Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eveli 86

Listopad 2015

Polecane posty

Gość moze listopad
czesc :) joaanna gratulacje :) adrienna, niestety nie pomoge, jesli chodzi o mdlosci...w pierwszej ciazy nie mialam ich w ogole... peggy, zrob sobie jakas kanapeczke z czosnkiem...szybko ci przejda objawy przeziebienia. ;) i pij duzo plynow :) Moja @ ma nadejsc ok. 8-10. Jesli 11 mialaby sie jeszcze nie pojawic to wtedy strzele test... kiki, no wlasnie...dzieci odmladzaja..:) potrzebuje urlopuuu, a przynajmniej weekendu. Chyba mnie juz jakies wiosenne przesilenie lapie...ok 12 zaczynam ziewac ...a o 18 zamykaja mi sie oczy. Ide zrobic sobie kawy, bo usne na siedzaco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nika87
Witam:) 25 lutego,dzien przed planowana miesiaczka zrobiłam test i szczesliwie pojawiły sie dwie kreseczki:) według kalkulatora termin porodu to 05.11.2015. Teraz jestem w piątym tygodniu mojej pierwszej ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki78
Gratki dziewczyny! Ja tak wlasnie sobie przypomnialam, ze w pierwszej i drugiej ciąży zrobiłam testy w dniu spodziewanej @ i wyszły negatywne, dopiero 2-3 dni później powtórka testu i były pozytywne. Tak więc nawet jeśli coś to w Dzień Kobiet i tak mi nic nie wyjdzie - więc zatestuję dopiero jeśli 9-go @ się nie pojawi. Mam w domu tylko 1 test więc nie będę go marnować ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apap1
Dziewczyny, gratuluję. Póki co, newsy o potwierdzonych ciążach napływają od dziewczyn dołączających do wątku. Jestem ciekawa, czy któraś z nas, "chętnych do" też zawita w klubie. Kiki, nie testuj przed. Choć pewnie korci. Już Ci tak niewiele zostało. Ja mam całe dwa tygodnie i pewnie czas będzie mi się dłużyć. W pracy mam milion rzeczy do zrobienia - i zamiast robić, szukam wątków o "pierwszych objawach ciąży". Naprawdę - na starość człowiek wcale się nie robi mądrzejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze listopad
nika, gratulacje :) kika, ja pamietam, ze u mnie tez w dzien @ test nie wyszedl. To znaczy...ja widzialam jakas kreske..ale tylko pod swiatlo, juz myslalam, ze sobie ta druga kreske wmawiam :P apap, mysle, ze to normalne, kazda ktora chce byc w ciazy, czyta o tych "najpierwszych" objawach..by tylko ktorys z nich znalezc u siebie ;) racja dziewczyny, po co robic testy wczesniej, co ma byc to bedzie :) albo bedziemy w ciazy albo nie- nie stresujmy sie bez powodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylkowa123
Peggy fajny pomysl z tym prezentem na dzien kobiet :) chyba tez mojemu facetowi kaze kupic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tazpomorza23
Ja odpadam z listopada. Dziś planowo przyszła @. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki78
NO ja juz na pewno przed @ nie zatestuje, poczekam raczej na nia :-) A z objawów to wszystkie miałam w pierwszym cyklu hehe - no i okres mi się jeszcze wyjątkowo spóźnił kilka dni na złość, testy negatywne oczywiście :-) W tym mcu za to żadnych objawów- typowo jak na nadchodzącą @ więc liczę na to, że chociaż się nie spóźni ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sieudalosie
gratuluje nowym mamusiom! to sporo nas juz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze listopad
a mnie zaczyna pobolewac brzuch i plecy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apap1
