czytam bo lubię

Vanilko Wszystkiego najlepszego w Dniu Imienin

Witam wieczorkiem Vaniklo dzięki za pyszne ciacho Daisy kochana szybciutko się regeneruj i przychodź czekamy. Orsejko tak to już jest jesteśmy zabiegani mamy dużo spraw na głowie i nawet nie zauważamy jak ten czas leci :-( Teklunio masz rację każda z nas jest inna noooo ale może to i dobrze, bo by było za dużo monotonni a tak to możemy wypowiadać się na swój sposób myślenia;-) Dorix Ploteczko i co u ortopedy? Ja jutro lecę do stomatolosz tak mi się nie chce, bo zimno buuuuuu no ale jak mus to mus. Wszystkie czytelniczki ściskam, pozdrawiam i życzę dobrej nocki

wieczorkiem Vanilia ściskam Cię imieninowo i życzę wszystkiego co najlepsze Orsejko najprawdopodobniej (jeśli nie uda mi się wymigać) będę w Twojej dużej wsi, w tym samym miejscu co dzisiaj w ostatni czwartek lutego, tym razem później, ok. 18. To będzie takie spotkanie, na które jadę pod przymusem, ale z którego mogę się zerwać (nikt nie zauważy) i gdzieś w pobliżu wypić herbatę. Pomyśl, moze się uda. Teklo a opowiesz na @ jak się układa Twojej "kózce". Terix daj mi czas do jutra, rzucę okiem co ostatnio kupowałam i napiszę, ok? Ostatnie zakupy książkowe leżą nierozpakowane w kartonie - nie mamy czasu, bo tyle papierkowej roboty jest i będzie tak przynajmniej do połowy lutego:o

Bastylko mocno mocno przytulam

Daisy Ciebie też przytulam wyściub nosek z norki, plissss choć na momencik

o! coś mi się przypomniało, Terix czytałaś może książkę "Motyl" Lisy Genova? jeśli nie, to polecam.

Wpadłam na imieninowy likierek :P

ja co prawda tej książki nie czytałam, ale oglądałam film na jej podstawie. a skoro film był dobry, to książka musi być jeszcze lepsza

Zulka... "trzaśniemy " we dwie po likierku?

Zulka trzaska...ale tytułami :P

Dorix jak najbardziej, machniom za zdrowie Vanilii:)

A ja jutro wybieram się w dzień na pracorowe szkolenie a po południu do Cz -wy ;)

jak tam u Ciebie? zimowo bardzo? garażujesz swojego rumaka, czy stoi pod chmurką?

No to za zdrowie Vanilki, ciasta nie tykam bo mam do zrzucenia 2,5 kg...Eh, święta itd....

dajesz radę nie skubnąć nic słodkiego? ja też przybrałam i ciężko mi nie sięgać:o

Zulko, mam garaż, duży choć bez drzwi..... ale zawsze pod osłoną. Sniegu u mnie gdzieś na 7 cm....kulig można by było zrobić bo ciągle dosypuje..

Dziś zjadłam ciastko i wafelka....a wcześniej podjadałam cukierki z choinki, ciast też upiekłam kilka to teraz mam. Muszę się wziac za siebie zanim będzie za późno.... A w sobotę mam zaproszenie na wieczór taneczny do fajnego lokalu w mieście Przyjaciela :)

zazdraszczam tego garażu, nawet bez drzwi;) no to szykuje się fajna imprezka, a fajnie Wam się razem tańczy?

Dwa tygodnie temu oglądaliśmy z płyty "Zemstę nietoperza". Przetrenowaliśmy polkę, czardasza, walca... Mój Przyjaciel to rasowy dancior... zastanawiam się jak wypadnę :P

W mieszkaniu Przyjaciela pufy i fotele wylądowały pod ścianą ale ciężko było na dywanie. Poza tym mój Przyjaciel ma 178 cm wzrostu...a ja 152...;( muszę ciągle podnosić ręce do góry :(

akurat Ty w temacie tańców nie powinnaś mieć kompleksów, masz słuch, masz dryg, będzie bal:)

przy takiej różnicy wzrostu przy okazji łapki trenujesz;)

nowa stronka?

a buty na obcasie nie wchodzą w grę?

jak wygodne to i potańczyć w takich można

popycham

udało się

Och, jesteś Zulka, zagapiłam się :D Buciki będą gdzieś 8 centymetrowe, muszą wystarczyć. Troszkę mam pietra Zulko, bo ja w tańcach towarzyskich trochę kuleję, nigdy nie miałam dobrego partnera :D

Nie umiem tańczyć np. tanga. Przyjaciel co prawda wskazuje mi nogą kiedy będzie obrót, ale plączę wtedy kroki :P i lądujemy na dywanie :D A jak u Ciebie i u Was dziewczyny z tańcami? Ruszacie gdzieś w karnawale? Lubisz (lubicie ) tańczyć?

popycham