Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Samotność jest straszna...

Polecane posty

dzień dobry, mnie kocur nie dał pospać i wyrwał z ciepłego mięciutkiego łóżeczka o 8 rano !!!!!!!!!!!! zjadłam owsiankę, poszłam na targ po jajka i truskawki, wstawiłam pranie i na chwilę usiadłam do książki i ..... właśnie się zorientowałam która jest godzina :-P szybka kawa, słówko z Wami i pora na najgorszy moment w sobotę - zakupy - czy choć raz na jakiś czas ktos mógłby to zrobić za mnie? :-( Maxx - rozwaliłeś mnie tą piosenką bo mi nadal chce się przytulić :-) gościu - ja mam lat całkiem sporo, ale uważam, że właśnie ten moment jest najlepszy w życiu kobiety. kalendarz jest brutalny, ale ja na to nie zważam - słucham mojej duszy, a ta ma dwadzieścia kilka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi też i pewnie jak miałbym do kogo to nadal bym był w wyrku :p a młoda kapustkę to najbardziej lubię zapiekana z szynka w serowym sosie . kurcze dawno nie jadłem jej ale mi slinka leci . przepis o ile pamietam jest prosty miałem go z inter ale ja robie po swojemu he he dodaje to co mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio jak pamietam dodawałem plasterki ziemniaków na spód i wyszło całkiem fajne danie . chyba polece do sklepu bo się zaślinię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki, choć wolę Twoje autorskie przepisy, ciekawe podpowiedzi poparte latami praktyki :-) lecę do sklepu wrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie daje mleka a śmietankę i jak ziemniaczki dodaje to przed podaniem sypię koprem jeśt bardzo dobre wychodzi taka zapiekanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
będzie młoda kapucha z koperkiem, a młode ziemniaczki z koperkiem będą do mięska w towarzystwie ogórka małosolnego :-) a póki co zalewam się muszynianką żeby nie żreć non stop :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na miły początek dnia. Mam małe pytanie - żart gdyż rozmawiacie o kulinariach i pojawiły się ziemniaki, ziemniaczki (jak kto woli). Gdzie jest najwięcej frytek ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i dzień zleciał :-) spokojnie jest, niespiesznie i tak cicho .... no prawie bo jakiś niezidentyfikowany ptaszek się przyczepił do mojego krzaka bzu i od rana (już kolejny dzień) straszliwie upierdliwie "terkocze" - szczerze mówiąc zaczynam go mieć dość bo aż mnie w mózgu od tego boli małe toto takie, aż dziw skąd ma tyle energii do krzyczenia przez calutki dzień chociaż ... w sumie .... patrząc w lustro przestaje się dziwić - małe może więcej, wyżej skacze, głośnie mówi, jest bardziej złośliwe ... itd - cała ja :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ! dziś dzień seksu :-D a tu pusto :-( znów samotna kawa :-( aaaaa, pewnie wszyscy świętują - to ja już nie przeszkadzam :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej.Gdzieś to wyczytała ,że dzień zekzu? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na fejsie jest kupę wlepek na ten temat moje nastawienie - nie wiem co masz na myśli, że oznacza ? to co przeżywam od kilku miesięcy to chyba apogeum - staram się odbijać od dna w każdej możliwie spokojnej chwili i tyle to znaczy może próbuję wciskać sobie pozytywizm bo przede mną bardzo ciężki miesiąc niech już będzie po wszystkim i niech powróci normalność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to dobranoc Państwu - idę nałożyć jakąś cudotwórczą maseczkę - pewnie jutro wstanę jako 25-latka :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaa od razu wyniosą cie w pampersie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry 🌼 skoro się wczoraj ładnie pożegnałam to dziś jeszcze ładniej się przywitam - witam Was odmłodzona, wypiękniona, nawilżona, uelastyczniona - całkiem nowa JA :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdus
Witam wszystkich we wtorkowy bardzo deszczowy poranek:) Miłego dnia życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdus
I weekend:-D A kawki chętnie się napije:-D Miłego wieczoru:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinkaberry
Pozwólcie, że wkleję mój post z innego tematu. Tak się zastanawiam - czy singiel może być szczęśliwy? Widziałam dzisiaj mojego eksa, z którym byłam 14 lat jak się przytulał do nowej kobiety. Kompletnie nic nie poczułam, ani zazdrości, ani żalu za straconym uczuciem, ani zawiści, ani złości, nienawiści, miłości, sympatii. Po prostu całkowita obojętność. To mi uświadomiło, że wreszcie po latach wyleczyłam się z tamtego związku. Czuję się szczęśliwa. Nie mam pędu na żaden związek, nie brakuje mi bliskości, przytulania, wręcz nie wyobrażam sobie życia w związku. Po prostu nie chcę i nie wynika to z moich przezyć, a jedynie z tego, że w wieku blisko 40 lat uświadomiłam sobie, że na codzień najbardziej lubię spędzać czas ze sobą na swoich rozrywkach. Jest kilka osób w pracy, z którymi mogę porozmawiać na prywatne tematy i codziennie to robię oraz mam dwie przyjaciółki, do których zawsze mogę się wypłakać. Mam kolegę, którego zawsze moge poprosić o drobne naprawy w domu. Generalnie jestem samowystarczalna. Rok temu uświadomiłam sobie, że nie potrzebuję faceta. Nie chcę już być w związku i uważam moje zachowanie za całkowicie normalne. Lubię swoje życie. Czy ktoś z was też tak ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinkaberry dziś Częściowo się z tobą zgadzam ,są duże + samotności ,mi tez to odpowiada .Tylko nie jestem w pełni szczęśliwy (jesli można tak ująć życie)czegoś brakuje użyję twojego słowa bliskości ,przytulania . Mam do kogo się przytulać ale to :) ,rodzina czy dzieci to nie to samo. Też nie mam jak to mówisz pędu na związek wręcz jakby podświadomie unikam dążenia do niego. ale bez uczucia nie potrafie zbliżyć się czy mieć jakąkolwiek bliskość z kobieta to błedne koło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witak Max. Dzięki za odpowiedź. Dlaczego błędne koło? Dlaczego uzależniasz swoje szczęście od innej osoby? Dla mnie to jest straszne, nie rozumiem tego. Przecież, żeby być z kimś szczęśliwym, najpierw nalezy być szczęśliwym z samym sobą. Ile razy zdarza się tak, że ktoś akceptuja swoją samotnośść (mam na myśli bycie bez pary) i nagle bach! spotyka osobę, na której zaczyna mu zależeć. Wiesz Max, przykro mi że tak to odczuwasz, ale ja czuję inaczej. Ja nie odczuwam braku bliskości, niedawno odkryłam, że jestem aseksualna. Nie jestem w euforii, o nie, to nie jest jak stan ciągłego radosnego podniecenia, ale raczej stan takiego stabilnego szczęścia. Jedyne co muszę robić, to po prostu unikać nudy - a do tego, trzeba umieć spędzać czas we własnym towarzystwie i od czasu do czasu wyjść za ludźmi. Myślę, że odpowiedź znajdziesz w tym, w jaki sposób spędzasz czas. Ja postawiłam na swoje skromne hobby, które w większości polegają na pracy samemu. Zobacz Max, ile osób w związkach czuje się samotnymi. Ile osób pisze tutaj, ilu różnych problemów, braku bliskości, i niezrozumienia doświadczają, o przemocy nie wspominając? Czy posiadanie pary uszczęśliwia tych wszystkich ludzi? Poza tym ja mam naturę samotnika, od zawsze taka byłam, może to kwestia znaku zodiaku :) Pozdrawiam Max. Nie wiem niestety czy będę tu zaglądać, bo dla mnie samotność jest moją drugą naturą, oswoiłam ją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DUDZIA2002
