Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eWcia1975

Bardzo zmotywowana, od dzisiaj!!!

Polecane posty

Gość Fii
Widzę, ze pamiętacie mnie jeszcze :P Faktycznie trochę się zagubiłam. Sporadycznie Was podczytuję. Ja jakoś się trzymam. Est nieźle. Są gorsze i lepsze dni. w ogólnym bilansie miesięcznym jest -8 więc mimo tych gorszych dni i tak wychodzę na swoje. I Anikk ma rację- z dużej nadwagi szybciej schodzi- najgorsze są te ostatnie kg więc trudno tu jedną do drugiej porównywać. Pozdrawiam i trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Komu pierwszą kawkę? Ja to zaraz drugą sobie zrobię. Dzieci chore noc nie przespana ledwo co na oczy widzę :( Gratulacje Fii!!, wracaj na stałe tu do nas :) Co do wagi wczoraj mi pokazała 76,5 a dzisiaj 77,2 więc sobie skacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syl1982
Ja dołączam z kawą, ale pierwszą:) Fii fajnie że się odezwałaś,gratuluję tak dużego spadku wagi, u mnie bilans 3,5 miesięczny to 9 kg, bo dzisiaj na wadze 65,1 kg. Jeszcze woda przed@ nie zaczęła się zatrzymywać i jest spadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też dopiero z pierwszą kawką. Anik - waga skacze ale tak czy siak jest poniżej czwartkowego ważenia tak więc git! widzę że u Sylwii też spadek , ale nie ma jej w tabelce z czwartkowym ważeniem więc zaraz się za to zabiorę ;) a Fi- nie chcesz dołączyć do naszego przedświątecznego wyzwania? Ja odnotowałam wzrost do 65,9 - więc sporo - nie wiem czy uda mi się do czwartku zejść choćby do zeszłotygodniowej wagi. Ostatnio mniej chodzę , bo czasu mniej miałam. No ale prawie 100 km wychodzone + 25 km na orbitreku ( dopiero się z orbim poznajemy ;) ) Mój synek też się pochorował i w domku dzisiaj jest. W piątek bardzo wysoko za gorączkował , w sobotę nieco lepiej było a wczoraj znowu trochę lepiej. Może lekarka miała rację że taki wirus krąży i powoduje 2-3 dniową gorączkę... Tak czy siak dzisiaj będę miała możliwość wyjścia dopiero wieczorem jak mąż z pracy wróci. do tego czasu będę współpracowała z orbitrekiem ;) Fii zaglądaj częściej i pisz co tak Ciebie. Widzę że idzie do przodu , ale wiesz, w grupie raźniej ;) Aaa i mąż mnie poprosił abym przestała pić kawę! Powiedziałam mu że rzucę kawę , jak on zrzuci 10 kg ;) podumał i się zgodził :) tak więc jak podoła i zrzuci to ja rzucam kawę ( tylko okazjonalnie w gościach itp. zostanie mi ta przyjemność ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
----------------start------------19.03--------26.03.---- ---2.04--------Święta Syl1982--------66 kg---------65,7 kg eWcia1975----59,1 kg------58,7 kg Aniiikk---------79,5 kg-------77,9 kg sarita----------66,5 kg-------65,3 kg Ania69kg------69,6 kg-------70,1 kg MelaniaT Fii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Następna tabelka będzie ze zrzucaniem 2 kg do 1 maja - może być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syl1982
Może być :) Ja bym tak chciała, żeby 64 ważyć do świąt, a docelowe 62 do maja. Nie wiem czy mi się to uda, bo pod koniec kwietnia mam 3 dniowy wyjazd, jedzenie będzie raczej nie dietetyczne, ale ruchu sporo, bo to wyjazd w góry. Niemniej jednak przyjmuje wyzwanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syl1982
Dzisiaj na obiad zupa koperkowa i kawałek gotowane mięsa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eWcia1975
U mnie dziś na wadze 58,1 mam nadzieję, że uda mi się już nie spoglądać na wagę do czwartku :-) Dziś zjadłam sobie owsiankę, banana, mały kefir i sałatkę z 3 pomidorów i mozzarelli, na tym chyba skończę, bo nie czuję głodu jakoś. No oczywiście jeszcze ze dwie kawki zaliczę :-) Też się zastanawiam ile jeszcze uda mi się schudnąć do świąt.Obstawiam, że co najwyżej kilogram, bo moja waga już jest w normie i wolniutko teraz spada. Ale dobre i to :-) A Wy jak się dziś trzymacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopiero teraz do Was wpadłam byłam z dziećmi u lekarza i okazało się że z przedszkola przyniosły szkarlatynę. Od początku tego roku co chwila ktoś chory -mam już tego dość. :( Co do maja oczywiście podejmuje wyzwanie-polatam trochę przy dzieciach to za chwilę rezultaty będą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biegaczka40
Dziewczyny katujecie sie dietami, ktore przysparzaja wam stresu. Sport przy madrze dobranej diecie, oto tajemnica zgrabnej sylwetki. A nie dieta 1000ckal, dzizasssss! To droga donikad...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syl1982
Aniik zdrówka dla dzieciaczków. Leże na łóżku i mi w brzuchu burczy, chyba czas spać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anik , oby dzieci szybko wyzdrowiały. W jakim są wieku? Mój przedszkolak ma 3,5 roku niespełna ;) Ja wróciłam z marszu i wypiłam koktajl w ramach kolacji. M coś tam ogląda , a ja chyba wezmę gorącą kąpiel ( bo wymarzłam) i do wyrka wskoczę ;) Dobrej nocy :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biegaczko - weźmiemy Twoją sugestię do serca. Zaglądaj częściej , bo rady Twe nieocenione. Miłego wieczoru życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem z kawką. Dzieciaczki są w wieku 4-5-7-12 ale została mi moja dwójka 4-12,bo reszta pojechała do swojej mamy się kurować (dla tamtych maluchów jesteśmy rodziną zastępczą). Muszę zaraz się zebrać do sprzątania bo domu nie poznaje ;) Miłego dnia dziewczynki Wam życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Ooo , to masz wesoło w domu ;) Piję kawkę i dumam , co by tu dzisiaj porobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syl1982
Witam, ja już po śniadaniu. Tradycyjnie kanapka do której dołączam szkl cieplej wody z cytryną. A teraz kawusia, kto chętny? Anik podziwiam ja mam swoich trójkę i czasem wysiadam ;) a co dopiero cudze, trzeba mieć dużo cierpliwości i anielskie serce. Dzisiaj na wadze 65,1 kg, normalnie nie mogę rano nie stanąć na wadze. A aaa i jeszcze słówko do gościa, masz rację oczywiście, tylko zbilansowana dieta i sport pomogą nam w zrzuceniu kg i ich utrzymaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syl1982
Sarita to razem wypije my tą kawkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syl1982
To jak, może kawa? Wzięłam sie za te nieszczęse porządki i jedno pomieszczeine gotowe, więc zasłużyłam na przrewe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę się spóźniłam na kawkę ;( Mi te porządki nie idą... za co się dziś biorę to i tak efektów nie widzę-lenia mam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syl1982
Ania co tam u Ciebie, na wagę nie stajesz ale zarzyj do nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania69kg
Oj,stanelam i mam dola:-( waga zamiast isc w dol pnie sie do gory. Wasze spadki z jednej strony mmie ciesza,ale z drugiej dzialaja przygnebiajaco bo JA TEZ TAK CHCE!!!!!! Ale duete trzymam dalej,musze jakos przetrwac ten kryzys. Zastoje wagi rozumiem,ale plus 2 kg( nie zbliza mi sie jeszcze @) juz nie. Mysle sobie,ze to dlatego ze jakis czas temu prawie nic nie jadlam i organizm teraz odklada na czarna godzine zapasy. Sama juz nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syl1982
Ania może mało pijesz? Z tym odkładaniem na czarną godzinę tez może być, dlatego teraz czasem nie odejmuj kcal tylko jedz około 1500 (przy siłce nawet więcej) , żeby orgaizm zobaczył, że go nie masz zamiaru głodzić. Jeszcze jedno wyjście to woda, może się zatrzymywać nie tylko przed @.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania 69kg
A co to?Nikt dzisiaj kawy nie pije?:-) Ja wlasnie zrobilam sobie druga i zagladam do Was,a tu cisza. Posprzatalam juz dom,obiad sie gotuje i ze skonczyl mi sie karnet na silownie biore psa i idziemy pobiegac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kto chętny na xx kawkę? Troszkę posprzątałam,ugotowałam obiadek i czas na kawkę. Oj.. ale mam dzisiaj ciężki dzień,trochę więcej zjadłam niż zazwyczaj lecz mam nadzieję że zmieściłam się w 1500 kcal Jak tam Ania byłaś pobiegać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syl1982
Ja dołączam z drugą kawą ;) każdy widzę zajęty sprzątaniem, ja też. Ogarnęła pokój dziewczyn i kuchnie na czysto. Jaki zapach, uwielbiam takie porządki właśnie pod tym względem, że wszystko takie czyste, lśni i pachnie. Z jedzeniem na razie dobrze, rano kanapka, później ryż, pieczarki i jajko. Na czytałam się wczoraj trochę o ujędrnianie skóry i musze jeść więcej białka. Szczególnie w dni treningowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eWcia1975
Witajcie:-) Ja dziś pierwsza z kawką, ktoś chętny? Jak się macie, jak humorki? Ja dziś jakoś nie specjalnie, pogoda się pogorszyła...Poza tym mam teraz strasznie dużo pracy i przed świętami nie będę miała ani jednego dnia wolnego :-( i jak zwykle na nic nie mam czasu. Zazdroszczę, że macie czas na porządki itp Dziś na wadze 57,1 czyli stoi od niedzieli chyba, ale - 0,6 od ostatniego ważenia, więc nie jest źle. Aniiik podziwiam Was za to ze tworzycie rodzinę zastępczą. To super sprawa dać komuś normalny dom, ale łatwo pewnie też nie jest. Tak mi się teraz przypomniało, że my kilka lat temu zastanawialiśmy się nad adopcją, bo raczej pewne jest, że drugiego dziecka mieć nie będziemy . No cóż nie spełnialiśmy wymogów, bo ...mamy za mały dom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Ewcia! Ja się piszę na kawkę z Tobą :) To Ile waga pokazała? zaraz zamieszczę w tabelce ;) ja +0,1. Szczerze , to myślałam że gorzej będzie ;) u mnie chyba gorszy od @ jest czas około owulacyjny. Oby teraz było z górki ;) Pogoda u mnie też lipna. Wczoraj gdy byłam od 7-19-tej w pracy było pięknie a dzisiaj od rana popaduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się piszę na kawkę :) Waga 76,9 a już było 76,5 :( Ewcia nas to bardziej życie zmusiło, dzieciaczki są od nas z rodziny no i przykro by było gdyby siedziały u obcych, tym bardziej że swoje przeszły. Z tego co wiem o adopcje jest bardzo ciężko,wtedy proponują zostanie rodziną zastępczą..tylko że wiesz kiedy sytuacja w rodzinie dziecka się zmienia dziecko może wrócić do domu, gdyby się jednak nie zmieniła przez 1,5roku dziecko trafia do adopcji. I przy takiej sytuacji jesteś na pierwszym miejscu jak chcesz dziecko zaadoptować . Pokręcone i niestety tak w Polsce jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×