Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magda len

Mamy rodzące w styczniu 2015

Polecane posty

Gość gość
Morciek,SIDS występuje do 3 tyg.po szczepieniu.Jezeli nie zaszczepisz dziecka monitor oddechu nie będzie Ci potrzebny bo nic nie ma prawa sie stać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Morciek ja mam takie coś, bo dostałam od kuzynki nie wiem czy będę używać, zobaczymy. Monia dokładnie - będziemy zasypywać Was pytaniami :) Nie mogę się napatrzeć na Twoją Amelkę <3 Jadę zaraz na ktg, dam znać co i jak :) Karolinko może odciągaj często pokarm ? Nawet jak dzieciaczek nie chce jeść, to pobudzi laktacje chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zespół nagłej śmierci łóżeczkowej najczęściej występuje gdy dziecko śpi na brzuszku. Dlatego tak bardzo ważne jest żeby dziecko układać na boczku, jak jest starsze to na pleckach, ale główka musi być skierowana na bok w razie gdyby dziecku miało się ulać. Tak samo ważne jest żeby z łóżeczka zniknęło wszystko co może zakryć dziecku nosek. Dlatego dzieci nie układa się na poduszce, chyba że to poduszka klin. Morciek ja po tym jak moja Mała miała te problemy z oddychaniem i teraz jak jeszcze ma tą wiotkość krtani, która też utrudnia swobodne oddychanie to ja jestem maksymalnie czujna. Oczywiście nie siedzę non stop nad łóżeczkiem, wychodzę do drugiego pokoju, ale od czasu do czasu zaglądam i słucham jak oddycha. Ale pod prysznic nie pójdę jak jestem sama w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z chęcią Wam pomogę :) sama często korzystam z pomocy doświadczonej koleżanki i mojej mamy :) Udało mi się dzieciątko :D dobrze je z moim P. zmajstrowaliśmy ;D Karolina, wiem o czym mówisz ja przez to przestałam w ogóle karmić piersią :( spróbuj herbatki na laktacje i pij baaaaaardzo dużo wody. Ja po wypiciu połowy butelki wody zalałam sobie koszule nocną po same kolana i wcale nie przesadzam... wiecie, że nie ma czegoś takiego jak chudy pokarm? Położna mi wytłumaczyła, że pierw leci bardziej wodniste, żeby dziecko się napiło, potem jest bardziej konkretny pokarm a na koniec dziecko dostaje dużo tłuszczu. Tylko, że dużo dzieci przysypia i nie dochodzi do ostatniej fazy mleka bo często jest już zmęczone tym ssaniem. W końcu pracuje około 40 mięśni odpowiedzialnych za ssanie. Mnie kręgosłup bardzo bolał przy karmieniu w każdej pozycji i nie byłam w stanie wytrzymać godziny karmienia po to by za godzine-dwie karmić ponownie... zmęczenie wygrało i się poddałam :( a szkoda bo to było najlepsze uczucie na świecie karmić piersią moje maleństwo, teraz już mam pustkę chociaż czasem zastanawiam sie nad tym czy czasem nie spróbować ponownie, ale musiałabym wyposażyć się w laktator elektryczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężka sprawa z tą laktacją. Ja bardzo bym chciała karmić piersią, mam nadzije,ze jakoś przetrwam te początki bo wiem, ze one są najcięższe, ale moja siostra dała rade to ja też musze, to jest dla mnie motywacja/ Zeby tylko pokarm się pojawił jak najszybciej. Madzia ciekawa jestem jak tam po Twoim ktg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edi jesli po porodzie bedziesz czesto dzidzie przystawiac do piersi to szybko ruszy :) przygotuj sie na nawal pokarmu, najlepiej poczytaj co z tym zrobic zeby zlagodzic, na szczescie nie trwa dlugo. I w razie czego badz gotowa tez na kryzys laktacyjny... czasem przychodzi zaraz po nawale jak u mnie. Jednego dnia pelne piersi az sie wylewa non stop a drugiego dnia dziecko zaglodzone bo ani kropelki nie bylo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie żeby mieć więcej mleka odciągałam laktatorem ręcznym. Teraz czasem samo leci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ala
Hej :-) ja rowniez bede styczniowa mamuska, przynajmniej w teorii bo termin na 26 a tu cisza... A propos problemow z laktacja, mi polozna polecila femaltiker - preparat na bazie slodu jeczmiennego, ktory ma niesamowicie wspomoc laktacje. Niestety jeszcze nie mialam szans wyprobowac bo czekam na 1 bejbisa, ale moze akurat pomoze taki wynalazek... pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość angela
Mamuski. Bylam wczoraj u gina i na ktg co prawda zapisaly sie reguralne skurcze ale to tylko te przedpowiadajace. Lekarz mowil ze wyglada to obiecujsco, sle nawet nie badal mnie ginekologocznie a mialam nadzieje ze moze tam juz sie cos porozsxerzalo. Jeszcze sie okaze ze urodze w lutym skoro jednej z wad zalecil zglosic sie tydzien po terminie jesli nic nie ruszy. Szkoda bo ja juz na granicy zniecierplieienia jestem. Codziennie przrd snem mysle ze moze to dzis w nocy cos ruszy ale ni widu ni sluchu . Jesli cjofzi o pokarm to chyba bedzue dobrze jak naciskam brodawki to pojawiaja sie piekne biale kropelki mam nadzieje ze tak zostanie i befe migla mojego Olusia karmic cycem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angela. Ja mam tak samo czekam i czekam i wypatruje skurczy, czy to dzień czy noc mysle tylko o tym. Jestem mega zniecierpliwiona, ale ja z tą różnicą, ze w poniedziałek mam isc do szpitala na wywołanie i to jest jakies pocieszenie. Jesli chodzi o pokarm to ja do niedawna jak sprawdzałam czy jest pokarm to naciskając brodawki pokazywały sie malutkie kropelki, a od jakiegos tygodnia nic :( No, ale nie nichecam się bo jak urodze to przeciez moze sie pokazać, taka mam nadzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak ponoc ten falmatiker jest rewelacja i podobno kawa zbozowa caro dziala bardzo podobnie :) Amelka ma coraz więcej krostek na buzi :( nie wiem od czego ; (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może potówki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Dziewczyny na ktg oprócz bardzo *****iwej córki nie było NICZEGO ! raz brzuch zrobił się twardy, ale na tym wyświetlaczu od skurczu pokazało się 36, więc tyle co nic... Mała za to bardzo szalała, naliczyło mi ok 30 ruchów, wykopywała tą głowicę od tętna tak, że kilka razy tętno się straciło i musiałam sama poszukać, bo położnej akurat nie było obok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia a moze coś zjadlas co ją uczuliło albo potowki bo ja przegrzewasz. Albo reakcja na krem lub jakis plyn w którym się kapałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoniA_28
Hej :) Ja w domku. HURA! Pojechałam rano na izbę przyjęć i zrobili ktg. Wszystko oki z małą. A ponieważ na oddziale nie było wolnych miejsc, to do domu i jutro znów na izbę przyjęć. Ale lekarka ktora mnie przyjmowala zaproponowała od razu porodówkę bo rozwarcie na 4cm. Nie zgodziłam się, ale nie wiem czy jutro mnie na siłę nie wezmą :( Troche sie boje, termin minął dopiero wczoraj. Monia musisz obserwować, moj mlody dostał uczulenie jakmial ok 3 tyg na buzi i okazało sie ze od plynu do płukania (lenor sensitiv).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Monia 28 rozwarcie na 4 to już całkiem ładnie. Nie chciałabyś się położyć do tego szpitala jutro żeby Ci pomogli i mieć już dzidzię przy sobie ?? :) Monia a masz kontakt telefoniczny z pediatrą Amelki ?? Może zadzwoń i zapytaj, ja pamiętam, że synuś od koleżanki miał coś takiego, ale to było zaraz po porodzie i potem już mu to schodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoNiA_28
Magda len sama nie wiem. Z jednej strony bym chciała już mieć małą po tej stronie, z drugiej bardzo bym chciała żeby się samo zaczęło. Ale jak nie będzie jutro miejsc, to chyba się zdecyduję. Zależy co lekarz jutro powie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny. Właśnie wróciłam od mamy. Troche sie rozerwałam, bo pograliśmy w karty i tak 3 godzinki szybko mi minęły. Dziś miałam kilka skurczy, ale niestety nieregularnych. Ogólnie czuje,ze coś sie dzieje, bo tak chwilami czuje takie rozciąganie, kłucie. Niewygodnie mi się siedziało na twardym taborecie w kuchni, nagle musiałam wstać bo czułam,ze coś jest nie tak i po chwili uswiadomiłam sobie, ze moze główka jest juz tak nisko,ze az sie zle siedzi. Oby to były jakies symptomy zblizającego sie porodu, a nie wymysł mojej wyobraźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia 28 mozliwe,ze jeszcze tej nocy bedziesz musiała jechac, przy takim rozwarciu to w kazdej chwili moze ruszyc akcja i już nie bedzie dylematu! :) Tego Ci życze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia ja to jak jestem na ktg to moja mała jak na złość nie chce sie ruszać. Tylko,ze to zwykle do południa robią jak akurat moja mała jest najbardziej leniwa, harce zaczynają się pod wieczór ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Edi ja też dzisiaj wieczór spędziłam z rodzinką, wpadli do nas rodzice i graliśmy na play station w, ale z tymi pałeczkami. Pograłam w tenis, kręgle dyski, więc trochę poskakałam i teraz czuję, że mi brzuch ciągnie na dół. Edi jak masz skurcze jakieś tam to i tak już sukces, ja nie mam żadnych tylko twardnieje mi brzuch, ale to nie boli Monia ja bym na Twoim miejscu zapytała czy jak się położysz do szpitala to tego samego dnia będą wywoływać poród - jeżeli tak to bym została a jeżeli musiałabyś czekać to bym poszła do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro idziemy do pediatry z Amelka także zapytam o te krostki. Obawiam się że może to mleko jej nie odpowiada... :( bebilon niby takie dobre, ale może mojej myszce nie odpowiada :( w ogóle jest taka rozdrazniona ciągle prawie płacze, nie chce leżeć w ogóle, mało śpi :( dziewczyny ja Wam z całego serca życzę żebyście urodziły bo wiem jaki to jest ciężar :) jeszcze zatesknicie za tym brzuszkiem i swobodą :) ale i tak cudownie jest mieć swoje dziecko już w ramionach :) nawet kiedy już macie dość i nie macie siły to zaraz jest coraz lepiej, warto to przeczekać dla pierwszego uśmiechu, dla pierwszego "mama", pierwszych kroków samodzielnych i dla tego wspaniałego wyznania "mamo, kocham Cię". Nie wyobrażam sobie nic piękniejszego. Nie potrafię zrozumieć matek, które krzywdza swoje maleństwa... kiedy przypomne sobie o matce małej Madzi to mam łzy w oczach bo pomimo tego, że czasem mnie Amelka doprowadza do szału kiedy nie potrafię zrobić nic żeby się uspokoiła, to nigdy w życiu nie byłabym w stanie zrobić jej krzywdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Monia mi się wydaje, że lekarz każe Ci zmienić mleko na próbę, to na pewno nic poważnego, może będziesz musiała tylko czymś posmarować ;) Monia sama pamiętasz jaka to jest chęć i potrzeba porodu i bycia już ze swoim dzieckiem :) dla mnie to wszystko jest takie nieprawdopodobne, nie mogę wierzyć, że urodzę żywą istotkę i to będzie już niedługo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie, ja niby zdawałam sobie sprawę z tego, że w moim wnętrzu jest żywa istota, ale jak ją urodziłam i położyli ją na mnie, to byłam wręcz zaskoczona. :) Ale nie zapomnę tego uczucia do końca życia. I zaraz po tym takiego przekonania, że komukolwiek, kto powie na nią złe słowo, samodzielnie przegryzę tętnicę. :) Teraz, jak ktoś bierze ją na ręce, to krążę wokół niego niczym sęp, sprawdzając, czy wszystko gra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Morciek, tak bardzo Ci zazdroszczę i wszystkim mamusiom :) ja już teraz mówię, że jak ktoś moją Zuzię skrzywdzi to zabiję gołymi rękoma. Ja bym już chciała tak bardzo urodzić, że z tej bezradności jestem wściekła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edi1212
Witajcie dziewczyny. Dzis w nocy przyszła na świat moja Eliza! 3400g i 54cm. Sn. Jestem padnieta. Odezwe sie pozniej buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguśka1234
Gratulujemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×