Gość mikusia 89 Napisano Kwiecień 26, 2015 HEJ dziewczynki u mnie ok. Diety trzymam sie twardo jak narazie mam nadzieje ze juz tak zostanie. U mnie nie da się nie kupowac słodyczy bo mam synka 5 letniego i mężusia który uwielbia słodycze, ale ja jak jest w domu cos słodkiego a przewaznie jest i tego nie zjem to jestem z siebie bardzo dumna. Od początku diety upiekłam już 3 ciasta przewaznie na niedziele i nie spróbowałam ani kawałka. pomału odzwyczajam się od słodyczy i nie ciągnie mnie do nich. czasem jak jem takie czerwieniutkie jabłuszko to wydaje mi sie za słodkie i winogrona sa tez bardzo słodkie a nie maja duzo kalorii. Nadal trzymam sie bez wazenia, jeszcze trzy tyg. Mam 3 dni przerwy w ćwiczeniach bo dostałam okres i okropnie mnie w tym miesiacu bolał brzuch. Jutro zaczynam od nowa pilatesa, nie mierzyłam sobie tali, ani nie stawałam ostatnio na wadze ale wydaje i sie ze moje sadełko sie zmniejsza. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 26, 2015 Hej to ja z 13:01! Chcę jednak więcej schudnąć bo chcę zobaczyć żebra na moim ciele, pociągają mojego chłopaka :). Oj za słodyczami to ja bardzo jak za powietrzem. Nigdy z nich nie zrezygnuję nawet będąc na diecie bo to bez sensu. Bez przesady, nie bądźmy takie ortodoksyjne :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Conversee Napisano Kwiecień 26, 2015 Witamy nowa koleżankę :) Do kanapki doszla jeszcze galka sorbetu z wisni w wafelku, szklanka lazanek i pol grapefruta. Teraz czekamy na gosci. Kupilam strucle drozdzowa bo ma malo kcal :) Do tego mam ciastka i cukierki. Ale to wszystko dla gosci. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Conversee Napisano Kwiecień 26, 2015 Gdzie wszystkie jestescie? Chyba ja tu pisze najczesciej. Mimo wczorajszej porazki dzisiejszy dzien moge zaliczyc do udanych. Zjadlam nawet ponizej 1000 kcal. Myslicie, ze uda mi sie zrzucic do 1 lipca 8 kg? Chcialabym wazyc 75 kg :-( 14 maja jade na krotku urlopik. Chcialabym pojechac juz z waga 80 kg. Niestety teraz zacznie sie sezon grillowy i ciezko bedzie trzymac diete. Moze podpowiecie cos smacznego na grilla co niekoniecznue zle wplynie na diete? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
his infernal majesty 1 Napisano Kwiecień 26, 2015 ja nie griluję to ci nie podpowiem... nom a mi się udało zjeść dziś 1600 kcal (dla mnie to sukces choć to sporo) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 27, 2015 Mikusia, jestes debesciak!:) z tymi slodyczami i wlasnymi ciastami, których nie tknęłas! Podziwiam z całego serca!:) Conversee, ciasto drozdzowe to najgorszy duporost z mąki, lepszy kawalek sernika, ja pieklam sernik bez spodu. Odrzuc mączne rzeczy, węgle z mąki idą w tluszcz, odkladany tu i ówdzie. Z grila najlepsze będą skrzydelka z kurczaka. Nie pij piwa, tuczy jak diabli. Violciu, wodzu tego stadka, co u ciebie? Ok?:) Gosciu, przedstaw się, witamy Cię w najbardziej zaciętej i walczącej grupie pogromczyń tluszczu i sadełka:) His, dobrze ze zostałas, juz za to jestes wielka:) Usciskuję i zyczę wam fajnego tygodnia:) urszak Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Conversee Napisano Kwiecień 27, 2015 Urszak tylko, ze kawalek ciasta drozdzowego to 150-200 kcal a sernika to okolo 400 kcal wuec roznica ogromna. Wczoraj sie udalo utrzymac diete a dzis waga pokazala 82,8 kg. Jest dobrze. Wczoraj bylam tez na zakupach i kupilam jeansowe legginsy, tak opiete, ze jak je sciaga to razem z majtkami takie sa ciasne :) ale celowo je kypilam, zeby do nich schudnac do wakacji :-) Tak z 5 kg i powinny byc idealne. Kupilam tez 2 pary rybaczek. Tu tez 5 kg mniej nie zaszkodzi. Dzisiaj bede robic porzadki w szafie i mierzyc rzeczy z zeszlego roku. Mam nadzieje, ze sie w nie zmieszcze :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Conversee Napisano Kwiecień 27, 2015 Za mną już kromka chleba razowego z serkiem sałatą i 3 plasterkami wędlinki. Teraz jem 250 gram truskawek. Takie dobre, że wcinam jedna za drugą :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość I Napisano Kwiecień 27, 2015 Conversee schudniesz tylko pilnuj kalorii strucla jeśli musisz to zjesz ale pamiętaj takich odstępków jak najmniej ... ja schudłam na 1000 15kg w 3mce teraz wyprowadziłam do 1400 i nadal waga spada wolniej