Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Maxi_ja

Ze 111 do70... 40lat i 40kg do zrzucenia, ktos jeszcze?

Polecane posty

Gość sisjanielgowana
Kurcze,bańki chińskie też mam w domu,leżą bezczynnie :P Na ramiona i uda byłyby dobre;jako uzupełnienie do ćwiczeń (których najczęściej nie robię) No i basen,mam całkiem blisko-3min samochodem-tylko zacząć! Ech... Ratunku,jesień przyszła:-O =sisja=

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carmen000000000
sisja gratuluje !!!! najdluzej sie tu zbieralas a idzie Ci swietnie i jestesmy na tym samym etapie mi jeszzcze 18kg do celu zostalo hehehjak i Tobie :) idz na basen jak Maxi to masaz i cw w jednym na skore pieknie dziala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurka777
Witam u mnie słabo z dietą ciągle coś zjem zabronionego i waga stoi w miejscu . Musze sie ogarnąc ale kiepsko mi idzie . Musze znależć spsob na siebie . Udanego wekendu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisjanielgowana
Hejka Carmen:) Potrzebowałabym Ciebie w realu, bo łatwo zarazić mnie entuzjazmem a szczególnie jak jest taki autentyczny jak u Ciebie;) Oj tak,wiesz jak było ciężko(nie pierwszy raz zresztą,bo to recydywa u mnie)-i niby wiedziałam, że jak zaskoczę to poleci,ale po dwóch miesiącach zaczynania "od jutra" byłam już nieźle przerażona i miałam myśli, że tym razem się nie uda. Tak myślę,że te ostatnie 10kg mogłoby wolniej spadać, ale może niepotrzebnie myślę :P bo prawdopodobnie im dłużej tym wolniej będzie mnie ubywać. Już jest dużo lepiej,spodnie w większości 40,góry jednak częściej 42(cycki-te chudną w czwartej kolejności ...czyli niedługo zaczną:P ) He,he,nawet okulary p/słoneczne (innych nie używam,jeszcze) zrobiły się za szerokie. Dziewczyny ,warto!! I chciałabym to stwierdzenie (no i doświadczenie) przede wszystkim zadedykować sobie samej-tak, żeby już więcej nie było tego cholernego jo-jo.Nigdy więcej!! Wydałam wszystkie ciuchy większe od 42-nawet nówki z metkami;wszystko! To samo zrobię z 42 i 40, jak tylko będą za duże-do tej pory,lepsze,nowe zostawiałam i jak zaczynało się tycie,wystarczyło zejść do piwnicy,otworzyć szafę a tam pięknie poskładane L, XL i XXL już się do mnie uśmiechały. Tm razem ma być inaczej,więc wszystko pojechało w siną dal ;) Pozdrawiam wszystkich walczących:)) =sisja=

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carmen000000000
Sisja aż się uśmiałam :) to samo robie z ciuchami tym razem za duże -kosz :) nie wracam do nich nigdy więcej!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sisja, ile schudlas i ile zajeło Ci schudniecie? Myslisz, że osiagniesz rozmiar 38? Fajnie, że xlki odjechaly, zazdroszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurka777
Sisja dobrze że pozbywając sie ciuchów odcinasz sobie droge powrotu . Ja też pozbyłam sie tych największych ciuchów , odchudzam sie juz dwa lata i zaczynałam z trycyfrówki z okładem . Pozbyłam sie ich bez żalu zeresztą tak naprawde na niektóre nie mogłam iuz patrzeć . Teraz zmieniłam styl ubierania i jest mi z tym lepiej . Ty masz ambitniejsze plany ja będe szczęśliwa mając 6 z przodu i potem już tylko to utrzymać . Gratyluje sukcesu i trzymaj tak dalej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisjanielgowana
Gościu,mam taką nadzieję. Większą część życia nosiłam 36 (a nawet 34-spodnie),chudłam też parokrotnie z 44-46 do 36;problemem było cholerne jo-jo i moje uzależnienie od słodyczy-jedyny powód tycia(za to jaki skuteczny:P ) Schudłam ponad 20kg w cztery miesiące-taaa,w chudnięciu jestem dobra.Teraz muszę dopracować resztę ;) Chmurko,to był akt desperacji,nie było mi łatwo-jakbym znów utyła,to będę miała niezły wydatek ....ale pomyślałam-NIE TYJE JUZ więcej-limit wykorzystany. Dlatego chciałabym tutaj zostać dłużej niż do odtrąbienia osiągnięcia upragnionej wagi. Nadal szukam strategii która pomoże mi w wytrwaniu i utrzymaniu wagi! Macie pomysły? =sisja=

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisjanielgowana
Chmurko,dzięki :) No wiesz,plany mam-ale zobaczymy co z nich wyniknie. Nie chcę mieć mniej niż 36-38. He,he w pewnym wieku trzeba uważać,żeby się twarz nie posypała:P Na figurę jak jestem S-ka nie narzekam,ale na buzię muszę uważać,bo szybko mi chudnie ....za szybko w stosunku do reszty. Twoje chudnięcie jak widzę jest dużo bardziej rozsądne;ja niestety tak nie potrafię,niestety. Pozdrawiam i walczymy dalej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćiowka89
Sisja gratuluję spadku wagi i trzymam kciuki żeby jo-jo Cie nie dopadło. Mnie też już dwa razy dopadło i głupio mi dawać rady, ale teraz jestem na takim etapie jak Ty, no może prawie:) Chciałabym schudnąć jeszcze 5 kg, a schudłam już 14. Jak już schudnę to chyba będę dalej zapisywać ile dziennie zjadłam i będę się ważyć raz na tydzień, a potem raz na miesiąc. Chyba najważniejsze jest kontrolowanie wagi bo jak się zapomnimy na dłużej to będziemy zrzucać kolejne 20 kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisjanielgowana
Gościówka,dzięki :) Nie wiem, czy u mnie ważenie wystarczy-jak zaliczałam gigantyczne jo-jo,ważyłam sią regularnie,codziennie i bezsilnie obserwowałam, jak kologramy przybywają :-O I nic nie byłam w stanie zrobić :( Dlatego teraz muszę wymyślić jakieś inne zabezpieczenie,samo pozbycie się dużych rozmiarów nie wystarczy. Kombinuję cały czas, co dalej po schudnięciu,jeszcze mam trochę czasu. Pozdrawiam;)0 =sisja=

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carmen000000000
Sisja najmniej filozofii włożyłas w dietę najdłużej się ociagalas a idziesz jak burza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodi77
Witajcie dziewczynki. Przyjmiecie mnie do siebie ? Mam 38 lat/174/88 kg. Planuje codziennie godzinę jeździć na rowerze stacjonarnym i do tego zdrowe odżywianie. Pozdrawiam Was miłej niedzieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej w ten piekny słoneczny dzień:) Dodi77 witamy i zapraszamy do pisania - kilogramy latwiej tu schodza niz pisza się posty;) Własnie miałam mówić, że sisja malo mówi, duzo robi - tak trzymac, bo to najważniejsze, zeby zeszła waga i żeby ja utrzymac:) Ja nie mam planu na utrzymanie wagi, na pewno nie ma powrotu do straych nawyków, chociaż mam nadzieję, że będzie mozna pogrzeszyć od czasu do czasu, a jednoczesnie utrzymac jakiś reżim ćwiczeniowy. To u mnie, u Ciebie sisja chyba trzymanie się z dala od słodyczy byłoby podstawą? No i kontynuacja zdrowego odżywiania - to już u wszystkich. Ale dla mnie to jeszcze zbyt dalekosięzne plany, mam nadzieję, że do tego czasu będę już przyzwoicie zdyscyplinowana, co nadal szwankuje:( Miłej niedzieli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodi77
Maxi dziękuję za miłe przyjęcie :) Ćwiczenia wykonane -godzina na rowerze stacjonarnym, samopoczucie bezcenne. Jutro się konkretnie zważe i zmierzę i zaczynam projekt "szczupła do sylwestra ". Żadnych odstępstw od diety i ćwiczeń . Trzymam kciuki za Was kochane i za siebie. ps. Kto ma tutaj niedoczynność tarczycy i Pcos jak ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisjanielgowana
Maxi,Carmen :* Maxi masz rację, z dala od słodyczy...zawsze to wiedziałam,a jednak w którymś momencie po nie sięgałam. Najczęściej, jak już byłam pewna siebie, że ogarniam, że już się wyleczyłam, że mogę jak inni,kawałek i koniec. A tu zonk ! Codziennie było więcej i więcej,nie miałam nad tym kontroli-jadłam więcej niż przed odchudzaniem, no i tyłam osiągając wagę wyższą niż przed odchudzaniem; za każdym razem 😠 Dlatego jestem zdesperowana i zrobię wszystko,żeby sytuacja się nie powtórzyła. Przyznaję, że wizja niejedzenia słodyczy już NIGDY nieco mnie przeraża (i smuci) ale może system 1raz w miesiącu mógłby się sprawdzić(?) Teraz w trakcie tych 4miesięcy odchudzania,zrobiłam sobie kilka takich "dni dziecka":)) i wracałam grzecznie na dietę...więc niby mogę...(???) Ech,pomyślę o tym później, teraz jeszcze mam sporo do schudnięcia. Mam nadzieję, że wszystkie ładnie schudniemy i wspólnie wymyślimy strategię utrzymania wagi-może będziemy nadal raz w tygodniu podawać wagę ? Jem coraz więcej orzechów, widzę jak w trakcie trwania diety,zmienia mi się apetyt-teraz najlepszym deserem,są właśnie orzechy i nie żałuję ich sobie :) Pozdrawiam i witam nową Koleżankę:) =sisja=

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćiówka89
Pozwolę sobie dziewczyny czasem z Wami popisać :) Sisja co do zawalenia diety to miałam tak dwa razy jak już wspominałam i dokładnie tak jak Ty- codziennie jadłam więcej i więcej i dobijałam do wagi sprzed diety, a potem jeszcze dokładałam z 5 kg na plus. Nie wiem jak będzie tym razem bo bardzo chciałabym już na zawsze utrzymywać wagę i nawet taka waga jak teraz, ale na zawsze byłaby lepsza niż taka huśtawka od rozmiaru 38 do 44. Ja na diecie piekłam sobie czasem ciasto, ale takie w wersji fit i niestety, ale zawsze zjadam go za dużo ( także przestałam je piec). Co do słodyczy to mnie do nich nie ciągnie, ale za to kocham wszystko co słone, a najbardziej czipsy. Czasem zjadam chrupki kukurydziane i umiem zjeść garść i się opanować, także tu plus dla mnie :) Co do mojej wagi sprzed odchudzania- powodem były przede wszystkim za duże porcje, a przy tym brak ćwiczeń. Powodzenia dziewczyny, jak pozwolicie to będę tu czasem zaglądać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carmen000000000
Dziewczyny jedzenie to świadomy wybór.... Mam koleżankę która ćwiczy żeby móc jeść tak więc...każdy na siebie sposób musi odszujac Sisja wiec ja widzę ze kolejna rzecz podobna bo ja orzechy tez uwielbiam tyle ze ja jem je regularnie i ważę bo inaczej nie mam umiaru czyli na śniadanie i podwieczorek 15g -tak niewiele a daje 100kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisjanielgowana
Ups,muszę moje porcje zważyć :-O Myślę(tak na wyczucie) że jem ok 40-50g dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) Gosciówka - tez zapraszamy:) Robię porzadki jesienne i to tak w zasadzie tyle - nadal największych rzeczy nie wyrzuciałam, ale kilka par spodni, które kisze od dawna zaraz - z 3-5kg bedą dobre! W sam raz na jesień:) Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurka777
Cześć wszystkim witam nowe kolezanki . Sisja ładny wynik napisz coś wiecej o swojej diecie ,moze coś mnie zainspiruje bo utknełam z odchudzaniem . Maxi dobry pomysł z tymi porządkami zawsze to jakis dodatkowy ruch .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta pracująca
hej dziewczyny. witam nowe kolezanki. gratuluje spadkow i od razu sie usprawiedliwiam. chorowalam i mnie tu nie bylo. za to bedac w domu zaczelam jezdzic po 15, 20 min na rowerze i powoli sie do tego przekonuje. we wtorek ide na ważenie. wszystko miałam zawalone i nos i gardło tak ze wiecej pilam wiec jest dobrze ;) pozdrawiam wszystkie wojowniczki. udanego piątku dziewczynki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maxi_ja
Hej Dziewczyny, u mnie wymęczone 93 - idzie, idzie, ale wolno, bo się nieco zdemobilizowałam znowu ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurka777
Ostatnio kiepsko mi idzie i to mnie strasznie wkurza , ale trwam i sie nie poddaje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carmen000000000
No to może Wam ja trochę energii dodam!!!!! Jakie demokrację jakie wolno idzie!!!! Nie poddajemy się ja cały czas ciągne!! Mało tego dostałam więcej fitness i będę mieć 13h plus 2h siłowego treningu :) A Wy dziewczyny jak tam.która się za ćwiczenia wzięła?!?!?! Obecnie waga 78,6 i idę jak burza i do końca roku jestem pewna że będzie 68 lekka ręką a później będę decydować ile jeszcze :):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurka777
Ale masz Ty masz energii tyle ćwiczeń . Gratuluje winików super spada .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maxi_ja
Super wynik Carmen! Gratulacje:) Moje wychodzenie z sauny z mokrą głowa skończyło sie przeziębieniem, sprawdzam ile może faszerowanie się vit. C;) Milego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×