witam Was i sobotę :-) znowu się nie mogę zebrać żeby pójść po zakupy, ale pranie już wywieszone, drugie się kotłuje, omlety usmażone i zjedzone, nawet patelnia umyta, kawę dopijam i chyba więcej przeszkód już nie znajdę. Muszę się zebrać bo jak co sobota wiozę młodego na basen i ciągle mam niedoczas. Malinkaberry - zgadzam się z Tobą - mam podobnie, ale może dlatego jestem takim chojrakiem bo ma przy sobie dziecko. Gdybym była całkiem sama w pustym domu to nie dałabym rady - jestem samotnikiem, ale czasami potrzebuję ludzi. Dobrego dnia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dudzia, cieszę się, że mnie rozumiesz :) Ja mam dokładnie tak samo. jestem samotnikiem, ale czasem lubię wyjść pogadać. Na szczęście na codzień mam dobrą atmosferę w pracy i koleżeńskie stosunki, mogę sobie pogadać o moich bolączkach i przyjemnościach. To mam na codzień, a w tygodniu też z raz czy dwa wychodzę do przyjaciółek. To mi wystarcza. Ja zaczęłam dzień od domowego spa, zrobiłam sobie wszelkie maseczki na twarz i włosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wW końcu weekend nie wiem poco zgodziłem się iść do pracy dzis ledwo wytrzymałem . Malinkaberry może się zdziwisz ale ciebie rozumiem ,tylko ja przeżyłem rózne fazy samotności ,chba wszystkie mi pasuje być singlem tylko czuje ze to nie tak nie czuję się szczęśliwy owszem dzieci (wnuki ) mi to wynagradzają i mam szczęście w nich ,ale jakaś pustka jest którą nie można wypełnić ciężko to wytłumaczyć ,brak kogoś u boku komu jesteś potrzebny,na kim polegasz ,ufasz ,przytuli mógłbym 100 dać przykładów . Mam wspaniałych przyjaciół ale to przyjaciele nie towarzysze zycia , wiem jak ważny jest kontakt i muszę być uczciwy oni mają czas dla rodziny dla siebie i dla mnie niewolno go nadużywać z mojej strony ,chodz wiem ze mam drzwi zawsze otwarte u nich ale byłym nikim jak bym nadużywał to kosztem ich (znam zycie singiel to zmora zwiazków 5 koło u woza ). mam też przyjaciół singli rozrywkowi lubią balować mówią ze są mega szcześliwi sami ale tak szczerze to powiem ze to wampiry ,wypijają energię by ukryć swą pustkę , za długo jestem sam i przeżyłem swoję wiem co w życiu jest ważne a co ułudą i namiastką .tak że miałem już ten okres upojenia wolności singla tylko się skończył tobie też to minie . wkońcu mówią ze żyjemy dla potomności, dzieci i tp ale to nie cała prawda żyjemy by poznać smak daru miłości ( nie mylić z rodzicielską )przywiązania ,czułości ,bliskości z osobą kochaną która odwzajemnia uczucie wszystko inne jest za przeproszeniem g****o warte ,mówisz że jesteś aseksualna ok , sex to tylko uzupełnienie miłości i aż :) partner to nie tylko sex ale wszystko inne nadaje sens istnienia ,nie potrafię wytłumaczyć tego . to marzenie a one rzadko się spełniają z wiekiem potrafię się przyznać że tego mi najbardziej brak dlatego jestem szcześliwy bo mam to tamto ale nie wpełni bo brakuje tego sensu istnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz Maxx mam nadzieje ze na zawsze mi zostanie obecny stan ducha. Przezylam z kims piekna milosc . duzo uczuc od tej osoby dostalam. Do tej pory mnie odwiedza i pol roku temu chcial wrocic ale ja juz nie chce faceta w moim zyciu, odmowilam wiec. Pozdrawiam i zycze milego popoludnia. Malinkaberry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda 2
Ja niestety swojej wielkiej miłości nie przeżyłam :( Straciłam już nadzieję. Zastanawiam od czego zacząć pracę nad sobą, żeby zaakceptować samotność i nie męczyć się tak bardzo w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×