Gość leweczek Napisano Sierpień 18, 2015 Doramaar ja miałam pierwszą symulację prowadzoną przez dr Zyg.ale już transfer dr.St.Także wiem że to fajna babka i mam nadzieję że dla mnie będzie miała równieź dobrą rękę.Pozdrawiam leweczek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lillalu Napisano Sierpień 18, 2015 Hej!!! Jestem... byliśmy na wyjeździe dlatego mnie nie było. .. ale już nadrabiam. .. ile nowych wątków! Kura ogromne gratulacje!!! Który to tc był? Skarbik jak po wizycie? Czy kiedy masz ją? Kinga juz nie sprzatam... ☺ tzn tylko troszkę. Nie chce nadużywać dobrego samopoczucia. Czas poodpoczywac. Na usg wszystko w porządku. Mały ma już ok 1600 g. Czyli jest trochę większy niż średnia. Mimo że na wadze tylko + 9 kg. To 31 tc. Wczoraj zaczęliśmy szkole rodzenia.. no i to tyle. W domu jest ciągle coś do zrobienia... nie ma czasu na nudę :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
SandraAd 0 Napisano Sierpień 18, 2015 Wzięłam jak zwykle krótki letni prysznic, od święta umyłam głowę (jedna czynność więcej od piątku), bo ostatnio mylam w piątek.... I troszkę poplamilam,i podbrzusze trochę rozbolało,ehh.. No brak mi sil:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
andzia100 0 Napisano Sierpień 18, 2015 Lillalu gdzie odpoczywaliście ? Teraz fajnie było być nad morzem :)Mały rośnie jak na drożdzach :). Fajnie że zaczeliście szkołę rodzenia, z tego co czytam dziewczyny są zadowolone :). Zawsze jakieś sprawdzone informację można uzyskać. Leweczek, tak niestety zawsze pod górkę wszystko. Na wizycie był 20 d.c. Mam nadzieję, ze tak jak piszesz we wrześniu już zaczniemy i nie będzie żadnych przeszkód. Aby torbiel znikła po antyk. i wynik tego badania był dobry. A ty kochana jakie masz cykle długości? Ja mam zwykle 30 dniowe,wiec lekarz sie nie martwił u nas. Ale pusto tu dzisiaj :) pozdrawiam wszystkie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
skarb_ik 0 Napisano Sierpień 18, 2015 Sandra spokojnie, a masz progesteron w normie? Zadziałała siła ciążenia i poleciało. Robisz wszystko żeby Maluszkom było u Ciebie jak najlepiej, już więcej zrobić nie możesz? Jeszcze troche i zobaczysz swoje Skarby i jestem pewna że lekarz będzie miał dla Ciebie same dobre wiadomości. Andzia kurcze szkoda że wszystko się znowu przesunie u Was, ale najważniejsze że macie zaklepane miejsce jeszcze na ten rok. Ja wizytę mam jutro o 11:20, wariuje już z tej niewiedzy. Boję się najgorszego, że czar jutro pryśnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
SandraAd 0 Napisano Sierpień 18, 2015 Skarb_ik - Miałam kompleks badań, no i jedyne i aż co wyszło to celiakia i trąbofilia, ehhhhhh... Chyba odmowie sobie mycia głowy do wizyty, brrr.. Nie wiem jak wytrzymam, ale i tak nie wychodzę nigdzie i się nie ruszam... Ehh! Marzę o pozytywnych wieściach , i o zobaczeniu znowu tych dwóch bijących serduszek... Wstaję tylko do WC i raz dziennie pod prysznic.. No i rzadko bardzo jak coś zapomnę z kuchni która jest obok - rzadko mi się to zdarza. Staram myśleć się pozytywnie :( Leżę cały czas, w różnych pozycjach, leki biorę systematycznie, zastrzyk Clexane robię systematycznie, odżywiam się zdrowo i nie żałuję sobie jedzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DORT14 0 Napisano Sierpień 18, 2015 Andzia - kurcze i znowu u Was po górkę... cholerny świat... Dobrze, że chociaż macie zaklepane miejsce jeszcze w tym roku... Zawsze coś się musi przyplątać. Ale jak już ruszycie to nic Was nie zatrzyma i musi być w końcu dobrze!!! Mocno Ci kibicuję!!! Sandra - jak się czyta Twoją historię to naprawdę aż ciężko uwierzyć, że jedna osoba musi tyle przejść w życiu... Współczuję Ci i jednocześnie życzę dużo sił, cierpliwości i oczywiście zdrowia!!! Dandam - co u Ciebie, jak się czujesz??? U mnie póki co bez zmian... Czekamy do kolejne wizyty, do następnej środy... Już widać metę i cieszę się i trochę obawiam jak dam radę w nowej roli... Pozdrawiam Was wszystkie!