zadne. Od dawnych dziejow kobiety zajmowaly sie domem a faceci zarabiali na dom. Dzisiejsi faceci sa zniewiesciali i co gorsza obwiniaja kobiety co tylko potwierdza ile sa warci. Kobieta czy bedzie pracowala czy nie i tak ma dom na glowie i w koncu to uszanuj, jak matka cie nie nauczyla. Facet samotny jest nieporadny i nigdy w zyciu nic nie zastapi mu kobiety. Wiec morda kundlu.

gość dziś a Ty nie w pracy ? facet na Ciebie pracuje ? i kto tu pasożyt ?

a ty nie w pracy? baba na ciebie pracuje? i kto tu pasożyt? x A poza tym jaki normalny chłop siedziałby na babskim forum i takie brednie wypisywał... Chyba jakiś wybrakowany... Panowie czego Wam brakuje? Czy jeszcze można Was nazwać mężczyznami? Jakbym zobaczyła swojego męża, brata, ojca na takim czy innym forum pewnie ze śmiechu bym padła :) Dziewczyny czy Wasi mężowie tutaj zaglądają?? Szczerze wątpię :) Najwyraźniej z tymi Panami coś nie tak.

Ale to nie jest pasozytnictwo zadne. Od dawnych dziejow kobiety zajmowaly sie domem a faceci zarabiali na dom. ha ha tak sobie tłumacz nierobie , normalna kobieta po odchowaniu dziecka wraca do pracy a nieroby siedzą w domu i udają że ich praca to dom i dzieci

gość dziś gość dziś Skoro Twój mąż nie siedzi tu na forum tylko Ty tu przesiadujesz to widać kto jest pasożytem w waszym związku. xxx rozumiem, że tyczy się to też ciebie!

Tutaj widać jakie kobiety są naprawdę bo są anonimowe w internecie może faceci którzy tu wchodzą chcą poznać jakie kobiety są naprawdę, poza tym jak nie chcecie facetów na tym forum to po co tematy Pomocy samochód się popsuł ? Panowie oceńcie i tym podobne ?

Skoro Twój mąż nie siedzi tu na forum tylko Ty tu przesiadujesz to widać kto jest pasożytem w waszym związku. x A Ty co tutaj robisz? Hipokryta żałosny. Masz durniejsze argumenty niż dzieci w przedszkolu. Ja akurat jestem w pracy i to po pierwsze. A po drugie jestem kobietą, więc nic dziwnego, że zaglądam na kobiece fora. Żeganam