Kobieta nigdy nie powinna robić pierwszego kroku

ja nie nadążam za tymi czasami być może kiedyś żyło by mi się łatwiej,dziś już na pierwszych randkach dziewczyny uważają seks za coś normalnego,a ja nie zgadzam się z tym, brzydzę się takim postępowaniem i dyskryminacją wobec tych którzy myślą inaczej.Co to za czasy nastały jestem zniesmaczona i rozczarowana.

Czytać ze zrozumieniem nie potrafisz? smiech.gif Pisze o tym KOGO podrywają kobiety, a nie kto je podrywa. x a skąd przekonanie, że podrywają tylko bad boyów ? Bad Boy też może być brzydki jak kupa to nic mu to tym "bad boystwie" . Jak już to umówmy się, że kobiety podrywają przystojnych i majętnych, niekoniecznie "bad".

oczywiście że są niemęscy ,koniec krpopka ,zgadzam sie z tą kol wyżej /Kobiety oceniaja,skoro facet zaprzecza to zanczy jest typowym gejem :D tak jest

A wy niepracujące wszystkie ? Dyskusja toczy się od rana. :)

Ja nadal wychodzę z założenia, że lepiej sobie du/pkę samemu poderwać (i nawet zaryzykować to kilkoma koszami) niż miałby za mną latać jakiś bazyl z obsesją :P Jak się taka uczepi to się nie ma zmiłuj...

ty dupnięty :D ja tu jestem od 9 min , a to że ktoś siedzi do chloery to nie zanczy że ci sami , kretynie kiedy zrozumiesz to

"Kobiety oceniaja,skoro facet zaprzecza to zanczy jest typowym gejem " X jeśli ktoś się z tobą nie zgadza to jest gejem - buahahah, porażająca logika

Jak od 9 minut jak ktoś pod pseudonimem "gość" od rana pisze.

dupnięty ...osób piszących z nicku "gość" jest od choler, bo to jest ten komfort, że nawet nie musisz wymyślać nazwy...

kazdy szuka milosci.

Widzę, że tu w większości podrywacze pierwszego sortu, "startujący" wyłącznie do najładniejszych dziewczyn z najwyższych półek. Chyba jednak to podrywanie nie idzie wam najlepiej, skoro zamiast cieszyć się swoimi "zdobyczami", siedzicie na kafe. Pozdrawiam:-)

"Widzę, że tu w większości podrywacze pierwszego sortu, "startujący" wyłącznie do najładniejszych dziewczyn z najwyższych półek. Chyba jednak to podrywanie nie idzie wam najlepiej, skoro zamiast cieszyć się swoimi "zdobyczami", siedzicie na kafe. Pozdrawiam" <><><> Z dwojga złego, lepszy taki który aktywnie próbuje poderwać laskę z "wyższej półki" nawet jeżeli sam jest przeciętny niż przeciętniak, który biernie czeka aż ta z wysokiej półki sama mu z nieba spadnie. O ile ten pierwszy ma jakieś szanse na sukces, bo chociażby przed strachem przed staropanieństwem jakaś się zgodzi ( bo tych super facetów nie starczy dla każdej ładnej dziewczyny) to takie bierne czekanie aż laska marzeń sama zapuka do drzwi jest z góry skazane na klęskę, lub co najmniej bardzo małoprawdopodobne.

jak jest brzydki to musi miec kase

ja nie chce byle kogo

No i dobrze, że my mamy podrywać. Wybierzemy kogo nam pasuje, resztę się odrzuca. A laski przynajmniej nie zawracają tyłka jak nie mamy ochoty. :)

ja nie podrywam bo nie muszę, mam wielu adoratorów i to fajnych, więc po co ? A, że nie będzie mnie podrywać jakiś słaby psychicznie osobnik z kaffe, bo odezwanie się do kobiety jest czymś co go przerasta, to nawet lepiej dla mnie :) adoratorów i tak mam pod dostaktiem :]

To ja, wpisałem się tutaj i opisałem, że moja dziewczyna Monika sama mnie poderwała w pubie i korona jej z głowy nie spadła. Przeczytałem teraz reakcje księżniczek na mój wpis i tylko utwierdziłem się w swoim przekonaniu. Nie ma jak normalna, fajna, miła dziewczyna, a nie pusta, próżna i co tu dużo kryć, głupia księżniczka. Dziękuję losowi, że nigdy nie spotkałem tych roszczeniowych babiszonów na swojej drodze.

"Dziękuję losowi, że nigdy nie spotkałem tych roszczeniowych babiszonów na swojej drodze." <><><> Kobieta, która podrywa też może być nastawiona roszczeniowo. Nie bez powodu kobiety, jak już podrywają, to tych zamożnych, dobrze wykształconych, majętnych.

a ja jestem przekorna i jak poczytałam ten topik to właśnie aż chce się kogoś poderwać

Dziewczyny, bierzcie życie w swoje ręce, poznawajcie facetów, których wy chcecie poznać, a nie ograniczajcie się tylko do tych, którzy chcą poznać was. Przecież to bez sensu tak sobie ograniczać możliwości i pole manewru. A można naprawdę wiele zyskać, czasem prawdziwą miłość na całe życie. A konwenanse zostawcie laskom o mentalności kucharki czy pensjonarki.

Dziewczyny, bierzcie życie w swoje ręce, poznawajcie facetów, których wy chcecie poznać, a nie ograniczajcie się tylko do tych, którzy chcą poznać was. xxx Problem w tym, że faceci, których ja chciałam poznać nie koniecznie chcieli poznać mnie... Dwukrotnie tak było. Gdyby to było takie łatwe - upatrzyć sobie faceta i go zdobyć ot tak :P Jednak samoocena trochę mi upadła po tych odrzuceniach na tyle, że nie zamierzam się dobijać następnym :O

Kto nie ryzykuje, nie pije szampana :) A jak któryś nie chciał, to przecież jego strata, nie twoja.

same święte krowy, które chciały wszystko mieć i nie kiwnąć nigdy palcem. A później będą marudzić jacy to paskudni faceci do nich zagadują och jakie biedne jesteście :P

w..j

A później będą marudzić jacy to paskudni faceci do nich zagadują x mnie zagadują całkiem przyzwoici :)

całe te wywody to kompletna bzdura, nie ma reguły kto ma inicjować i zdobywać , wydaje mi sie że osoby które to sugerują są próżne,nadęte i po prostu wygodnickie. Są faceci którzy przeświadczeni o swoim wielkim ego również uważają że to kobieta winna zrobić pierwszy krok. nikt pierwszy ryzykować nie chce, a zdanie autorki że facet i tak jakoś lepiej zniesie kopniaka niż kobieta bo to facet ma tyle wspólnego z prawdą polska reprezentacja z wygrywaniem mistrzostw świata. nie ma reguły, wszystko zależy od charakteru i to zresztą i tak pokazuje życie a reguły co kto powinien a nie powinien dziś i tak nie maja racji bytu bo role w naszym społeczeństwie sie już kompletnie poodwracały. I pisze to kobieta.

kiedys tez podobal mi sie facet .ktory mial dziewczyne.

ja pierwsza nie bede zaczepiac faceta.

po co mi taki facet.ktory mnie nie podrywa?

A co jeśli kobiecie facet się podoba? Siedzieć i patrzeć jak inną podrywa? No wiecie co? Ja samcem jestem i jakby podeszła do mnie kobieta/ dziewczyna, to poprowadziłbym troszku rozmowę i na 90% umówiłbym się z nią. Nie wiem co to za, przepraszam, p**deczek, że nawet nie spróbował się chociaż poumawiać troszku z Tobą.