Moze Listopad, sorry, ze zapomnialam, ale kiedy możesz testowac. Już niebawem? Słuchajcie, to lepsze niż jakiś thriller. Ta z Pomorza, obyś nie była długo smutna. Teraz się nawet zastanawiam, ze jak nie zajdę teraz, to z następnym miesiącem, przeczekam. Zal mi grudniowych dzieci, które idą do szkoły, jako 5 latki. A więc znalazałam sobie powód, by właściwie mieć nadzieję, że w tej ciązy nie będę...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki78
No wlasnie Apap - mi z tego powodu nie koniecznie zalezy na ciazy w tej chwili - i z tego samego powodu odpuszczam sobie nastepne 3 cykle - najwczesniej chce rodzic w marcu :-) Nigdy wiecej juz nie urodze w grudniu ! Syna mialam na luty a urodzil sie w sweita w grudniu - masakra jakas ! Terminu na styczen tez na pewno nie zaryzykuje ;-) Tak wiec najwczesniej na marzec a idealnie kwiecien/maj :-):-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ze sobie zaplanujecie ciaze na ktorys tam miesiac nie oznacza ze akurat wtedy zajdziecie, i czy w ogole zajdziecie :P nie rozumiem takiego planowania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze listopad
ale przynajmniej mozna zaplanowac, kiedy rodzic nie chcemy :P ;) apap, jesli @ nie przyjdzie do wtorku, to tescior sroda. Ale pobolewa mnie juz brzuch..i plecy bola..normalnie @ bedzie jak nic ... tazpomorza, przykro mi,ale nastepny cykl bedzie nalezal do Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apap1
moze listopad..to jeszcze tydzien. ech, czekam razem z Tobą - cała przejęta. (Pierwszy raz uczestniczę w forum i się wciągnęłam). Kiki78 - ja rodzilam pozną wiosną (obie moje są z tego samego dnia) i to pewnie faktycznie łatwiejsze. Ale z drugiej strony urodzone przy koncu roku, już ma większy fun z wiosny. Tylko wlasnie teraz, pewnie od razu szukając powodow, dla ktorych "dobrze, jesli nie jestemw ciązy" myslę o tym, ze dzieci tak szybko idą do szkoły i naprawde 5latki po prostu nie bardzo się do tej szkoły nadają. Ale, oczywiście, tak czy siak..mam nadzieję. Tym zawsze mogę sie pomartwić później. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki78
No ja raczej mysle kategoriami - za kilka lat jak to bedzie - i wyprawianie synowi urodzin w grudniu akurat w swieta czy miedzy swietami a Sylwestrem to nic fajnego - na ogol to przekladamy na polowe stycznia tak czy inaczej :-/ A corci urodziny sa zawsze na powietrzu i pelne szalenstwo! Daty porodu nie da sie zaplanowac ale mozna pewne cykle sobie odpuscic wlasnie, zeby nie rodzic np na koniec roku - ja tak wlasnie zrobie a to czy potem mi wyjdzie tak jak chce to sie okaze - moja pareczke dokladnie tak zaplanowalam jak chcialam i sie udalo, tyle ze syn sie pospieszyl 2 miesiace ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki78
Zreszta ja wszystko planuje - taki charakter i tyle, czasem spontan - jesli chodzi o imprezy i wyjazdy z chwili na chwile nad morze czy gory - ale jesli chodzi o dzieci, prace, dom, wydatki itd itp - jestem masakrycznie nieuleczalnie zaplanowana :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki78
Co nie znaczy ze ide z termometrem w reku do lozka z mezem - hehe - absolutnie nie - po prostu w dni plodne sie przytulamy co drugi dzien - jak sie poklocimy czy cos to na pewno do niczego nie dojdzie, mimo ze akurat mam owulacje - nie ma szans - seks tylko po to bo trzeba - nie ma mowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Wam dziewczyny i również gratuluje wszystkim i powodzonka w testowaniu ,na dzień dzisiejszy czuje się super żadnych objawów no jedynie piersi bolą ale ogólnie super nie wiem jak długo ale fakt szczęśliwa to jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do planowania ciąży jestem tez przeciwna bo wtedy jak się chce naj bardziej to jej nie ma więc jak to się mówi jak Bóg da to widocznie tak musi być ...popieracie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apap1
Kiki, popieram planowanie :) ja z tym planowaniem wydatkow, to jestem słaba. Juz chyba lepiej idzie mi planowanie dzieci.... I, wracając do naszego ulubionego tematu - dziś, szmat czasu przed planowanym okresem, w nocy poszłam do toalety nie raz (jak niestety, odkąd mam dzieci, zawsze) ale dwa razy i od razu zaczełam się w tym dopatrywac oznaków ciąży. Pomyślałam o Tobie i już mi się z tego chce śmiać. Zaś jeśli chodzi o urodziny wiosna, latem - tak czy siak - kupa roboty. Jako, że dziewczynki mają w ten sam dzień, wyprawiam im razem. Przynajmniej tu jest oszczędność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki78
No wlasnie - za jednym razem urodziny to super! Ja oczywiscie tez mam objawy ciazy :-):-):-) typu wyszly mi pryszcze 4 na twarzy, no rmalnie przed okresem wychodza 2 :-):-) Hehe spojrzalam w lustro i stwierdzilam, ze dawno az tak brzydko przed okresem nie wygladalam - czyli cos musi sie dziac ;-);-);-) Smieszne to wszsytko naprawde :-) W ubieglym miesiacu wszystko bylo ksiazkowo - ciazowo :-) Mialam bole owulacyjne, potem po 3 dniach do samego okresu jakies dziwne odczucie w podbrzuszu, bole, plamienia brazowe pod koniec cyklu, metaliczny posmak w buzi - masakrycznie - oslabienie, zawroty glowy i 4/5 dni spozniony okres co mi sie nigdy nie zdarza :-) Testy robilam od 2 dni przed spodziewana@ oczywiscie negatywy, ale cos byl ona rzeczy, po czym dostalam spozniony okres i bylam w szoku :-) Teraz wszystko wrocilo do normy i cykl wyglada tak jak zawsze u mnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apap1
Kiki, ale się uśmiałam. Mnie niestety piersi nigdy nie bolą. Może dlatego, że są niemal nonexistent :) Więc ten temat odpada. Ale zabiłas mnie z metalicznym posmakiem. Ja mialam go raz w życiu, jeden jedyny - i wówczas okazało się ze jestem w ciąży. I dziwne, ze mialas jakies plamienia (zresztą może wcale nie dziwne, nie wiem, przecież się nie znam)...ale moze to oznacza, ze mialas jakies wczesne poronienie, albo ze ten caly zarodek się nie zagniezdził..? W południe urywam się z pracy na mezoterapię - jeśli dziecko mnie nie odmłodzi, to spróbuję czegoś innego. Moze Listopad, a jak u Ciebie z objawami, przeczuciami, itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki78
NO w sumie apap pomyslalabym o jakims wczesnym poronieniu, gdyby nie to, ze Beta wyszla negatywnie kompletnie jeszcze 2 dni przed @ a badanie krwi by to wykryly - mimo wszystko robilam testy ciazowe bo cos bylo nie tak , dopiero jak dostalam @ stwierdzilam, ze jednak psychika kobiecie plata figle jak sie stara o dziecko - doszukuje sie i kto wie czy nie powoduje tego wszystkiego - tak wiec nigdy wiecej nie chce myslec az tak intensywnie o ciazy :-):-):-) NO i po co ja tu tyle pisze skoro do zaciazowanych nie naleze hehe - wygońcie mnie wreszcie :-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apap1
Kiki, to nawet byłas na becie? No to masz rację. Ale błagam, walcz z nami. Zresztą Kiki, w niedzielę testujesz. Będę czekać na wiadomości. i potem mam nadzieję, ze skomentujesz rowniez moje wyniki. Dziewczymy, wlasnie: kto kiedy ma testować???? (oczywiscie dziewczynom już w bardzo gratuluję!!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apap1
aha, w środę testuje też Moze Listopad. Chyba poczekasz na wynik!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki78
Pewnie apap! Dobrze mi tu z Wami, chociaz dziwie sie,z e nikt mnie jeszcze nie zbesztal za zasmiecanie wątku - ciągle piszę o sobie i tym, na kiedy ciąży nie planuję hehehe :-) Paranoja! Tymczasem duzo testujących się uzbierało :-) Ja zatestuję w poniedziałek bo wtedy mam przewidywaną @. Chociaz pisalam juz, ze w poprzednich ciążach dopiero pozytywy wychodziły kilka dni po spóźnionej @ ale co tam - zatestuję w poniedziałek ;-) O dziwo - tym razem mam objaw :-) Bolą mnie piersi, zaczęly jakieś pół godziny temu i się zdziwiłam, bo tego nie miałam nigdy , nawet w poprzednich ciążach - albo nie pamiętam - no na pewno tego nie było przed okresem a tu coś nowego :-) Oczywiście z pełną rezerwą do tego podchodzę, bo jak juz pisałam pełen pakiet objawów to ja mialam miesiąc temu i szczerze, bylam tak rozbawiona jak dostałam okres po pierwszym szoku - ze teraz cokolwiek sie pojawia nowego w moim samopoczuciu to się uśmiecham - bo tak naprawde przyczyn może być wiele :-) A po poprzednim cyklu to w sumie teraz myślę, ze jak juz @ sie pojawi (jesli sie pojawi) to zaraz po ide do gina sprawdzic, czy po prostu jakiegos zapalenia nie ma , czyli na kontrolę itd itp bo kto wie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki78
kurcze ale z tymi cycami dziwne - jak dotykam to naprawde ostry ból - czy ktoś tak miał? czuję to pierwszy raz w życiu :-/ Dziewczyny i mimo mojego gadulstwa chciałam zapewnic, ze trzymam kciuki za Was/Nas wszystkie - fajnie, jakby kazda pozytywnie zatestowała a tym, co juz wiedzą życzę spokojnej ciąży - na pewno się czujecie jakbyscie teraz gory mogly przenosic :-) a to super uczucie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apap1
O, a ja myslalam, ze w dzien spodziewanego okresu to już zawsze powinno wyjść. Czytalam na jakims innym forum z tej serii, ze penej dziewczyne test wyszedł pozytywny cztery dni po owulacji...ale jakoś średnio wierzę w takie rewelacje, zwłaszcza, ze ponoc samo zagniezdzenie zarodka nie następuje wczesniej niz 7 dni po owulacji. Ja za to w tym cyklu uzbrojona w nową tajemnę wiedzę - po raz pierwszy mierzę temp. i z niekłamaną radością muszę potwierdzić, że mialam etap temp. niskich a teraz temp. wysokich. Ale przez to, ze tak się spięłam, jakoś nie chce mi się wierzyć, że coś z tego będzie. Choć pamiętajmy: nadal najczęstym skutkiem seksu bez zabezpieczenia jest ciąża. Czytając wiecznie historie, o tym, jakie to może być trudne - łatwo można o tym zapomnieć. A ze juz tak się mądrzę - to na koniec dodam - czytalam niestety tez, ze w wieku 37 lat jest 10 razy trudniej zajsc w ciąze niz w wieku 27. Co też może nie wróżyć nic dobrego. Pozdrawiam i młode i te prawie młode mamy in spe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki78
No podobno trudniej zajść w ciążę po 35-ce a mi stuknie za tydzień 37 :-) tak więc te moje dolegliwośći to prędzej menopauze mi wywróżą :-):-):-) A testy kazdemu wykazują inaczej bo u kazdego inaczej rośnie poziom hormonu, najwidoczniej u mnie wolniutko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×