czy kobieta która kiedyś się ''puszczała'' może się zmienić i być dobrą żoną

Panie, ktore same decyduja o zwoim zyciu, takze seksualnym, nie traktuja partnera jako swoja wlasnosc na zawsze, wiec nie maja obaw, ze parnter moze odejsc. To nie szafa albo samochod, ktory sie nabylo i mozna nim rozporzadac. Takie panie nie trzymaja sie pazernie partnera, bez wzgledu na jakosc zwiazku, wazne zeby trwal. Takie panie nie interesuje tez rytual slubu koscielnego ani jakies grzechy czy rozgrzeszenia wymyslone przez instutucje, ktora przez wiele wiekow palila ludzi na stocie, torturowala i uciskala w imie boga. Robi to zreszta dalej, jak i gdzie moze, tylko metody sa mniej drastyczne, np. pranie mozgu. Wiec o szanujace swoje zycie i potrzeby kobiety zaden apostol moralny martwic sie nie musi, moze sie tylko dalej zapieniac, z zazdrosci, ze sam nie jest w stanie.

Ale poruszamy na tym forum przypadek szczególny - puszczalskiej, która wchodzi w formalny związek i w nim pozostaje (najczęściej zatajając pewne rzeczy przed małżonkiem, udając idealna żonę i marząc o puszczeniu się na boku). W luźnych związkach sprawa jest prosta i jasna -akceptuję i nie narzekam albo nie akceptuję i w*********j - dotyczy obu stron.

Oczywiście ze może się zmienić. Tak samo jak może wygrać w totka. Szanse podobne. Wiem bo byłem z taka. Jak się wydało, dym był mega. Rada doświadczonego - uciekaj póki możesz. ;-)

Wracajac do pytania autora: oczywiscie, ze kobieta, ktora miala wielu partnerow seksualnych moze w zwiazku byc wierna partnerowi. Rownie oczywisty jest tez fakt, ze kobieta bez wczesniejszych doswiadczen seksualnych moze zaczac szukac tych doswiadczen bedac w zwiazku. W zwiazku (bez wzgledu na to czy formalny czy nie) nie ma na nic gwarancji, jak i zreszta na nic w zyciu. Takie pytanie, jak i wiele wypowiedzi na ten temat, wskazuje na to, ze chyba zwiazki wogole juz nie sa zawierane z milosci. Jezeli ktos kocha, to nie pyta, jakie kto mial wczesniej doswiadczenia, ile zarabia itp., bo w milosci nie ma to znaczenia.

Pod warunkiem, ze bycie w związku spowodowane jest autentyczną miłością. Niestety w przypadku kobiet bez zasad bardzo czesto jest to czyste wyrachowanie, udawane uczucie by tylko zdobyć wartościowego partnera, założyć rodzine i udawać idealna matkę i żonę. Znam i obserwuje kogoś takiego. Dla swojej wygody i pozorów zrobi wszystko. A facet całe życie w stresie, bobsie boi, ze znowu zacznie się puszczać. Ktoś pisał podobnie, wiec czasami myślę, ze ten typ po prostu tak ma.

Dlatego najlepiej się nie angażować

Kiedyś w wieku 16-20ciagle zdradzałam. Później miałam faceta, dziecko przez 3lata nie zdradziłam. Niestety zdradziłam gdyby mój mąż nie pił i mnie nie poniżal i dbał o nas nie zrobiła bym tego tylko raz się zdążyło nie zamierzam więcej tego zrobić. Ale eee kto puścił się raz puszcza się cały czas

Jeżeli temat potraktujemy dosłownie to NIE. Prostytutki racze nie odchodza z zawodu.

To prawda, tylko one zawsze są uczciwsze od puszczalskich, bo ciężko pracują i nie oszukują ....

Może pił i Cię poniżał za grzeszki młodości?

Mój kumpel ma żonkę z przeszłością w domu. Luuuudzie, jak ona się z nim pieprzy kilkanascie lat!!! A jak stara ma focha, to jej robi awanturę, dupa dostaje zjebę i sama na niego włazi, żeby tylko mieć spokój. A my tylko słuchamy jego opowieści, jak i gdzie ją posuwał, jak się darła, i mamy mokro w gaciach! Ale sam mówi, że suka tylko czeka, żeby skoczyć w bok i musi jej pilnować na każdym kroku, szczególnie na imprach z nachlajem, bo wtedy natura ździry z niej wychodzi na całego i kończy się na dzikich awanturach. Ale co tam, i tak każdy z nas mu zazdrości i chciałby taką w łóżku. Więc polecam każdemu, kto potrafi nad suką zapanować i dobry wp*****l spuścić jak trzeba, a wtedy na brak przyjemności w życiu narzekać nie będzie.

Taka to musi ssać!!! I pewnie w dupę tez się daje załadować! Normalnie żyć nie umierać. Pieprzyć przeszłość, wykorzystać lachę do końca, a na starość kopnąć w dupę i poszukać młodszą!

Oj ssie, nawet nie wiesz jak potrafi! I jak głęboko, prawie zawsze z połykiem. Szczególnie szefowi, facet aż wyje jak dochodzi.

Tez zauważyłam, że moje koleżanki z lat młodości z bardzo rozdmuchanymi życiem "towarzyskim" nie mają większych obiekcji, żeby robić kariery "pod biurkiem". Czasem spotykamy się i one uznają to za coś naturalnego i wręcz się tym szczycą. Sex w biurze, lodzik w samochodzie, wspólny wyjazd do SPA lub zagraniczny hotel, w tle tylko sex w każdym wydaniu. A jak pytam o rodzinę, to tylko słyszę, że czego oczy nie widzą..... większość z nich to mężatki kreujące się na idealne żony i matki. Obłuda i fałsz na każdym kroku.

16.28 nie da sie udawac dobrej matki i żony.Bzdury piszesz mało wiesz o tej osobie i nieprawdę.Dobrze wiesz że tak nigdy nie było i nie jest celowo chcesz ją zniszczyć taką opinią bo jest zupełnie na odwrót.

16.28 Wiesz skąd zdanie ten typ tak ma?Bo nikt nie ma prawa deptac i ponizać porządnej wierzącej wiernej i kochającej matki i żony ktora ma meża gnoja i koorfiarza.Ten typ tak ma bo bezpodstawnie kobieta została zdeptana i znisczona oraz pozbawiona pracy..w momencie gdy mąz lezał poł roku brzuchem do gory na bezpłatnym urlopie .Chamstwo! bez granic.

16.28 trzeba kogos nardzo dobrze znać żeby cokolwiek moc pisać.Nie sztuka pisać podłe osczerstwa na podstawie plotek.Nikt nikogo nie wrobił w dziecko i nikt nie udaje niczego.NiNikt sie nie puszczał.Oboje dzieci tego samego ojca .Jak mozna pisac takie obelgi?.Przed nim nikogo nie miała.

Ta to chyba nawiedzona jakaś, czy co? Babsko chyba myśli, ze ktoś o niej pisze i z wynurzeniami tu wyjeżdża. Rany boskie! My tu o k*****h, a ona o wierze!

nie bo kto rodzi sie dziwk.ą to dziwk.ą zdechnie

23:21 kazdy człowiek jest inny,to ja bym tak samo musiała powiedziec o facetach którzy mnie okłamywali ze nie warto sie z nimi wiązać bo kto skłamał zdechnie kłamczuchem

To zależy od niej jeśli będzie sama tego chciala

Tak jak alkoholik czy narkoman, jak sam będzie chciał. G****o prawda! Z nałogu możesz jednak wyjść, a charakteru k***wy nie zmienisz!!!

Odpowiadając na pytanie zadane w temacie:nie,zawsze będzie szukała okazji do k****enia sie za kase,zawsze będzie rozwiązłym. leniwym puszczalskim babskiem bez hamulców moralnych

Bardzo szanuje k***y ktore nie ukrywaja tego ze,sa k*****i... zaklamanie plus k******o to ciezki przypadek...niby mozna sie oczyscic ale prawdy boja sie jak swieconej wody...a za plecami,blablabla

Tak moze byc dobrą matką i wierną żoną,bo ma wolną wole i rozum jak kazdy.Jestem tego najlepszym przykładem.20 lat temu byłam w trudnej sytuacji,nie mogłam znalezc stałej pracy chociaz bardzo chciałam.W koncu zrezygnowana uciekłam sie do znajomosci z zamożnym mezczyzną który zaproponował mi pomoc,po pół roku znalazłam normalną prace i zerwałam z Nim znajomosc,pracowałam za mniejsze pieniądze i dosyć ciezko ale miałam spokojne sumienie.Potem wyszłam za maż-mąż wiedział wszystko od samego początku,nie ukrywałam niczego przed Nim.W małzenstwie zaznałam niestety duzo biedy,czasem na życie dla całej rodziny zostawało mi 40 50 zl dziennie,mimo wszystko walczyłam będąc wierna męzowi,nie uciekłam sie juz więcej do sponsoringu chociaz jestem ciągle atrakcyjną kobietą.Żałuje błędów młodosci ale czasu juz nie cofne,nikt nie ma prawa mnie oceniać bo nikogo przy mnie wtedy nie było gdy potrzebowałam wsparcia.

Przecież to gorum to nie o takich przypadkach. Każdy może popełnić błąd

ludzie się nie zmieniają

Znam jedną, która dawała d**y naokoło nie używając gumek, potrafiła po pijaku dawać d**y na imprezach nie znając tego, kto ją pieprzył. Każdemu robiła loda ze spustem do gęby. Do tego masturbacja na ostro, dildo itp. Koleżankami tez nie gardziła. Znalazła jelenia, usadziła serem. Urodziła dziecko i już po roku narzekała, ze ma chcicę i musi poszukać wrażeń na boku. Charakter.

Problem w tym że babka nawet po orgazmie może wpuszczać fallusy do bólu, a facet po spuście nie zawsze może dalej. Dlatego baby mają chcicę niemal non stop część, bardzo niewielka nad tym panuję i te warte są zachodu, reszta to zdziry. Nie licząc tych, którym się po prostu nie udało

Tylko wyjątki się nie puszczają. Im starszy jestem, tym bardziej oczy mi się otwierają. Większość oszukuje, puszcz się w czasie związku i nawet nie czuje z tego powodu naniejszych wyrzutów. I same mi przyznają, że najczęściej z powodu potrzeby zaspokojenia się, czysto dla seksu, przyjemności, bez głębszego uczucia. Znam pannę po 30tce, która sama jeździ szmat drogi co jakiś czas do kumpla, żeby ją przeleciał bez zobowiązań, a niby cały czas sama i szuka prawdziwej miłości. Znam bardzo wiele par, gdzie facet miał 1-3, a żonka przyznała się do 1, a było ponad 10. Oszukują, poeprzą się na boku chyba jeszcze bardziej, niż faceci!