Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zastanawiam się nad tym

Dziwię się młodym dziewczynom, które decydują się na macierzyństwo

Polecane posty

Gość gość
Ja mając 23 lata wyszłam za mąż mamy własne mieszkanie TAK DOSTALIŚMY JE OD RODZICÓW i co z tego ważne ,ze mamy obydwoje stałą prace i dlaczego miałabym czekać z dzieckiem po co? zeby szlajać sie po dyskotekach? to mnie nie bawi. Urodziłam mając 24 lata i jestem pełną energi młodą i szczęsliwą mamą :) juz rozumiesz autorko , ze jak ma sie warunki to mozna miec dziecko w młodym wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale macie argumenty z d**y...przepraszam bardzo ktoś kto nie chce dziecka szlaja się od razu po dyskotekach ? tylko takie życie znacie? bardzo mi przykro w takim razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katalog
Ja mam 30lat i też dziwilam się koleżankom - tym juz po studiach, ba! nawet rok temu, gdy moja przyjaciółka w wieku 29 lat urodzila nie moglam zrozumieć po co jej to, przeciez to obowiązek, mieszkanie mają na kredyt, pracę co chwilę zmieniała - choć zwykle na jeszcze więcej platną. Ta sytuacja wydawala mi się bardzo niekomfortowa...dzieci kojarzyły mi się z wiecznym placzem i kupa;/ I hm:) nagle coś zaskoczyło, w momencie gdy robilam test ciązowy i wyszedł negatywny...poczulam, ze chcialabym - mimo, ze nie mam mieszkania wlasnego ale za to stabilną sytuację zawodową...teraz jakby zaczyna brakować mi motywacji do dalszego rozwijania się. Podróżowalam dużo przez te lata, piełam się po szczebelkach kariery, nie wiazalam się z nikim na dluzej, nie krecila mnie wizja zakladania rodziny, nie zazdroscilam kolezankom slubow i macierzynstwa...czulam, że muszę realizować się zawodowo. Dziś nie mogę już dłużej, czytając wypowiedzi dziewczyn 20-25 letnich, mężatek, które wyczekują dzieciaka - myslę sobie, że kurcze...czemu wczesniej nie myslalam tak jak one...nie wiem czy to jest instynkt, czy może kwestia tego, że poznałam człowieka, który obudził we mnie tą uśpioną cząstkę kobiecości.. A może na każdą z nas przychodzi ten odpowiedni moment - i nie licząc latami - nigdy nie jest za wczesnie ani za pozno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czego tu nie rozumieć? Niektóre osoby nie maja ochoty ani zdolności żeby iść na studia, nie każdy tez ma potrzebę wolności i korzystania z młodości. Na tasmie tez ktos musi pracować i wcale nie jest powiedziane, że nie można tak żyć na wystarczającym poziomie- ba! wiele osób, które wcześnie poszły do pracy zarabia więcej niż ludzie po studiach. Jak są zdolności, to można się dokształcać. mnie natomiast dziwi, ze tak mało ludzi widzi dalej niz poza czubek własnego nosa, czyli np matka nie pojmuje, ze mozna miec 40 lat i udane życie bez dzieci, rozrywkowa 30 latka nie ogarnia swym umysłem, ze w wieku 20 lat mozna chcieć dzieci, kapci, spokoju, rozrywek w stylu grill u ciotki itd. Ano mozna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj wszystkie piszą,że niby 20 lat i dziecko planowane,ale taka prawda,że większość to wpadki a rodzice pomogli finansowo ,bo chcieli dobrze dla swojego wnuka/wnuczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda_mamuska___
Ja mam 23 lata i akurat zaliczylismy wpadke.. poki co siedze w domu i czekam na rozwiazanie ale powiedzmy za rok mam zamiar zrobic magisterke ;) i jakos probowac sie dalej rozwijac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 23 lata, zaliczylam wpadke. Ale nikt mi finansowo pomagac nie musi. Ale prawda jest taka, ze spieprzylam sobie zycie lekkomyslnoscia. Co zrobuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam się nad tym
ja naprawdę nie rozumiem tego argumentu o dyskotece. Bardzo współczuję jesli ktoś ma tylko takie "rozrywki" w zyciu. Ja na dyskotece nie byłam od dwóch lat. Dla mnie rozrywką jest podróż do Brazylii w zeszłym roku, pobyt w Meksyku 3 lata temu. teraz myslę o Nowej Zelandii i wyjazd taki jest dla mnie największą i najlepsza rozrywką. Ja się bawię poznając kulture innych krajów, próbując nowych potraw, poznając ludzi, a nie pląsanie się w zatłoczonym klubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie...a ten argument "ja się już wyszalałam na imprezach" jest naciągany biorąc pod uwagę jak niewiele osób regularnie imprezuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie dziwi :) tak schematyczne pojmowanie posiadania dzieci gdzie dzieci to kłopot , ograniczenia i wydatki . Zupełnie tka jakby dziecko - cząstka nas samych - bylo jakimś utrapieniem i przeszkodą we wszystkim co się dzieje w życiu . Ska takie mechaniczne myślenie > Przecież dzieci rosną ,zmieniają sie , dojrzewają i to szybciej niż bym sobie życzyła. Świat i wszystko inne :) nadal trwa - a dzieci rosną niczym na filmie z przyśpieszeniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam się nad tym
niektórzy chyba pod pojęciem "wolność" rozumieją tylko dyskotekę i chlanie. Dla mnie wolność to przede wszystkim możliwość podróżowania, możliwość zrobienia czegos dla siebie. Mając dziecko wyrzekamy sie częsci siebie. To naturalne, ale skoro tak to po co się do tego śpieszyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No,ale przez kilka lat to są ograniczenia. Poczytajcie tutaj wątki na kafe, gdzie mamuśki nawet do toalety ze sobą dzieci ciągną, bo nie mogą ich na chwilkę zostawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja urodziłam mając 21 lat i tak, z wielu rzeczy musiałam zrezygnować, wiele rzeczy straciłam, moje życie zmieniło się całkowicie, bo mój narzeczony musiał się przeprowadzić do innego kraju, więc ja razem z nim. Ale zyskałam o wiele więcej. Nie skończyłam studiów, ale nauczyłam się nowego języka i zaczynam znowu studia. Podróżuję o wiele więcej, bo mamy taką możliwość dzięki pracy narzeczonego(teraz jedziemy do ameryki południowej na dwa tygodnie), gdy synek jest w żłobku ja robię staż, poznałam nowych ludzi, wiele doświadczyłam i się nauczyłam. Nie żyjemy w luksusie, ale nie zyjemy w biedzie, chodzimy na targ po eko warzywa, na basen, do muzeów, do kina, spędzamy czas wspaniale. Gdyby nie ciąża, do dzisiaj gniłabym na studenckich imprezach, pracowała w kawiarni i martwiła się, że nie starczy na fajki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a niektórzy ciągle żyją w przekonaniu że jeśli zaczniesz podróżować z dzieckiem to jakaś magiczna siła nie wypuszcza poza granice kraju a nawet województwa ludzi dzieciatych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam się nad tym
allium z dzieckiem można podrózowac, ale nie wszedzie i od pewnego wieku. Przecież nikt roczniaka nie weźmie na wyprawę do Afryki chociażby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez przesady - ludzie nie tylko do Afryki podróżują . Zresztą m śle ,ze samo pojęcie podróżowania jest czasami tylko formą u usprawiedliwienia dla samego siebie czy też racjonalizowania swojego poglądu . oczywistym jest ,ze każdy ma inną dojrzałość do posiadania dzieci , ogólnie to nie m a obowiązku je mieć ale pogląd ,że na dzieci decydują s kobiety bez planów na przyszłość - to - wybacz al zwykła głupota :) To pogląd podobny do tego ,ze na dzieci decydują sie tylko ludzie doskonale zorganizowani.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No akurat wszystkie moje młode koleżanki , które mają dzieci to typowe dziewczyny , które nie miały na siebie pomysłu. Przeważnie kiepsko wykształcone i nie mam na myśli braku studiów tylko problemy z ukończeniem chociażby gimnazjum a potem szkoły zawodowej.Do tego posiadające kiepskie warunki mieszkaniowe, mieszkają jeszcze z rodzicami a ojciec 'dojeżdża' albo wpada raz na jakiś czas . Takim osobom się dziwię i na ich miejscu byłoby mi wstyd,że dziecko ma taką nieogarniętą matkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie natomiast dziwi, ze tak mało ludzi widzi dalej niz poza czubek własnego nosa, czyli np matka nie pojmuje, ze mozna miec 40 lat i udane życie bez dzieci, rozrywkowa 30 latka nie ogarnia swym umysłem, ze w wieku 20 lat mozna chcieć dzieci, kapci, spokoju, rozrywek w stylu grill u ciotki itd. Ano mozna. X brawa dla Ciebie!! jeden z mądrzejszych komentarzy!!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no , że akurat ty masz takie koleżanki to nie znaczy ,ze są one jakąś reprezentatywną grupą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochana to ja od 5 , ale ja miałam i mam marzenia jak każdy i zwiedziłam trochę świata i mam wielu przyjaciół i chwil, których bym nikomu nie oddała .nie potrafię tego wytłumaczyć moje dzieci to moje marzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jejku, nie chcesz to nie miej. Za parę lat będziesz pewnie zakładać tematy typu: Mam 35 lat i nie mogę zajść w ciążę. Absolutnie Ci tego nie życzę, ale znam sama 4 pary, które chcą mieć dziecko, a nie mogą. Wiem, że to teraz ogromny problem. Tak czy inaczej życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale skad ta wszechobecna opinia ze chec prowadzenia domu jest oznaka braku ambicji? przeciez to tez jest ambicja. Np moja ambicja jest miec kochajaca rodzina i tworzenie im bezpiecznego, kochajacego domu. Innej osoby ambicja moze byc zrobienie kariery zawodowej. Innej osoby ambicja moze byc podrozowanie po swiecie itd. Ale czy ktoras ambicja jest gorsza od innej? Przeciez grunt to byc szczesliwym. Moze ktos nie chce wspinac sie po szczeblach kariery zawodowej do 35 roku zycia bo chce juz miec rodzine? A moze ktos chce zwiedzac swiat zamiast zapuszcic korzenie w jednym miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo moje dzieci to moje sacrum , które nadaje mi sens i trzyma przy życiu . tak jak niekiedy konsupcjonizm trzyma egoistów przy życiu ich może ??więc nas jako nietypową 7 osobową rodzinę też . a moje 21 lat przy pierwszym dziecku echhh kiedy to było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodziłam w wieku 21 lat, ciąża planowana. Dziecko ma dwa lat, od ponad 3 jestem mężatką :). Skończyłam studia, oboje z mężem pracujemy. Mieszkamy w domu, który dostałam od rodziców. Stać nas na dosyć dużo, ale najważniejsza jest dla mnie rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wszystko rozumiem ale nazywanie ambicją prowadzenie domu?:D przecież to każdy głupi potrafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ja wszystko rozumiem ale nazywanie ambicją prowadzenie domu?smiech.gif przecież to każdy głupi potrafi" Nie każdy umie stworzyć ciepły rodzinny dom do ktorego każdy ma ochotę wracać . Jak ktos mial kiepskie dzieciństwo to rozumie o czy mowa. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moją ambicją nie jest prowadzenie domu, tylko spełnianie się w pracy oraz jako żona i matka. To daje mi szczęście i już. I dom prowadzimy wspólnie, nie dałabym rady sama ze wszystkim. Dwa razy w tygodniu przychodzi do nas pomoc domowa, żebyśmy mieli więcej czasu dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
argument z Afryką nietrafiony. Byliśmy z synkiem w Afryce gdy miał 11 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat przed 30 to b. dobry czas na rodzenie dzieci. Nawet teraz trwają pracę nad ułatwieniem studiowania matkom, tak by kobiety rodziły na studiach, żłobki i przedszkola przy uczelniach, itp. Kobieta, która urodziła na studiach i ma już trochę podchowane dziecko jest dużo lepszym kąskiem dla pracodawców niż 30 letnia kobieta, która nie ma jeszcze dzieci i jest wielka szansa, że lada moment może urodzić dziecko i pójść na macierzyński.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każda kobieta chce mieć dzieci opanujcie sie :) niektórzy mają większe ambicje niż stanie przy garach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×