Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy aby moja dziewczyna nie wymaga ode mnie za wiele?

Polecane posty

nie żałuj nigdy tego co sie dzieje w twoim życiu, to ciebie uczy, wzmacnia i zostawia jakiś ślad, dzięki temu doświadczeniu będziesz wiedział jak uniknąć problemów, jakich ludzi unikać, oraz jak wybierać, od razu zapali ci się żaróweczka, to jest cenne, nie żałuj też tego czasu, wiesz, jesteś młody, jeszcze inaczej będziesz spędzać ten czas, podejrzewam, że ty chciałeś sie uwolnić od niej już dawno, ale bałeś sie rodziców co powiedzą, i dlatego potrzebowałeś motywacji, pomyśl, ze dzięki tobie oni tez coś w końcu zdecydowali, i ruszyli sprawę, obie strony coś zyskały, ona ma szanse sie leczyć, może kiedyś stworzy jakiś dom, ale to już nie twoje zmartwienie, zrobiłeś co mogłeś, byleś ile mogłeś, a tego czego nie mogłeś to nie zrobiłeś, i już, daj sobie na razie spokój, ogarnij sie i zajmij swoim rozwojem, grunt ze sie układa wszystko po drodze,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystian_poznań8
całkowicie sie z tym zgodzę, nabrałem doświadczenia i z tego powodu sie cieszę i jakoś mi lepiej, dzięki antuanet77 jakoś od razu raźniej, ogólnie dzięki ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej czytalam Cie od poczatku boe jak dobrze,ze na oczy przejzales i odeszles od pasozyta,ale ona z domu bogatego wiec szybko sobie znajdzie kolejnego jelenia do dawania kasy.wstyd zeby taka mloda nie pracowala i ciagnela kase jak by nie patrzec od obcego czlowieka,zyj wlasnym zyciem jestes mlody masz pracowac na siebie swoje pasje i swoje marzenia a nie od 21 roku zycia miec na utrzymaniu pasozyta bo by cie do cna wycisnela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po drugie mam watpliwosci,ze ona ma jakies mega leki ,ze naprawde to choroba daje sobie uciac rece ,ze od zawsze od rodzicow dostawala i sie rozleniwila.ja w wakacje dorabialam ,zebym miec na ubrania itd ona dostawala.nie szanuje kasy nie wie,ze trzeba na nie pracowac rodzice ukrucili to ona szukala kolejnego sponsra i tak bedzie zyc jak nie od rodzicow to od faceta bedzie ciagnac .to sie nazywa wygodnictwo i lenistow a nie leki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystian_poznań8
@up. dokładnie teraz to samo myślę, choć trochę inaczej, leki i to wszystko ma, ale nie starała sie w ogóle by je pokonac, tylko szła na łatwiznę, ja jej dużo szans dawałem, żadnej nie wykorzystała, i nie szanowała, to nie mogło sie skończyć inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystian_poznań8
od początku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystian_poznań8
a tak do tematu, moja dobra koleżanka którą znam wiele lat, ciągle mnie chce wyciągnąc na spacer i piwo, ale nie chce nigdzie isc bo cały czas mam przed oczami moją byłą która ciągle kocham, moja kumpela zawsze mi mówiła ze to nie kobieta dla mnie, ale serce nie sługa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystian_poznań8
i juz od 2 dni chce sie spotkać, sam juz nic nie wiem, długo po mojej byłej bede sie leczył z uczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno musi minąć trochę czasu zanim twoja była zupełnie wywietrzeje ci z głowy. sam sobie tłumacz, że związek z nią był bez przyszłości, albo raczej z koszmarną przyszłością. Nie dałbym rady być z taką osobą, ona ma okropny charakter, roszczeniowa, egoistyczna i rozpieszczona. Nie żałuj, dokonałeś pewnie jednego z najmądrzejszych wyborów w swoim życiu. Najgorsze, że te mądre wybory są dosyć ciężkie na początku, łatwiejsze są te złe i głupie. Ale nie martw się, wszystko z czasem mija, każdy żal i tęsknota. Czas leczy rany - to prawda. A ty