ale jednak chociaż mamm już 5 z przodu ;) Pamiętaj że im bardziej będziesz się pilnowała tym szybciej przyjdzie oczekiwana waga. Narazie skup się na kaloriach z czasem może stwierdzisz że lepiej ograniczyc węgle na rzecz białka czy zdrowego tłuszczu. Co do grilla to może rybka? Pstrąg czy coś dużo zdrowiej a kolorii mało :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Violcia17 0 Napisano Kwiecień 27, 2015 A mam się dobrze ;) dzięki, że pytasz :) chyba założę dzienniczek zdrowych przepisów tylko nie wiem w jakiej formie jeszcze :p jutro jak dostanę pieniądze to kupię wygodne sportowe buty do marszu bo stare juz mi się rozwaliły : Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Conversee Napisano Kwiecień 27, 2015 No 800 kcal juz za mna. Jakos mi ciezko po tej sobocie pelnej obzarstwa. Dzisiaj szefowa czestowala mnie czekoladkami z Grecji a ja, ze jestem na diecie i dziekuje. Na co szefowa: No tak, dieta dobra rzecz :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Violcia17 0 Napisano Kwiecień 27, 2015 Brawo :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 27, 2015 Brawo:) Conversee. His, co u Ciebie? Zrozpaczona, wszystko ok? Odezwij się:) Violciu, na twoim topie dziewczyny walczą bez sciemy i chudną:) Tak trzymajcie, o swoje marzenia trzeba ostro powalczyć:) urszak Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Conversee Napisano Kwiecień 27, 2015 Urszak ma racje. To jest walka bez sciemy. I choc czasem jest bardzo ciezko to malymi kroczkami idziemy do przodu. Ja w swoim zyciu mialam juz wiele diet. Zawsze jak mi jeden dzien sie rzucilo na slodycze to potem rzucalam diete. Tym razem jest inaczej. Nie rzucam diety mimo malych wpadek. Upadlam ale sie podnioslam. Te 7 kg, ktore udalo mi sie juz zrzucic widac po mnie. Sylwetka sie zmienia. Twarz zrobila sie mniej puculowata, brzuch i boczki rowniez troche spadly. To wszystko bardzo cieszy. A bedzue cieszyc bardziej jak waga pokaze 80 kg. To bedzie ogromny sukces. Zreszta kazdy kilogram cieszy. Lato zbliza sie wielkimi krokami a mi wsxystko wylrwalo sie ze spodni, brzuch wydety jak w 6 miesiacu ciazy. No masakra. Zmienilam tez troche styl ubioru. To dzieki temu, ze poszlam do pracy. Tetaz ubieram sie troche bardziej elegancko. Bardziej o siebie dbam. Ostatnio ubralam sukienke. Wsxyscy byli w szoku. Eh nie bede sie rozpusywac. Dzien zaliczam do udanych :) A jutro rano hop na wage. Trzymajcie kciuki aby bylo mniej! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Violcia17 0 Napisano Kwiecień 27, 2015 Urszak, na innych na pewno też walczą ostro ;) Conversee mam podobnie jak Ty, ludzie już zaczynają zauważać zmiany i też zaczynam się ubierać tak jak zawsze chciałam, elegancko z klasą. Nawet prawie tyle samo schudlysmy ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
his infernal majesty 1 Napisano Kwiecień 27, 2015 u mnie ok dziś znów 1600kcal i rower 1,5 h poza tym nuda :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 28, 2015 Conversee, fajnie bylo poczytac o zmianach figury, o innych ciuchach:) wszystkie trzymamy kciuki za jutrzejsze wazenie....piszcie o takich rzeczach, o przymiarkach starych, za luźnych ciuchów, o kupnie czegos nowego- to motywuje kazdego. No i zrymowalo mi się:) Przymierzam się, by wam napisac jakąs swoją rymowankę, ku pokrzepieniu:) Pisalam juz, ze znam doskonale stałą walkę ze swojego zawodu...Nawet jak "upadam", frustruję się, zloszczę na siebie, to na...5-10 minut:) I dalej...Jednym z moich osobistych powiedzeń jest takie " depresja to luksus, na który mnie nie stać" Tak, ze zachęcam Was dziewczyny do pokonywania siebie i swoich zniechęceń. Wasza walka nie tylko zrzuca Wam kilogramy, ale i hartuje charaktery. Jestem z Was niezmiennie dumna:)urszak Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Conversee Napisano Kwiecień 28, 2015 Hej! Jak co rano wskoczylam na wage. Dzisiaj jest 82,1 kg. Jest dobrze. Obawiam sie tylko czwartku bo jak jyz wam pisalam tata ma urodziny. Oczywiscie pieke sernik. Sernik Izaura taki na murzynkowym spodzie. Na kawalek pewnie sie skusze znajac siebie. Tyljo to musi byc maly kawalek. Czasem lubue takue wyzwania. To taki trening samej siebie. No a do mojego majowego urlopowego celu pozostalo 16 dni. Hmm w tyle chce zrzucic 2,1 kg. Trzymajcie kciuki aby mi sie udalo :-) Milego dnia dziewczyny! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 28, 2015 Diete 1000kalorii stosowałabym max miesiąc.. potem przy niedoborze kalorii to robi się niebezpieczne.. U mojej siostry po 3 miesiącach było widać mega efekty diety ale co z tego jak okres zanikł a i skóra stała się szorstka i matowa.. MASAKRA http://nplink.net/tpTUTdyY Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
