Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olka32n

temat dla spóźnialskich 2reaktywacja zaczynamy od 7 stycznia

Polecane posty

Netoperku, czyli nie jestem osamotniona w tych bojach. W sumie nie mogę powiedzieć, że głodna chodzę, ale tez nie objedzona. Jak długo może trwać zastój wagi? Waga mi stoi w miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinabery u mnie zastój trwa już 2 tydzień ale się nie poddaje i cieszę się że mimo odstępstw od diety trzymam wagę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widać post, doczytałam. U mnie zastój tez trwa drugi tydzień, może zmiana diety przyniesie kolejne ubytki wagowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość założycielka temaciku
Napiszę coś na temat zastoju. Cytuję książkę Kasi Bosackiej, a słowa te wypowiada bodajże dr Anna Lewitt "u jednych trwa kilka dni, u innych nawet trzy, cztery tygodnie. do tego mogą pojawić się różne niepokojące objawy: bóle mięśniowe, ciągłe uczucie zmęczenia, zimna i głodu, nawet wtedy gdy odżywiamy się regularnie i dieta nie jest wykańczająca" A teraz sposoby na zastój (z tej samej książki): - zmodyfikuj dietę - jednego dnia zdecyduj się na obfitsze sniadanie czy obiad, innego zrezygnuj z części posiłku. staraj się nadal jeść przyjaźnie dla żołądka. zwiększ ilość białka, które najsilniej przyspiesza przyspiesza przemianę materii - posiłki jedz bardzo regularnie. to napędza metabolizm. nie rezygnuj z kolacji: jeśli nie masz ochoty, przygotuj mniejszą porcję. Głodowanie obniża tempo chudnięcia, organizm magazynuje wtedy każdą kalorię i zjada sam siebie, czyli własne mięśnie - pij więcej wody. odwodnienie spowalnia przemianę materii - zrób sobie przyjemność. staraj się żeby to było coś pysznego, ale lekkostrawnego - zwiększ lub zmniejsz wysiłek fizyczny, zmień tempo i rodzaj ćwiczeń, liczbę powtórzeń - daj czas odpocząć i sobie, i wadze. pomyśl o czymś innym, wyluzuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie wyczytałam dzisiaj, że na swoją masę ciała powinnam pić 2 l wody. W pracy było pół litra, zabieram się do dalszej roboty - właśnie otworzyłam butelkę mineralnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusi dziękuje za przydatna informację:-) Piję bardzo dużo wody ,jem mało i staram się o tych samych godzinach ale zmodyfikuje dietę od jutra i zobaczę po tygodniu jak wagowo to wygląda:-)Zaraz mam zumbę hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinkabery melduje się z poranną kawą:-) Posprzątam w domu i jadę zatańczyć dla ofiar przemocy na świecie:-) Potem może coś miłego zorganizuje na walentynki:-) i raczej nie będzie to walę w tynki:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też się melduję z kawą. Założycielko, Twoje rady wydaje się, że pomogły. Wczoraj wypiłam chyba za 3 litry wody i dziś rano waga spadła o 800 gram. Wyniki moich cotygodniowych sobotnich pomiarów wagi i obwodów zapisałam sobie jak zwykle na Vitalii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane:) Ja tak na szybko, wczoraj na obiad zjadłam sobie 50g ryżu a co:P no myślałam że pęknę ale obyło się bez reanimacji, na podwieczorek był budyń bez cukru, na kolację 3 tektury z pleśniowym i micha sałatki (sałata pomidor ogórek papryka) Dziś na śniadanie omlet owsiany z dżemem (niestety kupnym więc tylko łyżeczka) na drugie grejfrut (byłam tak głodna że myślałam że zjem jeszcze galaretkę owocową ale grej cudownie mnie nasycił) Wczoraj poćwiczyłam tak jak było w planie, dziś zamiast hula jest rower i właśnie myślę gdzie wcisnąć trening skoro pod wieczór będę stać przy garach (znowu) ale coś wymyślę. Aha na obiad będzie pół cycka z kurczaka w panierce z otrąb pszennych i gotowane brokuły. Na podwieczorek myślę że szklanka soku marchwiowego bo nie chce się najadać przed pizzą:P Co do zastojów to ja chyba od tego zaczęłam i na tym skończyłam haha:D w każdym razie wyglądam inaczej i dziś ubrałam sobie dopasowaną sukienkę a co;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netoperek, gratuluję dopasowanej sukienki, noś się przy ciele, a co, dlaczego mamy ubierać same worki? Tak sobie przeliczyłam kalorie z tej diety, którą teraz mam rozpisaną i wychodzi około 1000 - 1200 kcal w zależności od tego, jakie dania wybiorę (a zapotrzebowanie według vitalijskiego kalkulatora mam na 1900 kcal). Tak patrzyłam dzisiaj na zakupach na piweczko, gdyby nie dieta, pewnie bym sobie pozwoliła na malinowe, ale cóż, wystarczy że w tym tygodniu poszalałam z pączkiem w Tłusty Czwartek. Następna okazja do ciacha to będą urodziny koleżanki na początku marca. Na najbardziej centymetrowo w czasie 5 tygodni diety zjechałam na brzuchu (4,5 cm) - coż, w zasadzie tylko po jednych spodniach, które mocno ciasne w talii były, to widzę. A tak tęsknię do garderoby w rozmiarze 36, tak bardzo nie chciałabym codziennie rano i wieczorem oglądać wielkich gaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinka ja noszę na co dzień obcisłe ale zazwyczaj jeansy no i też nie zawsze byłam zadowolona z efektu;) Teraz jest zdecydowanie lepiej i nogi mają jakiś ładniejszy kształt i talia, tyłek odstaje;) tak jakoś mnie naszło bo ja uwielbiam wyglądać kobieco ale wygodę czyli galotki też lubię i mam konflikt wewnętrzny:D u mnie w domku teraz pachnie czosnkiem bo redukuję sos do pizzy:) nie będę nawet liczyć kalorii skoro w samym sosie wg przepisu są 2 łyżki oliwy (dałam półtora ale to i tak 135kcal a gdzie tam reszta!!!). ohh będę musiała ostro spalać wieczorkiem haha:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzieciom na obiad wczoraj zrobiłam spaghetti, dzisiaj dojadają. Oblizałam sobie łyżkę z sosu i tyle, na obiad czeka mnie jak wczoraj dorsz na parze, tylko nie wiem jeszcze czy sobie do niego ugotować te 100 gram ziemniaków :O czy 25 gram kaszy :O Sprawdziłam sobie na ilewazy.pl i mile się zaskoczyłam, że dorsz to samo białko, zero węglowodanów i odrobina tłuszczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinka nie wiem czy mi się dobrze wydaje ale chyba świeże ryby w ogóle nie mają węgli;) Ja idę teraz odpalić rower bo mojego panicza nie ma i mam trochę spokoju. sosik wyszedł nieziemski ale póki co mogłam tak jak ty tylko oblizać łopatkę:D no to lecę z tym koksem🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) coś słabo piszemy przez weekend ale mam nadzieję, że wszystkie ładnie trzymamy się w ryzach, dietkujemy i ćwiczymy u mnie całkiem dobrze, zaraz robię szybki make up i zbieram się na poranny spacer :) potem podam rozpiskę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czesc dziewczyny poradzcie mi jaka diete wybrac, zeby schudnac najwieceje z brzucha i mam tak ok 6 kg do zrzucenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj gościu:) Nie wiem, jaka dieta będzie odpowiednia, żeby zrzucić sadełko miejscowo tylko z brzucha. Za to ćwiczeniami można starać się wymodelować sylwetkę. Na brzuszek dobra będzie aerobiczna 6 Weidera, ćwiczenia znajdziesz w internecie. Polecam wyliczenie ilości kalorii, którą potrzebujesz do życia na masę osiągniętą w twoim wieku, obliczysz ją za pomocą dostępnych w sieci kalkulatorów całkowitej przemiany materii; a potem obcięcie kalorii do 1000-1200 na dzień. Dziewczyny miały dobre efekty na diecie kopenhaskiej, ale traktowały ją jako wstęp do innych diet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kopenhaska? bylam raz na niej ,. nie wiem czy 2 raz dam rade:0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myslalam o sb ale tez bylam kiedys i nie wiem czy 2 raz dam rade, bo sa jednka duze ograniczenia na niej pomysle nak kopenhaska ,,,dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż, ja mogę się opierać tylko na moich doświadczeniach. Choruję na przewlekła chorobę, nie mogę sobie pozwolić na eksperymentowanie za pomocą popularnych diet , bo raz już odchudziłam się Adipexem, co z tego skoro wylądowałam na 3 tygodnie w szpitalu po nim, a potem kilogramy i tak wróciły. Ja poszłam do dietetyka i jestem na diecie około 1100-1200 kcal. W ciągu 5 tygodni efekty może nie są spektakularne, bo schudłam 3 kilo, ale biorę leki, które niestety mogą utrudniać chudnięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darija
Niestety pierwsza duża wtopa u mnie... Wczorajszy dzień to katastrofa, nawet nie wymienię co ZZARLAM, bo nie idzie inaczej tego określić. Wstyd mi za samą siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mucha30
czesc faktycznie nie za dużo nas w weekand. ja dziś stanelam na wadze i jest kilo mniej w porównaniu do poprzedniego tygodnia. czyli maly, ale sukces:))))))))))) powoli do przodu, stwierdziłam ze to może nawet lepiej ze powoli, bo może bardziej trwale. kiedyś bylam na kopenhaskiej 5 kg schudłam z 8 przytylam.... zamierzam sobie zrobie nagrodę pod koniec lutego jeśli zeszczupleje wg założonego planu i pojdę do kosmetyczki. a do Wielkanocy chciałabym zeszczupleć jeszcze 6-7 kg:) mysle że to kwestia czasu po prostu, bo w wielki post nie jem słodyczy, a to najbardziej gubi mnie kiedy jestem na diecie... a takto przez te pare tygodni, ani gryza slodycza, czy chipsa-bez 2 zdan!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór:-) Miałam dzisiaj gości i dopiero znalazłam czas żeby skrobną kilka słów.Muszka gratuluje -też nie jadam słodyczy i nie pije alko w post ale tym razem przejde dodatkowo na ścisłą dietę tylko 500 kal.Narazie stoję wagowo ale dobrze że nie przytyłam. Darja każdemu z nas zdarza się zjedzenie czegoś zakazanego i nawet któraś z nas napisała że raz w tygodniu odstępstwa to nic złego:-)Dzisiaj trzymam dietę ale zjadłam rosół z makaronem ale później trzymałam się już zasady niełączenia.Mam silne postanowienie schudnąć przez 40 dni 10 kg i tego się będę trzymała:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello dziewczęta. Mój weekend to katastrofa pod względem jedzeniowym. Wczoraj miałam ostatni egzamin w tej sesji i udało mi się go zdać, choć nie należał do najłatwiejszych. W ramach walentynek pożarłam kebaba. Dziś świętowałam zaliczoną sesję pizzą i cukierkami. Głupia jestem, bo choć wiem, że skurczył mi się żołądek to pochłaniam zbyt obfite porcje. A co do mojego wczesnego wstawania przez ostatnie dni - moja ciocia była w szpitalu i kuzynka przejęła jej obowiązki, choć sama też całymi dniami pracuje. Dlatego dzień jej się wydłużył a ja pomagałam. No i ta kuzynka dziś w ramach podziękowań nakupowała słodyczy. Ludzie co ja mam z tym zrobić?? Głupio było odmówić i teraz jestem bogatsza o ptasie mleczko, dużą milkę i merci. Nie tknę tego, schowałam głęboko do szafki i niech czeka na swoje lepsze dni. Może się kiedyś doczeka. jeśli chodzi o posty przed świętami to przed BN nie jadłam mięsa a teraz naczytałam się, że to cukry a nie tłuszcze nas gubią, więc chcę je ograniczyć do minimum. Tzn. ja najwięcej cukrów spożywam w słodyczach, ale też będę starała się patrzeć na etykiety innych produktów. A i dodam jeszcze coś dla dziewczyn, które uwielbiają kawę. Wyczytałam to w women's health. - filiżanka kawy z rana to idealna dawka na rozr*****ntelektualny - kolejne kawy warto wypijać koło południa i ok. 15tej - kofeina dostarcza wsparcia nie tylko mózgowi, ale tez mięśniom - kawa przyspiesza metabolizm, a więc pomaga schudnąć, ale dotyczy to tylko tej bez cukru i tłustego mleka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czołem Kobietki ja dziś robię małą rewolucję, bo przechodzę na dietę ekspresową wiem wiem co pomyślicie to idiotyczne bo lepiej chudnąć wolniej i zdrowo niż stosować takie nieprzemyślane diety, mimo wszystko jak na dietę wydaje mi się, że jest w miarę dobrze skomponowana i jestem ogromnie ciekawa czy uda mi się schudnąć na niej tyle co podają czyli 5 kg w 7 dni, dieta zakłada też aktywność fizyczną tutaj ogólne założenia Jak działa dieta błyskawiczna na 7 dni? Przede wszystkim usuwa nadmierną ilość wody z organizmu i pobudza proces spalania tłuszczu. To tzw. dieta rotacyjna, która polega na codziennych zmianach ilości dostarczanych węglowodanów i tłuszczów, przy jednakowej ilości białka. Dzięki temu w ciągu tygodnia organizm nie zdąży się zorientować, że otrzymuje niewielką ilość energii i nadal będzie zużywać jej bardzo dużo. Ta dieta powinna stanowić wstęp do dalszego odchudzania np. przy diecie 1200 kcal. Zasady diety błyskawicznej Codziennie rano przed śniadaniem i wieczorem po kolacji wypijaj herbatę z pokrzywy. Ma lekkie działanie odwadniające. Codziennie wypijaj co najmniej 3 litry niegazowanej wody mineralnej. Zrezygnuj z soków i alkoholu, a kawę ogranicz do 2 filiżanek dziennie. Nie jedz nic pomiędzy posiłkami. Za każdym razem, gdy czujesz się głodna, wypij szklankę wody. Staraj się jeść w równych odstępach czasu, co 3 lub 4 godziny (w zależności od tego, ile godzin trwa twój dzień). Planuj menu z wyprzedzeniem: rób wcześniej zakupy i gotuj wieczorem na kolejny dzień, by zawsze mieć gotowe posiłki. Zabieraj ze sobą jedzenie do pracy. Kolację jedz nie później niż na 2 godziny przed snem. a tu menu pierwszego dnia usmiech.gif Poniedziałek Śniadanie: Omlet z szynką i papryką: 5 białek jaj, 2 plasterki chudej szynki, łyżka otrąb owsianych, 1/2 czerwonej papryki Sposób wykonania: Szynkę i paprykę pokrój w kostkę. Roztrzep białka i wymieszaj z otrębami. Połącz składniki i smaż na patelni bez tłuszczu. II Śniadanie: Cynamonowy twarożek z jabłkiem: 120 g białego chudego sera, łyżeczka cynamonu, 1/2 jabłka, 2 łyżki jogurtu naturalnego bez cukru Obiad: Pierś kurczaka w ziołach z sałatką z pomidorów: 120 g piersi kurczaka lub indyka, zioła prowansalskie, 2 pomidory, łyżka jogurtu naturalnego Sposób wykonania: Mięso oprósz ziołami prowansalskimi, zawiń w folię aluminiową i piecz 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 st. C. Pomidory pokrój w kostkę i wymieszaj z łyżką jogurtu naturalnego. Kolacja: Ryba z warzywami: 150 g tilapii lub dorsza, 300 g niskowęglowodanowych warzyw (brokuły, brukselka lub kalafior) Sposób wykonania: Zawiń rybę w folię i piecz 20 minut w piekarniku nagrzanym do 160 st. C. Podawaj z ugotowanymi warzywami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:-) Malinka trzymam kciuki i czekam na inne przepisy.Wydaje się to rozsądną dietą ale omlet z 5 białek? Nie za dużo? Ja dzisiaj już w pracy i nawet się cieszę bo za dużo leniuchowania miałam;-) Miłego dnia kobietki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich przy porannej kawce:) Coś mi się humor skiepszczył, czeka mnie dużo pracy w ciągu dwóch kolejnych tygodni, aż się boje jak sobie poradzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×