Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zrujnowałam sobie życie ciążą.

Polecane posty

Gość gość
Ale się stało. Wiesz ile rzeczy niby nie powinno się stać a jednak się zdarzyły i jakoś jest? Z większością po latach okazuje się że jednak było to dobre. U ciebie dziecko, trochę wcześnie ale z człowiekiem na poziomie którego cenisz i jakoś kochasz. Ja wiem że to ciężka sytuacja ale tragiczna na pewno nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest super powiedzenie KAZDE DZIECKO ZE SWOIM BOHENKIEM SIE RODZI, studia teraz nie gwarantują pracy skończysz czy nie to pewnie podobne szanse się ma, ważna jest osobowość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Największy problem to tak naprawdę masz z rodzicami a nie ciąża czy wykładowca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On był pierwszym człowiekiem jakiego poznałam, który był dla mnie taki dobry, aż nie mogłam w to uwierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoje dziecko będzie miało o niebo lepsza rodzinę niż ty. Kochający, inteligentni rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy twoi rodzice wiedzą z kim jesteś w ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idealny materiał na ojca. Mądry, dobry, dojrzały. Trochę tylko stary ale ideałów nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak.. Bo gdybym miała normalną rodzine i wsparcie w niej byłoby łatwiej, a zamiast tego słyszę, że jestem dz**ką, sz**tą, że jestem nic nie warta, jak przedmiot, że nie zasługuję żeby żyć, że dla nich byłoby najlepiej gdyby mnie nie mieli, gdybym umarła.. Tak też się czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodziców masz walnietych ale ogólna sytuację wcale nie taka zła. Ja myślę że ta ciaza i dziecko da ci siłę, uwolnisz się od toksycznych rodziców i przestaniesz czuć się jak ofiara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecku to i tak bez różnicy ile lat ma ojciec ważne że kochający. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czuję się bezradna bo nie wiem jak mam się od nich uwolnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się dziecko urodzi to już powinnaś mieszkać osobno. Może powinnaś o tym porozmawiać wykładowcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry za pytanie, ale jak wykładowca stoi finansowo? Myślisz że byłby to duży problem jakby orzeszki jakiś czas jak urodzi się dziecko opłacal wam kawalerke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko gdzie miałabym mieszkać, jak się utrzymać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba bylo o tym myslec zanim sie nastawilas do walenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę nie wiem jak wygląda jego sytuacja materialna ale chyba jest dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ewentualnie tuż przed porodem i pierwszy rok życia dziecka możesz u niego mieszkać. Lepsze to niż w chorej rodzinie czy domu samotnej matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dałaś dupci dziadkowi to teraz się męcz :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On sam mi proponował, że mogłabym zamieszkać u niego bo miałabym lepsze i spokojne warunki niż u mnie w domu ale czy to napewno dobry pomysł? Wtedy będę na jego utrzymaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie brzydziłaś się iść z nim do łóżka? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest to trochę ryzykowne bo wtedy bylibyście jak para a z racji różnicy wieku raczej na stałe ta para nie będziecie. Więc później przy przeprowadzce będzie ciężko. Z drugiej strony jeśli nie. Opłaci ci mieszkania to lepsze to niż rodzice. Dodatkowy plus ojciec będzie aktywnie uczestniczył w opiece nad dzieckiem co jest ważne w rodzinie. Jak mieszkania ci nie zapłaci to idź do niego tylko z góry ustalone okres że rok czy dwa zęby później nie bylo dramatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a z Korwinem jakaś się brzydziła? a z Kaliszem? ohyda,normalnie,,,ja rozumiem,inteligencja,kultura,,,ale do ch/ja wafla jak można się bzykac z takim dziadkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O ja yebie, jak można oddać się 60cioletnoemu belfrowi i pozwolić mu się spuszczać w sobie. Nie mam słów... Jakaś ty nieodpowiedzialna. Twoi rodzice wiedzą kto jest tatusiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurczę,facet musial ci bardzo ufać z tą antykoncepcją.Przeciez mogłabyś np.specjalnie nie wsiąść tabletki żeby wpaść .A wiec liczył sie z tym ze może być ciąża.Przeciez wie,ze żadna antykoncepcja nie gwarantuje 100 % zabezpieczenia.Nam zsunęła się gumka i odrazu wiedziałam że bedzie ciąża bo miałam płodne dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie brzydziłam się go, gdyby tak było to nie poszłabym z nim do łóżka. Fakt faktem, że to już starszy mężczyzna ale za to bardzo mądry, inteligentny, wykształcony, empatyczny, serdeczny, z dobrymi manierami, przystojny jak na swój wiek, elegancki, zadbany, męski. Ma dużo zalet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciągle zastanawiam się jak to się stało, że mimo antykoncepcji zaszłam w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wymioty,biegunka -to powoduje szybkie wydalenie tabletki i wtedy ona nie działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zrujnowałaś . Za 6 miesięcy zmienisz zdanie całkowicie , wierz mi :),

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On oszaleje na punkcie dziecka razem z Tobą.Tylko żeby zdrowe było,bo facet w jego wieku może mieć uszkodzone plemniki.No i żeby dożył pełnoletności swojego dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×