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość flossy13 Napisano Sierpień 18, 2015 Kinga, Andzia - u mnie bez zmian, czyli nadal leżę ;) szyjka krótka, ale lekarz twierdzi że na tym etapie ciąży i to bliźniaczej nie ma tragedii. Mam leżeć i wytrzymać do 36tc, teraz jest 31tc. Takie dostałam zadanie ... maluchy trochę się poprzemieszczały, teraz oboje są już w położeniu główkowym i co najlepsze główki mają naprzeciwko siebie i patrzą sobie w oczy :) wg usg ważą po ok. 1800g. Brzuch mam ogromny ;) Andzia, zawsze te paskudztwa pojawiają sie w najmniej odpowiednim momencie. Mam nadzieję, że szybko się z tym uporasz. Skarbik, jeszcze raz kciuki za jutrzejsze usg, na pewno będzie dobrze :) Pozdrawiam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
SandraAd 0 Napisano Sierpień 18, 2015 DORT - wierz mi ze to tylko szczypta.. Opowiem po krótce jak to u mnie było.. O 2012 roku okazało się że jestem w ciąży, test wyszedł pozytywny na koniec listopada. 21 grudnia 2012 brałam ślub.. W UK nie chcieli mi zrobić żadnego badania, nawet usg. Umowilam więc wizytę dzień przed ślubem, szczęśliwa bo to dziecko to było spełnienie marzeń. U lekarza gadu gadu, mówię 'jutro biorę ślub, swój wymarzony prezent już mam'. Lekarz odparł że z tego prezentu nic nie będzie, bo dziecko nie żyje od ok 10 dni.. Ciąża miała 11 tygodni.. To było dzień przed moim ślubem.. Drugi raz, 2013 październik, silne krwawienie i ból w pracy. W UK oczywiście mnie olali, polecialam do Polski - z krwi wyszło że to było wczesne poronienie.. Rok 2014, maj.. Dowiedziałam się że najbliższa z najbliższych mi osób umiera - mój Ukochany Tatuś.. Rzuciłam pracę, polecialam do Polski, tam od 14 maja do 31 walczyłam o niego, bezsilnie wierzyłam mimo wszystko że go uratuje.. Myłam,masowałam, karmiłam, spędziłam calutkie dni z nim.. Z 30/31 maja mój Ukochany Tatuś odszedł.. Pojechałam zobaczyć ciało, zapłakując się, modląc, krzycząc ze go Kocham. 3 dni później ponownie rozpoznawałam ciało Tatusia gdyż miał odebrać zakład pogrzebowy.. Wybierałem trumnę, sama wszystko organizowałam.. Dzień przed pogrzebem, czyli w dzień spodziewanej miesiączki zrobiłam test - był pozytywny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
SandraAd 0 Napisano Sierpień 18, 2015 Dostałam Duphaston i relanium, dzień później pochowałam i pożegnałam najbliższego mi..Dzień przed moimi urodzinami. Lezalam 3 miesiące - ciąża również była bliźniacza. Straciłam je. czwarta ciąża, dowiedziałam się na początku lutego tego roku, w UK oczywiście znowu mnie olali.. Pojechałam do szpitala z bólem i plamieniem, pan arab co mnie badał (badał - czyli raz nacisnal mi na brzuch) stwierdził że wszystko ok.wymusiłam usg. 5 dni później z łaską mi je zrobili, lekarz stwierdził że krwawienie to przecież norma i serce bije wiec jest ok. A ja wiedziałam że się myli wykonałam mu to, i mnie wprowadzono ze szpitala. Dzień później poroniłam.. w urodziny mojego męża. Pojechałam do szpitala mówiąc ze ronię ze mocno krwawię, i bardzo boli. Siedziałam w kolejce między ludźmi 4 godziny.. Po przyjęciu nawet mnie nie wyczyścili.. Na drugi dzień wykopali mnie do domu.. Oto moja historia po krótce Teraz jestem w Polsce, zdala od imbecyli.. Mam wszystkie leki, b.dobrego lekarza... Rękę na pulsie. Mam dwa bijące serduszka.. I wielkiego krwiaka. Wszystko w rękach Boga Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dandm 0 Napisano Sierpień 18, 2015 hej wszystkim, Kura twoj wpis jest bardzo wzruszajacy i moje wielkie gratulacje dla Ciebie, u nas wszystko dobrze, dzisiaj mialam wizyte, maly way niecale 2kg i jak dla mnie jest przepiekny ( na zdjeciach usg w 3D) jak Go dzisiaj zobaczylam to lzy mi stanely w oczach i juz dzis nie moge sie doczekac chwili kiedy wezme Go w ramiona, na szczescie jest juz coraz blizej spotkania , zaczelismy 32 tc :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość leweczek Napisano Sierpień 19, 2015 Dandm Ładna mamusia to i dziecko śliczne,jeszcze trochę i się spotkacie.Dobrze że u was wszystko ok bo już chyba dosyć problemów i ostatnia prosta do porodu.Życzę zdrówka dla całej czwórki leweczek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lillalu 0 Napisano Sierpień 19, 2015 Andzia - no niestety nie nad morzem. Już byliśmy w tym roku, ale nad jeziorem. Dandm ciesze się ze wszystko się unormowalo. Flossy to duże te twoje bliźniaki! Ale to dobrze.. ☺ Sandra jesteś bohaterka. Mocno ci dopingu je. Mi się wydawało ze dużo przeszłam ale ty... Przypomnij który to tc i w którym masz wizytę? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kinga241 0 Napisano Sierpień 19, 2015 Sandra aż mnie ściskało jak czytałam twoją historię Przeżyłaś strasznie dużo Jestem pełna podziwu dla Twojej siły i przesyłam wyrazy ogromnego współczucia z powodu start bliskich Ci osób Teraz musisz jednak spróbować oderwać się od tych strasznych wspomnień i postarać się tego wszystkiego nie rozpamiętywać bo naprawdę nie wskazane jest żeby targały teraz tobą takie emocje Wiem że tylko łatwo się mówi ale w tej chwili - tylko pozytywne myślenie ! Polecam ci fajną książkę Może znajdziesz sobie na necie do czytania - "Jak przestać się martwić i zacząć żyć" albo słyszałam że też są fajne: Sztuka pozytywnego myślenia albo Potęga podświadomości Skarbik powodzenia dzisiaj kochana! Czekam na wieści Ja jestem szczerze przekonana, że będą same dobre Laparoskopie mam mieć w Warszawie na Szaserów Dandm jak się cieszę, że wszystko w porządku Teraz to już zleci :-) Dort ty też kochana dzielnie się trzymasz A jaka Emilka (mam nadzieję że nie pomyliłam :-) ) teraz grzeczniutka się zrobiła :-) Dasz radę w nowej roli ! - Wszystkie tu będziemy mamami na medal No może trochę przewrażliwionymi ;-) Ale bardzo dobrymi :-) Orchidea wiedziałam, że będzie wszystko dobrze :-) No za wyjątkiem że z jedzeniem nie możesz sobie teraz poszaleć :-( Łojjj ja to wszystkie diety masakrycznie znosiłam Doramaar super, że usg dobrze wyszło Pozostałe wyniki też zobaczysz że będą dobre Kiedy masz je mieć? Andziu szkoda, że przesunęła Wam się stymulacja Torbiel na pewno ładnie zejdzie a z tą toksoplazmozą to też się nie znam Wiem tylko, że odzwierzęca, groźna w ciąży i bardzo łatwa do złapania niestety :-( Bo leków nie bierze się na nią? Dostaliście coś czy dopiero po tym wyniku? Kurde szkoda, że tak mało udało Wam się dowiedzieć Będziecie może z Justyną podchodzić bo im chyba też przesunęła się stymulacja Zmartwiłaś mnie bardzo tymi miejscami Kombinuje jak przesunąć laparoskopię a szybko po niej mam wskazania podchodzić do stymulacji a jak się okaże że nie ma miejsc to się chyba załamię :-( Dobra nie będę się póki co nakręcać Leweczek to w poniedziałek będziemy mocno trzymać kciuki ! Nie nakręcaj się tą miesiączką - już jej bardzooo długo nie zobaczysz :-) Lillalu bardzo się cieszę, że tak się dobrze czujesz Można wywnioskować, że wręcz tryskasz energią I tak trzymaj do samego porodu! :-) Niuniuś już duży A zdradzisz imię? Zrobiłaś już wyprawkę? Kurcze chciałam maleństwu z rodziny sprezentować już coś fajnego na jesień ale faktycznie te kolekcje to jeszcze bardzo ubogie... Flossy ty to masz naprawdę podwójne szczęście :-) Ale to musi być widok na usg Ile wzruszeń :-) Bajanka kiedy kolejne u Ciebie usg? Joahna lepiej z tą piersią? Sylvia co tam u Was? Jest nas tu trochę :-) Wszystkie bardzo mocno pozdrawiam !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość joahnaaa1 Napisano Sierpień 19, 2015 Dziewczyny polak mądry po szkodzie! Dzownilam do koleżanki położnej co skończyła kurs laktacyjny i co się okazało robiłam wszytsko źle tzn jak odciagalam się z dwóch piersi to robiłam to dosłownie do ostatniej kropli pokarmu a okazało się ze nigdy nie można doprowadzić do opóźnienia piersi do końca nawet przy normalnym karmieniu z doatawianiem dziecka do cycusia. Ponieważ jak odciagalam pokarm do zera cyce miały od mózgu sygnał ze mało pokarmu i trzeba produkować więcej i takim właśnie sposobem zrobilam sobie nawał pokarmu który przerodziła się w lewej piersi do zapalenia prawa odpuscilam po 2 dniach ładnie leci mleczko teraz z niej a lewa odpuscilam po antybiotyku ale słuchajcie leciało z niej skisle mleko dosłownie takie grudki jak nie wiem maslanka masakra ładnie musiało się tam już zagotować :-/ i juz ból minął i wracam do żywych poczekam z dwa dni i zacznę małego dostawiac jak tak ładnie leci mleczko :-) My się właśnie wietrzymy na balkonie bo spacerek popołudniu jak się sama ogarnę bo aktualnie wygladam jak zombi hahha buziaki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
SandraAd 0 Napisano Sierpień 19, 2015 Kinga - no tak mi przypadło niestety, co zrobić. dlatego teraz się tak bardzo boję o ciążę, ale staram się wierzyć że będzie wszystko na dobrej drodze i się uda :) Czytałam "Sztukę pozytywnego myślenia " i "Potęga ludzkiej podświadomości ":), mam za sobą też psychoterapię, którą zakończyłam dosłownie tydzień przed pozytywnym testem :) Ten krwiak po prostu mi lekko podciął skrzydła :( Bardzo się niecierpliwie do tego 29, kiedy będzie kolejna wizyta. I oby z bardziej pozytywnymi wieściami Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
orchidea1 0 Napisano Sierpień 19, 2015 johana, przetrzesz Nam szlaki;) i tak dzielna jestes! dandm! super, ze juz ostatnia prosta! jeszcze ze 4 tyg dzielnie wytrzymaj. Mały wynagrodzi Ci wszystkie trudy ciązy... andzia, bidulo, jak nie urok, to....ale ja tez tak mialam,...w koncu i na Ciebie przyjdzie czas ciazy! tak , jak na kinge, justyne, leweczek! skarbik! czekamy na superowe wiesci serduszkowe;)))) u mnie remont sie przesuwa , bo fachowiec nas wyrolowal....ech.... mamy nowego, ale wejdzie za jakis tydzien, my juz na walizkach, ciuchy, kuchnia oprozniona, jak na biwaku...;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DORT14 0 Napisano Sierpień 19, 2015 O kurcze, to miałaś akcję z tą piersią... Dzięki, że podzieliłaś się tymi informacjami - przydadzą się innym na przyszłość... Kinga - dobrze pamiętasz imię :-) Tak, tak zrobiła się grzeczniejsza, przynajmniej tak mogę stwierdzić po dzisiejszej przespanej nocy bez mocnego kopania. Już nam minął pierwszy tydzień z dwóch... za tydzień wizyta... Już nie mogę się doczekać. Wczoraj mi się śniło, że mam dwoje noworodków, obie dziewczynki, jakaś promocja... Flossy - ja Cię podziwiam z bliźniakami, to musi być wyzwanie! Trzymajcie się dzielnie w tym trójpaku jak najdłużej!!! :-) Sandra - po tylu przeżyciach to już musi być tylko dobrze!!! Nie myśl o przeszłości, skup się na tym co tu i teraz! Choć domyślam się, że nie jest to łatwe... Ale musisz spróbować. Trzymaj się dzielnie i zdrowo! Pozdrawiam DORT14 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
