Gość zrozpaczonanadzieja Napisano Kwiecień 16, 2015 Wcale nie myśl o nich.. to ma zacząć sprawiać tobie przyjemność:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
0czarna7 0 Napisano Kwiecień 16, 2015 zrozpaczonanadzieja musze przyznac ze juz sprawia przejechałam wczoraj jakies 3km i nie zmeczyłam sie tak jak biegajac 0,5 km zadnej zadyszki czysta przyjemosc :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczonanadzieja Napisano Kwiecień 16, 2015 A mięśnie pracują :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
0czarna7 0 Napisano Kwiecień 16, 2015 zrozpaczonanadzieja a jak tam twój dzisiejszy jadłospis? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczonanadzieja Napisano Kwiecień 16, 2015 Ja już po dwóch sniadaniach rano 2 kromki chrupkiego pieczywa Z serkiem president takim białym ze szczypiorem ( jest super smaczny:)) i kawa z mlekiem. Teraz niedawno ten sam zestaw tylko zamiast kawy grejpfrut:) na obiad mam trzeci dzień zupę jarzynowa bo nikt oprócz mnie jej nie je hehe bo twierdzą że za chuda a faktycznie tam same warzywka:) dawno nie miałam już takiej mobilizacji..A teraz mój umysł jest w takim nastawieniu na jakie nie byłam w stanie przez ostatnie miesiące go naprowadzic Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczonanadzieja Napisano Kwiecień 16, 2015 Oczarna właśnie spostrzeglam że my prawie takie same kruszynki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 16, 2015 Brawo Oczarna!!! Rolki to jest to! Wow! Jeżdzij i miej wszystko i wszystkich....głęboko:) Namawiam was do sernika, jesli chodzi o ciasto, kosteczuszki:) czekolady., czystej bitej smietany...Drożdzówa , pizza, ciasto mączne, idzie od razu w doopę, mimo , ze malo jecie. Dlaczego, bo to węglowodany z mąki. Biochemia. Plaster mięska, wędliny na głód. Ups, zapędziłam się:) ...juz skonczyłam:) Rolki- ge-nia- lne!!!!!:):):)urszak Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczonanadzieja Napisano Kwiecień 16, 2015 Jutro się zwaze mam nadzieję że choć z kilo zeszło Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczonanadzieja Napisano Kwiecień 16, 2015 Urszak...ty to tak jak nasz anioł :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
0czarna7 0 Napisano Kwiecień 16, 2015 urszak mam nadzieje ze wiecej jej dzisiaj nie tkne chociaz pachnie a na obiad dzisiaj jem sałatke grecka z mała iloscia fety ktos mi kiedys mowił ze nie jest ona dobra dla diety do tego chudy twarożek wiejski z mrozonymi jagodami mniam :) Macie moze jakies dobre przepisy co by zjesc na obiad mało kalorycznego, zdrowego i do tego cos zeby moznabyło sie tym najesc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczonanadzieja Napisano Kwiecień 16, 2015 Ja uwielbiam warzywa na patelnię Ale robię je z łyżeczką oliwy w naczyniu żaroodpornym w piekarniku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczonanadzieja Napisano Kwiecień 16, 2015 Dostałam mega powera :) gotuję pomidorowke dla moich chłopaków. Jak skończę pojadę po syna do szkoły i jedziemy na dzialeczke. Pogoda piękna w poznaniu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Conversee Napisano Kwiecień 16, 2015 A ja już zjadłam: sałatkę z tuńczyka ciasto czekoladowe bułkę z serkiem i ogórkiem (taką chudą kajzerkę z ziarnami) Danio 165 g 6 wafli Sunny Corn z biedronki Razem: ok. 1040 kcal. Hmm zjem jeszcze chyba w domu jabłko i to na dzisiaj tyle :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
0czarna7 0 Napisano Kwiecień 16, 2015 a ja dzisiaj zjadłam twarożek z jagodami jakies 200 kal barszcz instant wypiłam jakies 60 kal drożdżówke jadłam jakies 350 kal kawe z mlekiem jakies 50 kal 2 jajka czekoladowe jakies 100 kal RAZEM 760kal i dalej nie wiem co bede jesc ;/ dzisaj odkurzyłam cały dom i zrobilam sobie paznokcie hybrydowe a pozatym doszło moje czasopismo i bede przegladac women health Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
0czarna7 0 Napisano Kwiecień 16, 2015 u mnie pogoda nie za specjalna cały dzien wieje a jestem w woj pomorskim Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mikusia 89 0 Napisano Kwiecień 16, 2015 U mnie już misiowi lepiej , bawil sie na macie wiec ja moglam powalczyc z chodakowska i udalo dzis mi sie ukonczy choc jeszcze 2 ćwiczenia mi sprawiaja trudnosc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 16, 2015 Pomidorówa dobra rzecz:) Ugotowalam wczoraj, na udku z kurczaka. Z platkami ryzowymi blyskawicznymi. Zawsze sypalam pól szklanki ryzu do gsrnka, i było ok. Pierwszy raz wczoraj te platki. Raz sypnęlam, i wydawalo mi się ciut za mało...Sypnęłam jeszcze, po dwóch minutach wylączylam płytę, i odstawilam garnek na bok. Jak zajrzalam za jakis czas, to wyszło mi na to, ze ugotowałam pomidorową potrawkę ryzową z mięskiem:):) Męzowi smakowała, a najesc się mozna:) Violciu, jak Ci minąl dzień? Wszystko ok? Determinacja jest?? Zrozpaczona....aż się spłoniłam:):):) czuję u ciebie power, tak trzymaj i nie opuszczaj (jak gardę u bokserów, czyli zasłonę z wlasnej ręki przed ciosami przeciwnika).!!:) Oczarna, chwalę za odpornosc!:) Bylam dzis z męzem w Tesco, zebyscie mnie widzialy, w jakim tempie przemknęlam z wózkum przez dział ze slodyczami...normalnie struś Pędziwiatr!:):) Niech moc będzie z Wami:) napiszę później. urszak Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
his infernal majesty 1 Napisano Kwiecień 16, 2015 Ja sb nie radzę z moim apetytem, szczególnie na słodkie :( zjadłam już 1500kcal a kolacja przede mną... marsz był przed południem 2 godziny i przed chwilą prawie godzina ale czuję że przeginam... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Violcia17 0 Napisano Kwiecień 16, 2015 Może motywacja nie 100% bo po prostu mam od paru dni gorszy humor ale wszystko jest stabilnie. Dalej mam zakwasy hehe :) Muszę dużo rzeczy w swoim życiu poukładać, czuję jakbym teraz dopiero obudziła się do życia i dużo na głowie, to czasem przytłacza. Dla innych to jest proste dla mnie już nie bo nigdy nie planowałam np dnia, swoich celów, to czego muszę zrobić a się nazbierało. Mam do zrobienia brwi, zęby, trądzik, nadwagę (wiadomo), nowe przyzwyczajenia, pewną sprawę kobiecą muszę zrobić z którą moi rodzice zwlekali chociaż z tym jeszcze poczekam jakiś czas, nauczyć się angielskiego, być regularna, pracować nad cechami osobistymi, ćwiczenia mnie to czasem przerasta, dziwne co nie? Tak to jest jak żyłam przez parenaście lat w strachu i zamkniętym pokoju żyjąc nałogiem byłego (tak go nazywam) ojca. Ale no dobra już nie chce mi się o tym pisać :) W sobotę muszę zrobić wielki porządek pokoju w tym i wypranie materacy. Zdałam sobie, że straszna niechluja była ze mnie. Hmm wszystko byłoby super na tej diecie gdyby nie ta świadomość jak teraz moje ciało wyglada, chciałabym już żyć tym nowym ciałem , nową ja itd, może chociaż spróbować poczuć się szczupłą w środku? Jak sobie radzicie? Widzę, że macie ochotę na słodkie, najlepiej zrezygnujcie z niego całkowicie, wiem co mówię! Od początku diety nie miałam nic słodkiego (przetworzonego) w ustach i nie mam na codzien ochoty i to mowi ja, najwieksza lodziara ever (bez skojarzeń ;)) Owszem na początku ta ochota przychodzi często ale z czasem pojawia się rzadziej. Mi jest już najzwyczajniej szkoda wrzucić w siebie opakowanie lodów.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Violcia17 0 Napisano Kwiecień 16, 2015 Jednak kafeteria też czasem pomaga i znalazłam post sprzed kilku lat opisujący korzyści z odchudzania, ktore trafiły do mnie!!! Czuję się teraz bojowo nastawiona, hehe, potrzeba było mi tego :) Wiecie co? chyba będę siebie jednak widzieć jako szczupłą osobę, to mnie bardzo motywuje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczonanadzieja Napisano Kwiecień 16, 2015 Ha byłam dziś u mamy powiedziała ze schudłam :) a nic nie mówiłam że dieta :) rano się zwaze Ale niezależnie od tego co ujrzeć na wadze nie poddam się Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 16, 2015 Hej Violciu:) Wszystko po kolei, ok? Zyłas w hibernacji, obudzilas się, a tu tyle zmian, tyle zaleglosci, tyle spraw... Spokojnie. Weź jakis stary zeszyt z kilkoma wolnymi kartkami, i zapisz wszystko, co chcesz zalatwic, zrobic, zmienic. Pisz wszystko, lącznie ze sprzataniem, remanentem w ciuchach, czyszczeniem... Zacznij od przestrzeni wokół siebie, w pokoju.Porządek i harmonia wokół , to i harmonia wewnętrzna...Czyszczenie, pranie ubran, przegląd generalny odzieży. ..Następne sprawy to zdrowie. Trądzik to efekt uboczny slodyczy, przemiany materii, burzy hormonalnej. Myslę, ze za parę miesięcy nastąpi znaczna poprawa, do ustąpienia wlącznie. Inne sprawy zdrowotne niech zaczekają do stabilizacji wagi, chyba, ze są pilne ze względów medycznych. Angielski? Jakis prosty kurs podstawowy, do zrobienia w domu. Obyś zaczęła, dalej pójdzie. W księgarniach są ksiązki z płytą. Ucz się słówek, po kilka dziennie, powtarzaj często. Jak się umie 500 slów po angielsku, mozna juz się dogadac na lotnisku, sklepie, sytuacjach codziennych...Ja nie jestem "anglikiem", ale sama nauczylam się nieżle niemieckiego i hiszpańskiego. Musialam, by dac sobie radę samej w swiecie... Powiedz sobie, ze to nie są problemy, unikam tego slowa, tylko sprawy do załatwienia. Zalatwisz sukcesywnie wszystko. Bardzo mi zaimponowałas niejedzeniem slodyczy!!! Taka postawa i podejscie, pelne wyrzeczeń, zdeterminowane, i jakżesz prawdziwe, zasluguje na szacunek. Mój i kazdego. Tak, jak napisałam parę dni temu, jedzenie spowszednieje jako czynnosc, w powodzi innych spraw codziennych. Przestanie być jedyną radoscią, lub sprawą pozytywną w zyciu, bo jest wiele innych pozytywów i spraw satysfakcjonujących, a niektóre mogą stac się pasją, jak nauka języka, sport. To świetne i zdrowe " zamienniki" pasji spozywczej:):) Wiem, ze dopiero zaczęlas odkrywać siebie, swoje pragnienia i marzenia, schowane glęboko. Ten apetyt...na zycie:) jeszcze się zwiększy, z kazdym spadającym kilogramem:) Mocno uściskuję:);) urszak Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Conversee Napisano Kwiecień 17, 2015 Hej. I znowu waze tyle co przedwczoraj, czyli 83,4. Spadlo natretne 300 gram. Chcialabym zobaczyc jutro na wadze 200 gram mniej. Jutro minie okragly miesiac. Moj nowy cel od jutra to bedzie wazyc 14 maja 79 kg. Czyli minus 4 kg w miesiac :-) Ogolnie to cel jest taki aby do 1 lipca wazyc 75 kg. Czy sie uda? Nie wiem ale bardzo bym chciala :-) Bede sie starac tak jak teraz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczonanadzieja Napisano Kwiecień 17, 2015 Dzień dobry w ten cudowny piatevzek od poniedziałku się odchudzam i po 4 dniach diety waga pokazała 92.6 :) :) czyli 3.5 poszło :) miłego dnia dziewczynki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczonanadzieja Napisano Kwiecień 17, 2015 Jezu jakiś rok temu marzyłam o 6 z przodu teraz marzę zeby ujrzeć 8:( ale to nic to już kwestia czasu nie poddam się nie ma mowy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Conversee Napisano Kwiecień 17, 2015 Zrozpaczonanadzieja! Nie przejmuj się! Ja marzę o zobaczeniu 7 z przodu a zobaczenie 6 z przodu to już marzenie :D Będzie dobrze choć jest strasznie ciężko. Mi waga też powolutku leci a myślałam, że pójdzie szybciej :( Ale jest dobrze i tak ma być!!! Ja już po śniadanku: kromka gruboziarnistego z serkiem śmietankowym i galaretka drobiowa 300 kcal Sok Vitaminka 85 kcal A koło mnie leży sernik i makowiec, które przyniosła mi kumpela z pracy. Odrobinkę zjem a resztą się podzielę. Dzisiaj mam zamiar przywieźć od rodziców rowerek stacjonarny i pendalować :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mikusia 89 0 Napisano Kwiecień 17, 2015 Hej dziewczynki u mnie dzis zwarowany dzien nie mialam na nic czasu a zwlaszcza na jedzenie ni liczyl jeszcze. Kalorii ale nie bedzie ich chyba duzo Polowa makreli wedzonej, 4 biszkopty , jablko, serek wiejski z rzodkiewka i wafel ryzowy , 3 kawy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
his infernal majesty 1 Napisano Kwiecień 17, 2015 hej :) ja dziś znów przegięłam 1800kcal ale był marsz1,5 i siłownia ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 18, 2015 Czesc, dziewczyny:) pisalam na ogólnym wieczorem, i w jakims temacie pod wpisem odruchowo się podpisalam. Natychmiast ktos skomentowal, ze jestem "pseudoempatyczna", no i wyciagnęli temat- urszak to najgorsza szmata na kafe...uff. Lepiej wy tutaj od razu napiszcie, co do mnie macie, pogadamy, wyjasnimy sobie. Bo na ogólnym zniosę, ale tutaj to juz nie..:( Temat, w którym sie wpisalam, byl jakos tak- Muszę się wygadac...cos tam, podpisala wk*****na. Mam nadzieję, ze się nie poddajecie:):)Sobota, luźniejszy dzien, moze pogoda dopisze na spacerek??? Dobrej nocki:) urszak Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 18, 2015 " jak nie napiszę nie wygadam sie to zwariuje" taki był tytul tematu, w którym się wypowiedzialam. Ciekawa jestem waszego zdania:) urszak Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach