Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przyszłe mamy z Łodzi.

Polecane posty

Gość gość Catarina
Cześć kochane:-) My od niedzieli dzialkujemy,dlatego nie mialam jak się odezwac, ja wzięłam się za pokoik J, a mąż przerabia instalacje wodna, bo juz rok temu szwankowala. Tarrantullla, ja chodzę, bo mam za darmo, więc korzystam, zobaczymy co będzie dalej :-) W niedzielę jest na Al. Politechniki w Lodzi fajny kiermasz dzialkowca, my się tam zaopatrujemy. Kalinka, jak tam? Affo, chyba faktycznie juz wybyla. Dzis znow dzialka, poki ładna pogoda :-) Dziewczyny, czy do Was po porodzie przychodzila polozna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Catarina u mnie byla polozna, obejrzeć Dzidziusia i mnie.Chyba nawet ze dwa razy jak dobrze kojarzę. My dzis tez pewnie na dzialeczke skoczymy bo taka piękna pogoda:-) Później na zakupy do Manu bo musze jakies buty kupic. Dzisiaj znów do dentysty...mam nadzieje ze to juz ostatni raz na pare lat:-) Tarantullla my tez zawsze zaopatrujemy sie w sadzonki i nasiona w Poddębicach.Bardzo lubię tam jeździć :-) Miłego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello :) Catarina, a ten kiermasz jest tylko w tą niedzielę? My wybywamy znów na weekend i nie ma szans, że będziemy w niedzielę w Łodzi. Położna do nas przychodziła, ale byłam wówczas w depresji i szoku poporodowym i za nic nie pamiętam co ta kobita chciała ;) Chyba, tak jak pisala Kalinka, obejrzała dziecko i tyle. Wiem na pewno, że spisywała nasze warunki mieszkaniowe, bo to mnie zdziwiło mocno i zapamiętałam sobie. Kalinka, pamiętasz kiedy pojawiają się sadzonki na tym targu? Tz. w jakim miesiącu? Udanych zakupów i wypoczynku :) Ja dziś znów zaliczę popołudniowy "relaks" na placu zabaw, a wcześniej domowe i podwórkowe ogarnianie. A kolejka książek czeka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tarantullla nie wiem od kiedy są w sprzedaży sadzonki bo my tak dopiero na przelomie kwietnia i maja kupowalismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tarantullllla
To my jacyś narwani, bo JUZ byśmy wszystko posadzili ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Catarina
Hello, wrocilismy:-). Mąż wziął się za porzadki w swoich garażowych manelach, a ja pomalowalam jedna ścianę pokoju przeznaczonego dla J, tyle dalam rade. Dzialka ogarnięta,.można się wprowadzac :-D Tarrantullla, ten kiermasz w Lodzi jest w każdą niedzielę, a w Poddebicach stoja od kwietnia. Kalinka, dlatego ja przed zajściem w ciążę odwiedzilam dentyste, napchalam mu kieszen i mam spokój. No to jeśli Wy jesteście takimi bywalczyniami Poddebic, to....:-) Przyszly dzis naklejki ozdobne na sciane do pokoju dziecięcego i gwiazdki swiecace w nocy - udany zakup. O położna pytałam, bo tez slyszalam, ze beda lazic i sprawdzać między innymi warunki- u mnie moze sobie sprawdzac warunki dzialkowe, bo w Lodzi mnie nie będzie na pewno. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Catarina
Dzien dobry :-). Ale dzis brzydko, chociaz na tvn zapowiadali znow fale ciepelka od poniedziałku, oby! Dostałam skierowanie na badania w tym krzywa cukrowa, musze nakupic gazet, bo podobno nie można w miedzy czasie wyjsc z laboratorium, trzeba siedziec i czekac... Ide dzisiaj zapisac psine na operacje przepukliny, boje się jak cholera, bo ostatnio sasiadki suczka odeszla z powodu zatoru po sterylizacji :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hellol:-) no niestety brzydko dzis:-( Catarina tak trzeba chyba ze dwie czy trzy godz siedziec żeby tego cukru nie spalać dodatkowo, także nakup sobie gazet. Tarantullla jak tam prace ogrodowe? My dzis na połówkowe jedziemy, zobaczymy jak Dzidzia urosla:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tarantullla
Hej, Catarina, a ile lat ma psinka? Wyobrażam sobie jak się stresujesz... Zrobiłaś jakieś foty pokoiku? Mnie krzywa cukrowa czeka pod koniec miesiąca, pójdę jakoś w ostatnim tygodniu. Zabieram książkę i tel :) Kalinka, to czekamy na wieści co tam u Dzidzi :) Jak wczoraj udały się zakupy? Moje prace ogrodowe stanęły. Pogoda lipna, a i ja mam jakiś zły nastrój i nie mam mocy do działania. Byłam dziś na zakupach i w sumie nic nie kupiłam. Za dużo ludzi, nie znoszę tłumów i rozpychania się. To chyba pogorszyło tylko mój humor. Idę robić buraczki, ziemniaki i sos pieczarkowy. Na to mam dziś chęć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Catarina
Napisze Wam kiedy ta krzywa cukrowa, to będziecie musialy siedziec i ze mną pisac;-) Kalinka, daj znac po badaniach. U nas dzialka tez stanela, bo za zimno na malowanie, Tarrantullla, nie robilam, bo dopiero jedna ścianę maznelam, ale jak dokoncze, ozdobie ściany naklejkami, poduszkami itp na pewno się pochwalę. Dzień faktycznie nastraja raczej ponuro, mnie naszlo na rosolek, kurcze przez miesiąc przyzwyczailam się ze maz siedzi ze mna w domku, a dziś musiał iść do pracy i nudno samej:-). O psine martwię się bardzo, ma 3 latka, a kazdy zabieg kończył się dla niej tragicznie, zawsze cos się przyplatalo, ale zmienilam lekarza i liczę że tym razem będzie dobrze, zabieg w poniedziałek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tarantullllla
Dobra, to powiedz kiedy to badanie Caterina, to sie poświęcimy i z Tobą popiszemy ;) Chyba tez powinnam wziąć sie za pokój dziecięcy, ale jakos nie mam weny i najgorsze, ze trzeba przerabiać ściany, a jak pomyśle o grubszym remoncie to mnie mdli niczym w 1 trymestrze... Obiad zjedzony. Na kolacje chyba zrobię placki z cukinii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Catarina
Hehe, dla mnie takie urządzanie jest super, najlepiej gdyby juz bylo tak ciepło, żeby dokonczyc malowanie, fakt, ze u nas nie ma przerobek, bo tylko demontaz scianki dzialowej, ktora była z plyty i mąż zrobił to w sekunde. Tarrantullla, narobilas mi smaka, daj przepis na te placki. A w ogóle gdzie kupujesz teraz cukinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Catarina
A dlaczego nie? Lubie cukinie, a placki ziemniaczane juz mi się znudzily, ale platki chili pomine, bo ostrosc w tej ciąży mi nie podchodzi. Dzis mąż zapodal na obiad wlasnej roboty chinszczyzne, ale dla mnie musial zrobić wersję light. Dzis powtorka sernika na zimno, bo wszystko mi rodzinka wyjadla:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam chęć na ten sernik na zimno. Nigdy nie robiłam. Jutro bede w manu to zdobede wege galaretkę i zrobię. U mnie wlasnie ciaza na ostro. Na początku mogłam jeść chili łyżeczka ;) Teraz w sumie tez lubię dobrze doprawione jedzenie. Szczególnie wasabi do sushi. Kalinka, no i jak po wizycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopiero wracamy bo w Lodzi straszne korki... Na usg wszystko w porządku, Dzidzia bardzo ładnie rośnie, echo tez wyszlo w porządku, usmiechala sie do nas i rączkami machala:-) Wazy 315 g. Oj jak ja bym zjadła chińskie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To super wieści :) A Zuzi sie podobało? Tylko nie nie kupuj. Bo chińskie to z budy to sama mrożonka z glutaminianem sodu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Catarina
Tarrantullla, prędzej zaskoczyła mnie galaretka wege, nie wiedziałam, ze istnieje :-D Kalinka, super, ze mala zdrowa:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobalo sie:-) Ja miałam ochotę na szpinak z jajeczkiem i czosnkiem ale zmęczona jestem ta jazda. Catarina poproszę przepis na sernik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest w Realu taka galaretka i w Organic, ale wole ta z Reala. Poza tym nigdzie nie widziałam. Dzięki Kalinka za podsunięcie pomysłu na jutrzejsze śniadanie :) Wlasnie myślałam co by tu zrobic ze szpinakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Catarina
O to jak szpinak, to nalesniki, chociaz nie wiem czy występują w Twojej wersji Tarrantullla. Przepis na sernik? Prosty jak drut. 1kg sera, ja kupuje twaróg poltlusty i miele go w maszynce. 1 galaretka rozpuszczona w 400 ml wody (nie w 500 ml, jak jest na opakowaniu). Do sera wlewam plynna jeszcze, ale zimna galaretke i miksuje. Gdy będzie ciepla w serze powstana grudki. Dodaje cukru wg uznania, moze byc waniliowy. Wylewam do tortownicy i na godzine do zamrażarki. Wyjmuje i ozdabiam owocami, dzis banany i truskawki i na to druga galaretka, ale juz lekko stezala. I teraz do lodówki na tak dlugo az stezeje do konca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale prosty ten przepis i taki bardzo naturalny jak na sernik na zimno. Zrobię na pewno, niech no tylko zdobędę te galaretki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapraszamy na kolejny konkurs... Tym razem do wygrania mamy piękną chustę od PandaBejbi szczegóły: www.sklep.brzuchatki.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Catarina, wierz mi, ze można zrobic chyba wszystko wegańskie od naleśników poprzez makrele po kiełbasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam dość długo weganka, wiec testowałam :) Najlepiej czułam sie nie jedząc do tego glutenu, ale to bardzo czasochłonna dieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Catarina
Hello:-) Tarrantullla, rozwiń tę myśl o tym, że źle Ci ma duchu z byciem weganka. Coraz bardziej dokucza mi kręgosłup, masakra. Sernik prosty, nie mam weny ani ochoty na wielkie gotowanie, dlatego korzystam z takich szybkich przepisów. Musze chyba się wybrac po jakąś sukienke na święta, fajne rzeczy sa w happymum, ale ceny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Catarina, źle mnie zrozumiałaś. Mi jest źle na duchu z powodu bycia wegetarian., a nie weganką. Właśnie jak odżywiam się wegańsko, wówczas czuję się super. I psychicznie i fizycznie. Za dużo się naogladałam i naczytałam o hodowlach i wytwarzaniu nabiału, jaj itp. żeby teraz o tym zupełnie nie myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×