ułożysz sobie życie i nie będziesz się męczył z tak okropną osobą, będziesz miał kiedyś normalną żonę i normalną rodzinę. Idż z tą koleżanką na to piwo. jak będziesz siedział w domu i rozmyślał to jeszcze nie daj Boże przyjdzie ci do głowy wrócić do tej egoistki. A tak to sobie przynajmniej miło czas spędzisz z kumpelą. Przecież to tylko koleżeńskie spotkanie, do niczego cię nie zobowiązuje. Idż z nią i baw się dobrze. A nawet jak będzie ci trochę smutno bo była ci się przypomni to odsuwaj te myśli na siłę. Czasem w takich sytuacjach trzeba samemu ze sobą powalczyć, ale przez to stajesz się silniejszy psychicznie i mądrzejszy o nowe doświadczenia. Życzę ci powodzenia i nie łam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystian_poznań8
dzięki za tak mile słowa, bylem z nią na spacerze i poszliśmy na to piwo, dużo razy mnie przekonywała i poszedłem, bylo naprawdę fajnie, w końcu mogłem sie komuś wyżalić, bardzo miło mi sie z nią spędzilo czas, znamy sie od dziecka, czas nam bardzo szybko minął, znamy sie dobre 12 lat, a jest w moim wieku, a o mojej byłej nadal myślę, boje sie co dalej z nią bedzie i ciągle sie tym zadręczam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystian_poznań8
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie walcz z myślami, im bardzij wypierasz tym bardziej cie dopadaja na zasadzie owocu zakazanego, pusc sobie w domu na maksa myslenie i sprobuj nie walczyc, a ajac sie czyms innym, to jakos minie, nie od razu, mysli o niej beda sie pojawiac, co u niej, jak sobie radzi, czy jest lepiej, to normalne, mowienie, nie interesuj sie nia itp to tez nie tak. na razie odradzam jakikolwiek ziazek, musisz poukładac sobie ten co sie skonczył, aby nie krzywdzic nowej osoby porownaniami, ale spotykaj sie z ludzmi, bywaj w roznych miejcach, nawet poszalej troche, bo w nowym zwiazku bedzie potem praca nad tym aby nie było jak dawniej, lęki-takie osoby maja lęki, ale tez i nie maja chceci czy motywacji do pracy i działan, sama miałam kolezanke z problemem aby zwlec sie z łozka i zrobic obiad, ale potem sie jakos ogarneła, leki, psycholog, praca, teraz pomimo tylu godzin w niej ma jeszcze energie aby w domu porobic, Kasy nigdy nie ciągnela, to co domowe bardzo dobrze gospodarzyła, ale tez miała inne problemy w zwiazku, sama była z problemami i dzieckiem, itp, to i dół, duzo sie zmieniło, najpierw ona, potem on, i jakos inaczej leci, praca pomaga poczuc sie lepiej, wartosciowiej, ale gdy osoba wrazliwa z takimi problemami dostanie po nosie w pracy, w szkole ktoś ja odrzuci bo cos nie halo w danym dniu to problemy sie nawarstwiaja, i ta praca jest kolejnym lękiem nie do pokonania, lęk przed oceną i krytyką, a jak dostaje sie pieniądze to to jest pomoc, ale doraźna, należy dąc wędkę, nie rybe, jeśli osoba taka znajdzie w sobie motywacjie to zmieni swoje zycie, ona musi podnieśc najpierw swoja samoocene, potem pracowac nad swoim rozwojem, ze nie jest do d..., jak jej minie nadmiar krytyki jaki otrzymuje-bo i takie obecne zycie jest wystarczajacym powodem do dowalania takiej osobie, a jak nie dowalic? no to nie jest dobry pomysł, taka osobe sie nie krytykuje, a mobilizuje do pracy, szuka dobrych punktow i pomaga w samoocenie, wiem, ze moze mało dla was dobre, bo jak pasozyta chwalic, ale bez chwalenia za jakies małe sprawy nie bedzie lepszego poczucia i pracy nad soba, taka osoba jest czesto nieszczesliwa, czuje sie do d..., i czuje sie gorsza, nie trzeba nic tu jej mowic, wystarczy spojrzenie, gest, odczucie, czyli najpier marchewka, nie kij, i potem praca nad soba, otoczenie tez bedzie inaczej sie zachowywac, taka osoba jak odzyska wiare w siebie, motywacje moze z niej cos byc jeszcze, ale przykro mi bardzo ciebie to raczej juz nie dotyczy, nie umiesz jej pomoc, a to odejscie było najlepsze dla was obojga, bo ona powinna miec osobe ktora ja delikatnie bedzie motywowac do dzialania i popychac do przodu, niestetu ty ja sciagałes w dół i sam leciałes tam na głowe i szyje, to nie twoja wina, poprost jestes młodziutki, nie masz doswiadczenia, musiałbys miec takich z 5 dziewczyn, abys na własnej skórze wypróbował każdy sposób i wiedział potem jak zachować. Radze spotykać się z ludźmi tylko towarzysko, być wśród nich, nie szukać nowej miłości, nie oczekiwac starej. Wy to historia, jeśli sie martwisz o nią to dobrze świadczy, nie ze tylko chciałes zwiac, ale żenaprawde ci na niej zalezało. Czasem trzeba od kogos odejsc, aby mu uzmysłowić co stracił, mozesz sie spotykac z jej rodzicami czasem, pytac co u niej dla spokoju sumienia i do czasu, aż przestaniesz o niej myśleć, z nia raczej ci nie radze szukac kontaktu, bo moze wywierac na tobie wpływ, a jeszcze nie umiesz sie obronic przed tym, napewno teraz czujesz pustke, ale i jakas ulge i wolnosc, lub przestrzen, wszysko co doswiadczasz jest normalne, nie walcz z tym, nie analizuj, poprostu pozwol sobie to przezyc, nawet jak bedzie to smutne, to mija, emocjie i uczcucia tłumione powoduja ich nawracanie, rostrrzasanie lub jakies lęki i inne niepotrzebne rzeczy, wszystko w swoim czasie, a nowa dziewczyna tez sie nadazy, nie mysl na razie o swojej kolezance, bo to jest zabijanie klina klinem, a to nie jest dobre, powoli, zobaczysz co sie stanie, przyjaciele zawsze wiedza co dla nas jest najlepsze, ale nigdy ich nie słuchamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystian_poznań8
dziękuje za wsparcie antuanet77 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Że myślisz o swojej byłej to normalne, przecież niewiele czasu minęło od waszego rozstania. Trochę pomyśl ale potem zajmij się czymś pożyteczniejszym. I nie zadręczaj się jak sobie daje radę, przecież to dorosła osoba, nie jesteś jej matką ani ojcem aby ciągle czuć się za nią odpowiedzialnym. Ona sama ma się sobą zająć i zrobić coś ze swoimi nerwami i problemami, a nie ty. A że jej wygodnie tak żyć jak żyje i dręczyć wszystkich wokół to już jej sprawa. Normalny, odpowiedzialny człowiek szukałby pomocy u specjalisty, poszedł na terapię, może brał coś na uspokojenie, ale jej się nie chce bo woli zasłaniać się swoimi nerwami zamiast zająć swoim życiem. To bardzo wygodne - zrzucać odpowiedzialność za własne życie na innych, dużo trudniej wykonać wysiłek i samemu starać się coś w tym życiu zmienić na lepsze. Ona jest okropną egoistką a w tobie wyczuła słabego i nadopiekuńczego człowieka, i chciałaby ciągnąć od ciebie ile się da, zarówno fizycznie jaki psychicznie. Ty byś się wykończył psychicznie i spłukał z pieniędzy co do złotówki a jej i tak by było mało i ciągle żle. Nie martw się o nią, to jej wybór że tak żyje i nic z tym nie robi. Gdyby naprawdę chciała być szczęśliwsza to by zrobiła jakiś krok w stronę wyjścia z tej swojej chorej sytuacji, ale widać jej tak jest dobrze bo nic nie musi robić a inni skaczą koło niej jak koło śmierdzącego jajka aby jej tylko czymś nie urazić bo się biedactwo zdenerwuje. Daj spokój. Tacy jak ona wszystkich wykańczają a sami mają się dobrze. Ty sobie poradzisz a ona niech żyje w tym swoim chorym świecie skoro nie chce nic z tym zrobić. Ty nie masz na to wpływu że tak widocznie lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystian_poznań8
