Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Violcia17

Dieta 1000ca kalorii!

Polecane posty

nie mam dużych doświadczeń, ale okazuje się, że można schudnąć po zabiegach rehabilitacyjnych, takiej zwyczajnej gimnastyce korekcyjnej, którą ortopeda zapisuje nie tylko dzieciom, ale starym babom też :P nie wiedziałam, że można tyle kalorii wypocić próbując wyprostować skoliozę... plecy dalej krzywe, ale 5 kg mniej i brak apetytu, z diety nie sprawdzonej, ale podpatrzonej u rodzica: kasza gryczana, jęczmienna, do tego cienki sos, warzywa gotowane, serki chude, od czasu do czasu gorzka czekolada, zielona herbata - pewnie taki zestaw ma swoich zwolenników...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Conversee
Hej! Wstalam i pobieglam sie zwazyc. Dzisiaj minal miesiac jak jestem na diecie 1000 kcal. Waga pokazala 82,9 kg a wiec jest 7,3 kg mniej :-) Bardzo sie ciesze. Uwazacie, ze to duzo czy mals? Startowalam z wagi 90,2 kg. Przede mna kolejne cele. Do 14 maja tak jak pisalam pragne zobaczyc na wadze 7. Teraz waga bedzie pewnie duzo wolniej spadac wiec celem jest -4 kg a wiec zobaczyc na wadze 79 kg. Myslicie, ze jest to realny cel i mi sie uda? Trzymam kciuki za Was i za siebie :-) Musi sie nam udac. Zblizaja sie cieple dni i juz nie bedzie czym zakrywac faldek. Musze kupic sobie ze 2 tuniczki na krotki rekaw do pracy. I zmierzyc ubrania z zeszlyvh wakacji. Wtedy bede wiedzieć ile jeszcze musze zrzucic :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczonanadzieja
Hej dziewczyny ...converse.. gratulacje super tyle kg to już widać z pewnością ...urszak. kochana...olewam...jesteś mega pozytywna osoba...nikt nic do ciebie nie ma... Ja wczoraj wcześnie padlam bo coś przeziebiona dietowo bez zmian walczymy dalej..chociaż dziś łatwo nie będzie bo jadę na urodziny mojego chrzesniaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Conversee
Zrozpaczonanadzieja. No troszke po mnie widac, ze schudlam. Mysle, ze jsk zrzuce rowne 10 kg to bedzie ladnie widac. A co do urodzin twojego chrzesniaka to pozwol sobie na kawalek ciasta. Wybierz ten bez kremu, i jedz go dlugo tak aby talerz przed toba nie byl pusty. Wtedy nie rzucisz sie na inne pysznosci. Ja wczoraj zjadlam kawalek sernika ale zmiescilam sue plus minus w limicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, dzięki:) zdenerwowalam się wczoraj wieczorem, dopiero dzis rano weszlam na temat o sobie...cóz, trzeba to wziąć" na klatę", jak i wiele innych rzeczy w zyciu. Przepraszam, ze wjechalam tutaj z czyms takim. Dziewczyny, pięknie! Wam spadają kilogramy:):) Walka trwa, zyczę wam sily i pozytywnej energii:) Violciu, co porabiasz dzisiaj? Jak Twój power?:)urszak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej gratuluje 7 kg to duży sukces, mi od poczatku odchudzania spadlo dopiero dopiero 3 ale i tak sie ciesze, następne ważenie dopiero 15 maja bo nie chce sie wkurzac,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej, mogę dolączyć? gratuluję, tym, co gubią wagę.... od miesiąca się katuję i nic... jem polowę tego co zwykle.... może jestem zaprogramowana na 78 kg prz wzroście karlicy? nika po zielonej herbacie boli mnie żolądek... Conversee moja szwagierka robi jakiś dietetyczny sernik i na nią dziala - na mnie nie :P Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc gosciu z 14.05. W czym problem, ze waga stanęla? Za mało ruchu na codzień? Jesz cos niewlasciwego? Przylącz się, na tym topie jest dobra energia i uczciwe nastawienie do gubienia kilogramów.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziś rano się załamałam :( waga nie drgnęła od 1 kwietnia schudłam tylko 1,5 kg :( nie wiem tyle się ruszam i nic :( dziś marsz 1,5 h chyba przez słodycze muszę całkiem się wyrzec cukru :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Urszak 😍 przepraszam, że tak mało piszę ale po prostu nie myślę o odchudzaniu bo mam już je w krwi (chyba) :) Daję radę! Chociaż dzisiaj byłam ze znajomymi i zjadłam trochę tajlandzkiego jedzenia, był bufet ale przeznaczyłam na to kalorii więc dużo ponad 1000 raczej nie wyszło. Powiem, że nie uważam tego za porażki po prostu chciałam coś takiego zjeść i się spotkać, dalej bez dyskusji kontynuuje dietę :) Jutro najwyżej zrobię lżejszy dzień, co o tym sadzisz? Converse, gratulacje, też bym tak chciała :<

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika35
drogi gosciu z 14.05 mnie też po zielonej herbacie boli żołądek, dlatego jej po prostu muszę unikać, ale moja rodzina pije ją hektolitrami i nic im nie jest, waga czasem tak ma, że wydaje się nie zmieniać, mi bardzo ciężko zgubić brzuszek, nie wygląda za dobrze - szczerze wyglądam z nim mało proporcjonalnie, chociaż ostanio trochę się "wstąpił" reszta może być i raczej nie wskazane, aby schudła w innych miejscach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc Violciu:) tajskie jedzenie jest raczej lekkie, absolutnie w porzo:) ja lubię chinszczyznę, taką prawdziwą, te rosołki z pędami bambusa i takimi delikatnymi klopskikami. Mozna się najesc, a nie cięzko na zolądku i ..wadze. Sama robię tylko piers z kurczaka z warzywami z Lidla, mam takie ulubione, orientale style, 750g, cos za 6, czy 7 zl. Oboje mozemy to jesc, nie ma tam fasoli, kukurydzy. Waga spadnie nieublaganie, zobaczysz. Jezeli mogę Ci czegos zyczyc poza zdrowiem, to cierpliwosci:) Kolorowych snów Tobie i wszystkim dziewczynom:):) urszak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Conversee
Hej! Dzisiaj na wadze 200 gram. Eh uprzedzam, ze niczym nie zgrzeszylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Conversee
Zapomnialam dodac, ze 200 gram wiecej :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętaj! Waga skacze czasem jak szalona, u mnie np potrafi skoczyć kilogram a potem zejść ten kilogram. Poza tym i tak ładnie schudłaś więc nie musisz się obawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ladnie sobie dałas:) obejrzalam zdjęcia, uff, zjadłabym tylko połowę, albo jedną porcję na spólkę z męzem:) po prostu juz nie umiem tyle zjesc na raz, brzuch mnie potem boli. Dzis sloneczko, i mimo wiatru ladna pogoda... Słoneczka w sercach Wam zyczę, Violciu i dziewczyny:) urszak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki u mnie mieszcze sie nomie, ale niestety cwiczenia zaniedbłam bo malutki chory, ale może od jutra się oprawie pozdrawiam i życzę wytrwałości i sukcesów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Conversee
Hej. Jak co ramo pobieglam przywitac wage. Wvzotaj zjadlam kromke gruboziatnistego z serkiem almette i do tego dwa klopsy rybne w occie. Potem spaghetti porcje. I na deser kawalek ciasta drozdzowego z morela. Byl tez spacer ale krótki bo ok 40 minut. Waga na dzis 82,6 kg czyli 7,6 kg mniej i odchudzamy sie dalej. Do boju dziewczyny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Conversee
Już w pracy jestem...a przede mną leży kawałek szarlotki, 2 cukierki i 3 delicje :/ Kumpela zdała egzamin w pracy i ucztujemy :) Ciężko będzie się oprzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) podczytuję Was codziennie, jestem też na innym wątku o tysiączku, a dziś postanowiłam tu też dołączyć:D No to trochę o mnie może, Dietka od 15.04, startowałam od wagi 57,5, do dziś spadło tylko do 56,7:( no ale mało się ruszałam przez weekend, w zasadzie tylko sprzątałam i takie tam domowe krzątanie było. Mam nadzieję, że w tygodniu gdzie mam więcej ruchu* to spadnie:) Mój cel 52 kg. Pozdrawiam Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Conversee
No to za mną już 3 łyki szamoana, szarlotki kawałek (zdjełam z niej górę i zjadłam w sumie jabłka na kruchym spodzie. Do tego kromka gruboziarnistego z almette i kilka rzodkiewek. A jak wam idzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Violia :) Dziewczyny, zostało mi sporo saszetek z dieta light, po wcześniejszej diecie. Nie chcę ich wyrzucać bo poszły na to pieniądze. Wiecie co mogę z nimi zrobic? Sprzedać nie bardzo bo opakowanie otwarte i w ogole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikusia 89
dziewczyny zasługuje dzis na wielki opieprz od was . Trzymam się diety wszystko ok, zrobilam pilatesa ewy. Na obiad zrobiłam moim chłopakom spagetii i nie wytrzymałam i zjadłam mała porcje i zaczęły się znów wyrzuty sumienia że to ma dżo kal i że za dużo trace żeby takie rzeczy jesc i poleciałam do kibelka wymiotować a tak już się cieszyłam że wygram z ta okropną blimią oa tu zonk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc:) Mikusia, to nie zbrodnia zjeśc trochę klusek, natomiast mogę cię opieprzyc za to, ze nie szanujesz wlasnego zdrowia, ze przez glupie kluski, co poszly do zoladka robisz sobie krzywdę. Popalisz tak przełyk, jamę ustną, poniszczysz zęby, ze wow....Bądź konsekwentna, i jesli juz potrzebujesz" kary "za te kluski, to wymierz ją sobie po doroslemu- zrób rzecz lub czynnosc, której nie lubisz, a którą wiecznie odkladasz.:) Kazda ma takie czynnosci w domu, prasowanie, remanent w szafach, itp. Takie sobie zadania wyznaczaj. Bo od czegos tam nie przytyjesz tak nagle, a zęby stracisz...przytulam, zapomnij. amen:) Witaj Violia, przylącz się, tu się gubi duzo i malo, ale w dobrym towarzystwie:) Zrozpaczona, co u Ciebie? Malymi kroczkami, aby konsekwentnie:) Conversee, pięknie się trzymasz, czuję ducha walki:):) Violciu jak przetrwalas niedzielę? O glodzie i wodzie, z cytryną? By nie bylo, ze tylko pogadane, zrobilam remanent w ciuchach, i 2 siaty postawilam niedaleko domu, obok pojemnika pck. Moze jakis bezdomny/a weźmie cos z tego, tyle biedy w Polsce.. Usciskuję Was wszystkie- walka trwa:):):) urszak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Conversee
Hej. U mnie dzis waga pokazala 100 gram wiecej. Od dzis postanowilam nie eaxyc sie codziennie. Zwaze sie dopiero w sobote rano. A dzisiaj walczymy dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
conwerse podłapałaś ode mnie to ważenie w soboty rano :P Violia pasujemy do sb mamy podobne cele bo podobna waga :) mój 1 cel to do 1 czerwca 55 kg drugi cel to do 8 sierpnia 51 (wesele brata) a wiem że ważąc 55 nie wyglądam najlepiej na kamerze :) niestety słabą mam motywację owszem chodzę dużo marsz codziennie od 1,5 do nawet 3 godzin, czasem jeszcze basen, chciałabym rower ale i stacjonarny i ten zwykły mam zepsuty... no i kwestia objadania się... niby jestem na tej diecie 21 dzien a tylko przez pierwszy tydzien mieściłam się w 1000 :( a wczoraj już było 1900 :( siostra przywiozła bajgle z anglli i zjadłam dwa co mi nabiło bo jeden ma 230kcal no i u mnie kwestia słodzenia herbaty :( piję nawet 5 na dzień i słodzę od łyżeczki do półtora czyli jakieś 60kcal srednio :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no i mierzyłam się wczoraj centymetrem bo znalazłam swoją karteczkę w biurku z przed dwóch lat z pomiarami i wyszło że największa różnica jest w udach i w biodrach bo przedstawia się to tak : przed teraz biust 81 84 talia 66 67 biodra 89 94 udo 48 54 łydka 35 37

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majesty.... największa różnica jest w udach i w biodrach - to jest największa różnica? to jeszcze nic :) "różnica" może być jeszcze większa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×