Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Maxi_ja

Ze 111 do70... 40lat i 40kg do zrzucenia, ktos jeszcze?

Polecane posty

Hej dziewczyny, grzybobranie odbylo się wczoraj, wróciłam do domu koło 2 i obrabialam do nocy, także moja warzywna dieta przeszła na diete grzybową teraz: rydze poszly wczoraj, dziś maslaki i kurki, prawd***** susze i marynuję - tych nie zjem... chyba, że jeszcze zupę grzybową zrobię:) Na pare tygodni mam dość;) Co do tro_lów warzywnych, osobiście dziękuję - jadlam mięso, jem i raczej będę jadła. Nie mam alergii, ani innych chorób jakoś dotąd, więc stawiam na jakość tego co jem, żeby było jak najmniej przetworzone i z w miare dobrego źródła, co nie zawsze się udaje, ale podobnie jest z warzywami przecież. Tak wiem, wszyscy warzywni jedzą wlasne, albo od zaprzyjaznionego rolnika... byłam tym 'zaprzyjaźnionym rolnikiem' i wszyscy jedlismy nawozone rzeczy - fakt, że w ogródku było nawożenie naturalne, które teraz jest be, ale bym sie nie podniecala warzywami, bo większośc z nich nie jest organiczna, ani taka zdrowa jak reklamują. Co do zakwaszania organizmu to podobno jest to bzdura, ale nie pamiętam teraz dlaczego, musialabym odgrzebac temat na grupie. W kazdym razie warto dbać o zakwaszony ŻOŁĄDEK, który lepiej trawi i szczelne jelita. A dieta Dukana i paleo jednak sporo się róznią - przede wszystkim ilością mięsa i nabiału jakie się je... ale nie chce mi się już rozwodzić, lecę na basen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurka777
Bardzo lubie grzyby ale zbierać nie umiem , kompletnie sie na nich nie znam . Kupuje z pewnego żródła . Maxi ja też na samych warzywach nie dałabym rady , Miłego wekendu wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chmurka - zaczęłam i przerwałam na grzybowe szaleństwo:) Restart jutro;) Dobrejnocki:) Maxi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta pracująca
cześć dziewczyny. ohoho to widzę Maxuli ze grzybow u ciebie dostatek. chmurko tez sie kompletnie na tym nie znam i w zasadzie to tylko pieczarki jadam wiec nie ty jedna. za to jakiez grzybobranie musi byc odprezajace mmmm..... topik wyzwaniowy o piciu wody ozyl. zasada 3 litry dziennie obowiązuje. zapraszam chętne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstapiłam tam na topik kobieto pracująca, ale tez gdzies czytałam, że za dużo wody nie jest zdrowo i ogólnie się skłaniam do nie przesadzania w żadnym kierunku, więc...;) Z tego wzoru mi wyszło, że owinnam teraz pic 3l wody... Na pewno wypijam tyle w dni kiedy chodzę na saunę, bo na samej saunie mi schodzi półtora litra, ale w normalne to chyba wliczając kawe i herbate;) Kurcze, ja mam słaby pęcherz i przy tej ilości to bym musiała miec kibelek w zasięgu, a nie zawsze tak jest. No, ale fakt, że warto pić regularnie w ciągu dnia, bo jak nie odpilnuję to mnie wtedy suszy wieczorem, a nie jestem w stanie tego nadrobić - piję, piję i nadal się chce pić. Ja na grzybach znam sie tak sobie - chodze z konsultantami heheh, grzybobranie jest odprężające, tylko to dłubanie po...;) Ale 95kg obronione, wreszcie widać, że kilogramy zeszły:) Mam nadzieję, że też się wpiszecie kontrolnie na początek miesiąca, bo sie pogubiłam kto ile i tak dalej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Dziś motywuję się przegladajac zdjecia z zeszłorocznych wakacji, wprawdzie unikałam bycia w kadrze, ale zawsze coś zostało - o matko i córko! Dobrze że zostało będzie ku przestrodze. Teraz w tych ciuchach z tamtych wakacji szwędam się po domu bo wisza ze wszystkich stron, a wtedy nie mogłam niczego innego na siebie nasadzić (to też motywacja) Maxi zazdroszczę grzybobrania bo uwielbiam zbierać i zjadać też, ale zwykle większość zbiorów wywalam, bo nie jestem pewna tego co przyniosłam. Jedynie kurki, prawd***** i podgrzybki ocaleja. Ciagle chodza za mna gołabki, babcia kapelusze smażyła nam na patelni tylko z sola no miód w gębie! Wszystkie wnuki przeżyły, ale babcia znała się doskonale. Ja nie odważę się zjeść blaszkowego zebranego przez siebie ;) Co do picia wody to ja bez nakazów oraz ideologii wypijałam zwykle dużo i tak zostało. Lubię wodę. Dziś mam dzień gospodarczy, nastawiłam ogórki małosolne, będa jak znalazł na wszelkie przekaski i dodatki. Co do wagi to jest dobrze. Owszem w ostatnim czasie spada baaaaaardzo powoli, ale jednak. Na wczoraj to jest 77 kg - co daje 3 kg w ciagu 1,5 miesiaca oraz 19 kg! od pierwszego wpisu tutaj :) Chcę jeszcze 12, a przynajmniej 7 :) Powodzenia wytrwałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Typowo polskie-nazbierać, niszczyć runo leśne a potem wyrzucić. Nie pomyślałaś nigdy, że grzyby są bardzo potrzebne w sciółce leśnej i jak nie wiesz czy dobre, to zostaw-nie niszcz bezmyślnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście że nie myślę, jestem bezmózgiem, a dożyłam dorosłego wieku tylko dzięki nie wiem czemu bo nie myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Rybitwa, jesteś - prawie 20kg do tyłu!! Gratulacje:) Moja mama tez zbiera gołabki - ja nie - nie potrafię ich odróżnić od niejadalnych, a w ten sposób smazone kapelusze są teź od korźlarzy - teraz jedliśmy i oczywiście od sówek/kani - te to sama zbieram i uwielbiam, no, ale tu w rejonie ich nie ma akurat. Chyba trzeba skorzystać ze słonka i wyprodukowac trochę vit. D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julkakol
przy takiej wadze koniecznie musisz ograniczyć łaknienie jakimś preparatem na bazie kwasu cga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kateymach
Ja brałam w tym celu tabletki iq green aby jeść regularnie i nie sięgać w nocy po jedzenie do lodówki poskutokowało na szczęście zrzuciłam w przeciągu miesiąca jakieś 8 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julkakol
a gdzie je kupiłaś? na allegro czy gdzieś stacjonarnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisanie do siebie trzeba leczyć, może psycholog by się przydał? Szkoda, że moderacja nie reaguje jak trzeba kurde... zgłaszam, a to g**** i tak wisi tygodniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram gościa z 12.17. Rybitwa, to ze dożyłaś wieku dorosłego, nie znaczy, że nie jesteś bezmózgowcem, przynajmniej w lesie i miała dziewczyna rację, że ci zwróciła uwagę. Jesteś egoistką, bo nie myślisz o zwierzętach, tylko o swojej grubej du...e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta pracująca
hej dziewczyny. ale mi smaka robicie tymi grzybami. moja babcia tez robiła najlepsze na świecie. oczywiście sama zbierała i rowniez wszyscy żyją. ja miałam dziś zwariowany dzień. dużo biegania, załatwien. po pracy szybkie zakupy. 3 litry wody zaliczone. wg. wzoru podanego tutaj przez kogoś powinnam wypijac więcej ze swoją wagą ale uznałam ze 3 litry są ok a i to nie takie proste (trzeba sie pilnowac****ic po troche). moje dzisiejsze mwnu jakby kogos interesowalo: 3 jajka na twardo jabłko pierś z kurczaka z pomidorem i ogorkiem resztka zupy jarzynowej na mrozonce zabielanej jogurtem trochę ziaren słonecznika kefir 2 herbaty bez cukru woda dobrej nocki kochane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta pracująca
witaj Rybitwo. miło mi cię poznać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żyjecie? Czy jedziecie na oparach:) Dwa dni na warzywkach bez cwiczeń - bez problemu, aczkolwiek wczoraj wypiłam wino, więc tak trochę nie teges. Teraz do piątku ograniczam warzywa w stanie stałym, a przechodzę na płyny - czyli woda z cytryną i octem jabłkowym, kwas z buraka, woda po kiszonych, zupy i smoothie owocowo - warzywne. Na razie dużo ganiam do toalety, ale jednoczesnie czuję się opuchnięta i mam - takie jakby napięcie w kostkach co świadczy o zatrzymywaniu wody w organiźmie - myslę, że to przez te płyny kiszonkowe, które mają trochę więcej soli niż zazwyczaj używam. Ale czuję się nieźle, pobasenowane, pocwiczone na dziś bez porblemu. kobieto pracująca - jak możesz to nie jadaj ogórka i pomidora razem... nie pamiętam już dokładnie dlaczego, ale coś tam nie do końca gra w tym połaczeniu - na pewno można znaleźć ta informację szybko;) Piszcie co u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisjanielgowana
Nic nowego,nadal na diecie;) Trochę zaciągam pasa, bo niedługo okrągłe urodziny mojej Mamy i będzie w eleganckiej knajpie impreza-a moja jedyna ,(ładna i elegancka) sukienka (jestem wybitnie niesukienkowa) nadal ciasna:P To rozmiar 42 i tak jak spodnie w tym rozmiarze całkiem luzik,sukienka trzeszczy w szwach 😠 Mam jeszcze 2tygodnie-niby niedużo brakuje,ale nie wiem,czy ubędzie akurat tam gdzie trzeszczy:P Dzisiaj spędziłam popołudnie w galerii(mierzyłam sukienki) i udało się przeżyć na dwóch posiłkach. Pozdrawiam ;) =sisja=

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta pracująca
a u mnie jakos nijak. chce widziec efekty juz zerkam w lustrze a tam nadal ta sama grubaska. Maxi o tym polaczeniu to ja wiem tyle, ze to chodziło ze cos tam sie wtedy nie przyswaja a to akurat mi nie robi. poza tym to jest raz na czas bo zwykle warzywa obiadowe jadam jednoskladnikowo. no chyba ze surowka. ech... zmęczona jestem. weny brak. zapijam głód wodą (nadal 3 litry dziennie). nic mi się nie chce. wczoraj jadłam chleb, kanapki (powód ten co zawsze bo nic nie było gotowego w domu a ja padalam na pysk) a potem miałam straszne wyrzuty sumienia. czekam na wyplate zeby sobie juz moc zamowic ten katering. obadalam menu wyglada calkiem sympatycznie. moge komus opisac jakby ktos byl zainteresowany. z tym ze w kwestii paleo to nic z tym wspolnego nie ma . śniadania to musli granola i owsianka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nadal konsekwentnie na diecie jest już 80 ale teraz wyjazd na wakacje i ciekawe czy uda sie po powrocie mieć tą samą wage . Kobieto pracująca opisz tą diete kateringowa może coś sciągniemy ciekawego kazdy sposób jest dobry . Opuszcze Was na dwa tygodnie i nie wiem czy uda mi sie tu zaglądać , ale myślami bede z Wami i na wakacyjnej diecie tak by troche pofolgować ale nie przytyć . Zaletą tego wyjazdu jest to że będzie dużo ruchu . Przed wyjazdem odezwe sie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta pracująca
hej dziewczyny. troszkę odpoczelam i od razu nastrój też sie poprawił. chmurko napisze na pewno. poki co juz zamowilam i czekam na paczkę :) ze strony wyczytałam takie ogólne menu i zasady. dieta jest obliczona na ok 1200kcal dziennie plus można sobie warzywami owocami i odrobina węglowodanów te 300 dołożyć do 1500. polecane jest 2.5 l dziennie pić ale u mnie to nie problem bo mam założenie pic 3l i nawet mi się to udaje :) a to co wyczytalam ze strony to 4 posiłki - jako piąty możemy dodac owoca. śniadanie to owsianka (różne smaki) lub granola można z mlekiem lub na wodzie. potem lunch - zupa krem lub zupa z kawałkami warzyw różne rodzaje. obiadokolacja - mięso do którego można dodać sobie sałatkę lub warzywa lub trochę ryżu, makaronu itd... są jeszcze snacki i tutaj są batoniki typu muesli lub popcorn lub precelki. wszystko policzone opisane kaloriami. może to dość ogólnie napisałam, ale to mogę z czasem opisać bardziej szczegółowo kiedy będę już to jeść. ja wiem ze to nie jest super zdrowe jedzenie ale to jest moja alternatywa dla nauczenia sie odpowiednio jeść (porcje) i mieć to jedzenie na szybko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kafe mi nie dziala i nie wiem jakim cudem sie teraz wstrzeliłam, ale będę próbowała bywać;) I wytrwać w diecie:) Od piatku sie już urlopuję, chociaz w zasadzie mam takiego lenia, że moge zaliczyć, że to już:) Wiem, że Chmurka tez wypada odpocząc, a reszta dziewczyn - mobilizacja i ciągniecie temat i kilogramy w dół! Pozdrowienia, Maxi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurka777
Jutro wyjazd , wreszcie troche odpoczynku od codziennych zajęć . Nie będe mieć dostępu do internetu więc na troche znikam. Trzymam za Was kciuki chudnijcie i trzymajcie sie dietetycznie. Całuski chmurka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro wyjazd , wreszcie troche odpoczynku od codziennych zajęć . Nie będe mieć dostępu do internetu więc na troche znikam. Trzymam za Was kciuki chudnijcie i trzymajcie sie dietetycznie. Całuski chmurka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisjanielgowana
Trzymaj się,miłych wakacji i skutecznego odpoczynku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta pracująca
ode mnie tez kochane. miłego odpoczynku. żadnego sprzątania gotowania i harowania tylko przyjemne rzeczy no chyba że ktoś lubi w/w :) ja dzis padam na pysk. marze o weekendzie a on taki odlegly jeszcze a piatki to u mnie zwykle armagedon no ale ten weekend wolny wiec tez bede leniuchowac ;) buziaki. milego dnia kobitki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz dojść wymagającej walki z samym sobą? Chcesz poczuć się doceniona? Marzysz o seksownej sylwetce ale brakuje Ci motywacji? Jestem tu dla Ciebie! Uzyskaj szczupłą sylwetkę nawet bez chodzenia na siłownię! ZACZNIJ DZIAŁAĆ! Jeżeli nie chcesz fajnej sylwetki to nie wchodź: www.wymarzonasylwetka.com.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta pracująca
znowu spam kurde. hej kobietki. widzę że się wszystkie urlopujecie :D a mnie czeka wolny weekend z czego sie niezmiernie cieszę. wczoraj przyszła paczka i juz dzis na śniadanko mam czekoladowa granole :) do obiadokolacji muszę tylko sobie dogotowac jakichś warzyw albo prosciej - pomidora czy buraczki ze słoika zjem ;p liczenie kalorii wieczorem. niestety na zakupy wybieramy sie dopiero jutro wiec owocow zadnych juz nie mam. paczka nr 1 obejmuje 28 dni i 4 posiłki. postaram sie każdego wieczora pisać wam po kolei co jadłam i ile to wyszło. milego dniaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny - ja się pakuję na szybko jak zwykle i dzisiaj lece. Trochę mi słabo na myśl o wpadnięciu do 36 stopniowego ukropu, ale może jakoś te 10 dni dam radę, albo pogoda się zmieni. Na wadze 94kg, nie ma szans, żeby przywieźć tyle samo, albo i mniej, ale stawiam sobie granicę na 95kg, tylko nie wiem jak to zrobię;) Jest szansa na pływanie i jeżdżenie na rowerze, więc ruchowo powinno byc w miarę. No i ta sauna z nieba - prawie jak w domu, tylko pic będę i grilować i tu już gorzej;) Pisz kobieto pracująca pisz - ktos musi dyżurowac:) Pozdrowienia i lecę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×