Jestem w związku a jestem tak okrutnie SAMA. Czyli o życiu obok...

dalej Ninka wczoraj miałam cudowny dzień. była pierwsza rocznica mojej operacji takie pierwsze urodziny :) mój partner zorganizował przyjecie niespodziankę z tortem na którym było serce i napis 1 roczek :) było super. zaprosił znajomych a ja się niczego nie spodziewałam myślałam że idziemy po prostu coś zjeść. więc są dwa wyjścia - albo przymykam oko na jego histerie i paplanie głupot (choć słowa naprawdę ranią) albo dalej jestem ogólnie niezadowolona ze wszystkiego a bo nie dostałam prezentu, a bo nie ta knajpa a bo niedobre jedzenie i ogólnie głupi pomysł. mało kiedy wszystko idzie po naszej myśli więc ja doszłam do wniosku że szkoda życia. będę optymistką na przekór wszystkiemu i wszystkim ;))) a wczoraj jeszcze padał śnieg i było bajkowo :)))

OOOO kochana w takim razie stoo lat w dniu urodzin :-) Masz całkowitą rację, warto być optymistą bo nie wiadomo kiedy życie nas pozytywnie zaskoczy. Pomysłowy ten Twój ukochany, super to zorganizował. Szczęscia dla Was :)

gupie

jesteś w związku więc nie marudź. Pomyśl co mają powiedzieć osoby samotne całe życie takie jak np. dziewice czy prawiczki?

Witam, rozumiem Cię, tak po prostu i tyle chciałam powiedzieć

ps , widać że z Ciebie artystyczna dusza, tym bardziej rozumiem Cię, nie mam rady. Gdybym ją miała, zapewne i mnie tutaj by nie było.

ehhh... szkoda że facet dopiero przychodzi po rozum do głowy, gdy jest zwykle za późno...

przepraszam bardzo ale samotność jest słodsza od upierdliwej gdakającej baby w domu ,w domu! miejscu gdzie jest schronienie przed całym światem oaza spokoju azyl bezpieczna przytulna mięciutka kryjówka a tam stwór kwoka dręcząca o każde g****o tylko palnąc sobie w łeb tak wybieram samotność uwielbiam samotność :-) miłość też ale z bezpiecznej odległości

Nie kochasz i nie jesteś kochana. Ale Ty potrafisz kochać...

I nie operuj określeniami "introwertyk/ekstrawertyk" bo to żadne tłumaczenie, no i nawet nadużycie

A czemu nadużycie???