Z trasy

Przecież nikt nie widzi...cho raz sobie pozwolimy :-p Czujesz przecież kmjak mi rączki chodzą...tylko coś popsuć....coś popsuć.....i stawię czoła nawet tak twardej sztuce jak ta,którą obmacuję....gdzie zamek od spodni.....

Słyszysz rozpinany zamek?Ślina mi cieknie pozwól,że wytrę język.:-p

Psuć psuć psuć

I zepsuj mnie teraz prosto między wypięte pośladki...:-p Mrrrrr.No jesteś tu.;-)

Ty prymitywie ty cycki pougniata....a ja takie wizje mam...:-p

Nie mam już czasu,ale niech ci się czkawką odbijam do jutra....a jutro mnie za to rozreguluj pokrętłami,guziczkiem i wejściem wifi :-D Tak dziko i na maxa jakbym mogła z piętra do ciebie zbiec na finał awarii.;-)

Zawsze mnie zastanawia,czym się użytkownicy tego forum zajmują,że przez wieczór i noc trzy strony tematów produkują. Pozdrawiam.Zajrzę,czy ktoś też dziś nie ma ochoty na pracę.:-D

wifi? i wpadniesz w siec . nic tylko wyglądać tekli. I choooj jak zagralaby na flecie ona szarpie strunę . cos dzis duzo uzywam tego stwierdzenia:O

Witam panów.:-) A ja właśnie w sieci chętnie bym się zaplątała.Tekla mnie nie kręci,ale gdyby do mnie takiej związanej zbliżył się jakiś ptasznik....:-D eh....:-D

no maszzzzz ptasznik zeruje na łonie :D natury nie oszukasz:Pco? ja tam wole pszczółkę bo i bzyka slicznie i slodko jest a jak uperdoli to nie ma zmiluj:D

Facet,który chciałby być bezlitośnie upierdolony żądłem przez pszczółkę...hę?Czy chodzi o strapon?:-p:-DTy niegrzeczny,ty. PSuju jakiś???

Sama się już zaplątałam i co?:-pkamasutra nie,stapon nie.Kawy nie podaję,bo to już by było przegięcie pały. Tak jest zawsze,więcej strachu niż to wszystko warte. :-p

No zapomniałam.:-DPSuju,tylko to ty jako cudowronek w pełniej krasie z bogato wyeksponowanym ogonem powinieneś mnie zachwycić...

Hmmmm gdybyś zamiast tego chciałbym napisał przystępuję do czynności,to zamast znów tęsknić coś by się podziało...;-)

Aaaaaa to nie wiem,co pisałam.Nie widzę posta.:-p Przyjdę,jeśli w tym twoim gniazdku mogę się gdzieś rozsiąść wygodnie i dostępnie.Kolana masz zdrowe?

Szczerze?To widziałabym się na fotelu,a ty u moich stóp,a raczej między nimi.Stąd pytanie o kolana.Też chcę mieć moją środę.:-p

Tylko nie pisz,że takiego fotela nie masz,bo już się ułożyłam.;-)Jeszcze jak widzisz grzecznie bez palcówek.:-p

Do szczytu mamy 9 postów.Teraz pytanie,mam się popsuć sama?No chce mi się jak diabli!!!:-D

czesc :) haju psuju widze, ze cwiczyliscie joge w ciemnosci :P :D to znaczy, ze od teraz bedzie to miejsce warsztatow tematycznych? w sumie dobry pomysl.. raz joga, raz lepienie garnkow, raz hodowla pszczol.. z mysla o oblednym :P:D jak tak bardzo chce miec zadlo w d***e, to dlaczego mu odmawiac tej przyjemnosci

ooooooo!!!!!! nieeeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!!!

koniecznie trzeba zmienic lokalizacje

dzien jogi... straszne :O

ja nie chce sama cwiczyc:O

to nie jest wcale przyjemne

dobra.. poswiece sie

usiade i sprobuje udawac kwiat lotosu :P

ciekawe kto wymyslil ten myk

ze zlozonymi nogami.. nie moga byc rozlozone? :O

frida ale cicho siedziałaś.Nawet nie wiedziałam,że się przyglądasz mojej pozycji.:-D PSuj ty psuj!:-D

no prosze.. myslalam, ze dzisiaj zajecia z jogi, tymczasem okazuje sie ze z hodowli cudowronka moze i lepiej, bo moja cudowna bramka zaczela znowu fiksowac.