Czy wdowiec powinien wchodzic w nowy zwiazek?

hahahah co za ludzie tu wypisuja, nie wierze w to co czytam.

Nikt nie powinien być sam, bo samotność jest dla eremitów, a my jesteśmy istotami stadnymi. Dla siebie, dla dzieci, dla rodziny powinien znaleźć kobietę.

autorko, a co, sądzisz że powinien do końca swojego żywota użalac się nad sobą? niech sobie jeszcze żyły otworzy

powinien, bo dlaczego by nie ? swoje już wycierpiał i na pewno bardzo, bardzo tęskni za żoną, brak mu kogoś, był widocznie samotny, dzieci to jedno, ale bliskość i miłość drugiego, dorosłego człowieka to drugie, życzę mu żeby ułożył sobie życie.

wredny małpiszon dziś autorko, a co, sądzisz że powinien do końca swojego żywota użalac się nad sobą? niech sobie jeszcze żyły otworzy żyć aż do bólu nie powinien, ale powinien szanowac zmarla zone. nei musi siedziec i plakac tylko powinien pamietac o swojej zonie, wydaje mi sie, ze wdowcami nie przystoi. o to mi chodzi

według autorki to zapewne powinien połozyc się obok żony i razem z nią zejść z tego świata, kretynko- znasz słowa przysięgi małżeńskiej???

Każdy ma prawo do szczęścia i on też. " I nie opuszczę cię aż do śmierci". Opuścił? Nie! Faceci zdradzają swoje żony za ich życia, zostawiają je dla innych, biją itp. Czy to jest prawdziwa miłość? On kochał ja do końca jej dni, a teraz pora by pomyślał o sobie.

"wydaje mi sie, ze wdowcami nie przystoi. o to mi chodzi " ach ta wsiowa mentalność i prymitywizm, jak ty zostaniesz wdową to się możesz nawet na stosie pogrzebowym spalić, twoja wola jak lubisz. Możesz też obnosić się ze swoją żałobą tak żeby cała wieś widziała. Ale innych zostaw w spokoju

gość dziś "wydaje mi sie, ze wdowcami nie przystoi. o to mi chodzi " ach ta wsiowa mentalność i prymitywizm, jak ty zostaniesz wdową to się możesz nawet na stosie pogrzebowym spalić, twoja wola jak lubisz. Możesz też obnosić się ze swoją żałobą tak żeby cała wieś widziała. Ale innych zostaw w spokoju mylisz sie, jestem z miasta.

Odnoszę takie wrażenie że autorce to chyba nowa partnerka powyższego wdowca się nie podoba . :P Pewnie powinien zwrócić większą uwagę na najlepszą przyjaciólkę zmarłej 3 lata żałoby po zmarłej żonie to wystarczający okres czasu żeby z tą stratą się pogodzić , wypłakać i podjąć decyzję o dalszym życiu

mylisz sie, jestem z miasta. - a nie widać. I też mam wrażenie ,ze jesteś po prostu zazdrosna i sama byś mu do łożka wskoczyła i to bez skrupułów

ja mam swojego meza i nie w glowie mi romas z mezem mojej kolezanki zmarlej. nie zycze sobie takich insynuacji. Na prawde tak trudno wam zrozumiec ze sie martwie o te rodzine? Facet nie mysli o dzieciach tylko kieruje sie popedem seksualnym. obrzydliwe

no przyznaj się wreszcie, nadstawiłabyś mu się, co? że niby oj jak szkoda , że ona zmarła, oj jaka szkoda, ale może byśmy poszli do łożka

"mylisz sie, jestem z miasta" To się nie przyznawaj :)

nie, nie chcialabym sie z nim przespac. walnijcie sie w leb!!!!!!!

prowokacja, ostatni wpis wyraźnie wskazuje ze to troll i do tego głupi

gość dziś "(...)nie powinien, ale powinien szanowac zmarla zone. nei musi siedziec i plakac tylko powinien pamietac o swojej zonie, wydaje mi sie, ze wdowcami nie przystoi. o to mi chodzi" x Hahaha, dobry żart. :D On też ma prawo do szczęścia, a to że mu się żona przekręciła - przykro, bywa. Jeżeli znajdzie kogoś, a o żonie będzie myślał i nadal ją będzie miał gdzieś w sercu, znakiem tego szanuje ją i będzie szanował.

