Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zaczynam przygode z clo cd.

Polecane posty

Czyli dobrze myślę, to mnie troszkę uspokoiłaś. Bo jak nic nie czułam to się martwiłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domi nie ma co sie martwic :) ponoc w III trymestrze mozna juz zaobserwowac dobrze rytm dnia dziecka, kiedy spi a kiedy jest aktywne, ale nie wiem czy to prawda :) moj spal kiedy chcial i harce urzadzal tez kiedy chcial, glownie wieczorem, ale w nocy spi do dzisiaj ladnie :) ani drgnie, po sniadaniu za to sie budzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dominika doskonale pamiętam zosia miała niekiedy 2 ciche dni i to dość późno w ciąży że się bałam o nią nic nie pomagało a na trzeci dzień tak charcowala że szok.nie martw się. Mój wiktor zawsze mówił do mnie boli cię brzuch krwawisz? Jak nie to nie ma się o co martwić naprawdę. A po drugie bobas może kopać cię tam gdzie nie czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis28
Dorcia ale ślicznotka z Zosi :) jakie dlugie włoski ma... Nic dziwnego że miałaś zgagę. A ja dziewczyny wylądowałam w szpitalu. Po 8 dniowym zażywaniu antybiotyku (duża dawka) mam wyniki gorsze jak i przed... Do tego doszedł ból w nocy w prawym boku i moja gin rano kazała przyjechać mi do szpitala i mnie położyła. Już zastój nerki wykluczyła, ale lekarz mówi że to"idzie" w kierunku kolki nerkowej. Leżę sama na sali... Jakoś mam wrażenie że strasznie pusto na tym oddziale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domi_nikaa
Unis wracaj prędko do zdrowia !!! :) dzidzię podejrzeliście? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis29
Dominiko miałam robione usg dzidzi, ale lekarz robil je dla siebie :( nie widziałam nic... Tylko się zapytałam czy u dzidzi wszystko ok i odpowiedział, że tak. Moja gin mnie nie przyjmowała, ale zadzwoniła do lekarza dyżurnego i powiedziała co i jak. Jak przyszłam to on już znał moją historię i wiedział że ma mnie przyjąć. Z jednej strony cieszę się że może w końcu uda mi się wyleczyć te nerki bo walczę z nimi od dluzszego czasu i jest tylko gorzej... Ale z drugiej strony już brakuje mi męża i jego żartów :) nawet w szpitalu rozbawił mnie prawie do łez....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Unis - Bidulko :) oby Ci pomogli cos z tym Twoim zdrowiem i dobrze ze z malenstwem wszystko jest ok :) a kiedy Cie wypisza? mam nadzieje, ze przed swietami, zebys mogla spedzic je w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Unis najważniejsze, że z dzidzią dobrze :) Kuruj się kochana, żeby Ci szybko przeszło i żebyś wróciła prędko do domku :* Też nie znoszę szpitali, jak mąż mnie zostawiał ponad 100km od domu w szpitalu na badaniach to serio płakałam w poduszkę za nim :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis29
Merci ja też tak myślę, że na święta nie będą mnie tu chcieli... Góra do piątku mogą mnie trzymać :) Dominika to Ty też jesteś taką"Wariatką" za mezem jak i ja :) 3 godz temu ode mnie pojechał a już 2 razy przez telefon rozmawialiśmy :) Tylko moja mama nie wie, że jestem w szpitalu, ale chce jej oszczędzić nerwów... Ostatnio trochę ich miała... Teraz wróciła do pracy wiec mam nadzieję że nie będzie za bardzo dociekliwa :) Dowie się jak wyjdziemy i wszystko będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uniś niestety kolki nerkowe się bardzo odzywają w ciąży. Przykro mi wyobrażam sobiek jak cierpisz bo raz miałam problem z nerkami przez gronkowca. Dziękuję za mile słowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Unis dokładnie :) ja jestem bardzo z nim związana, nawet jak wyjeżdża gdzieś na 2 dni to płaczę :D i jak się dzisiaj czujesz? :) Merci a Ty jak????? Wiecie co, szykuje nam się piękna pogoda w święta :/ a ja ma chrzciny i myślę czy będzie się zakładać czółenka czy kozaki hehe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze ze my wszystkie tak za mezami jestesmy, my tez jestesmy bardzo blisko ze soba, nudzimy sie bez siebie i zawsze na siebie czekamy, oby tak zostalo :) pogoda u mnie taka, ze nie wiadomo czy to jajka szykowac czy choinke hihi :) a u mnie bez zmian, cos maluszek nie spieszy sie na swiat, moze czeka na swieta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis29
Aż miło się czyta, że jest tyle kochających się par :) W moim otoczeniu jest niewiele małżeństw, aż tak związanych ze sobą... Wiele par bez szacunku do siebie... A ja uważam, że mój mąż jest moim najlepszym przyjacielem :) Oby tak dalej :) Merci Twojemu maluszkowi po prostu jest dobrze w Twoim brzuszku :) Przypomnij ile ważył na ostatnim usg? A co do mnie to lekarz na obchodzie powiedział, że bez wyników nie podejmiemy żadnej decyzji co do leczenia a mnie jak złapie atak to mam zgłosić do dostanę przeciwbólowe. Juz o 5.30 pielęgniarka budzika mnie na pobranie krwi, moczu (kilka pojemników), cisnienie i temperaturę. Teraz czekamy na wyniki. Dominika chyba nie zostaje Ci nic innego jak botki do kostek :) u mnie też śnieg pada. Dorcia ile trwały u Ciebie bóle porodowe, ile sam poród, brałaś znieczulenie? Jest to ból do wytrzymania? Nic nam moja Kochana nie chcesz zdradzić.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Unis - tez mamy wokol siebie duzo par, duzo malzenstw ale zawsze sobie mowimy ze my jestesmy jacys inni, dobrze sie czujemy w swoim towarzystwie, czasami zachowujemy sie jak dzieci i tak nam dobrze :) duzo rzeczy robimy razem, wiem ze moge zawsze liczyc na mojego meza :) a moj maluszek 1,5 tygodnia temu mial 3300, tak wiec nie wiem na co czeka ;) no wlasnie Dorciu, napisz jak bylo, czy mam sie bac czy nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak oby nam tak zostało kochane :) u nas dziadek męża zawsze mówi, że tak wpatrzonych w siebie ludzi to on dawno nie widział :) i to prawda :) ja też znam wiele par gdzie po prostu cieszą się jak mąż/żona idzie do pracy bo wtedy od siebie odpoczywają :| a to można się sobą męczyć? wiadomo nie zawsze jest kolorowo ale my nie umiemy się na siebie gniewać itp. Merci, może maluszek jednak czeka do świąt i 'wykluje' się mały kurczaczek :D Unis chyba tak będzie, że pójdę w botkach... a miałam trenczyk uszykowany, szpilki a tu nici z tego :D miałam już zimówki chować.. śnieg pada super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis29
Dziewczynki co myslicie o monitorze oddechu? Trochę drugie to... Kurde, ale myślę, że warto coś takiego sobie sprawić. Przynajmniej przyszła mama śpi spokojniej :) Może juz macie kupione? Jak tak to nowe, stare, za ile? Może znacie jakieś negatywne opinie o tym sprzęcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Unis - ja nie mam tego monitora oddechu i nawet nigdy nie myslalam o tym zeby go miec, dziecko bedzie spalo przy nas i w dzien tez przy nas bedzie wiec nawet nie widze takiej potrzeby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis29
Merci nasz maluch jak się urodzi też będzie z nami spać w jednym pokoju. Ale ja nie wiem dlaczego mam lekką obsesję sprawdzania nawet u obcych dzieci czy oddychają. Nie wiem skąd to mi się wzięło... A co dopiero jak będę miała swojego Malucha ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dooorciaaazabcia
Z moim mężem było różnie ale od trzech miesięcy nie pije stracił głowę dla Zosi a mi powtarza każdego dnia ze bardzo mnie kocha i mu się podobam bardzo. Jest tez moim przyjacielem. Miałam napisać o porodzie zapomniałamno wiec tak zaczęło się w nocy ze środy na czwartek regularne ale średnio bolesne pojechalismy na oddział okazało się ze mam 4 cm rozwarcia wiec noc w szpitalu skurcze przestały być regularne wieść rano bez postępu porodu wyslali mnie do domu nie minęły 3 gogziny cos mi strzyklo wiecie gdzie bol nie do wytrzymania pojecalismy znów na oddział znów 4 cm ale główka w kanale w koncu. Bóle co 10 minut dostała zastrzyk w udo morfinę miedzy skurczami spalam okazał się za niedługo ze mam skurcze co minute i 7 cm rozwarcia. Drugi zastrzyk z morfiny i gaz rozweselajacy bedzo mi pomógł spalam i rodzilam. Parlam tylko20 minut i mam 3 szwy ttrochę to boli ale patrzę na mała i mibol mija dacie rade nie jest tak źle naprawdę i warto przede wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uniś warto pamiętać ze ta mata czasem wali w c***a zaprzeproszeniem parę moich znajomych taka ma i stad wiem włącza się niekiedy nie potrzeb nie, tez mam taka obsesje ale mała często rusza ustami itp,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Unis jak ma Cię to urządzenie uspokoić to lepiej sobie kup ;) my też myślimy o tym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unis29
No Dorcia taką opinię warto wysłuchać :) Tylko nie slyszalam o tym żeby dostawać zastrzyki z morfiny... Nie wiem czy u nas one też są w "modzie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
merci dasz rade dorcia zazdroszczę tej morfiny hehe ja rodziłam na żywca zero znieczulenia gazu a dałam rade a jestem mała i drobna :-) a ja wczoraj z emi byłam na badaniu bioderk i wszystko ok jeszcze w 4 miesiącu mamy kontrolę umnie masakrycznie wieje coś strasznego uvwas tez tak szaleje wiatr beatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogoda jest fatalna!! u mnie nawet grzmiało :O:O a ja się boję strasznie burzy od kiedy wyprowadziłam się na wioskę. W bloku nie odczuwałam w ogóle burzy a tutaj widzę każdego jednego pioruna, echo niesie grzmienie, no strasznie :P A jutro muszę jechać taki kawał do lekarza na usg, tak się cieszę ale najchętniej zostałabym pod kocem w domu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorcia tez pierwszy raz o morfinie slysze, u nas daja ale pewnie przy powaznych operacjach a nie przy porodzie, gaz daja tylko, i to nie wszedzie :) mozesz teraz mowic ze bylas niezle nacpana hihi :)))) u mnie pogoda straszna, az internet wylacza sie, wiatr, snieg, deszcz, wichury a potem piekne tecze byly!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis29
Dominiko też się boję burzy!!! I doskonale Cię rozumiem. U nas bardzo wieje... Dominiko jutro moze gin potwierdzi pleć dzidzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×