Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Beatka12

Jak żyć bez kochanka 4

Polecane posty

Beatko skłamałbym gdybym napisał , że go u mnie nie ma w ogóle, ale nie jest dużo, a jak jest to czasami taki byle jaki. I nie zawsze od faceta zależy jaki on jest jak drugiej stronie się po prostu nie chce. Mnie chyba kusi najbardziej to , że żona była tą pierwszą i jedyną. Muszę chyba zrobić jak Letycja napisała po prostu o tym nie myśleć i nie nakręcać się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie słabość dopada gdy, mam jakieś spięcia w domu, gdy na dworze robi się przyjemnie cieplutko no i oczywiście po alkoholu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leti masz rację:-) po alkoholu to wyłączam tel, żeby czasami nie odpisać, lub nie napisać, to fakt:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Letycja widocznie masz kogoś z kim możesz działać. Ja na szczęście nie mam , bo pewnie też mógłbym ulec pokusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cale szczescie mam mocna glowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda, zapomniałam Ci napisać, że temat "Jak zapomnieć o kochanku" rozpoczęłam w sierpniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szakuł, mam ale trzymam go na dystans...wiem, że to okrutne co napiszę, ale czasami go nakręcam i zostawiam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łukasz to pogadaj ze swoją żoną ,ale znam z autopsji ,ze to i tak nic nie da. To prawda,że 2 strony muszą chcieć sexu to jest wtedy bardzo przyjemnie . No ja już nie proszę mojego męża i jakoś daję radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" ale czasami go nakręcam i zostawiam" Nie jest mi zal ciebie ani troche, wlasnie za cos takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatko sama sobie odpowiedziałaś ;) Wiesz , że rozmowa może pomóc na chwilę, albo nie do końca. Jak ma to być wymuszone nie do końca z przyjemności to ja dziękuję , rozchodzę to ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ode mnie go nie uswiadczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łukasz o tym właśnie mówię ,nic na siłę. Powiedz czy masz kogoś już na oku,czy jakaś wpadła Ci w oko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sobie nie wyobrażam życia bez kochanek. Zanudziłbym się na śmierć z jedną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takim razie nie wiem po co zalozylas pierwotna wersje tego tematu, skoro to co napisalas chwile temu calkowicie zaprzecza tytulowi. Potem wrocisz za kilka miesiecy i znowu bedzie placz jak ci zle,jak cierpisz i bedziesz chciala zwalic wine na niego, jaki to okropny kochanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak pokusiłam mojego przyjaciela to był u mnie w 3 minuty ,ale to już przeszłość i fajne wspomnienia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×