Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Sprzataczka nigdy nie bedzie lepsza od lekarza, prawnika, inzyniera

Polecane posty

Znow Hh29... maskarka z ta Kobieta. Czy ty nie masz zycia, ze lykasz te wszystkie prowokacje? Zajmij sie czyms pozytecznym, a nie smarujesz glupoty. Zebys jeszcze miala cos sensownego do napisania, ale tego sie nie da czytac... Albo ci sie bardzo nudzi, albo jestes bardzo zakompleksiona z jakis nizin spolecznych. Zdobylas pewnie jakies wyksztalcenie i teraz pilnujesz zeby cie czasem nikt do jednego worka ze "sprztaczka" nie wrzucil... Szkoda mi Ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola, powiedz mi, co ty taka swiatla osoba z ameryki robisz w tych samych tematach co ja? idz sie poopalac ;). no tak, nauczyciel czy lektor na uczelni albo wykladowca akademicki (tez nauczyciel) to ten sam poziom co kasjerka i sprzataczka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa z 16.37 och, zależy od inżyniera czy architekta, Część z architektów przez większość pracy siedzi i przerysowuje stare projekty nanosząc nowe detale - architektów z wizją to na palcach jednej ręki. A inżynierów... - znam osoby bez żadnego formalnego kierunkowego wykształcenia, które są w stanie nadzorować i nadzorują konkretne, skomplikowane projekty - podczas gdy inżynier połowy rzeczy, które są na rysunku nie znajdzie w trakcie montażu... poza tym tytuł inżyniera to można dostać studiując agroturystykę też... Więc inżynier inżynierowi nierówny, nauczyciel nauczycielowi też. Poza tym, niedocenianie zawodu nauczyciela powoduje, że obecnie wasze dzieci uczone są często przez osoby, które nie mają pomysłu na siebie, podczas gdy jest to zawód misyjny, super ważny (bo kształtuje młode umysły a może przy tym wyłowić albo utrącić prawdziwe talenty). Poza tym jest to zawód bardzo wymagający i obciążający - stąd powiedzenie "obyś cudze dzieci uczył". Ja miałam kilka fantastycznych nauczycielek, które naprawdę pchnęły mnie do przodu i dały wiedzę i narzędzia do rozwoju pasji - i do tej pory jestem im wdzięczna. Widać po wpisach jakie rzeczywiście pojęcie o wadze wykształcenia mają tu niektóre panie. Nauczyciel moje drogie to jest podstawa... kto inny zaszczepia bazy tym lekarzom, architektom, adwokatom i innym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktos tu pisal kiedys, ze matka hh29 opowiada o niej pewne rzeczy. Wydawalo mi sie to mao prawdopodobne, ale przeczytajcie temat zalozony przez nia z poprzedniego nicka http://f.kafeteria.pl/temat/toksyczne-matki-p_5618924 i dodam, ze nie przesladowalam dziuni, czytalam temat o wyjazdach za granice gdzie byl jej nick, weszlam z ciekawosci i od razu wyswietlil sie ten temat. Ja juz sie nie dziwie temu co ona tutaj wypisuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i ciągle czekam, aż ktoś mi wyjaśni co to "lepsza" ma znaczyć - i dalej nic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hh29, nie trudno byc na tych samych tematach co ty, bo ty jestes wszedzie ;) Mam wrazenie ze nie do konca pojmujesz jak sie osmieszasz, dlatego wciaz ze wszystkimi dyskutujesz ;) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak dla mnie nauczyciel, lektor czy wykladowca akademicki (lektoraty prowadza osoby majace mgr np. z filologi angielskiej) to zaden poziom. Kazdy glupi moze miec mgr z hiszpanskiego, angielskiego, niemieckiego, francuskiego czy wloskiego. Jakbys byla po studiach doktoranckich i wladala japonskim czy chinskim badz arabski to juz naprawde cos. Ale tak? Zeby siedziec na kasie trzeba umiec liczyc, czytac****isac, zeby zostac nauczycielem trzeba tez umiec liczyc, czytac****isac, zeby byc sprzataczka podobnie. Jakich to niby talentow wymaga zawod nauczyciela czy lektora? zadnych. Uczysz sie i tyle. Nawet glupiego da sie wyksztalcic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosciu z 17.18, moze lepiej nie wypowiadaj sie na tematy o ktorych nie masz pojecia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no widać, że nie masz pojęcia na czym polega praca dobrego nauczyciela. Może nie miałaś szczęścia mieć z takimi do czynienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola, puknij sie w zakuta lepetyke. ja na wszystkich tematach? dobre sobie. no tak, filologia to mgr z angielskiego czy hiszpanskiego ;). osmieszaj sie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mialam dobrych nauczycieli ale co z tego? uwazam, ze bycie nauczycielem to zaden wyczyn. Przeciez nie mowie konkretnie o nauczycieli przedmiotu scislego, jak masz umysl humanisty to mozesz uczyc np. polskiego czy historii. Studiowanie jakiegos przedmiotu czy jezyka obcego to zaden prestiz, mam prawo do taskiego zdania.Szanuje nauczycielki, lektorki, kasjerki, sprzatackzi, ale dla mnie to ten sam poziom zawodowy, ktorym juz np. nie jest lekarz, weterynarz, farmaceuta czy stomatolog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hh29 nie badz glupsza niz jestes. Filologia angielska to tzw anglistyka, filologia gemranska to germanistyka. Masz wiec wtedy mgr z filologi np. angielskiej. I wiem, ze filologia to nie tylko nauka jezyka, ale co ja ci bede tlumaczyc, przeciez sama wiesz czego na germanistyce sie uczylas;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola, puknij sie w zakuta lepetyke. X Hh29, czy ja Cie gdzies obrazam? Nie potrafisz zaprezentowac minimum kultury to zamilcz i wroc jak sie nauczysz rozmawiac jak czlowiek, ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17:26, masz mgr z filologii angielskiej a nie z angielskiego ;). to roznica. acha, teraz studiowalam germanistyke?? ciekawe, co bedzie nastepne :D. i tak najbardziej podobalo mi sie z waszych propozycji skrecanie dlugopisow dla mnie i naprawa mikrofalowek dla meza. tego nic nie przebije, nawet germanistyka :D. karola, nigdzie cie nie obrazilam, jestes glupia jak dla mnie i tyle w temacie. wyrazilam jedynie swoje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem glupia? A mozesz to jakos rozwinac i podac argumenty? Bo rzucac frazesami to kazdy potrafi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co mam rozwijac? widac z kim rozmawiam na kazdym kroku. i szkoda mi czasu na gadanie z toba, wiec juz moze wiecej do mnie nie pisz ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
studiowałaś filologie niemiecka a twoj maz jest inzynierem, pod nickiem dziunia wypisywalas takie rewelacje na swoj temat;) Pisalas tez o staromodnym imieniu swojej corki. Przymknij lepiej swoja prostacka mordke bo jak ktos sie uprze to naprawde znajdzie na twoj temat ciekawe rewelacje, idz sie lepiej pogodzic z matka ktora traktuje twoje dziecko jak powietrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha, no tak, juz wiem, skad ta germanistyka, skoro dziunia byla germanistka to wszystko jasne :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wybacz karola, nie mam czasu, ide pocztac goethego :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże, czy tu nie ma już normalnych użytkowniczek ? Toksyczna, exdebil, psychiczna myszellina, wiosenna, asiamt? Daga Jaga? No cholery można dostać , ciągle tylko tematy durnych kurek o tym, że sprzątaczki to podludzie albo że to nadludzie i wykształcenie jest nieważne. A w nich gwiazda HH29 pani z wyższych sfer :D. A teraz odnośnie tematu. Wykształcenie jest ważne , ale nie mówi wiele o człowieku . Znam wielu magistrów - idiotów , chamów bez kultury. Znam też ludzi niewykształconych, ale reprezentujących sobą poziom niejednokrotnie wyższy niż taki pożal się Boże magister. P.s. Mam licencjat i własną działalność. Mąż magister inżynier. Pracuje w zawodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hh29 Ty widziałaś Goethego jak świnia niebo. Drogie kafeterianki, w tym Ty HH29, co sądzicie o nurtach polskiego romantyzmu? Myślicie, że jest bliższy romantyzmowi angielskiemu, francuskiemu , czy germańskiemu? Jakie ma cechy, których nie miał żaden inny nurt europejski ? Pytanie na poziomie piętnastolatka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale cisza ;) Szkoda ze na forum jest tyle nieprzyjaznych osob, i nie mozna sobie pogadac jak lata temu. Na poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hh29
alez ja jestem po germanistyce!! toz czytac musialam :D. polski romantyzm bazowal na sturm und drang. na maturze bylo. tyle, ze sturm und drang to nie jest niemiecki romantyzm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie Hh29 lyknela prowo i musiala sie wypowiedziec, co by ktos nie pomyslal ze nie wie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i co to jest romantyzm germanski? podpadaja pod niego wszystkie ludy germanskie pierwotnie w tym anglosasi, czy kto konkretnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolcia, a jakie to prowo? podobno masz wyzsze, a nie wiesz, skad wzial sie polski romantyzm ;)? jak i tluk zadajacy to pytanie od romantyzmu germanskiego?? wracam do mojego goethego, a potem plynnie przejde do manna :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobno ;) Poza tym skad zalozenie ze nie wiem? Bo nie napisalam? Mialas juz ze mna nie rozmwiac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko tez jestem inżynierem i nie uważam się za "lepszą" od sprzątaczki... Zawod nie ma nic wspólnego z kultura i nie wartościuje się ludzi na tej podstawie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×