@up: TRAFILES/TRAFILAS w samo sedno, nie wierze w to co tu widze, idealnie tak mialem z nia i tak trzeba bylo ją traktować, i teraz mysle tak samo, ze skakalem nad nią jak nad smierdzącym jajkiem, ale tego sie nie dalo robic, to bylo niemozliwe. teraz mysle o niej czesto codziennie pare razy, ale nie chce wracac i nie wroce, bo to by nic nie dalo, ona musi sobie sama pomoc jak juz tu wiele osob zauwazylo, zle mi tak samemu, ale co zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystian_poznań8
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystian_poznań8
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystian_poznań8
moja była dziewczyna dostała psychozy, grozi mi i mojej rodzinie.. ze jak do niej nie wrócę to cos nam zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystian_poznań8
nie wiem co mam robić ludzie, ja sie jej boje prostu ze mi cos zrobi, z takimi ludźmi to nigdy nic nie wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystian_poznań8
córka chirurgow a taka psychoza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zglos na policje szybko jej przejdzie i da ci spokuj. Moze teraz sie odkochasz jak widzisz jaka jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz jej, ze jesli komukolwiek z Twoich spadnie chocby wlos z glowy to Ty dopilnujesz aby na wszystkich forach faceci dowiedzieli sie ze ona slabo ciagnie. Bedziesz mial spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgłoś stalking

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystian_poznań8
tez tak wlasnie myślę by zgłosić stalking, jestem zdruzgotany, jej zachowanie jest nienormalne, boje sie po prostu jej, teraz sie zastanawiam jak ja mogłem byc z tak nieobliczalnym człowiekiem... pisze do mnie sms ze dorwie mnie itp. to śmieszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu mam wrażenie, że robisz sobie jaja drogi Krystianie? Co rusz wymyślasz jakieś sensacje, jak tylko nikt się nie odzywa to albo zamieszczasz bużki albo wymyślasz kolejną historię z twoją byłą. tak bardzo się nudzisz i bawi cię, że ludzie próbują poradzić coś na wymyśloną przez ciebie historyjkę o pt. ,,straszna była dziewczyna" ? Wstydż się. Potem ktoś będzie na prawdę potrzebował porady a ludzie zrażeni takimi nieodpowiedzialnymi ludżmi jak ty nie będą chcieli mu pomóc . jak się nudzisz to poczytaj jakiś kryminał albo pograj na kompie, ale nie zawracaj porządnym ludziom głowy i nie wykorzystuj ich chęci pomocy. Kiedyś sam możesz być w potrzebie, tak na prawdę, i zdziwisz się że ludzie stali się wyrachowani i nie chcą nic poradzić. Bo przejechali się na takich jak ty właśnie. Daj już spokój z tymi bajkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.31 wyluzuj. Na kafe jest tyle bajek ze mozna sie pogubic. Topik Krystiana fajnie sie czyta, a takich jebnietych lasek jest na kafe sporo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystian_poznań8
robie sobie jaja? Ty jestes jakiś śmieszny, mam problem bardzo poważny i wszystko to to prawda a Ty mi tu z takimi tekstami? wiem co mówię i znam swój problem i żaden anonim nie bedzie mi tu takich rzeczy gadał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Roszczeniowych pustakow jest mnostwo. Nie kazdy facet ma na tyle jaj zeby sie im przeciwstawic i napisac o ich wyczynach. Wiekszosc kuli ogon pod siebie i boi sie odezwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystian_poznań8
o i Ty to dobrze powiedziałeś, bo sam taki bylem co bylo głupotą z mojej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystian_poznań8
szczerze to, sam jakbym taki topic przeczytal to tez pewnie bym myślał, ze to jakieś prowo, ale to niestety sprawdziwe i sam żałuję ze w takie bagno sie wplatałem, człowiek myśli lekarze ludzie inteligentni i tu proszę... załamanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×