tez macie problem zeby wygospodarowac 120 zł na dentyste z budzetu domowego

.Do roboty leniu a nie zazdroscicc komuś kto się najpierw kształcił teraz tyra i robi kasę. x wez wyluzuj panienko bo ci zwieracze puszczą. Odrobina kultury naprawde nie zaszkodzi. Ja bym z tym uczeniem nie przesadzała, bo wielu ludzi ma b dobre wyniki na tych wysmiewanych przez ciebie filologiach, i innych kierunkach, nie kazdy tam idzie zeby nic nie robic, wielu sie uczy, ale studia medyczne tez sa np. drogie, nie ma mozliwosci zaocznych, wiec trzeba byc z dosc zamoznej rodziny, bo praca na to nie zarobisz. Znam goscia co jest super dentysta, ma własna klinike, a nie ma 30 lat, i lubie go bo jest b kulturalny i ludzki, tyle ze do tego sukcesu oprócz uczenia sie- ogromny wkład wniosła jego rodzina, ojciec tez dentysta, popularny robił ogromna kase , matka psychiatra. Samym uczeniem sie zdziałasz niewiele bez kasy

Ja od wielu lat chodzę do dentysty prywatnie, dbam o zeby i chodzę kilka razy w roku na wizyty kontrolne, jak zauważe że coś się dzieje to nie czekam aż ząb się cały zepsuje tylko odrazu idę do dentysty, wtedy nie ma jakichś kosztów wielkich, teraz dużo prywatnych gabinetów przyjmuje na nfz.dla mnie zeby to podstawa, brzydze się jak widzę kogoś kto ma połowę zębów zepsutych albo braki w uzębieniu

13:57, ale bredzisz jak potłuczona :o :o :o Moja najbliższa przyjaciółka studiuje stomatologię, jest ze średniozamożnej rodziny, sama pracuje w weekendy i bez problemu utrzymuje się na studiach, pobierając dodatkowo stypendium naukowe :o :o Kto chce szuka sposobu, kto nie chce, szuka powodu. Taka jest prawda, zdziwiłabyś się ilu jest normalnych, niezamożnych ludzi na studiach medycznych. Wiem co mówię, nie są to wiadomości z drugiej ręki czy zasłyszane z jakichś miejskich legend. Znam ich osobiście.

13:57 DO roboty leniu jeden. Trawa u sasiada jest zawsze bardziej zielona. Co to za zawistni i roszczeniowi ludzie chodzą po ulicach:/

Kto chce szuka sposobu, kto nie chce, szuka powodu. Taka jest prawda, zdziwiłabyś się ilu jest normalnych, niezamożnych ludzi na studiach medycznych. Wiem co mówię, nie są to wiadomości z drugiej ręki czy zasłyszane z jakichś miejskich legend x x Naucz sie czytac ze zrozumieniem. Nie twierdze ze ze średnio zamoznej rodziny człowiek nie jest w stanie sie utrzymac na studiach medycznych, tyle ze wtedy taka osoba kończy własnie w przychodni na NFZ, a nie np. prywatnej klinice zatrudniajac jeszcze np. innych dentystów, róznica jest ogromna w zarobkach kiedys sie ma własny gabinet a to kosztuje np. pól miliona, i kto ze średno zamoznej rodziny na to wezmie za młodu kasę?

Polecam gabinet stomatologiczny na Dorotowskiej 9. Podejście do pacjenta - fantastyczne. Zajmują się każdym zębem, nawet tym który wygląda na przypadek beznadziejny. Nie trzeba u nich czekać długo na wizytę a ceny nie są zaporowe.