Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ślub i wesele 2016

Polecane posty

Gość Linka1209
hej hej ;) a u mnie powoli do przodu wszystko idzie ku dobremu ;) mamy fotografa,kamerzyste,sale,orkiestre,obrączki,wódke i od przyszłego tygodnia idziemy na nauki :) a co u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochana ale super ze piszesz.nie wiem czy mnie pamiętasz pisałam z Tobą cały czas bo miałam mieć ślub i wesele za rok w czerwcu, okazało się ze mamy mieć dzidziusia, przelozylismy ślub wszystko a tu z tego stresu moja ciąża się nie rozwinęła i przyszło samoistne poronienie, tak było mi przykro masakra, ale jestem już po ślubie i weselu, mieliśmy 17 października, było cudownie wszystko tak jak chciałam zero stresu nic, pierwszy taniec nam super wyszedł, wesele to szybko minęło bo praktycznie do 4 na parkiecie z przerwami na jedzenie. teraz czekam za zdjęciami i filmem, dzień przepiękny pogoda super jesienny plener. makijaż fryzura wszystko tak jak chciałam.jak masz kochana pytania to pisz śmiało to pogadamy sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam do zaoferowania wyjątkowe Księgi Gości z ankietami weselnymi, które zaskoczą waszych gości. Inne niż wszystkie :) Zapraszam na mój profil na FB: Ślubne Drobiazgi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linka1209
no pewnie że Cię pamiętam ;) fajnie że piszesz ;) oj to faktycznie mała rewolucja była u Ciebie :) bardzo się cieszę ze jesteś już po, wieeelkie gratulacje ;) jeżeli chodzi o dzidziusia to na pewno przykra bardzo sprawa, ale nie przejmuj sie na pewno Wam się uda i niedługo zostaniesz mamą :) ja na to jeszcze będę musieć długo czekać ;/ nam teraz tak szybko czas leci jeszcze troche ponad 7 miesięcy i bedę żoną ;) nie moge sie już doczekać:) jesli masz ochote to mozesz mi podeslac zdjęcia z wesela w sensie sukienki, dekoracji, obrączek , kwiatów moze coś mnie zainspiruje:) mieszkacie z teściami tak? jak Wam się mieszka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szybko zleci i będziesz żoną :-) ogólnie nam szybko zlecialy przygotowania a sama ceremonia i wesele to był ten wielki dzień, było cudnie. pewnie jak nam się uda to już na drugi rok będę mama, bo chcemy się zacząć starać od nowego roku. narazie mieszkamy osobno bo ja mam tutaj pracę a on tam więc ciężko się zgrać. mieszkanie mamy u teściów, w każdy weekend pomieszkuje lub jak mąż ma w tygodniu wolne to przyjeżdża do mnie. jakoś musimy sobie radzić bo wiadomo innymi mają jeszcze gorzej. miałam dodatki w delikatnym różu, w kościele tony kwiatów, dywan z biała organtyna a na niej żywe kremowe róże i różowe pięknie wszystko wyglądało.dwóch księży udzielało nam ślubu, piękne kazanie w formie rozmowy z nami podczas kazania taki dialog :-) później księża byli u nas na obiedzie i kawie. pierwszy taniec też nam wyszedł super bez żadnego stresu, podczas tańca leciały z tych tub płatki róż i tak samo na wyjściu z kościoła. teraz czekamy za płyta. sukienkę miałam zabudowana góra z gipiury i delikatny tiul princessa. a co tam u was? opowiadaj jak wam się układa. my takich nauk typowo przed ślubem o tym przygotowaniu do życia nie musieliśmy mieć, ksiądz nie wymagał tego. tylko wystarczyły te nauki ze szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość linka1209
A długo tak na odległość bedziecie żyć? Nie myslalas o zamianie pracy ? ;) my nie mamy niestety ze szkoly nauk wiec musimy chodzić. U nas powoli po kolei załatwiamy wszystko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieli nas 35km widzimy się często. pracuje tutaj 5 lat mam umowę na stałe więc chce zajść w ciążę żeby cis skorzystać a tak i pracę ciężko i o dobrą umowę tym bardziej że chce być w ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty jak tam na stażu? do kiedy masz? a potem ci przedłuża? jak coś chcesz wiedzieć to smialo pisz kochana, czekam za zdjęciami więc jak będę miała to coś na majla ci wyślę bo tutaj nawet nie mam pojęcia jak się dodaje zdjęcia. w dzień ślubu zero stresa totalny luz w kościele cały czas się usmiechalam, przysięga też opowiedziana głośno wyraźnie przeze mnie i przez męża. makijaż miałam piękny sztuczne rzęsy :-) dodawały super efektu. paznokcie miałam zrobione maniciure syrenka hybryda pięknie wyszły na moich długich paznokciach. włosy miałam wszystkie spięte kwiatki i welon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość linka1209
No pewnie ze tak z pracy nie ma co rezygnowac a przynajmniej później macierzyński bedzisz mieć ;) ja mam staz do 12 stycznia i raczej mi nie przedłuża, na zatrudnienie tam nie ma szans;( jesli nic fajnego nie znajde to pojde do byle jakiej pracy żeby tylko miec umowe a potem od razu po slubie o dziecko się postaramy.. Mnie juz ta kwestia pracy tak dołuje ze masakra.. Ok to czekam z niecierpliwością na zdjęcia;) a powiedz mi ile placiliscie w kosciele za slub? Bo niektorzy mowia 300 zl a inni 1000 zl i ciezko stwierdzic? Jak spisywaliscie wszystkue dokumenty przed slubem m.in ten protokol u ksiedza to jak to wyglądało? O co was ksiadz pytal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za ślub wogole Nic nie wziął, za każdym razem kiedy mu dawalismy to mówił że później i nic nie brał, w dzień ślubu rodzice włożyli kopertę na tacę to po mszy wyciągnął i mamie oddał mówiąc słowami. mówiłem że nie chce żadnych pieniędzy. więc super ksiądz. jeżeli chodzi o protokół to pytań setki, ale bardzo proste imiona rodziców, czy chodzimy do kościoła, jaką wiara itp. żadnych intymnych krepujacych pytań wszystko na luzie. pytał od kiedy zareczeni jesteśmy, czy rodzice się znają, kiedy my się poznaliśmy, czy rodzice godzą się na nasz slub, czy nie mamy tajemnic przed sobą. czy już kiedyś braliśmy śluby typu śluby kapłańskie zakonne, takie są pytania. było wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość linka1209
A pytal was np czy mieszkacie razem, czy wspolzyjecie? Mnie strasznie stresuje ta rozmowa boje sie wlasnie jakis intymnych pytan ;/ a wy mieliscie te 3 spotkania w poradni rodzinnej czy tez nie? Kiedy je zrobiliście? Jak to wygladalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochana pytał czy mieszkamy razem, czy chodzimy do kościoła, wszystko fajnie na luzie, podejrzewam że były pytania intymne jakieś delikatne w tym protokule bo sam wypełniał nawet nie zadawał pytań pewnie samemu jemu głupio było się pytać. ksiądz ogólnie bardzo młody, grzeczny spokojny jednym słowem super, takiego ze swieca szukać i jeśzcze grosza za nic nie chciał. mieliśmy u niego jedno spotkanie tylko. żadnych spotkań w poradni rodzinnej nie mieliśmy nawet o to nie pytał więc nie wymagał tego. wystarczyły mu tylko ten kurs przedmałżeński który robiliśmy na lekcjach religii w szkole. po spisaniu protokulu dał nam kartkę do spowiedzi i kartke do swoich parafii na zapowiedzi. potem trzeba było iść od razu po wygłoszonych zapowiedziach do spowiedzi i podpisa księdza który udziela spowiedzi a druga spowiedź dzień lub dwa przed ślubem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linka1209
ja juz sama nie wiem czy się przyznawać ze mieszkamy razem.. z jednej strony chcę być uczciwa ale z drugiej jeśli ksiadz nam nie udzieli przez to ślubu? do spowiedzi pójdę do innego księdza więc wyspowiadams ie z tego wspólnego mieszkania.. ale czy ksiądz udzielający nam ślubu musi o tym wiedzieć? jak myslisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie że nie musi wiedzieć i nic mu nie mów. na spowiedzi pierwszej i drugiej byliśmy u innych księży w innych parafiach więc nikt nigdzie mnie nie zna. spowiedź była normalna na luzie przed spowiedzia trzeba było powiedzieć ze jest to przedslubna spiwiedz grzechy podstawowe typu opuszczanie mszy św itp nic inymnego mu nie mówiłam bo po co a on w nic nie wnikal. mówił że teraz mamy się jeszcze więcej szanować bo zakładamy rodzinę. i to tyle wszystko w fajnej atmosferze na luzie. dzień przed ślubem oddaliśmy kartki od spowiedzi księdzu który udzielał nam ślubu.podczas przysięgi mówił słowa a my powtarzalismy po wszystkim powiedział że super wszystko wyszło :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie wypelniam wniosek na dowód bo zmiana nazwiska :-) jutro zrobię sobie zdjęcie u fotografa i będę czekała miesiąc na dowód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linka1209
chyba właśnie tak zrobię, nic nie bede mówić a przy spowiedzi sie wyspowiadam z tego i ksiądz udzielający nam ślubu nie musi wiedzieć że razem mieszkamy.. ja np mam taką fobie ze idąc przez kościół potknę się o sukienkę i przewrócę :P dużo osób właśnie mówi że w dzień ślubu się nie stresują ;) ja nie wiem ja top bedzie ale jestem spokojna, co ma być to będzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pojdziecie przez kościół bardzo powoli, więc nie ma szans potknięcia :-) wszystko jest do przeżycia. najpiękniejsze są te przygotowania i ślub a wesele to już sama zabawa tańce tance, nawet nie ma czasu zjeść :-) ją dopiero na drugi dzień jadłam bo w wesele to cały czas na parkiecie :-) będzie wszystko super :-) piękny i wspaniały dzień :-) jeszcze raz by się chciało przeżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich. Wpadłam na wątek przez przypadek. Nie jestem w stanie prześledzić wszystkich wpisów, ale kilka ostatnich stron przeczytałam. Jestem "świerzynką" chociaż nie do końca. Czekam na pierścionek i mam nadzieję że w najbliższym czasie się pojawi ;) Chłopaka poznałam trochę ponad rok temu. W lipcu 2014. I tak jesteśmy do dzisiaj razem. Mam pytanie do forumowiczek, bo szczerze, to powinnam się zacząć orientować w sprawach organizacyjnych. Otóż, chłopak jest marynarzem. Pojutrze schodzi ze statku i planowo będzie w domu do połowy stycznia. Zaczęliśmy ostatnio robić plany na przyszły rok. W grę wchodzi mieszkanie, ślub, mój powrót na studia. Na razie wstępnie wyznaczyłam datę na wrzesień. On byłby wtedy w domu, a ja od października wracam do szkoły zrobić magistra. Więc wrzesień jest takim terminem dla nas idealnym. Przez to że pływa, ciężko czasami zgrać wszystkie terminy. Kontrakty się przedłużają itd., więc może być różnie. Kwestie finansowe raczej nas nie martwią, chociaż wiadomo dla moich rodziców będzie to wydatek mimo wszystko. Ale wracając do sedna mojego pytania. Jak wygląda sprawa organizacyjna jeśli chodzi o dokumenty? Jesteśmy z dwóch różnych miast. Ślub będzie w mojej parafii, wesele też na miejscu (księża bardzo spoko). Z salą nie powinno być mam nadzieję większego problemu, bo jeszcze 10 miesięcy byłoby do września. Martwią mnie natomiast takie rzeczy jak urzędy. Wiem, że niektóre dokumenty są ważne tylko 3 miesiące. A w naszym przypadku będzie z tym ciężko. Chłopak wróciłby na miesiąc, może na 2 przed ślubem. I czy jest szansa na załatwienie wtedy papierów? W kościele wiem, że są chyba tylko nauki przedślubne, trwają tydzień. Czy do poradni będzie trzeba chodzić, nie mam pojęcia... i co jeszcze jest w takim