orchidea1 0 Napisano Styczeń 7, 2015 ja tez biore wit D ( Vigantoletten), zalecone przez endokrynolog, czytalam duzo o tej witaminie, ze w chorobach autoimmunologicznych ( np hashimoto jak u mnie) niedobor tej witaminy osłabia uklad odpornosciowy! Wiec ja juz od roku biore:) Wczoraj mialam jakis krysys...mysli, ze raczej sie nie uda...bo nagle przestalam mieć "kujki" w brzuchu, głupota! pozniej wieczorem silny ból głowy, nawet apap nie pomógł...w nocy sie obudziłam o 4 i spac nie moglam... mysle, ze każda ma w pewnym momencie oczekiwania kryzys i takie mysli.... Skarbik powodzenia dzis na wizycie! Kinga, no zaraz startujesz:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sylvia83 0 Napisano Styczeń 7, 2015 Kinga Dzieki ;) nie martw się Tsh.ja przed transferem miałam 3.8 i dr.L nawet nic nie powiedział. Biore euthyrox i teraz jest na poziomie 1.5 Bubu Jak tam, dzwonilas do dr.D ? lato nie wiedzialam albo przeoczylam, ze bylo malenstwo ale nie zostalo z Wami :( Nie poddawaj się kochana, wierzę, że i dla Ciebie zaswieci slonce :) Pamiętasz historie igrek......... ciekawe co u niej i pozostałych "starych" staraczek i mamusiek. Ja wrocilam od swojego gina i po usg mnie troche zdziwilo jak spora rozbieżność moze byc w wymiarach malucha, w piątek 6.7 cm w klinice na prenatalnym a dzis 11 cm!! Chyba nie możliwe żeby takiego rozpędu nabrał ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lato76 0 Napisano Styczeń 7, 2015 Kinga Dziękuję :) ja biorę euthyrox 25 biorę dodatkowo witaminę D i jem sporo ryb .Najważniejsze żeby ograniczyć wszystkie warzywa kapuściane i orzechy ziemne (słone) bo negatywnie wpływają na tarczyce . U mnie przed udanym transferem było 3,5 , a teraz jest na poziomie 1,7. Bubu co tam u ciebie ? sylwia Nic nie pisałam o stracie mojego maleństwa i dla tego nikt nie wie. Tak ja znam historie igrek ,ona weszła na forum kiedy ja już byłam. Więc znam jej historie od do deski i ciesze się , że jej udało :) Ale rozpędu nabrał Twój maluszek .... super ! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość julciaaa Napisano Styczeń 7, 2015 lato - dziekuje Ci kochasna za tak miłe słowa ... przykro mi ze po raz kolejny musiałaś się zmierzyć ze złym losem :( to wszystko jest takie niesprawiedliwe, tyle przeszłaś, mogłoby w końcu wyjść dla Ciebie słoneczko. bardzo Ci tego życzę i będę trzymać kciuki nieustannie && a jak szwagierka ta która trojaczki poroniła? Nie wiem czy mąz dojrzeje, na razie jest bardzo na nie i ja go rozumiem, naciskac nie będę bo dwójka dzieci to też fajna rodzinka z która jestem w pełni szcześliwa... jestem za partnerstwem, podejmowaniem tak ważnych decyzji wspólnie, nic na siłę... jestem jeszcze młoda te kilka lat mamy na podjecie decyzji a jak nie tez będzie ok ;) tez bym chciała wiedzieć co u dziewczyn. Może się odezwą ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lato76 0 Napisano Styczeń 7, 2015 Julciaaa- no niestety słoneczko jeszcze nie zaświeciło u mnie . Ale mam nadzieje , że ten rok będzie dla mnie i pozostałych starających się dziewczyn łaskawszy .Szwagierka ma już synka w listopadzie skończył roczek .Jak się dowiedziałam się też miała problemy z zajściem w ciążę ...dość długo nikomu nic nie mówili , że jest w ciąży dopiero w 5 m-cu dowiedzieliśmy. Była całą ciąże na zwolnieniu choć dobrze się czuła.Obecnie pracuję jako główna księgowa ,a dzieckiem opiekuję się kuzynka . Rozumiem Ciebie doskonale ja też jestem za tym , że wszystkie decyzję powinni podejmować małżonkowie wspólnie i nic na silę. Na wszystko jest jeszcze czas macie dwójkę fajnych synków więc uważam , że jest dobrze . A jakby w przyszłości chcielibyście powiększyć rodzinkę też by było super ! Pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kinga241 Napisano Styczeń 7, 2015 Orchidea miałam ci nie pisać o takich głupotach ale jak napisałaś o tej nieprzespanej nocy no to muszę :-) Włączyło nam się kochana chyba "współodczuwanie" albo jak to nazwać :-) Też nie mogłam wczoraj zasnąć bo nabiłam sobie głowę tym co dziewczyny pisały i całym podejściem a później śniło mi się, że któraś z dziewczyn napisała, że trafiłaś nagle do szpitala i jechałam do ciebie bo musiałam cie tam odwiedzić :-) Wierzę, że przeżywasz bo choć nie wiem jakby się starało to nie da się wyłączyć emocji i tak całkowicie podejść na luzaka. To jest dla nas wszystkich jednak za ważna sprawa. Jak sobie nieraz tak myślę, którym dziewczynom się już udało a które jeszcze będą podchodzić to ty jesteś oczywiście w tej pierwszej grupie. I tak ma być :-) Bardzo Ci tego życzę !!! Dzięki dziewczyny za te podpowiedzi w sprawie tsh i witaminy Wy jak coś napiszecie, że tak jest to ja wierzę i się was słucham :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lillalu 0 Napisano Styczeń 7, 2015 Przez Was :) zaczęłam myśleć znów o moim TSH... i idę jutro zrobić wraz z FT4. Ostatni wynik z czerwca to 3. Ale endo nie kazała zbijać... Z. też powiedział że to dobry wynik. A poczytałam wczoraj trochę i wychodzi na to, że wiele dziewczyn bierze Eutyrox przy takim wyniku i pomaga... nawet przy transferach (ponoć TSH nie wpływa na zajście tylko na ew. ciążę, co okazuje się nie do końca prawdą jak poczytać na forach). Pójdę też do endo... więc może jak zapisze to do transferu jakieś 3 tyg. to może opadnie trochę... no chyba że wyjdzie super wynik. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
orchidea1 0 Napisano Styczeń 7, 2015 z tym tsh jest tak, ze endokrynolodzy ( przynajmniej moja) uwazaja, ze do zajscia wynik powinien byc do 2! mi kaze miec ok 1...biore euthyrox 125,a w weekendy nawet 137! ale ja lecze niedoczynnosc, wiec do konca zycia bede na hormonach! a ginekolodzy moga uwazac ze inne normy sa dobre! ja jestem pod kontrola endo wiec nie tlumacze sie juz ginekologom! W novum dopuszczaja wieksze normy, spokojnie! dziewczyny!!! zaczełam miec plamienia delikatne, brazowe... liczac dzien transferu jako "zerowy" , dzis jest 8dpt! niby moga one swiadczyc o zagniezdzaniu,.....troche sie denerwuje! bo wiem, ze moze to tez byc poczatek okresu...( u mie zawsze od brudow sie zaczyna) Co robilyscie w takiej sytuacji? dzwonilyscie do Novum? same zwiekszalyscie luteine? wzielam nospe i leze na kanapie... pomyslam ze bede to obserwowac, a jutro wrazie co isc na bete? biore tez od dnia transferu nystatyne,antybiotyk dopochwowy... moze to od tego....znow tysiac mysli.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
orchidea1 0 Napisano Styczeń 7, 2015 kinga, kochana jestes:))))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kinga241 0 Napisano Styczeń 7, 2015 Orchidea joahnaa też zaczęła od plamień i to był dobry znak :-) Dziewczyny ci coś pewnie zaraz podpowiedzą bo ja to troszkę jeszcze ciemna w tym jestem :-) Ale może zadzwoń sobie do novum będziesz pewniejsza co robić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lillalu 0 Napisano Styczeń 7, 2015 Normy normami Orchidea, ale zastanawiam się czy problem mojej tarczycy nie jest bagatelizowany? :) No cóż okaże się jutro co tam wyjdzie... A wit. D to tak endokrynolodzy polecają... no dobra, nie zaszkodzi... a nóż... kupię jutro! :) Kochana, życzę Ci wszystkiego dobrego i żeby to jednak była implantacja... ale nastaw się na najgorsze... chociaż... ty miałaś transfer w 3 dobie... ale jak nie ustanie to zrób jutro betę... nie ma po co dzwonić... weź dodatkową lutkę (podjęzykowo) co ma być to będzie... Ale trzymam wciąż kciuki! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 7, 2015 Dzieki lillalu! Zadzwonie do dr W dzis na dyzur czy odstawic nystatyne dopochwowa, ktora tez moze powodowac plamienia jak czytalam... bo na karcie jest napisane ze wrazie plamien odstawic lutinus i brac tylko podjez. Wiec upewnie sie, co ma byc to bedzie, nastawiam sie na kazda ewent niestety..../orchidea Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość joahnaaa1 Napisano Styczeń 7, 2015 Orchidea ja to polecialam 9 dpt na betę upewnić się czy jest po co dzownic do lekarki hahah bo też zawsze tak miałam ze przed okresem plamienią ;-/ i jak beta wyszła to odrazu dzwoniłam i mi moją dr podwyzszyla o jednego lutinusa więcej. Nie musisz czekać na telefon e dzień w którym lekarz ma ten dzień telefoniczny ja zadzwoniłam w dzień w który moja dr nie miała tego ale na recepcji powiedziałam ze lekarka kazała dzownic jak będzie się coś działo i odrazu mnie przelaczyli ;-) ale trzymam kciuki i mam przeczucie ze to dzidzi się zagnieżdża ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 7, 2015 Oby to bylo prorocze przeczucie;-)! Bo jakos cycki mniej wrazliwe i tez tak samo mam przed okresem....jutro rano zrobie bete! Mam nadzieje ze nie lunie krew wczesniej...pisze jako gosc bo inaczej mi wpisy z komorki nie wchodza/ orchidea Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lato76 0 Napisano Styczeń 7, 2015 orchidea - możesz spokojnie lecieć na betę .Trzymam mocno kciuki za pozytywny wynik :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lato76 0 Napisano Styczeń 7, 2015 Ja też mam hashimoto i też do końca życia muszę brać leki . Najgorsze te huśtawki nastroju raz jest ok , a drugi kiepsko :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość joahnaaa1 Napisano Styczeń 7, 2015 Laski mam dziwny problem...od dwóch dni mam nieprzyjemny zapach z pochwy boje się ze jakiegoś grzyba zalapalam, cały czas zakładąjac ta luteine i może wsadzilam jakiś syf sama sobie poradźcie miała któraś tak? We wtorek dopiero idę na wizytę do lekarza.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
orchidea1 0 Napisano Styczeń 7, 2015 bylam na becie...wynik jutro myslicie, ze jak bylaby ciaza to cos juz by wyszlo? w sumie wczesnie jeszcze... nie wiem, kiedy najwczesniej sie robi..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
andzia100 0 Napisano Styczeń 7, 2015 Hej dziewczyny :) Lillalu cieszę się że u Ciebie dobrze.Najważniejsze, ze nie ma torbieli, bo tym się martwiłam :). Mam nadzieję, ze Ci szybko zleci czas do tego 21, i aby to był już ostatni transfer, jak najbardziej udany. DORT dziękuje za miłe słowa, też mam nadzieję, ze czas szybko zleci :). Super twoje wyniki, aby tak dalej. Bardzo się cieszę, ze Ci się udało :). Mam nadzieję, że wizyta przebiegnie bardzo dobrze. Skarb_ik jak po wizycie. Mama nadzieję, ze wszystko ok :) gość podziwiam Cię kilkanaście transferów kurcze to niezle. Trzymam kciuki za ten zarodek, niech się pięknie przyjmie.A kiedy planujesz podchodzić? :) Lato podziwiam Cię :).Będe o tobie myśleć mocno, jak będziesz podchodzić do kolejnego transferu. Na pewno się uda tobie zostać Mamą :). Tak długo się staracie, ze wreszcie musi. Ja dziś znów obejrzałam w pytaniu na śniadanie historię pary z programu In vitro czekając na dziecko, i w końcu im się też udało i to naturalnie :). Więc wierze, ze wam też. Trzymaj się ciepło i nie poddawaj się :) Kinga super, cieszę się że zostaliście zakwalifikowani :). I krótki protokół też fajnie, lepiej niż długi.Kurcze, aby ta torbiel znikneła. Trzymam mocno kciuki :) Sylvia, ale fajnie maluch rośnie :). Niech rośnie duży, silny i zdrowy :) Julciaaa daj czas mężowi :) Myślę, że zawsze mężczyźni dłużej dojrzewają do ważnych decyzji i zwykle nie lubią też zmian większych. Na pewno masz wpaniałą rodzinkę i cieszę się, ze jesteś szczęśliwa :) Orchidea, ja wierzę kochana, ze to plamienie to zagnieżdzanie się zarodka :). Zawsze chyba na tej karcie po transferze, jest napisane , że między 6 a 11 dniem po transferze, jak się pojawiają plamienia to jest to raczej zwiastun ciąży, a nie niepowodzenia. Trzymam bardzo mocno kciuki za bete jutrzejszą. Niestety nie wiem po ilu się powinno robić. Ja robiłam w 11 dniu. Dziewczyny ja też brałam tą witaminę, mi wypisała ginekolog znajoma Mamy, i jeszcze jod, też podobno jest dobry na tarczycę, chociaz ja nie mam :). Obydwa są na receptę, ale ja teraz tez mam witaminę D bez recepty. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lato76 0 Napisano Styczeń 7, 2015 orchidea ,będzie wynik .I nie stresuj się nie potrzebnie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
skarb_ik 0 Napisano Styczeń 7, 2015 Zakwalifikowali nas :-) nie było torbieli, nadal podejrzewają wodniaka jajowodu, i pewnie po dwóch nieudanych próbach zdecydujemy się na usunięciu jajowodu. A póki co dostałam encorton i Gonal F 125. Czekam na miesiączkę która ma być około 19.01.2015 i zaczynamy stymulację. Mam nadzieje że wszystko pójdzie dobrze. Przez moje AMH 4,8 mam podobno niską dawkę Gonalu żeby nie było przestymulowania. Orchidea koniecznie daj znać jutro jaki wynik? Nie ma znaczenia kiedy robi się betę z krwi? Nie lepiej było by poczekać do rana? Pytam bo totalnie się na tym nie znam, "sikacze" zawsze robi się z pierwszego moczu rano. Nadrabiam zaległości postowe i czytam o wadze przed i po ciąży... ja zaczynam niestety ze sporą nadwagą bo przy 164cm ważę 76kg... robię wszystko żeby zgubić kg ale nie idzie :-( boje się co będzie jak już się uda zajść w ciążę, czy moje stawy wytrzymają... Po witaminę D zaraz polecę... z tego co mówicie nie zaszkodzi a może tylko pomóc :-) Kinga kiedy mniej więcej powinnaś zaczynać stymulację? Jestem ciekawa jak bardzo blisko będzie siebie w terminach :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
