Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Violcia17

Dieta 1000ca kalorii!

Polecane posty

czesc :) u mnie dzisiaj 72.7kg. Wczoraj wyszlo mi 1700kalorii, godzina roweru zaliczona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super, babette, a waga schodzi w dół...:) Ja przy was tez mniej jem, no i minimum slodyczy, a sporo ruchu. pozdrowionka na caly dzień:) urszak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Acha, i tak się zastanawialam wczoraj wieczorem o tych wszystkich ziolach, aqua cos tam, prochach, preparatach... To kosztuje wymierną kasę, niektórzy mają fajny biznes z czyjegos odchudzania i walki! Najpierw producenci cichcem dosladzają co się da, nawet jogurty 0%, a potem inni wyciągają kasę z kieszeni odchudzających się... Te platki fitnnes, "chlebki" ryżowe, takie okragłe, ile to ma węglowodanów! Z ciekawosci wczoraj w Leclercu postudiowalam takie okragłe niby blonnikowe plastro- kromki ryżowe. Jedno takie okragłe ma 3,6g węglowodanów! Matko boska... Ja tego nie jem, ale tak pod waszym kątem sprawdzam rózne rzeczy, czytam etykiety, co, ile czego ma. urszak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Conversee
Hej! A wiec. Zjadlam ta salatke z tunczyka iiiii wyladowalam na kibelku. Przeczyscilo mnie zupelnie. Potem zjadlam tylko 250 gram truskawek. Przed chwilą u mamy pol parowki i teraz jem Bakusia wafelkowego. Razem wszystko jakies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednak policzyłam wczorajsze kcal 1800 a dziś 1700 i 2 godziny marszu, wczoraj miałam przerwę więc dziś bolą mnie nogi... dziewczyny poruszę raz jeszcze kwestię słodzenia herbaty, co robić aby się od tego uwolnić bo to nabija mi nawet 500 kcal dziennie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i tak dziś zjadłam małe sniad. bo jednego angielskiego bajgla 230kcal obiad 7 ruskich pierożków kolacja dwa ziemniaki,3 kotlety sojowe i fasolka szparagowa ale na deser zjadłam małą paczkę lejsów i batona baunty :( 350kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy to możliwe że pierogi ruskie a dokładnie 7 sztuk ma ponad 1000kcal? właśnie szukałam info i się przeraziłam bo wyszło 1160kcal za 7 sztuk? więc ja źle liczyłam kcal pewnie zjadałam powyżej 2 tys.i dlatego nie chudłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
His, spróbuj słodzic slodzikiem w pastylkach. Mozna się przyzwyczaic do smaku herbaty. Ja z 10 lat słodziłam kawę i herbatę slodzikiem. A takim w pudrze, jak cukier mozna slodzic potrawy, byle nie gotowac. urszak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedna pastylka slodzika to mniej więcej jedna łyżeczka cukru. u.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Conversee
No to mamy sobote. Maz jak zwykle pojechal do pracy a ja z corka znowu sama. Korzystajac z okazji, ze mala jeszcze spi pobieglam sie zwazyc. Waga pokazala 82,1 kg. Bardzo sie ciesze. Chic wiem, ze to dlatego, ze mnie tak wczoraj przeczyscilo po tej salatce z tunczykiem. Wiem, ze jesli dzisiaj zjem normalnie tj 1000 kcal to waga pojdzie w gore. A jeszcze w czwartek tata ma urodziny i pewnie sie skusze na kawalek ciasta. His ja nie slodze herbaty ani kawy od 17 marca. Szkoda mi kcal na to. Czasami slodze slodzikiem ze stewii. No. Co macie dzisiaj na obiad? Ja dzisiaj robie dietetyczne lazanki. A wlasciwie nazwalabym to makaronem z pieczarkami i kapusta :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Conversee
Eh zjadlam juz pol jajka, pol kanapki z serkiem, szynka i ketchupem, herbatnika maslanego i wypilam pol szklanki activi borowkowej. No i z 5 razy podzarlam lazanek z gara. Oj dzisiaj mam chyba niepohamowany apetyt. A no i 2 truskawli wszamala. Za mna juz jakies 500 kcal. Dobrze licze? Od teraz zjem tylko obiad czyli te nieszczesne lazanki i ide na dlugasny spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Conversee
No i zawalilam diete. Zjadlam 7 daysa i kawalek babki zebra vo popilam mlekiem. Jyz zawsze bede gruba :-( A juz bylo tak fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość lena
Conversee nie poddawaj sie. Sluchajcie a moze od 1.05 do 31.07 zrobimy sobie 3miesieczne wyzwanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Converse, jak to zjadłaś 7 Daysa i babkę?! Jeżeli zjadłaś to w domu to wyrzuć wszystkie słodycze z domu, nie będą Ciebie kusić. Jedzenie to przyjemność na wyciągnięcie ręki więc dlatego tak wielu ludzi się na nie łapie i pożera je wmawiając sobie, że to największa w ich życiu przyjemność. Dzisiaj już nic nie jedz, pij wodę z cytrusami! Jak tak będziesz sobie wmawiać, że już zawsze będziesz gruba to tylko w to niepotrzebnie uwierzysz i tak się właśnie stanie. Jeżeli nie cierpisz zaczynać diet od nowa to przestań się poddawać i przerywać to co już osiągnęłaś. Trudno, stało się idziesz dalej. Ja czasem pozwalam sobie na posiłek który nie jest strikte dietetyczny i ta chwila przypada wtedy kiedy mam wyjść ze znajomymi. Oczywiście wtedy się nie obżeram jednak nie katuję się przy ludziach to mnie motywuje aby w domu już nie podżerać. Dodam też że ze znajomymi nie wychodzę codziennie więc to też mijałoby się z celem. Staraj się myśleć o czymś innym wtedy natrętne pragnienie obżerania oddali się. Chcesz już zawsze jęczeć nad swoją sylwetką, figurą, wagą którą tak naprawdę to tylko ty możesz zmienić? Nie maż się już i zapominamy o dzisiejszym dniu, przecież tak daleko zaszłaś kochana! <3 Pokaż nam tu babom na co Cię stać! Lena, hmm a czemu akturat od 1szego to wyzwanie? :] Dieta to nie wyzwanie, dieta to styl życia. Nie katujcie się dodatkowo myśląc, że dieta to próba przetrwania czy katorga bo wtedy daleko nie zajdziecie. Powiedz mi Lenko a czy odchudzasz sie teraz czy jak? A ja od siebie mam pytanie czy ćwiczenia typu szybki marsz, bieganie na bieżni i jazda na rowerku przyczyniają się do budowy tkanki mięśniowej? Chciałabym zrezygnować z ćwiczeń siłowych bo tylko wagę mi to zaburza a wolałabym budować mięśnie od podstąw kiedy będę szczupła. Dziewczyny nie poddajemy się :) Jak teraz to przerwiecie i rzucicie w kąt to za rok będziecie tego gorzko żałować. Wiem co mówię! Gdybym zaczęła w styczniu to na koniec roku szkolnego byłabym już prawie laska a tak to muszę czekać do września aż inni zobaczą nową mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym pomyślcie sobie tak: Skoro przez miesiące czy nawet lata folgowałyśmy z jedzeniem bez żadnych zahamowań to czemu teraz nagle miałybyśmy narzucać sobie harde zasady z palca wyssane? Owszem, konsekwencja na pierwszym miejscu ale nie popadajmy w skrajności z obżerania się do żywienia się sucharami :) ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia288
popieram violcia17 żadnych słodyczy w domu ani zakazanych rzeczy,nie będzie kusić ;) wczoraj miałam kryzysowy wieczór,ogromna ochota na coś słodkiego,sklepy zamknięte w domu nic nie ma-więc zjadłam sałatę :D na dobre mi wyszło rozpoczynam 3 tydzień ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Conversee
Zjadlam jakies 4000 tysiace kcal. Mowie powaznie. Nie moglam sie powstrzymac i jadlam wszystko co mi wpadlo w rece. Tak, zawalilam. Jutro wracam do starych nawykow. Dieta bedzie dalej. Wiem ze dzisiejsze obzarstwo bedzie mnie kosxtowac ze 2 dodatkowe kg. Trudno. Jutro bedzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia, jestem z ciebie taka dumna ❤️ !! Całuski ;) Dzisiaj mama zaprosiła znajomych i robi kurczaka pieczonego z sosem bbq, oczywiście nie mam zamiaru tego jeść. Trudne będzie tylko to siedzenie przy stole z wodą cytrusową, tak głupio jakoś. Trudno! Goście mogą się poczuć skrępowani ale to ja podejmuję decyzje jak mam się odżywiać! Dzisiaj mama kupiła kiełbasę śląską przez chwile miałam ochotę ale mi przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Conversee, "upadłas", wstań i idź dalej:) Zmiany trwają, to po prostu się dzieje. Violciu, tak się zastanawiałam...nie jesz w ogóle mięsa, czy nie jesz w trakcie zrzucania wagi, jak to jest u ciebie? Kawałeczek pieczonego kurczaka to mało kalorii a duzo energii, białko zwierzęce, dobre dla mózgu i mięsni. W wolnej chwili napiszesz mi o tym? I masz absolutną rację, ze to nie jest na jakis czas, to inny styl zycia, zywienia, myślenia o jedzeniu, ustawieniu na nowo priorytetów. Dlatego uważam, ze z taką filozofią i przemeblowaniem w głowie, schudniesz i będziesz dbała o wagę, linię, o zdrowie. Violciu, pytałam męza, i wszystkie cwiczenia, które powodują wzrost temperatury ciała i dlugotrwały wysiłek, spalają tluszcz. Akurat to robisz, i rób dalej. Typowe cwiczenia na silowni nie są ci potrzebne. Teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Urszak, hej :) 🌼 Jem mięso ale napewno rzadziej niż przed dietą. Dzisiaj po prostu nie mam ochoty na tego kurczaka a poza tym oni przyjdą gdzieś o 8smej więc za późno dla mnie na mięso :). Na codzień preferuje kurczaka i ryby chociaż na diecie jeszcze jej nie jadłam. Kiełbasy chcę odstawić na dobre, wędlinę chudą od czasu do czasu mogłabym zjeść. Pasztet (jestem paszteciara :D) będę robić swój z kurczaka a mięso ze świni i wołowina mnie odrzuca :o. Trochę tak chaotycznie o mięsie ale to tak na szybko. W przyszłości może będę jeść tylko ryby i owoce morza lub zrezygnuję całkowicie z mięsa. Ale wtedy muszę mieć pewność, że potrawy z warzyw muszą być bardzo smaczne same w sobie. Co do ćwiczeń to dziękuję, że się pofatygowałaś wręcz :D i pozdrowienia dla męża :) Hm, to w takim razie jestem na dobrej drodze. Mam nadzieję, że organizm nie będzie teraz spalać mięśni wraz z tłuszczem chociaż i tak nie mam żadnych :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Organizm zżerałby mięsnie, jak juz rozprawi się z tkanką tluszczową. Wtedy trzeba jesc więcej białka zwierzęcego ( mięso, nabial). Póki co, ruch jest najlepszą formą spalania tłuszczu. A tanczysz tak w ogóle? Taniec tez spala, sprzątanie, praca w ogrodzie, rąbanie drewna ( oj, kiedys przerobilam tych metrów siekierą...), kazda aktywnosc fizyczna. Walczcie dziewczyny, na tym topie zadna się nie poddaje:) His co u Ciebie? Zrozpaczona, jesteś?:)Violia, Babette, Oczarna, asia 288, Mikusia, Conversee,trzymacie się? Zero ciastek, pączków i węgli z mąki, to duporosty i brzuchorosty najwredniejsze. Pozdrawiam cieplutko:) urszak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) jak tam ważenie?? ja stoję a nawet przybrałam 0,5 kg ale nie martwię się tym bo podobno podczas okresu waga wzrasta a dzisiaj dostałam, dziś wyszło mi 1750kcal i zrobiłam 1,5 marsz i godzina rower :) nie zamierzam się poddać bo karą będzie nie pójście na wesele (nie kupię sukienki w większym rozmiarze więc jeśli chcę iść mam się zmieścić w kiecki z zeszłego roku w rozm. S :) kupię ten słodzik ale dziś słodziłam po pół łyżeczki cukru:P pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Conversee
Hej. Po wczorajszym obzarstwie jest kg do przodu. Waga na dzis 83,1 kg. Wracam do diety. Zjadlam kanapke z serkiem, salata, szynka, ogorkiem i lyzeczka ketchupu. Do tego woda z cytryna ciepla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
His, ja w czasie okresu do 2 kg przybieram, tak, ze spoko... To jest top dziwczynyn walczących, nie poddających się:) Cięzko wszystkie pracujecie na swój sukses:) pozdrawiam cieplutko i zyczę fajnej niedzieli:) urszak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, polecam jajka gotowane, są prawie bez kalorii, a sycące, zdrowe. Mają idealny bilans tluszczu do białka. Dolączcie je do menu. urszak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja właśnie zjadłam na śniad. dwa ugotowane jajeczka :) dzięki urszak pocieszyłaś mnie :) czyli nie utyłam :) a może nawet schudłam z 0.5kg, ale to się okaże w następną sobotę :) jestem zmotywowana herbatę słodzę tylko pół łyżeczki nooo ale została mi jeszcze jedna kwestia codziennie zjadam coś słodkiego :( wczoraj były 4 sztuki rafaello i kilka żelek a dziś mam już za sb prince polo (kupuję niby dzieciom a sama zjadam więcej niż one) jak się tego pozbyć raz na zawsze jak się tak kocha słodkie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie kupować! :) Poza tym jedz regularnie i jeżeli masz ochotę na słodkie to zjedz coś ze słodkim akcentem, lub jakiegoś owoca, z czasem przyzwyczaisz się tylko determinacji dziewczyno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej! Chciałabym się do Was przyłączyć! Zaczynam od jutra 1000 kcal, na razie powoli zmniejszam kcal codziennie! Chciałabym schudnac 6 kg, ostatnie które mi zostały, juz było 3,ale zaszalalam jak wyjechałam zagranicę i próbowałam tutejszej kuchni:p chciałabym do lipca zrzucić te kilogramy żeby wrócić do Polski juz szczupła! Uwielbiam słodkie, to mój największy problem, ale wiem tez ze zajadam tęsknotę czekolada :p mam nadzieję, ze mnie przyjmiecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×