Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zaczynam przygode z clo cd.

Polecane posty

Merci brzuszka wg.mnie nie mam dużego hihi ale mój maz mówi ze jest w sam raz i ładny. Juz mi ciężko z nim chodzić od dwóch dni a tu wyprowadzka. Termin mam na 30 marca tez 34 tydzien :-) ale oboje z mężem czujemy ze będzie szybciej. A ty dokładnie w który dzień masz termin? Uniś oszczedzaj się!!! Beatka fajnie ze juz lepiej ja od dwóch dni ledwo sie ruszam tak mnie boli wszystko i mi nie wygodmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorcia - mi z ostatniej miesiaczki wychodzi wielkanoc, ale z usg od samego poczatku 30 marca, w sumie tydzien roznicy jest :) ale ja cos czuje podswiadomie, moze matczyna intuicja hihi, ze urodze wczesniej, modle sie tylko zeby nie za wczesnie, ale po 20 marca juz moze byc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis28
Merci szarlotka już w piekarniku ;) będzie po obiadku ;) Sylwia, Basia co tam u Was? Jak samopoczucie? Jak nastawienie do walki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Unis - a jednak sie skusilas na szarlotke :) :) no wlasnie dziewczyny, gdzie jestescie i co u Was? wczoraj bylo u mnie tak pieknie wiosennie a dzis znowu zimno, szkoda w piatek mam wizyte, ciekawe jak ma sie moj maluszek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej dziewczynki była umnie dziś położna przy okazji poprosiłam żeby żucila okiem na moja torbę tak więc moja torba zawiera: szlafrok 3koszule w tym jedna do porodu kapcie skarpetki frotte klapki pod prysznic ręczniki mam 2 duże i mały i malutki do rąk kosmetyczka kosmetyki ja mam żel z kory dębu woda z dziupkiem z tamtum rosa do podmywania bawełniane majtki i siateczki 4 wkłady poporodowe 5 sztuk podpaski poporodowe woda z dzubkiem do picia reczniczki papierowe i papier toaletowy dla dziecka kremik pieluszki wycięte na pepuszek chusteczki nawilżające i smoczek oraz pieluchy teatrowe z ubranek nic narazie bo no wy oddział i wszystko dają znaczy becik owijaja w pieluszki chyba ze coś trzeba będzie wziąść to mi położna da jeszcze znać to wtedy jakiś kaftanik i czapeczka leci mi 34 tc dalej dużo lerze odpoczywam wam też już tak dziewczynki brzuszek się podniusl ze inaczej się oddycha i zgaga łapie beatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dziewczyny zajęta panowaniem rzeczy juz jestem.trochę tych gratow się ma.... Wczoraj z mężem zrobiliśmy sobie sesje zdjęciową :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatka - czyli mam spakowane wszystko, tantum rosa musze sobie jeszcze kupic bo u mnie polozna w szkole rodzenia tez o tym mowila :) zastanawiam sie co dla maluszka, bo w szpitalu chca tylko pieluszki i mokre chusteczki, ale i napewno rozek trzeba wziac, nie wiem czy kosmetyki jakies, recznik? Dorcia - sesje robiliscie taka ciazowa? bedziecie miec pamiatke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mantar
Cześć Dziewczyny, Poproszę o powtórzenie maila bym mogła wrzucić zdjęcie Małego. Kajtuś jest gwiazdą oddziału, bo ma białe włoski i był sensacją, bo blond dzieciaczki są rzadkością :) i był oglądany przez wszystkie pielęgniarki :). Zabrakło nam 5 dni do skończonego 37 tygodnia, ale Malutki nie zachowywał się jak wcześniak dostał 8 pkt Apgar, a po 5-10 min 9. Wszystko zaczęło się w niedziele rano kiedy po wstaniu na siusiu zobaczyłam czerwony śluz i mokrą bieliznę i prześcieradło. Obudziłam Męża, zebraliśmy torby (które dopakowałam w piątek :) ) i pojechaliśmy na porodówkę. Na porodówce spędziliśmy prawie cały dzień bez rezultatu, co jakiś czas byłam podpinana pod ktg. Pobolewał mnie brzuch i przez cały czas krwawiłam z dużą ilością wodnistego śluzu. Baliśmy się, że może wody się sączą, ale po przebadaniu przez lekarza okazało się, że pęcherz cały i że się zaczęło. Wieczorem przeniesiono mnie na oddział ginekologiczny i tam spędziłam noc ciągle krwawiąc z bolącym brzuchem. Rano gdy znów podłączono mnie pod ktg przez moment zaczęło zwalniać tętno Malutkiego i lekarz zdecydował, że przeniosą mnie znów na porodówkę i przez dłuższy czas będę podłączona pod ktg. Po badaniu tętno było w porządku i nawet zaczęły rysować się skurcze (50-80 %) co 5 min, które odczuwałam jak ból brzucha na okres. Po badaniu był obchód i badanie przez ordynatora, a tam krew i skrzep. Potem zabrano mnie na USG i tam też było wszystko OK (wód była odpowiednia ilość i nie było widać by łożysko gdzieś się odklejało). Zadowolona wróciłam na porodówkę i po chwili znów mnie podłączono pod ktg, a tam na dzień dobry słabe tętno Kajtka. Pielęgniarka zawołała oddziałową, a ta zadzwoniła po lekarza. Lekarz po zobaczeniu ktg (które zaczęło się normować) zadecydował z miejsca o cesarce i tak po 10 min byłam prowadzona na salę operacyjną (z podpiętą już kroplówką i założonym cewnikiem). Po podaniu znieczulenia i podpięciu pod kolejne urządzenia (co trwało kolejne 10 min) Kajtek był już na świecie :). Jutro mamy zrobić morfologię mojej Kruszynki, bo nie podoba nie bladość skóry położnej, a w czwartek wizytę u Pani doktor (oby bladość okazała się dziedziczna po mamusi). Od początku karmiłam piersią i nadal tak jest, choć pierwsze 3 doby były ciężkie, ale warto było :) Dziewczyny przy pakowaniu uwzględnijcie różne ewentualności. Trzymam kciuki za kolejne porody i oby nie za wcześnie następowały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis28
Kafe@interia.p No Mantar prześlij zdjęcie tego przystojniaczka ;) A Ty jak długo dochodziłaś do siebie po porodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mantar
Najcięższe były pierwsze 3 doby, szczególnie pierwsza noc (myślałam, że zejdę na tym łóżku z bólu) szczególnie, że Mały był non stop przy mnie i próbowaliśmy rozkręcić laktację (krwawiące i bolące sutki). Na drugi dzień musiałam wstać przy zmianie pościeli, a po obchodzie siusiu po zdjęciu cewnika (najboleśniejsze w życiu) i mycie przez Męża (bez Niego nie dała bym rady, a potem jego nieoceniona pomoc w kolejnych dniach - bezcenna :) ). Teraz śmigam po domu i normalnie funkcjonuje, choć jest jeszcze delikatny dyskomfort. Byłam strasznie przemęczona (ból głowy, mdłości, oszołomienie i szum w uszach), ale w domu, przy opiece Tatusia doszłam do siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mantar
Zdjęcia są już na mailu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mantar, wyslalam Ci haslo do pcozty :) Kajtek rewelacyjny, cudny, a wloski ma anielskie :) duzo zdrowka Wam zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mantar
Dzięki, cesarka i ból do przeżycia, a maleństwo mobilizuje do działania i uśmierza ból

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domi_nikaa
Wow, Mantar :) mały Aniołek z tymi włoskami :D naprawdę rzadko widuje się dzieciaczki z takimi jasnymi :) rewelacja :) Zdrówka dla Was :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mantar dobrze ze wszystko tak dobrze się skończyło :-) ze zrobili cesarke i ze synek zdrowy gratulacje ze jesteś taka dzielna mama i ze mąż cie wspiera :-) ja na za leceniach ze szpitala tez mam obserwować śluz itp. ale biorę dalej no spe a brzuszek mi się nie stawia dziś w nocy przespalam 5 godzin pierwszy raz się tak wyspałam:-) juz za 2 dni mam wizytę a w przyszłym tygodniu przyjdzie polozna. umnie dziś pogoda ładna na plusie słoneczko świeci przyjemnie dziś odwiedziła mnie teściowa a właśnie jakie macie relacje z treściami:-) beatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dooorciaaazabcia
Niech ktoś mi wyśle hasło dziewczynki. Albo ty Dominika na facebooka :-) tez chce zobaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mantar
Dzięki Dziewczyny, sama byłam w szoku jak zobaczyłam te włoski, na początku do mnie nie docierało, że Kajtek jest już z nami :) A sesję z brzuszkiem chętnie zobaczę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia 86
Dziewczyny jestem załamana :( Nie mam żadnego pęcherzyka :( :( :( Pierwszy raz się tak zdarzyło... miała tak któraś z was? Dziś 13 dc, jajniki wielopęcherzykowate, śladu po pęknięciu nie widać. Wiem, że nic nie poradzę, muszę czekać na kolejny cykl, ale strasznie mi przykro i boję się, że za miesiąc też tak będzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mantar
Cześć Dziewczyny, Sylwia z tego co pamiętam Edka miała coś podobnego, a potem była rosnąca beta :), ale nie dam sobie ręki uciąć, że to było dokładnie to samo. Nie ma co się załamywać zobacz każda z nas w końcu doczekała się dwóch kreseczek. Wiem, że jest ciężko, ale spróbuj wyluzować i zająć głowę czymś innym a będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis28
Sylwia ja na 5 cykli z CLO (3x1 przez 5dni!) miałam 2 razy pęcherzyki... Trzy cykle bezowocne... Ja nawet myślę ze byly 4 cykle stracone, ale nie będę kłócić się z lekarzem. Wiem co czujesz Kochana :* A co na to gin? Kazał Ci przyjść jeszcze raz na monitoring? Zwiększył Ci dawkę CLO? Mantar ale Ci zazdroszczę że już możesz tulić tego swojego Skarbka :) Dzisiaj byłam w pracy zanieść L4 i zaszłam do moich dziewczyn z biura :) mówiły mi że wyglądam ładniej niż przed ciąża :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sylwia a tyle pęcherzyków nie wskazuje na policystyczne jajniki może za mała dawka z clo ja ci powiem ze brałam clo 5 miesięcy i tylko raz miałam owulacje a jak odstawiłam ten lek bo poszłam do innego lekarza to powiedział ze 6 cykli i koniec nie ma co się faszerowac i mój organizm doszedł do siebie sam i miałam nawet torbiel niepekbiety pęcherzyk ale jak tylko zaszłam to zniknol umnie pogoda dziś na plusie ale ciśnienie okropne spać mi się chce zaraz po obiadku drzemka a co u was dziewczynki leci juz 34 tc ciesze się ze to juz jutro czwartek :-) beatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczynki :) Sylwia - no wlasnie, jajniki wielopecherzykowate - czyli policystyczne? Beatka - u mnie tez pogoda na plusie ale szaro i ponuro, slabo sie dzis czuje, nie mam ochoty nawet wyjsc z domu, w piatek wizyta u lekarza, mam nadzieje, ze bedzie ok :) Dorcia - czekamy na zdjecia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia 86
Niby PCO, ale innych objawów nie mam oprócz wyglądu jajników. Przy poprzedniej ciąży biorąc 2 tabletki dziennie zawsze miałam pęcherzyk, w zeszłym cyklu (1 z clo) były dwa, więc dawki nie zwiększał. Zaproponował zmianę na lamette, ale powiedziałam, że zobaczymy co będzie za miesiąc, jak to samo to pewnie się zmieni. Powiedział, że gdyby jakiś pęcherzyk miał z 12 mm to by podał mi gonadotropiny żeby podrósł, ale nie dało rady nic zrobić :( Kolejna wizyta za miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co tu tak cicho dziewczynki? :) co u Was slychac? :) Sylwia - poczekaj do nastepnego cyklu, moze w nastepnym sie uda, pecherzyki sie pojawia, najwyzej lekarz zmieni clo na cos innego, wiem ze najgorsze jest czekanie, bo to w sumie miesiace leca, no ale my kobiety musimy miec zawsze pod gorke ;) ja dzis robilam badania, jutro wizyta, troche sie stresuje czy mi lekarz nie powie ze szyjka sie skraca, w sumie coraz blizej .... i to mnie przeraza :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis28
Merci napewno będzie dobrze :) nie stresuj się niepotrzebnie :) Napewno dziadziusiowi jest pod twoim serduszkiem dobrze i jeszcze nie ma ochoty wychodzic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wysłałam wan parę zdjęć dziewczyny mam nadzieję że wam się spodobają. Merci też się tego boję strasznie to już nie długo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej dziewczynki ja juz po wizycie szyjka się skraca ale niewiele po tygodniu dalej jest zamknięta ale jestem juz przygotowana na to ze urodzenia wcześniej. dalej mam leżeć bo każdy dzień ważny mam nadzieje ze dotrwamy do końca 36 tc następna wizytę mam na 5 marca mam nadzieje ze dotrwam do niej z Emilia w brzuszku musze zrobić morfologie i mocz. beatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×