przypadku do załatwienia (akty chrztu, urodzenia)? Jestem totalnie zielona w tych sprawach, a podejrzewam, że po Nowym Roku będę się musiała zmierzyć z samodzielnym załatwianiem wszystkiego i dograniem tego tak, żeby chłopak też pozałatwiał swoje sprawy. Czy któraś z Was, mogłaby mi napisać listę rzeczy do załatwienia? Kiedy należy je załatwić? Te całe spisy, kalendarze na internecie nie przemawiają do mnie. Chcę sobie rozplanować co i kiedy mamy załatwić. I jeszcze nadmienię, że chodzi o ślub kościelny tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystkie sprawy zalatwicie nawet dwa miesiące przed ślubem chodzi o urząd a nawet kościół. my wszystko zalatwilismy w dwa i pół miesiąca. miałam ślub 17 października tego roku. do urzędu trzeba iść w tym mieście w którym bierzecie ślub i tam spisują protokul tam żadnych aktów nie potrzeba bo to wszystko pracownik urzędu sobie ściąga przez Internet. płaci się za to 80 zł i wtedy wystawiają wam dokumenty które musicie zanieść do parafii w której ślub będziecie brali. tam w kopercie będą trzy egzemlarze dla księdza dla was i jeden wraca spowrotem do urzędu po ślubie i ksiądz to sam zanosi, po kilku dniach w urzędzie odbieracie akt ślubu. możecie iść sobie wcześniej zaklepac datę w kościele i godzinę i mieć akt chrztu i bierzmowania narzeczonego bo ksiądz to chcę a także kurs przedmalzenski my mieliśmy to ze szkoły więc nie trzeba było na nic już chodzić. potem ksiądz spisał protokul przedslubny i dał kartke na zapowiedzi do parafii narzeczonego i kartki do spowiedzi. i to na tyle jak masz pytania to pisz śmiało bo ja już jestem po wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za odpowiedź ;) Poniekąd się uspokoiłam, jeśli to tak ma wyglądać, chociaż wiem, że w różnych miejscach może być inaczej. Przeraża mnie tylko to, że trzeba będzie coś załatwić, a jego nie będzie. Już teraz mam takie sytuacje. On na statku, a ja w jego imieniu jeżdżę i ogarniam sprawy. Całe szczęście, że się udaje. W urzędach raczej to nie przejdzie. Ale jakoś sobie poradzimy. Na nauki raczej trzeba będzie chodzić. Całe szczęście, że są u mnie 3 parafie, a każda ma 2x w roku, czyli będzie aż 6 okazji, żeby to zrobić. I można odbyć nauki w najbliższym terminie, nie koniecznie w swoim kościele. Doczytałam na forum, że jest wywiad na początku. Pytania itd. I podejrzewam, że to krępuje, w sumie zależy od księdza jak się to odbędzie. Jeśli się pojawi pierścionek na palcu, to pierwsze co, chcę się dopytać o szczegóły w parafii, co musimy zrobić, kiedy i jakby to wyglądało w naszym wypadku, z przyczyn niezależnych gdyby coś się miało przesunąć. No i oczywiście zaklepanie sali, fotografa, kamera i zespół. A resztę powinnam ogarnąć sama i potem to co będzie można z chłopakiem już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to pewnie w święta będą oświadczyny :-) pytaj śmiało o wszystko co chcesz chętnie udzielę porad jestem świeżo upieczona mężatką :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na święta się nie nastawiam, bo nie chcę tego robić przy świadkach. Ma to być nasza chwila, więc sam na sam i jest o tym poinformowany. Za dwa tygodnie ma urodziny, więc obstawiam, że może może, albo po świętach wyjeżdżamy na tydzień nad morze i to jest dla mnie najbardziej prawdopodobny scenariusz :D Ale kiedy by nie było, to lawina załatwiania ruszy i tak. Ustaliliśmy że wrzesień/ październik to będzie najlepsza data. Chcemy razem zamieszkać, bo dzieli nas 100km i już coraz bardziej nas męczy takie jeżdżenie do siebie, kiedy się uda zostać na noc, to jest super, jednak obowiązki są i trzeba się wywiązywać. Ale co to jest w porównaniu z odległością na statku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile macie lat jeżeli można wiedzieć i z jakich miast jesteście? my mieszkamy od siebie 34 km narazie ponieszkujemy trochę u niego trochę u mnie pomimo że jesteśmy małżeństwem. trzeba jakoś dac radę. teraz będziemy się starać o maluszka i pojde na chorobowe jak uda mi się zajść. a ty gdzie pracujesz? lekka praca czy ciężka? moja trochę meczaca bo na trzy zmiany halas produkcja. my przed ślubem 3 lata chodziliśmy ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w na początku roku skończę 24 a on teraz 28, więc niecałe 5 lat różnicy między nami. Ja raczej zawsze słyszałam, że jestem aż za poważna, wszystko analizuję kilka razy, czy to na pewno będzie tak jak bym chciała itd. Jestem osobą lubiącą mieć wszystko zaplanowane i dlatego tak się obawiam zgrania wszystkich rzeczy. Osoby, które nie są w takich związkach nie zrozumieją. Nie mówię tylko o marynarzach, ale wojskowi mają podobnie. A że jestem jedyną osobą w rodzinie, która ma faceta na kilka miesięcy w roku, to spotyka się to z dużym niezrozumieniem. Tym bardziej, że nie mieszkamy nad morzem, gdzie jest to normalne w środowisku. Ja nie pracuję, czekam do października, żeby kontynuować studia. Ale czas mam wypełniony po brzegi. Dlatego też mogłabym na spokojnie wszystko załatwiać i po ślubie już zamieszkalibyśmy w końcu razem. Dzieli nas 100 km, nie codziennie się uda spotykać jeśli on jest w domu. I dochodzimy do wniosku, że pora coś z tym zrobić. Szkoda nam tego czasu jak on jest u siebie a ja u siebie. Mam go przez pół roku w domu i do tego jeszcze trzeba się liczyć z tym, że widzimy się max 3x w tygodniu przez kilka godzin. Więc ostatnie rozmowy przyśpieszyły niektóre plany. A że go nie ma, to czekamy z decyzjami jak się pojawi w domu, żeby razem wszystko zaplanować, co, gdzie, kiedy itd. Dzisiaj w nocy ma zejść ze statku i za 2 dni powinnam już go odbierać z lotniska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
halo Linka co u Ciebie nic się nie odzywasz. wejdź sobie na ślub i wesele 2016 start tam dodałam zdjęcia sukienki, potem jak stoimy przy aucie a także naszych obrączek i bucikow .z postu gość to sobie zobacz, daty 12,13,listopad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Propozycja idealna na piękny ślub w plenerze! Zachęcamy do zapoznania się z nasza ofertą. MET-BUD Konstrukcje Stalowe jest młodą, prężnie rozwijającą się firmą z siedzibą w Siedlcach. Dysponujemy własną halą produkcyjną wyposażoną w najwyższej klasy maszyny i sprzęt do obróbki metali. Nasz zespół to wykwalifikowani i doświadczeni specjaliści, którzy elastycznie podchodzą do każdego Klienta. Dzięki temu jesteśmy w stanie sprostać każdym wymaganiom w zakresie wykonania hal namiotowych, konstrukcji stalowych i magazynów. Stale wprowadzamy nowe technologie i nowinki rynkowe, co przekłada się na wysoką jakość naszych produktów i usług. Zakres naszej działalności obejmuje: konstrukcje halowe, sprzedaż hal namiotowych, wynajem hal namiotowych, wynajem podnośników koszowych. Obsługujemy Klientów z całej Polski oraz Unii Europejskiej. Idealne do wynajęcia na piękny ślub w plenerze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu http://hege.com.pl są śliczne sukienki na wiele okazji – bal sylwestrowy, studniówka czy wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mieliśmy dużo gości,więc zdecydowaliśmy się wynająć autokar. Wybór padł na firmę http://www.asik.com.pl/ bo mieli dobrą opinię w naszej okolicy. Goście byli zadowoleni z wygodnego transportu i całego przyjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×