Dlaczego w Polsce jest teraz tak źle

ale to tylko metoda obliczania PKB

gość dziś PKB nie jest wskaźnikiem zamożności społeczeństwa. NIE JEST!

Dareios, nic dziwnego, ze rynek pracy sie zmienia, ale problem polega na tym, ze moje kompetencje sa pozadane, tylko nikt nie chce godziwie placic, a polemizuje z Twoim postem, ze ludzie po studiach nic nie umieja. Ja po studiach umiem sporo, prace znajduje od reki, tylko niestety rynek pracy jest taki, ze placa ochlapy i nie szanuja pracownikow i to jest realny problem.

{A czy wówczas ten pracownik przy betoniarce miał komputer w domu, internet, smarfona i jeździł na wakacje do egiptu? A teraz jest to normalnością.} o To jest kwestia rozwoju techniki, elektroniki itd. Te przedmioty są tańsze. Nie ma jak tego porównać. Do Egiptu bym nie pojechał nawet za darmo. Nie dziś. No i czy statystyczny Polak jeździ tak na wycieczki? Dane z 2013 roku... 46% dorosłych Polaków wypoczywała co najmniej raz przez co najmniej dwa dni poza miejscem zamieszkania. Więc nie można uznać że zagraniczne wycieczki to w narodzie coś tak powszechnego jak telefon komórkowy.

no ale skoro są takie pożądane te kompetencje to dlaczego nikt nie chce "godziwie" płacić? halo, to gospodarka rynkowa. właśnie tym ile ktoś jest skłonny zapłacić definiuje to na ile coś jest pożądane. to wartość krańcowej użyteczności

"To jest kwestia rozwoju techniki, elektroniki itd. Te przedmioty są tańsze. Nie ma jak tego porównać. Do Egiptu bym nie pojechał nawet za darmo. Nie dziś. No i czy statystyczny Polak jeździ tak na wycieczki?" x Tak, technika poszła do przodu, ale na tą technikę nas stać. Realnie staliśmy się więc bogatsi o tą technikę której wcześniej nie mieliśmy. Czy statystyczny Polak jeździ na wycieczki zagraniczne? Owszem, ale nie jest powiedziane że co roku. Ja np w 2013 i 2014 roku też nie bylem (nie licząc 3 dni w Londynie w 2014), ale z innych przyczyn niż finansowe. Mój kolega, znacznie zamożniejszy ode mnie tez w 2013 i 2014 nie był na wycieczce zagranicznej i też z innych przyczyn.

w polsce dług publiczny osiągnął 193% pkb czyli na jednego polaka przypada sto tysięcy zł długu,jedyna formą ratunku sa bardzo gruntowne reformy,których tzw,rząd unika jak ognia bo po prostu ta instytucja składa się z kompletnych indolentów,a naród na równi pochyłej zmierza ku katastrofie

Dareios dziś no ale skoro są takie pożądane te kompetencje to dlaczego nikt nie chce "godziwie" płacić? halo, to gospodarka rynkowa. właśnie tym ile ktoś jest skłonny zapłacić definiuje to na ile coś jest pożądane. to wartość krańcowej użyteczności x pleciesz bzdury i to zupełnie bez zastanowienia:-O Od razu widać że jesteś tzw humanem czyli o liczbach masz pojęcie zerowe. Autorka ma racje - w latach 90-tych dzialal jeszcze efekt ustawy Wilczka, wtedy rzeczywiście kto chcial mógł zarobić dużo pieniędzy i to w różnych branżach. Ale na skutek srączki ustawowej ktora sie zaczęła w ok 1992 roku obecnie mamy tysiące ustawa sprzecznych ze sobą które regulują rynek. I stąd debilizmy które ty traktujesz jako przejawy kapitalizmu - np. wyjazdy ludzi doskonale wykształconych w kierunkach ścisłych. Powody są 2 - pieniądze ale co ważniejsze warsztat pracy którego w Polsce nie ma bo przedsiębiorczość prywatna ogranicza sie do obsługi rynku, CZYLI do obsługi debilnych przepisów i regulacji. Wystarczy spróbować dg i natychmiast w skrzynce mailowej znajdziesz oferty od księgowych i doradców prawnych:-O A co do wyjazdów zagranicznych to niedawno mieliśmy przykład - w Tunezji zginęło 3 urzędnikow państwowych - TO JEST TA TWOJA przedsiębiorcza część obecnego społeczeństwa polskiego :-D

"w polsce dług publiczny osiągnął 193% pkb" x a to poproszę o źródła, bo to bardzo poważny zarzut, ze złamaniem konstytucji włącznie.

http://gazetaprawna.pl/

"Autorka ma racje - w latach 90-tych dzialal jeszcze efekt ustawy Wilczka, wtedy rzeczywiście kto chcial mógł zarobić dużo pieniędzy i to w różnych branżach." x To był efekt zwany rentą spóźnialskiego. Nie przeczę, od tego czasu gospodarkę napsuto, ale dziś znam osobiście nie mało ludzi którzy zarabiają po 5 lub więcej kafli na miesiąc. I to w tych samych gospodarczych realiach. Jezeli więc pracodawcy nie rzucają nie wiadomo jakich kwot za konkretne umiejętności to znaczy że nie cenią ich tak bardzo.

dałeś link do strony głównej gazety prawnej, ale z tego nic nie wynika. poproszę konkrety

gazeta prawna pl. z dn. 01.10.2013

tam każdy dział ma swój spis, dajesz konkretny link albo nie było tematu

dla ciebie może nie być,nie zależy mi na tym,nie potrafisz znalezć twoja strata.Możesz dalej żyć swoimi mrzonkami.

Dareios dziś samych gospodarczych realiach. Jezeli więc pracodawcy nie rzucają nie wiadomo jakich kwot za konkretne umiejętności to znaczy że nie cenią ich tak bardzo. x zrozum że polski rynek jest już od dawna zdegenerowany. Polscy przedsiębiorcy nie zatrudniają fachowców w zaawansowanych technologiach z tego samego powodu dla którego nie zakładają shot barów - koszta są tak wysokie że przecietenego obywatela nie stać na kupno produktu końcowego. Dlatego polski export to głownie kapusta i montowane zagraniczne pralki. A co do długu publicznego to jeżeli sie policzy wszystkie dlugi razem z zusem czyli tak zwany dlug nieoficjalny ktory już wynosi ponad 3 biliony pln to może sie zgadzać. Roczne zadłużenie Polski to ok 25 miliardów euro OFICJALNIE a więc policz kiedy OFICJALNIE osiągniemy status Grecji :-D

moja strata? nie, bo to na twierdzącym spoczywa ciężar dowodu. dlatego na forach na poziomie jak np ssc obowiązuje zasada że jak ktoś jest w posiadaniu jakichś rewelacji to sam podaje źródło

"zrozum że polski rynek jest już od dawna zdegenerowany. Polscy przedsiębiorcy nie zatrudniają fachowców w zaawansowanych technologiach z tego samego powodu dla którego nie zakładają shot barów - koszta są tak wysokie że przecietenego obywatela nie stać na kupno produktu końcowego." x Ale polska gospodarka się zmienia. I to wydać wyraźnie - kiedyś naszym flagowym produktem były meble Nowy Styl. Dziś są to autobusy Solaris czy pociągi Pesa. Ale zanim polska gospodarka osiągnie poziom wysokich technologii minie następne kilkanaście lat. x Pisał już o tym Winiecki

Dareios dziś moja strata? nie, bo to na twierdzącym spoczywa ciężar dowodu. dlatego na forach na poziomie jak np ssc obowiązuje zasada że jak ktoś jest w posiadaniu jakichś rewelacji to sam podaje źródło x głowne żródlo i to caly czas aktualizowane i dostępne codziennie to tablicza Balcerowicza przy rondzie ONZ w Warszawie. Nie będę teraz jechal tam żeby ci odpowiedzieć na pytanie ale kilka miesięcy temu ten dług NIEOFICJALNY wynosił 170% PKB. Dlug oficjalny wzrósł od ubiegłego roku o kolejne 100 miliardów pln, obliczyłem że w roku 2020 Polska będzie zadłużona na 375 miliardów euro czyli tyle samo co Grecja aktualnie :-D Obliczyl bym ci ten dlug nieoficjalny w stosunku do PKB ale nie patrzyłem ostatnio na te liczbe, przejeżdżam tamtędy i nie mam czasu na czekanie aż na tablicy pojawi sie interesująca mnie liczba

Dareios dziś x Ale polska gospodarka się zmienia. I to wydać wyraźnie - kiedyś naszym flagowym produktem były meble Nowy Styl. Dziś są to autobusy Solaris czy pociągi Pesa. Ale zanim polska gospodarka osiągnie poziom wysokich technologii minie następne kilkanaście lat. xx właśnie widać jak Pesa rządzi - rząd zakupił Pendolino:-D Te przykłady które oddajesz to bzdety w skali europejskiej, zresztą więcej tu propagandy rządowej niż prawdy. Na zachodzie nikt nie zna solarisa ani Pesy :-O

"właśnie widać jak Pesa rządzi - rząd zakupił Pendolino Te przykłady które oddajesz to bzdety w skali europejskiej, zresztą więcej tu propagandy rządowej niż prawdy. Na zachodzie nikt nie zna solarisa ani Pesy" x Heh, zakupił Pendolino ale nie wspominasz że w momencie zakupu Pesa w ogóle nie miała takich pociągów w portfolio. A czy na zachodzie Pesa czy Solaris sa znane? Zalezy jak definiujemy słowo "znane". Pendolino w społeczeństwie polskim przed zakupem także nie było zbyt znane co nie umniejsza tej marce. x "głowne żródlo i to caly czas aktualizowane i dostępne codziennie to tablicza Balcerowicza przy rondzie ONZ w Warszawie." x Zegar Balcerowicza podaje dług publiczny Polski na poziomie 59% PKB. Jest co prawda kwota długu ukrytego która stanowi około 176% PKB, ale ten dług obecnie spada (i pokazuje to właśnie zegar Balcerowicza). x Co do długu jako takiego to oczywiście uważam że powinien być jak najmniejszy. Ale nie zapominajmy że wzrost długu publicznego jest konsekwencją przyjmowania unijnych dotacji.

Bo komorowski byl prezydentem i ciagnal nas na dno. Teraz znowu zostanie prezydentem zmieni godlo na swoja podobizne z mieczem uniesionym ku gorze stojac na krześle. Banknoty z krzeslem itd. Pojdziemy na dno calkowicie i juz nie wstaniemy

jakby nie szył perspektywy Polski sa marne, nawet taki kryzys jak Grecja może wywrócić polską gospodarke:-O Jak wywalą Grecje z UE to różnie sie może dziać a gospodarki zadłużone i bez potencjalu w produkcji są narażone na niebezpieczeństwo spekulacyjne:-O

Zlodzieje bonusy sobie daja i Polske zadluzaja.

https://www.youtube.com/watch?v=28MgUGPpwZQ

"Bo komorowski byl prezydentem i ciagnal nas na dno. Teraz znowu zostanie prezydentem zmieni godlo na swoja podobizne z mieczem uniesionym ku gorze stojac na krześle. Banknoty z krzeslem itd. Pojdziemy na dno calkowicie i juz nie wstaniemy" x A co ma komorowski do tego? Prezydent w sprawie polityki gospodarczej to ma akurat mało do powiedzenia

Dareios - pracodawcy nie chca uczciwie placic, bo chca sie jak najszybciej dorobic, a nie zbudowac taka firme, ktora przetrwa lata i bedzie miec coraz silniejsza pozycje. Wiekszosc ofert na rynku to prywaciarze bez pojecia o biznesie, a dobrej roboty jest na lekarstwo. A co do osob twierdzacych, ze studia nie sa potrzebne, a zawodowki tak - znajomi po zawodowkach, osoby z doswiadczeniem, nie sa w lepszej sytuacji. Zapotrzebowanie na nich jest ogromne, moga prace zmienic w 3 dni - co z tego jak wszedzie tak samo kiepskie oferty?

Ale co to w ogóle znaczy "uczciwa płaca"? Nie ma takiego pojęcia. Ludzie zarabiają tyle na ile ich praca jest wyceniana na rynku. Tu działa ten sam mechanizm co w przypadku chleba, jabłek czy żelazek. Tu nie ma elementu dobrej czy złej woli. x Gospodarka rynkowa polega opiera się m.in a tym że każdy może założyć firmę i zatrudniać pracowników. Więc na co czekasz? Zakładaj firmę i płać ludziom tyle co na zachodzie.

gość dziś w polsce dług publiczny osiągnął 193% pkb > dług wynosi ok 55% PKB

Uczciwa placa to placa godna - tyle, za ile mozna sie utrzymac i troche odlozyc w danym miescie, w przypadku wysoko wykwalifikowanych pracownikow - wiecej. Tymczasem ogromna ilosc pracodawcow proponuje prace w wymiarze 8h dziennie i wiecej na umowe o dzielo albo na czarno, z pensja ponizej minimalnej.