babette7 0 Napisano Kwiecień 28, 2015 hej laski, nie pisalam bo oczywiscie w weekend dalam d**. czemu tak trudno trzymac diete w weekendy??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 28, 2015 Hej babette:) bo w weekend nie ma takiej dyscypliny, jak w tygodniu. Nic to, do dzieła, potrwa trochę dluzej, ale cel osiągniesz:)Conversee, oby tak dalej... U was tez tak mokro caly dzień? Pozytywne jest to, ze przyrodzie woda byla potrzebna:) milego popoludnia:)urszak Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
babette7 0 Napisano Kwiecień 28, 2015 kiedys mialam zelazna motywacje i nic mnie nie zlamalo :( teraz narzeczony rzuci haslo pizza i nie musi mnie dwa razy namawiac ;( musze zaostrzyc rygor i to szybko. dzisiaj waga 74 kg :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Conversee Napisano Kwiecień 28, 2015 Hej! Dieta zaliczona choc dnia nie moge zaliczyc do udanych. Jutro zwalniam sie z pracy. Niestety. Pracuje tam prawie 4 miesiace. Mialam wielkie nadzieje związane z ta pracą. A jestem gorzej traktowana niz sprzataczka. Jestem zalamana. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
his infernal majesty 1 Napisano Kwiecień 28, 2015 ja dziś znowu 1600kcal:( nie potrafię zejść nawet na 1500:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 29, 2015 His, nie lam się, malymi krokami, naprawdę dobre i 1600, w porównaniu z tym, co bylo wczesniej. Kazde "mniej" to sukces w porównaniu z tym , co bylo wczesniej:) Absolutnie się nie poddawaj, jestem z tobą. Conversee, jestes honorowa, to się ceni, a wkrótce dostaniesz nową propozycję. Zaraz uderzę do sw.Judy Tadeusza... Usciski o d urszaka dla Was:):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Conversee Napisano Kwiecień 29, 2015 Eh wstalam nie wyspana i w podlym humorze. Dzidisj czeka mnie bardzo trudna rozmowa. Chce rozwiazac umowe za porozumieniem stron. Jest mi bardzo przykro :( Nie spalam cala noc. Myślałam na ten temat i wiem, ze zrobie dobrze . Maz jest tego samego zdania. I nawet wejscie na wage mnie nie ucieszylo choć jest mnie mniej o rowne 8,5 kg :( Waze 81,7 kg i dalej daze do upragnionego celu. A jak tam u Was? Violcia jak sie trzymasz? His widze, ze robisz postepy. Musisz znalezc w sobie sile i motywacje. Bebette do boju fo boju. Idzie ci bardzo dobrze. Urszak dziekuje za wiare i wsparcie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Violcia17 0 Napisano Kwiecień 29, 2015 Converse, życzę Ci dużo powodzenia! Pamiętaj, że nikt nie jest wart pomiatanią sobą czy podłego traktowania. Dobrze, że podjełaś tą decyzje o rozmowie. U mnie jutro ważenie, zobaczymy jak pójdzie. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
babette7 0 Napisano Kwiecień 29, 2015 Converse powodzenia dzisiaj! ja wczoraj trzymalam dietke, niecale 1700, dzisiaj waga 73.6. wiem ze jesli tylko wytrzymam jeden weekend bez obzarstwa to potem pojdzie lekko. Dziewczyny pomocyyyyy! naprawde potrzebuje wsparcia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Conversee Napisano Kwiecień 29, 2015 Rano rozmawiałam z osobą, która rozdzieliła u nas nowe obowiązki. Usłyszałąm, że wyolbrzymiam i miałam za mało obowiązków a teraz mam dopiero pełen etat :/ Popłakałam się. Rozmawiałam potem z szefową... wręczyłam jej rozwiązanie umowy i była w szoku!!! I jednak zostaję w kancelarii. Mam nowe, ambitne obowiązki i... 300 zł brutto podwyżki :D Teraz się cieszę z mojej wagi :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mewwka 0 Napisano Kwiecień 29, 2015 Witaj. Gratuluję podjętej decyzji i życzę Ci wytrwałości. Połączenie zdrowej, zbilansowanej diety z aktywnością fizyczną daje najlepsze rezultaty. Ja będąc na diecie najgorzej miałam wieczorem, dlatego obok siebie zawsze miałam jakieś jabłko czy inny owoc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach