Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mamka222

Dieta Dukana. Start 2 MARCA 2015 !

Polecane posty

hej dziewczyny jestem bardzo zawiedziona dosyć ze waga stała w miejscu to ja wczoraj zgrzeszyłam zkusiłam się na słodkie i 0.5 doszło sama na siebie jestem zła ale od dzisiaj znowu zaczynam uderzeniówke i zobaczymy czy wkoncu cos się ruszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eliza38
Przejdź na 5/5 i zacznij od protein a po pierwszych pięciu na 5 p+w zawsze tak robię jak się zdarzą jakieś grzeszki lub muszę przyjmowac jakieś leki waga powoli leci w doł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, nie przejmujcie się. Raz na jakiś czas każdej zdarzy się mały grzech. Grunt, to nie rezygnować z diety :) Jak przeszłam na 2 fazę to waga stała w miejscu dobry tydzień. Chciałam rzucić to w cholerę, ale...szkoda mi było tego czasu i włożonego wysiłku. Także, głowa do góry :) A następnym razem zastanówcie się : czy warto sięgnąć po te słodkie przekąski, albo niedozwolone produkty. Czasami lepiej przecierpieć tych kilka minut (bo założę się, że pewnie ktoś przy was jadł i się skusiłyście) niż potem X dni męczyć się z wyrzutami sumienia :) Wczoraj minął mi miesiąc odkąd jestem na diecie, z wagi 73.30 kg zrobiło się 67. Ostatni raz tyle ważyłam w liceum (dobrze, że zostawiłam sobie ubrania z tamtego czasu, które niestety są już troszeczkę za duże). Chociaż moja mama (też dukanomaniaczka) mówi, że mam przestać się wygłupiać i zacząć jeść większe porcje. Myślę, że skurczył mi się trochę żołądek :O Buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niezapominajkaxd masz racjie ale walcze dalej nie będę się poddawac super wynik pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćOla
najlepsze na grzeszki jest sernik z moczu spróbujta nie pożałujecie . ja już schudłam 10 kg wszytsko dzięki rybie którą wedziłam w majtach. też robie chleb z bobków królika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperados1111
dziewczyny jak wam ostatnio pisalam mialam weselicho, i mialam akorat dni proteinowe, i w ten dzien jadlam wszystko co bylo na stole i nic nie przytylam a waga w tym dniu co miala spasc to spadla :D takze male grzeszki nie zaszkodza. oczywiscie byl to moj pierwszy dzien grzeszenia ale jak tu mozna sobie odmowic na takiej uroczystosci :D diete prowadze normalnie dalej i jest ok :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćOla
desperados1111 no widzisz jadłas sernik z moczu i dieta w dół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie odebrałam swoje wyniki. Morfologia wyszła mi śpiewająco (tylko niedokrwistość, jak zawsze, ale taka moja uroda. Dietuję dalej :D ). Natomiast tarczyca tragicznie (choruję na niedoczynność), więc czeka mnie wizyta u endo. Martwi mnie glukoza- 94 (norma do 99). Nie jem słodkiego już od dość dawna, a ja mam wynik gorszy niż rok temu po imieninach babci. Ledwo mieszczę się w "widełkach"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćOla
ja robiłam wyniki i wyszły super, powiem wam ze tpo wszytsko dzięki moczowi i te kąpiele ranne w srace, zawsze bylam okazem zdrowia ale teraz to już jestem numer one. z ranca zawsze lodzik i na kolacje w dupola no co zrobić jak się chłopu chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evelka 1991
Hej. Przeczytalam cale forum i gratuluję wszystkim uzyskanych wynikow.. Ja od dzis zaczynam i trochę sie boje ze nie dam rady.. Startuję z wagą 65 kg moj cel 54kg więc dluga droga przede mną.. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Happy2015
Ewelka, nie taka długa. Ja jestem obecnie na 3 fazie - moim zdaniem najcieższej wbrew pozorom, bo można sobie na niej więcej pozwolić i człowiek z czasem pozwala sobie na więcej. Ja zaczynając DD ważyłam 69kg, tyle ważyłam w 1.02. po 4 mies. ważyłam TADA!!!!!!!!! 55kg! Masakra jaka rożnica w wyglądzie :) Ponieważ chudłam w okresie gdzie chodzi się poubieranym, to jak w lato wyszłam "rozebrana" sąsiedzi i koleżanki nie mogli ode mnie oderwać wzroku :D Mówię Wam jakie to za*ebiste uczucie! Pewnie ciekawe jesteście ile ważę dziś. Bo to prawda, zgubić wagę jest łatwo (no powiedzmy, ja stosowałam się 100% do diety, nie grzeszyłam nic a nic!) ale utrzymac to dopiero sztuka. Ja teraz ważę 57,5. Myślę że to niezły wynik, choć jestem i tak zła, bo ciągle te 55 kg mnie najbardziej uszczęśliwia. Dodam jeszcze, że z testu Dukana wyszło mi, że waga którą bedę w stanie utrzymać, wynosi: 56,8, więc chyba Dukan wiele się nie pomylił :) Ale przyznam że grzeszę teraz głownie alkoholem - na imprezach juz nie unikam jak w 2 pierwszych fazach. Za to jem myślę nadal w miarę zdrowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Happy2015
Haha, napisałam w pierwszym zdaniu "masło maślane", chodziło mi o to, że ponieważ można sobie w tej fazie urozmaicić jadłospis, to człowiek z czasem pozwala sobie na więcej, gubi granicę. Uwierzcie że o to łatwo. Tak jeszcze dodam, że pokochałam dzieki tej diecie ryby, które wcześniej jadłam od święta. Teraz nie ma dnia, kiedy nie zajadam się rybą. I słynne placki Dukana będę robiła do śmierci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Happy2015 a jak długo jesteś na 3 fazie ? niezły wynik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćOla
ja ryb nie mogę jesc bo mam srake, ostatnio jak szłam z ranca do sracza pogoniło mnie że hejjj,chyba ze z mojej wędzarni z majtek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćOla
Od zawsze pożądam swoją matkę.Jako dziecko wiele razy widziałam jak rodzice uprawiali ze sobą seks.Są zawsze głośno i kochają się bardzo długo bo całą noc.Na początku jako sześciolatka fascynował mnie widok matki która uprawiała seks z ojcem.I z czasem ta fascynacja przerodziła się w coś więcej (obsesje).Zacząłam obwąchiwać jej bieliznę,podglądałam,kilka razy podczas nieobecności ojca chciałam wejść jej do łóżka i spełnić swoje marzenia.Lecz nigdy nie potrafiłam tego zrobić.Onanizuje się na myśl o niej często.Lecz zawsze gdy skończę rodzi się we mnie obrzydzenie do niej.Mam narzeczonego i nadal powracają ciągoty do matki.Chce to z nią zrobić.Wymyśliłam nawet że ją upiję i wtedy to zrobię.Może gdy tego spróbuje minie mi ta ochota?Co myślicie o tym?Ktoś ma podobne problemy?Ktoś robi to z matką,ojcem?Proszę pomóżcie.Czy źle robię???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Happy2015
Na 3 fazie jestem jakoś właśnie od czerwca. Powiem Wam, że początkowo ta dieta wydawała mi się uboga, no bo w sumie taka była, nie oszukujmy się. Mnie uratowały własnie ryby. Kocham łososia i on mi zastępował wszelakie smakołyki, zapychał mnie i był czymś co mi wyjątkowo smakowało. Co do słodyczy, specjalnie na szczęście nigdy nie przepadałam, ale na lody zawsze miałam ochotę. Placki Dukana z różnymi aromatami zastępowały mi ciastka. Na tej diecie najlepiej jeść zimne dania. Może doczytałyście w książce Dukana dlaczego. Bowiem organizm żeby strawić, musi najpierw ogrzać pożywienie i dzięki temu traci się kalorie. Jedząc ciepłe dania, organizm nie musi się wysilać, od razu trawi. Powiem Wam szczerze - nie wierzyłam że tyle schudnę, do dziś ciężko mi w to uwierzyć, wygladam naprawdę inaczej. ALe zasada jest jedna - stosować się do tego co Dukan nakazuje. Otręby owsiane - OBOWIĄZEK! Przy tej diecie, czasem ryzykownej dla niezbyt zdrowego organizmu, dzięki otrębom usuwamy cały syf zgromadzony w jelitach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Happy2015
Może wyprzedzę Wasze pytanie. Nie robiłam badań, ani przed, ani po. Ogólnie uważałam się za zdrową. Co zauważyłam będąc na tej diecie jeśli chodzi o zmiany. Baaardzo obniżyło mi się ciśnienie. Jestem teraz niedociśnieniowcem. Kawy nie pijam wcale, nie lubię, więc pijam colę zero albo energizery bez cukru. Serce - znacznie się uspokoiło, kiedyś mi strasznie łomotało, teraz zero takiego problemu. Ogólnie zrobiłam się spokojniejsza, ale myślę że to skutek niskiego ciśnienia. Nauczyłam się nie obżerać frytkami i plackami ziemniaczanymi, które kocham i nieustannie za nimi tęsknię, ale absolutnie sobie na nie nie pozwalam. Nie wiem skąd taka silna wola, chyba stąd, że jak patrzę w lustro., to nie chcę stracić tego co widzę :) Nie jestem już nastolatką, mam dziecko i w moim wieku mieć taką wagę i sylwetkę, to naprawdę wysiłek. Metabolizm już nie ten, ciąża zrobiła swoje, człowiek z czasem się zapuścił. Ja i prawie 70kg. To jakiś koszmar był. Teraz jak patrzę na grubsze nastolatki, to uśmiecham się pod nosem, że jestem o połowę szczuplejsza. To naprawdę jest możliwe tak (moim zdaniem szybko) schudnąć!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Happy2015
A! I oczywiście pić, pić, pić i jeszcze raz dużo pić. Ja za wodą nie przepadam, pijałam głównie zielone herbatki różnosmakowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Happy2015 a ile robiłaś i robisz uczt na 3 fazie ? i jak jadłaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evelka 1991
Happy2015 wiem jakie to fajne uczucie wazyc ponizej 60 jeszcze 1.5roku temu wazylam 50 kg ale duzo imprez , wyjazdow i zapomnialam o zdrowym odzywianiu. . A co jadalyscie w pierwszej fazie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Powiem Ci że ciężko jest mi napisać co konkretnie. Napiszę więc tak, jadam to co Dukan pozwala w 3 fazie, a jeśli chodzi o uczty, to będę szczera, nie są one regularne. Zdarza się tak, że jem niezdrowo (zakazane produkty) 2 czasem 3 razy w tygodniu (jakieś spotkania ze znajomymi) ale (co myślę że pozwala mi utrzymac w miarę wagę) jest też tak, że przez 2 tyg. nie jem niczego co zakazane i nie robię żadnych uczt. Jak więc widzisz, robię taki mix, ale co zgrzeszę, to odkupuję potem ;) Jak pisałam, przez 2 pierwsze fazy stosowałam się rygorystycznie do wytycznych Dukana, tu mniej się trzymam jego zaleceń, ale też zawsze mam lampkę w głowie, która się zapala i przypomina, że skoro czegoś nadużyłam, to czas teraz skromniej jeść. I chyba dzięki temu trzymam wagę. Naprawdę dziewczyny, same zobaczycie, problem zaczyna się wtedy jak już dojdziecie do wymarzonej wagi i czas będzie ją utrzymac :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Happy2015
Ta wyżej to ja Happy2015 Evelka - w pierwszej fazie jadłam naprawdę dosłownie to co Dukan polecał, więc nie będę powielać co on napisał. Znajdź coś w tej 1 fazie, co pokochasz jeść, bo to spowoduje że nie będziesz 'grzeszyć'. U mnie to był właśnie łosoś, ale nawet śledzie w occie, ja jadłam kupne (bo Dukan radzi samemu robić) ale i tak chudłam. Trzeba znaleźć coś, co nas skutecznie zapcha, ale i smakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Happy2015
I dziewczyny jeszcze raz - duuuuuuuuuuuuużo pić! I jeść otręby owsiane (można pszenne, ale tamte lepsze). Dodawać je do jogurtu naturalnego rzecz jasna 0% czy do mleka 0% itp. Ja przynajmniej sądzę, że to mi dużo dało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperados1111
happy! gratulacje! no ja mam jescze do zrzucenia troche ale jak piszesz ze trudno utrzymac to moze jeszcze wiecej schudne bo jak znowu przytyje te 2-3 kg to wtedy bedzie moja waga:D ale tak jak pisalam wyzej juz ze czytalam inne fora to pisali jedni ze na 3 fazie jeszcze chudna dopiero pod koniec im sie utrzymuje ta sama drudzy ze tylko utrzymuja, wiec mysle ze to zalezy od organizmu kazdy jest inny :) ja mam nadzieje ze moj jeszcze na 3 bedzie chudl :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Happy2015
desperados - ja dokładnie myślałam w ten sam sposób co Ty :) Czyli chcąc ważyć te 55kg zamierzałam schudnąć do 52, 53 , bo wiedziałam, że potem i tak przytyję trochę (tym bardziej jak pisałam, że wg. testu Dukana wagę którą mogłabym utrzymać było 56,8) więc miałam nie lada wyzwanie przed sobą i... niestety, moj organizm nie był w stanie schudnąć więcej :-/ 55 to min. co osiągnęłam, ale to oczywiście przy moim wzroście, wieku i po ciąży to i tak super wyczyn :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperados1111
happy ja jak bede wazyc 68kg to bedzie moje spelnienie marzen :D a jak zrobic ten test dukana bo nie wiem a cos slyszalam o tym. mozesz podac linka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evelka 1991
Ja już drugi dzień na dietce i nie jest źle.. wczoraj zjadlam jajecznice na śniadanie później zrobiłam sałke z makreli i na kolację 2 jajka gotowane .. dziś tez jajecznica na sniadanie a na obiad roladki z piersi kurczaka z ogórkiem korniszonem i twarozkiem ale brak pomysłu na kolację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperados1111
hejka dziewczyny co nic nikt nie pisze :D jak tam u was idzie? bo ja troche jestem wkurzona bo mi kg nie spadl teraz niewiem dlaczego :( czy ktos mi przesle linka do tego testu dukana? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej desperados111 jak na razie dzisiaj 700 g na du staram się przestrzegać diety i nie kusic się na słodkie bo znowu mi 1 kg spowrotem doda najgorsze to ze by się chciało więcej jestem 1.5 miesiąca na diecie i jak na razie 7 kg może by było więcej mniej ale niestety przez te grzeszki tak wyszło ale walcze dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezapominajkaxd
Hej dziewczyny :) Nie pisałam nic, bo podobnie jak mój dziadek w '39, tak i ja walczyłam we wrześniu. Sesja zdana, można zacząć upragnione wakacje :D Ja najwięcej chudnę na warzywkach+protal. Dzisiaj waga pokazała 66.4 <3 Wchodzę już w ubrania z liceum, ostatnio założyłam sukienkę, w której byłam u mojej cioci na weselu 5 lat temu. Dobrze, że zostawiłam sobie kilka ubrań z tamtego okresu z myślą "a może schudnę". I tak czeka mnie mała zmiana garderoby :) <3 Jestem przeszczęśliwa :) Zwłaszcza, że z ukochanym widziałam się 3 tygodnie temu i jeszcze nie widział efektów :) Dzisiaj na śniadanie miałam serek wiejski z pomidorem, dwa placuszki otrębowe i plaster szynki. Na obiad sałatkę bałkańską i udko z kurczaka, natomiast na kolację brzuszek łososia. Między posiłkami wypiłam chyba z 3 litry wody i milion herbat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×