Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

MAJÓWKI 2015 cz.II

Polecane posty

Gość Paulinass
wilgotną miało być :P Dziewczyny jakie położnie płodu mialyscie na polowkowym usg? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbyś nauczyła jakims cudem maluszka jesc czosnek (malutkie i dobrze rozdrobnioe porcje) to o chorobach zapomnisz! ale tzreba to robić regularnie. samym czosnkiem i wygrzewaniem wyleczyłam sie z zapalenia oskrzeli, nigdy nie chodze do lekarzy bo lecze sie naturą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ach sorki dziewuszki to do innego wątku poszło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
majoweczko,ale komplikacje nie byly z powodu porodu tylko z powodu lozyska.na pewno na usg bylo widac zwapnienia,i dziwne ze wczesniej nie przeprowadzono ciecia.pomysl,co by było gdyby czekali az porod sam sie zacznie?zapewne dzecko byłoby juz martwe:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinass
gosc- wymyśl w końcu jakiś nick, bo już nie wiadomo kto pod tym gościem się kryje.. nie wiemy kto pisze, w którym tyg ciaży itp. takich "gości" się tu wielu przewija..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paulinass u mnie maluch miał połozenie : podłuzne miednicowe a u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulina pisała ze nic jej nie boi, ja od dwóch dni mam takie dziwne uczucie, tyle że nie w dole brzucha co pośrodku i wyzej pępka. Nie boli, tak jakby rozpierało, nie wiem jak nazwać, taki nudzący leciutki ból. Dzisiaj dzwoniłam do znajomej, żeby odmówic naszą obecność na ślubie i weselu, meza nie bedzie a sama myslalam tylko isc na ślub. Ale teraz kolezanka mówi żebym choć na obiad przyszła i że byłoby jej bardzo miło..uff...i nie wiem. Musiłabym się wystroić hehe sukienka, fryzjer A właśnie, jak to jest z farbowaniem włosów? Mnie kiedys fryzjerka nastraszyła że szamponetki takie szkodliwe są...a mam opcję na nałożenie tonera albo jakieś refleksy, już mam odrosty straszne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinass
She- czasem coś tam mnie zakłuje, a pisząc, że mnie nic nie boli miałam na myśli "ból pośladków, bioder, spojenia łonowego" o czym pisały dziewczyny wcześniej. Ja takich dolegliwości nie mam. A u Ciebie może macica tak się rozciąga , jest w końcu już coraz wyżej. co do farbowania włosów to nie mam pojęcia, od jakiegoś roku mam naturalny kolor, udało mi się do niego wrócić mimo farbowania i jestem mega szczęśliwa, że w końcu mam spokój :P Ale coś mi świta, że są farby bez amoniaku do stosowania w ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majgość1
Hej jestem po wizycie u poloznej i zaznaczyła w karcie u siebie: ciaza wysokiego ryzyka - przedwczesnego porodu. :-/ bo dwie poprzednie miałam zagrożone wiec teraz tez się może powtórzyć . Podpiela mi na chwile ktg słychać bylo serduszko i jak sobie szalal :)maly uparty nie zmienia w ogóle pozycji i caly czas jest miednicowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koralowa t
mój mały tez miednicowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mona37
co do pozycji to ja mądra zapytałam sie tylko gdzie sa nóżki :classic_cool: pod pępkiem były ja farbuje jak juz pisałam mieszanka ziół indyjskich, bo farba to juz od 2.5 nie farbuje, kiedys miałam piękne loki a potem mi wylatywały ok 3 lat :o ciekawe co bedzie po porodzie, profilaktycznie wcieram zółtko, olej rycy.kokos i cytrynę, zółtko chyba mozna wcierać ? W kościach nic mi nie strzyka na razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majgosc- oj to musisz na siebie uwazać. Ja podczas ostatniej wizyty dowiedzialam się, że mały ma ułożenie główkowe. Zastanawiam sie, jak się tak gdzieś schylam, czy zakładam skarpetki czy te moje akrobacje są bezpieczne dla małego, czy mu nie przeszkadzają. Jeszcze daję radę się zgiąć, choć to też zależy, bo czasem jest cieżko. Aj coś mnie zaczeło kłuć w brzuchu, może to przez gazy czy te zatwardzenia...ale po chwili minęło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinass
She- moja mała też wczoraj była w ułożeniu podłużnym główkowym, ale fikała, więc dzisiaj może już siedzi sobie inaczej :) myślę, że wszystkie powłoki chronią na tyle, że schylanie się do skarpetek nie stanowi dla dzidzi problemu :) ale teraz jakoś asekuracyjnie nie będę się za dużo zginała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinass
She- zapytałam wczoraj ginekologa o lekkie kłucie , bo zapytał jak się czuję i jego odpowiedź brzmiała "normalne, musi trochę kłuć" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monik123r
Moja mala to juz chyba miala wszystkie mozliwe pozycje :P glowkowa posladkowa i poprzeczna. Dzieci czesto zmieniaja pozycje bo jeszcze maja duzo miejsca i najwieksza ich *****iwosc przypada wlasnie na 23-30 tydzien. To tez nie trudno sobie wyobrazic jakie tam szalenstwa sie odbywaja :) na polowkowym glowke miala tak nisko ze ciezko bylo obejrzec glowke a ostatatnio glowka pod pepkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majgość1
Dowiedziałam sie ze w razie gdyby cos sie zaczelo to tylko no-spa leki rozkurczające bo lek podtrzymujący fenoterol wycofano :-/:-/ masakra No musze uważać i jakby twardnienia byly to odrazu na szpital .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaMadzik
Witajcie Mój maluszek na wczorajszej wizycie ważył już 780 gram. Od ostatniej wizyty od 17 grudnia o ponad połowę zwiększył swoją wage :) Rozwija się prawidłowo, serduszko bije własnym prawidłowym rytmem. Wspomniałam o 2-3 wizytach w toalecie nocą a gin stwierdził, że może to być jakaś bakteria i stąd to nocne harce po mieszkaniu :) Dotąd nie miałam żadnej bakterii i mam nadzieję, że teraz też nie. Kazał za tydzień wrócić z wynikami moczu, morfologii i tej cała nieszczęsnej glukozy :) Jestem dobrej myśli z dobrym nastawieniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to już jest, że każde piknięcie martwi. W nocy jak sie obudziłam, wydawało mi się, że czuję takie puknięcie po prawej stronie brzucha, pozniej przelewało, bulgotalo. I pomyslalam ze może ja już wcześniej to bulgotanie ignorowałam, a może to mały się pokazywał. Sama nie wiem hm Mój brzuch jest wystający już powyżej pępka, w zasadzie tutaj gdzie był zołądek. Koleżanka ma taki brzuch podzielony na pół, wyzej pępka jest takie wgłębienie i wyżej wybrzuszenie, lekarz powiedział że u dołu jest dziecko, a to wyżej to jelita :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinass
Iga- jestem zdania, że karta ciązy to tak ważny dokument, że nie powinno jej się nosić ze sobą non stop w torebce z prostej przyczyny- można zgubić, zalać itp. Moje dokumenty leżą w domu i w razie "wu" mąż wie co i gdzie jest. Pomijam fakt, że do laboratorium i na zakupy jeżdzę z mężem, nie wychodzę właściwie nigdzie sama, na zakupy też nie, bo nie chcę dźwigać, więc gdyby co to mąż zawsze wie co i jak. A pouczanie pań w labo mnie wkurzyło nieźle . Oczywiście jak jedziemy na weekend do rodziny to jasna sprawa, że cała dokumentację biorę ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinass
majgość- a własciwie dlaczego masz wpisane to rozpoznanie ? tylko ze względu na poprzednie zagrożone ciąże ? coś Cię boli, coś z szyjka ? Tak czy inaczej odpoczywaj jak najwiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majgość1
Bo dziewczyny pytalam o te twardnienia i twarde podbrzusze mam jakby ciagniecie i polozna mowila ze ciagniecia ok. Ale skurczy nie powinno być ani żadnych twardnien w tych tygodniach . Z pierwszym dzieckiem bylam na podtrzymaniu od 24 tyg poprostu mimo ze dbalam o siebie szyjka sie skrocila na gladko i rozwarcie miałam 1.5cm . Przy córce później w 33 tyg . Ale jestem dobrych myśli :) no chyba maly nie wywinie mamie psikusa i grzecznie dotrwamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mona37
Juluska to super she ja mam brzuch jak w 7/8miesiącu mały ciagle swiruje w brzuchu leze to czuje, nawet video nakręciłam jak mi brzuch faluje a co do nocnego wstawania do wc to chyba normalne, dlaczego lekarz zaraz z bakteriami wyskoczył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mona37
she zarąbiste musze mezowi pokazać wieczorem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mona37 dla niego to trochę dziwne. Mówił, że powinnam dospać do rana. 2 dni temu narzekałam, że za rzadko robie badania, to mnie wysłał hehe. Dla mnie to lepiej, będę pewniejsza że wszystko wporządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monik123r
Julaska to super - mówiłam że glukometrom nie można ufać :) Majgość te twardnienia już mogą występować bo macica zaczyna sie przygotowywać do porodu. Mnie tez od czasu do czasu twardnieje ale jeśli zdarza się to nie częściej niż 10 x dziennie to jest ok. I faktycznie jesteśmy w najgorszym okresie bo temu dzieciątku ni jak nie można pomóc. No są przypadki że udało się uratowac ale same wiecie...nie jest dobrze. Trzeba na siebie uważać słuchac zaleceń i dotrwać choć do 32 tc. Jak się coś dzieje to najczesciej leżenie jest ledynym lekiem no oprócz strydów które wpływają na szybszy rozwój maluszka. Fenoterol wycofany? Paulina ja jestem odmiennego zdania. W ciąży karta ciąży to drugi dowód osobisty. Mam tam informacje o grupie krwi i ostatnich badaniach. Wiem że sie to przydaje bo już trafiłam z ulicy do szpitala i nie mogłam jak na złość skontaktować się z mężem. Ja mam zawsze karte ciąży ze sobą. A jak ją zgubie lub zaleje to się bede wtedy martwić - predzej zapomne ja skądś zabrać. W torebce zresztą nie nosze razem z nią kanapek z pomidorem i niezakręconego soku a woda jej nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinass
majgość- to widać co lekarz to inne zdanie na temat twardnienia brzucha. co by dużo nie mówić, twardnienie brzucha to skurcz macicy, więc ryzyko jakichkolwiek kłopotów wzrasta, dlatego warto jak najwięcej leżeć. Juluska- to dobrze, że wszystko ok monika- ja nigdzie sama nie wychodzę teraz będąc w ciąży, a w torebce nie noszę "kanapek z pomidorem", ale już kosmetyki tak i nie raz jakiś błyszczyk się wylał czy tego typu inne historie. Gdyby człowiek wiedział , że się przewróci to by usiadł.. :P a tak poważnie to idąc tym tokiem myślenia cały czas powinniśmy nosić przy sobie komplet badań i historię choroby nie będąc w ciąży, bo nigdy nic nie wiadomo- dla mnie absurd. a pielegniary w labo chcialy po prostu miec "gotowca" w postaci grupy krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zawsze mówię byle do 30 tyg bo wtedy to już względnie bezpiecznie jest:P coraz bliżej jesteśmy. Kartę noszę zawsze przy sobie, od tego jest. W etui leży w torebce. Wraz z ostatnimi wynikami. Reszta w teczce w domu. She- ja tez mam taki brzuszek:P bo miałam trochę tłuszczyku. ale już piękna piłeczka jest. zaczynam już ją czuć. Ułożenie malutkiej jest miednicowe. Starsza mi się dopiero w 35 tyg obróciła główką w dół. Dziś od rodziców przywiozłam ciuszki, i zrobiłam taką selekcję że niewiele zostało;-) ale szaleć nie zamierzam. Jak będzie brakować to się dokupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinass
Macie racje z tą kartą,ale ja w przypadku gdy jestem wszędzie z mężem i on wie gdzie w domu leżą moje dokumenty nie widzę takiej konieczności. Ale rzeczywiście macie rację, warto ją mieć ze sobą jeśli jest się gdzieś samemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×