masakra, nie wierze, z ludzie tacy jak autorka istnieja naprawde. Rece opadaja, jak sie to czyta. Mam nadzieje, ze ten gosc zerwie z toba wszelkie konakty i odseparuje swoje dzieci od osoby chorej psychicznie.

to jak taka jedna u mnie w bloku, szybko wskoczyła sąsiadowi do łózka, serio, jego żonka nawet nie zdążyła ostygnąć xD ta siksa zostawiła męża i bodajże dwójkę dzieci, też się niby martwiła rodziną koleżanki, a tu myk i już z nim była :P Fakt, są razem chyba ze 12 lat już, jak ona to wytrzymała to nie wiem, bo facet to taki damski bokser i kurw|iarz raczej :P ale jako sąsiad jest OK

wytłumacz mi autorko skąd się biorą tacy ludzie jak ty, z taką mentalnością, wścibstwem, prymitywizmem, jakiś chów wsobny, złe geny, patologia, religijne oczadzenie? choroba jakaś?

oj, chyba ktos tu chcialby byc popchniety przez pana wdowca :P

co autorko, mąż się znudził to robimy za przyjaciółeczkę rodziny? wdowiec lepszy, co?

Autorka powinna mieszkac w indiach - tam sie pali na stosie kobiety razem ze zwlokami meza. Ona chyba uwaza, ze wdowiec o ktorym tu mowa, rowniez powinien byc spalony/pochowany razem z nia. Bo przeciez po co ma zyc? Hahahah

A co się ma stać rodzinie ? Czy dwóch dorosłych mężczyzn pozwoliłoby zrobić krzywdę młodszej siostrze ? Czy własny ojciec chciałby źle dla swoich dzieci i czy koniecznie zdrowy mężczyzna ma żyć w celibacie jeśli nie musi . Czy ma spędzić X następnych lat w samotności tylko dlatego że jakiejś znajomej to się nie podoba ? Autorko ty byłaś tylko koleżanką /przyjaciółką zmarłej żony i nie próbuj nikomu ustawiać życia . Chcesz rządzić to rób to we własnym domu . Nota bene jaki musisz mieć tupet że takie pierdoły wygłaszasz publicznie Chyba że to prowo . Jeśli tak to niezłe.

Gdzies tam autorka wspomniala, ze wdowiec to prawnik, do tego pewnie przystojny:P pewnie przyjacoleczka tylko czekala, az zona umrze i myslala, ze przez udawany zal i pomoc, dobierze mu sie do rozporka a tu niestety- smial wybrac kogos innego, stad te gorzkie zale.

widze ze nie rozumiecie kompletnie o co mi chodzi. nie jestem o nic zazdrosna, po prostu z szacunku do zmarlej chcialabym zeby ludzie o niej pamietali, w tym jej maz - czyli najblizsza osoba. jestescie chorzy, ze sugerujecie, ze chcialabym sie z nim przespac

gość dziś Gdzies tam autorka wspomniala, ze wdowiec to prawnik, do tego pewnie przystojnyjezyk.gif pewnie przyjacoleczka tylko czekala, az zona umrze i myslala, ze przez udawany zal i pomoc, dobierze mu sie do rozporka a tu niestety- smial wybrac kogos innego, stad te gorzkie zale. - nic dodac, nic ujac.

Jeśli tylko o pamięć chodzi to na pewno nie zapomni , spokojna głowa .:O

do Pulchny- a skad wiesz, ze nie zapomni? Moim zdaniem autorka ma troche racji - dla mnei spotykanie sie z kims innym znaczy wlasnie, ze o zonie juz nie pamieta, bo gdyby bylo inaczej, to nie potrafilby sojrzec na inna kobiete.

Twoja 'przyjaciola' sie w grobie przewraca, jak widzi, jaka jestes j******a