andzia100 0 Napisano Styczeń 7, 2015 Joahnaaa dla mnie może coś być, bo zawsze chyba dziwny zapach nie świadczy dobrze, ale nie wiem, może przy dłuższym używaniu leków się tak robić?Może przeczytaj w ulotce od luteiny, czy coś takiego jest napisane. Mam nadzieję, ze wszystko będzie ok :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lato76 0 Napisano Styczeń 7, 2015 Ja oglądałam przed chwilą na dwójce o parze z Torunia która podchodziła w Novum do IVF .Dr W ich prowadzi . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lato76 0 Napisano Styczeń 7, 2015 Joahna ,to tak jak napisała andzia ...zawsze masz z pochwy zapach ale jak bierzesz luteinę to też ma znaczenie . Wiec głowa do góry i nie martw się :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lato76 0 Napisano Styczeń 7, 2015 skarbik -ale masz AMH super ! to dobrze rokuję . Również bardzo dobrze , że będziesz miała małe dawki leków .:) A wagą nie martw się ... najważniejsze żeby się udało :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lato76 0 Napisano Styczeń 7, 2015 Andzia , dzięki :)za tak miłe słowa , to też dużo daje sił do dalszej walki . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
andzia100 0 Napisano Styczeń 7, 2015 Skarb_ik super wiadomość, bardzo się ciesze :). Na razie to nie myśl o jakimś nie udanym transferze i usuwaniu jajowodu. Ja trzymam kciuki, żeby się udało. Ja niestety też trochę ważę koleżanka mi mówiła, ze niby jest tak np u mnie ja mam 175 cm i 71 kg to powinnam ważyć 65kg , bo od wzrostu powinno się odejmować 10kg. Więc też mam kilka kilo za dużo teoretycznie :). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
skarb_ik 0 Napisano Styczeń 7, 2015 Z tym moim AMH podobno też nie jest tak super, bo przy tak wysokim AMH jest duże prawdopodobieństwo przestymulowania. Dodatkowo mam dużo pęcherzyków antralnych po 8 w każdym jajniku, nie jest to jeszcze "za dużo" ale nie jest ich też mało. No nic nie ma co rozmyślać trzeba cierpliwie czekać. Ja nie wiem gdzie Wy wszystkie ten spokój znajdujecie, my oboje z mężem dzisiaj przed gabinetem aż zbledliśmy ze stresu, mąż myślał że zawału dostanie jak dr.T powiedziała że wypisujemy papiery :-) Podziwiam Was kobitki za ten optymizm mimo licznych porażek, nikt mi nie powie że my kobity to słaba płeć. :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sylvia83 0 Napisano Styczeń 7, 2015 Ja tez oglądam powtorki odcinków na tv2 nakrecanych w Novum. Obejrzalam wszystkie w tamtym roku ale nadal lubie wspominac jak to jest przez to wszystko przechodzic :) Fajnie, że pokazuja ten problem w polskiej telewizji Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lato76 0 Napisano Styczeń 7, 2015 skarbik ,przy większym AMH masz zawsze większe szanse . Ja też jak podchodziłam to miałam małe dawki mimo , że nie mam tak wysokiego AMH . Każdy organizm jest inny i reaguję na działanie leków inaczej . Zawsze pierwsze poczynania w staraniu są stresujące , ale potem idzie jak z płatka . Człowiek się stara żeby zobaczyć dwie upragnione kreski potem czeka się na bijące serduszko a dalej żeby donosić ciąże i końcowy moment żeby dziecko urodziło się zdrowe . Najbardziej załamują i bolą porażki i utrata maleństwa , te ostatnie nie do opisania . My kobiety bardziej jesteśmy dzielne i wszystko zrobimy żeby zostać mamą . Pozdrawiam wszystkich i życzę dużo sił :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach