Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Aleksandra1988

Ciąża po pierwszej miesiączce od poronienia (łyżeczkowania)

Polecane posty

Myślałam, że będzie mocniej leciało a w sumie od wczoraj wieczorem to tylko lekkie, brązowe plamienie. Podbrzusze mnie nie boli. Nie wiem co jest grane. Miało się oczyszczać a mam plamienie. Z ciekawości zrobiłam dzisiaj sikańca i wyszedł taki: http://pl.tinypic.com/r/2146zhe/8 Myślałam, że jak już zaczęłam plamić to test wyjdzie negatywny. Do doopy z tym wszystkim. Czuję się dzisiaj jakbym miała mega kaca. A jak tam Twoje starania? Działasz jeszcze intensywnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peggy test jest pozytywny... Sama nie wiem co o tym myśleć. Może zdarzy się cud i jednak zarodek się rozwinie, a może po prostu nadal poziom hormonu jest wysoki i będzie się utrzymywał jeszcze przez pewien czas. Mi powyskakiwały pryszcze jak nastolatce... Dawno nie miałam problemów z cerą... Hmm... Co o starań to tak jak pisałam Ci wcześniej. 2 dni przed pozytywnym testem owulacyjnym był seks, tzn. 09.03. był seks (test owulacyjny NEGATYWNY) 10.03. NIE było seksu (test owulacyjny NEGATYWNY) 11.03. był seks (test owulacyjny POZYTYWNY) 12.03. był seks (test owulacyjny POZYTYWNY) 13.03. był seks (test owulacyjny NEGATYWNY) dziś 14.03. nie wiem, czy dziś jeszcze działać, czy wystarczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
We wtorek idę na bhcg i wtedy się dowiem ile spadło. Źle mi dzisiaj a na dodatek M. w pracy. Będzie w domu późnym wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peggy ja dziś czuję taki jakby ból / nie ból z prawej strony od jajnika aż do nogi. Niezbyt silny raczej taki lekki jakby owulacyjny... Bardziej takie odczucie, dyskomfort niż ból. Ciężko to opisać. To mój 21 dzień cyklu. Termin @ mam na 22.03 czyli na przyszłą niedzielę. Mam nadzieję, że wszystko jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Miałam taki ból w pierwszym cyklu po zabiegu. Byłam kilka dni po owu (30.01 potwierdzona monitoringiem) i jechaliśmy tego dnia do Zakopca. Od rana bolał mnie jajnik z którego była owulacja . Nie mogłam wysiedzieć w samochodzie a jechaliśmy 7 godzin. Mieszkamy w centrum Polski. Dzwoniłam nawet do lekarza. Powiedział mi, że to może być torbiel. Po prostu pęcherzyk nie pękł i zrobiła się torbiel. Na kontrolę poszłam 19.02, ale torbieli nie było. Bolało mnie tak przez trzy dni. Jak Cię martwi ten ból to może zadzwoń do swojej ginekolog. Ja idę na wizytę w środę a dzień wcześniej mam zrobić bhcg. Mój Młody się rozchorował. Od rana boli go gardło, trochę gorączkowa a teraz jeszcze zaczął wymiotować. Nie wiem co mu jest. Jutro zamiast do przedszkola to pójdę z nim do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u Ciebie to może fasolka robi sobie miejsce? U mnie plamienie i nic mnie nie boli. Trochę to dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peggy mi to odczucie przeszło 15 minut temy jak ręka odjął... Hmm... Dziwne... Jak Młody chory to nie za dobrze. Może to wirusowe. A jak Twoja sytuacja z pracą? Dobrze że Ciebie nic nie boli. Teraz tylko wyczekaj wtorkowego wyniku bhcg i się wszystko wyjaśni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peggy to ze spokojem poszukaj czegoś. A jesteś pewna że nie chcesz się już starać? W sumie ostatnio też tak mówiłaś a jednak się złamałaś :) Jakby nie było trzymam za Ciebie kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem pewna. Rozmawiałam z M. On też na razie nie chce. Aleksandra jest mi ciężko i źle. Kilka dni temu myślałam, że tego nie będę tak przeżywała, ale chyba gdzieś tam we mnie do końca tliła się nadzieja na happy end. Qrwa dwa niepowodzenia pod rząd to trochę za dużo dla mnie. Nie mam problemu, żeby zajść w ciążę. Gorzej z jej utrzymaniem. Zdołowana jestem tym wszystkim. Jutro mijają dwa miesiące od zabiegu a ja właśnie tracę kolejnego kropka. Teraz szukam pracy i czekam na lato. Każdy wakacyjny weekend spędzamy nad jeziorem. Mamy działkę kilka km za miastem. Cudowne miejsce i cudowni ludzie. Może wypad za granicę. No i chcemy kupić większe mieszkanie albo dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peggy trzymaj się. Zawsze strata kogoś bliskiego jest ciężka do pogodzenia się z tym... Czas leczy rany. Wszystko się ułoży i będzie dobrze bo musi być dobrze! Mam nadzieję że nie opuścisz forum i nie stracimy kontaktu bo chociaż się nie znamy jesteś mi bliska...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak łatwo się mnie nie pozbędziesz :P Czekam na Twoje dwie kreski :) Młody właśnie zasnął. Mam nadzieję, że prześpi nockę. Biedactwo moje. Wstał z takim dobrym humorem a później było już tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymam za słowo :) Teraz mam uczucie jakby coś miało ze mnie lecieć ale sucho mam... Hmm... Chyba jestem przewrażliwiona a może zawsze po owulacji tak miałam... Nie wiem bo nie pamiętam już jak to było przed ciążą. Zresztą nigdy nie przywiązywałam do tego wagi, bo jak planowałam poprzednio ciążę to zaszłam zaraz w pierwszym cyklu i to tylko dzięki testom owulacyjnym Czy to możliwe aby dostać @ po 3-4 dniach od owulacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Młody ma anginę. Dostał antybiotyk i do końca tygodnia zostaje w domu. Jeść nie chce przez bolące gardło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę Ci się przyznać, że nie wytrzymałam i przed chwilą chwyciłam test ciążowy, który kupiłam na niedzielę (dzień oczekiwanej @). Nawet cienia cienia nie było tylko jedna mega intensywna kreska :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na test chyba za wcześnie, ale trzymam kciuki. Moja dzisiejsza bhcg to 62,33 czyli już spada. Jutro wizyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peggy beta spadła ale ale myślałam że spadnie więcej. Daj znać po jutrzejszej wizycie. W sumie owulację miałam 5 dni temu bo w czwartek więc test kolejny zrobię w sobotę albo w niedzielę bo na 22 mam termin @ dopiero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aleksandra przeczytałam Twoją historię o rodzince męża na ovufriend i stwierdzam, że jesteś mi bliższa niż myślałam. Mój M. też ma popieprzoną familę a w szczególności mamuśkę. Serdecznie jej nienawidzę i życzę wszystkiego najgorszego. Mój syn w tym roku skończy pięć lat a ona go jeszcze nie widziała. Nie pozwoliłam jej na to. Oczywiście jak się urodził to babcia roku się z niej zrobiła i stała pierwsza w kolejce, żeby go zobaczyć. Co ja przez tą krowę przeżyłam przez te dziesięć lat- sprawy w sądzie, pomówienia. A siostra mojego M. też za mądra nie jest. Niedawno urodziło jej się dziecko. Mój M. pojechał z Młodym do niej w odwiedziny. Ja nie chciałam bo byłam kilka dni po poronieniu a ta w prezencie dała nam oprawione w ramce zdjęcie noworodka, żebyśmy sobie postawili na komodzie w salonie. Qrwa śmignęłam tym zdjęciem do kosza. Mogła sobie darować. Niedługo idziemy do nich na chrzciny i się pewnie spotkam z szanowną teściowa, ale mam zamiar wyglądać jak milion dolarów, żeby jej w pięty poszło. Wiedźma :P Z naszym ślubem też były jaja. Oczywiście złamanego grosza nam nie dała a wszystkim rozpowiadała, że opłaciła wszystko i jeszcze nas ubrała do ślubu. Po kilku takich akcjach zerwaliśmy z nią kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peggy masz o tyle dobrze, że Wy tam nie jeździcie a mój mąż mimo wszystkiego ich broni i twierdzi że są dobrzy.... Nie rozumiem go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na początku utrzymywał z matką kontakt, ale po kilku akcjach sam zdecydował, że nie chce. Nie powiem, że mnie to nie cieszy. Nawet jak już się od niej odcięliśmy to potrafiła skutecznie uprzykrzyć nam życie. Współczuje Ci Kochana bo wiem co czujesz i przeżywasz. Zbieram się do lekarza właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zaraz po wizycie koniecznie daj znać co i jak. Zapytaj o współżycie przede wszystkim. I na wszelki wypadek o kolejną ciążę bo nigdy nie wiesz co nam los ześle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tenteges to pewnie dopiero jak skończę plamić i raczej zapytam o antykoncepcję. Póki co muszę odpocząć od zachodzenia w ciążę. Wspólnie podjęliśmy taką decyzję. Może po wakacjach wrócimy do tematu. W poprzednich ciążach już tydzień po owu miałam objawy, które wskazywały na ciążę a teraz nic się nie działo. Od samego początku wiedziałam, że coś jest nie tak i raczej byłam przygotowana na to, że nic z tego nie będzie a jednak boli mnie ta strata i jest mi ciężko. Nie chcę kolejnego rozczarowania. W styczniu zabieg, w marcu biochemiczna buuu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem. Ale zaleca się na około 4-6 miesiące przed planowaną ciążą odstawić tabletki antykoncepcyjne więc nie wiem czy powinnaś je brać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, ale jak po wakacjach wrócimy do tematu to wtedy je odstawię i będziemy się starać jak już będzie można. U nas w wakacje jest zawsze gorrrrąco i namiętnie :P Nie wiem czym jest to spowodowane, ale latem nie możemy się od siebie odkleić i wykorzystamy każdą okazję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz też tak było, że w sierpniu odstawiłam pigułki a w listopadzie zaszłam w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×