orchidea1 0 Napisano Sierpień 19, 2015 dort, to Ty kiedy lecisz na porodówke:)???? Teraz w kolejności Ty, dandm, lillalu.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
orchidea1 0 Napisano Sierpień 19, 2015 i flossy oczywiscie;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
SandraAd 0 Napisano Sierpień 19, 2015 Staram się staram, ale czasami w śnie coś samo przyjdzie, albo mąż niepotrzebnie wspomni. Już go poprosiłam o to żeby nigdy więcej nie poruszał niektórych tematów, bo nie chcę się denerwować.. Ehhh.. Byle do 29...byle do 29...... Brrrrr, bardzo jestem ciekawa co pokaże mi badanie i co powie pani dr.... Żyję tym :) Tylko ten ból by podbrzusza mógł przejść.. Bo od wczoraj, od głupiego mycia głowy z nim walczę... Leżąc oczywiście Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
SandraAd 0 Napisano Sierpień 19, 2015 Lillau - w piątek było równo 6 tygodni, dwa bijące serduszka, bliźnięta jednojajowe i olbrzymi krwiak.. Wizytę mam 29 sierpnia czyli 2,tyg później - to będzie 8 tydzień. Bohaterką będę jak mi się w końcu uda.. A raczej dzieciaczki będą bohaterami.. Czekam aż ból całkowicie przejdzie, i przestanę "poplamiać"(tym razem na gakaretowato lekko przejżysto brązowawe /beżowo - trudno powiedzieć ) Oczywiście leżę... W sumie to i tak duży postęp od tego co było w środę tydzień temu - ciemnoczekoladowa maź.. Ale i tak się zastanawiam nad tym poplamianiem teraz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
SandraAd 0 Napisano Sierpień 19, 2015 Moja matka mi właśnie wpadła, zrobiła wojnę, histerię i mnie strasznie zdenerwowała i doprowadziła do płaczu.. Widocznie za mało mam wszystkiego.... Powinnam mieć spokój, nie denerwować się, nie stresować... Nie mam sił Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość joahnaaa1 Napisano Sierpień 19, 2015 Flossy imiona juz wybrane dla dzidziusiow? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
skarb_ik 0 Napisano Sierpień 19, 2015 My już w domku, więc szybciutko piszę. 25dpt bhcg 11830, progesteron 89, pęcherzyk 12mm w środku zarodek 2,5mm z pikającym serduszkiem. Maluszek z tej naszej fasolinki ale mocno w niego wierzymy. Zajadam się luteiną, zastrzyki prolurex nadal. Kolejne usg 28.08. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bajanka81 0 Napisano Sierpień 19, 2015 Skarbik fantastycznie, gratulacje!!! & Kinga, usg kolejne mam za tydzień, 26.08. + test pappa. Jak zwykle nie mogę się już doczekać, bo objawów dalej zero, a to już koniec 13 tygodnia. Żyję od usg do usg. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 19, 2015 Skarbik super! Gratulacje, z tej malej fasolinki urosnie male, ktore Cie bedzie kopac!!! Zobaczysz jak zleci czas.... Jestes na L4? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość orchidea1 Napisano Sierpień 19, 2015 Wyzej to ja:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość flossy13 Napisano Sierpień 19, 2015 Joahnaaa - Pola i Antek. Skarbik - super, gratulacje !!! A jak ładnie progesteron skoczył :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
orchidea1 0 Napisano Sierpień 19, 2015 Flossy, slicznie Pola ( tez chciala dla dziewczynki:-), tylko mezowi sie nie podobalo, wiec problem z glowy, bo chlopak) skarbik, chyba ten prolutex tak dobrze na Ciebie dziala... A glowa boli nadal? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach