Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

julia83

IUI IVF komu się udało? Kontynuacja.

Polecane posty

ewap156 Trzymaj się dzielnie Kochana! trzymam kciuki, żeby wszystko się dobrze ułożyło, a Ty bądź dobrej myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
```Iza82 nie każdy musi wiedzieć, że mieliśmy problem. a w takim wypadku nawet głupia weryfikacja ulgi podatkowej na dziecko wymaga przedstawienia w us aktu urodzenia dziecka. czyli nie tylko pracownicy usc bedą o tym wiedzieli. wiele innych sytuacji wymaga przedstawienia aktu urodzenia dziecka np. do pracy przy składaniu wniosku o macierzyński, no po cholere moim współpracownikom taka wiedza!? np do przepisania nieruchomości,czy sprawach spadkowych, np przy wysyłaniu dziecka na zagranicę z dziadkami, przy wpisach do KRS.... "kupa" ludzi o niewiadomych poglądach będzie patrzyło na moje dziecko i szukało "bruzdy na czole"... chciałabym żeby tolerancja ludzi w tym temacie była na wyższym poziomie ale dopóki nie będzie edukacji na ten temat dopóty nie ma co na to liczyć a ja nie chcę zafundować mojemu dziecku horroru bo trafi na jakiegoś zatwardzialego w swoich poglądach typka, który porówna moją córkę z czymś "nie dobrym". Nadzieja78 pozwól, że Cie zacytuję: "walczyć i uświadamiać taką ciemnotę kosztem własnego dziecka ? Nigdy."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny oglądacie "Moje 600 gramów szczęścia" na tvp2? Polecam. Cuda jakich dokonują lekarze i budzenie się rodzicielstwa w bohaterach programu są naprawdę piękne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julia, ja mialam do punkcji pomalowane bezbarwnym lakierem. Moja lekarka powiedziałam ze paznokcie nie moga być ciemne, a makijaz teatralny :) czytam was, ale nie nadażam ;/ no i stres mam przez wizytą w sobotę? czy wiecie co się dzieje w klinikach, gdy brakuje pieniedzy? czy crio tez wtedy nie robią? zestresowałam się, że nie wiem, co bedzie, jak się nie uda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazłam taki artykuł: http://dzieci.pl/kat,1033565,title,Inspirujace-wyznania-mlodej-mamy-tuz-po-porodzie,wid,17849904,wiadomosc.html?smgputicaid=61599a trochę ogólnie opisane ale moja mama mi mówiła, że początek jest ciężki i nie można odrzucać pomocy, bo można złapać depresję. To samo mówili na szkole rodzenia. Mam nadzieję, że nasze problemy z poczęciem i lata wyczekiwania nie spowodują, że będziemy chciały dążyć do ideału i udawać, że radzimy sobie ze wszystkim same. Dla mnie to na pewno będzie problem, bo lubię mieć w życiu wszystko poukładane a w pracy, no cóż zawsze wydaje mi się, że robię wszystko najlepiej... Obyśmy łagodnie przeżyły te pierwsze trudne dni. Kochane czytajcie i zapamiętajcie, bo nim się obejrzycie same będziecie na tym etapie co ja lub na tym co nasze mamusie, które pewnie nie jedno już mogą opowiedzieć na temat ciężkich początków i nawet czasem pisały o tym. Pozdrawiam Was gorąco!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewap - współczuję tych przeżyć :( trzymaj się dzielnie i wiem, że to praktycznie niemożliwe ale staraj się wierzyć, że wszystko będzie ok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basik30
Jeszcze nigdy nie czekalam na @ jak w tym miesiacu no i po 2 tyg spoznienia w koncu przyszla. No to ja szczesliwa ze moge zaczac brac antki dzwonie do gamety umowic sie na wizyte no i co slysze? Przykro nam ale nie mamy juz srodkow prosze zadzwonic pod koniec listopada. Po prostu rece mi opadly strasznie mi i m przykro zalamac sie mozna. A jeszcze rano widomosc o smierci babci... Nieszczescia chodza parami. Co teraz??? Nie mam pojecia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadzieja to co powtórzyła po Tobie MH1. Pięknie, mądrze, dojrzale napisane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ta informacja czy dziecko jest z IVF nie ma być na akcie urodzenia tylko w wewnętrznych systemach USC i i podlega udostępnieniu na wniosek osoby, której akt dotyczy, po osiągnięciu przez nią pełnoletności lub na żądanie sądu czyli naszych dzieci. Na 100% zacznie obowiązywać od listopada 2015, bo już jest podpisana przez byłego prezydenta. x gość z 16:13 - Ty to jednak debil jesteś. Jeśli uważnie przeczytasz to zrozumiesz. Kłapiesz jęzorem na prawo i lewo po to,żeby kłapać, ale żadnego sensu w Twojej wypowiedzi nie widać. Piszesz po to, aby obrazić, ale mnie byle kto nie obrazi. x Nadzieja78 - rzeczywiście jak nie urok to .... Współczuję. Mnie na szczęście zęby nie bolą, ale dziąsła puchną i swędzą. x Basik30 - słyszałam,że znów zaczyna brakować pieniędzy w niektórych klinikach. Masakra. Ktoś zapomniał się w rachunkach. Podzwoń może po innych klinikach i popytaj. Współczuje z powodu śmierci babci. x ewap156 - trzymaj się kochana. Mam nadzieję, że najgorsze nie nadejdzie. Maluszek walczy i da radę. x PikiDiksi - mam nadzieję,że usłyszysz dobre wiadomości. Powodzenia. x MH1 - tacy właśnie są ludzie, jak prawdy nie znają to wymyślają własną wersję. Mnie także niektórzy pytali kiedy dziecko. Odpowiadałam zawsze,że cały czas pracujemy. Znajomi przestali pytać po 3 latach mojego małżeństwa, bo pewnie domyślali się, że wciąż walczymy. Inni od czasu do czasu pytali i nawet raz usłyszałam,że pewnie jeszcze nie chcemy, bo chcemy się dorobić, pozwiedzać świat itd. Wówczas powiedziałam, że ja nie wnikam w życie innych i radzę nie wnikać w moje. Od tego czasu przestali pytać, a pewnie swoje i tak myśleli. Teraz mnie całują i gratulują. x Co do IVF to najbliższa rodzina wie i nie uważam, abym musiała ogłosić to całemu światu. Ja nie pytam ludzi skąd wzięli pieniądze na super auto czy piękny dom, ale cieszę się, że mają. Jeśli ktoś dobrze mi życzy to nie będzie go ciekawiła metoda poczęcia mojego dziecka. Jestem dumna z podjętych decyzji. Żyję zgodnie z własnym sumieniem i nie mam sobie nic do zarzucenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Hexe
Basik wiem co czujesz. Ja co prawda kolejną procedurę miałam rozpocząć w listopadzie, a kilka dni temu też dowiedziałam się, że już nie ma środków i kolejne stymulacje ruszą dopiero w styczniu... :-( Nadzieja mi też się podoba to co napisałaś :-) Alex, mam do Ciebie prośbę, z tego co kojarzę to Ty też pierwszą ciążę poroniłaś? Czy mogłabyś napisać jak prowadzili Twoją drugą ciążę? Czy np brałaś jakieś dodatkowe leki od początku etc.? Kiedyś wspominałaś o wyrzeczeniach przy Hasimoto? Możesz po krótce opisać swoją 'walkę' z tą paskudą? Niby dużo wiem na ten temat, ale może coś mi umknęło i coś robię nie tak. Myślę, że i Julita też skorzysta. Przesyłam uściski dla Twojego Cudu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ananasowa krio robią. To brak kasy tylko na nowe stymulacje. xoxo Basik30 współczuję kochana! Wiem co to znaczy. Przechodziłam przez to w czerwcu. 3 miesiące popróbuj naturalnie. Już w grudniu zaczniesz antki i od stycznia procedurę. Przygotuj się teraz. Bierz suplementy. Xoxo U mnie estradiol 1976.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewap156 jeśli masz bóle brzucha a nie krwawisz to może to nie to co masz na myśli. Zrobili Ci usg w szpitalu? Dobrze, że masz dzisiaj wizytę. Trzymam kciuki, żeby wieści były pomyślne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewap Ty to się masz dziewczyno..ale ciąża silna widać walczycie i tak trzymaj dalej, daj znać po wizycie. Julia estradiol bardzo ładny, nie za duży nie za mały. Daj znać jakie pęcherzyki i kiedy punkcja ? A progesteron ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadzieja - a ja na własną rękę biorę acard 1x75 i boję się przyznać do tego lekarzowi :( Przyznam się chyba dopiero nowemu prowadzącemu.. A teraz po Twoim wpisie mam trochę stracha... x Jula - dobry estradiol :) a jeszcze pewnie podrośnie... Nieustannie kciuki zaciśnięte... x Dla mnie jest to kompletnie niezrozumiałe, skoro info z kliniki jest, że pieniądze na kolejną procedurę będą w styczniu, to dlaczego w tej samej klinice kwalifikują nowe pary w październiku i ruszają od razu.. x Mam do Was pytanie dziewczynki, co polecacie na podrażnienie miejsc intymnych? odczuwam delikatne pieczenie przy aplikowaniu luteiny i nie chcę aby się przerodziło to w coś gorszego... x Biedrona1979

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedronka ja przez ta luteinę skończyłam na antybiotyku. Wcześniej dziewczyny polecały do podmywania tantum rosa i rzeczywiście byla lekka ulga. Co do leków za chwilę bedziesz u innego i mu powiesz o tym acardzie, ja biorę nadal clexane rano a acard po obiedzie. Ja mialam na myśli leki te od ucha czy dziąsła że na własną rękę nic nie biorę, to byla odpowiedz do dziewczyn o dentosepcie, polecil mi go laryngolog jak i dentysta. Nie martw się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Eversea
Gość z 11:02 Też miałam podrażnienia po lutinusie, a brałam go do połowy 5 miesiąca :-/ mi lekarka polecila maść bepanthen, taki na odparzenia dla niemowląt i bardzo fajnie to pomagało :) nie pamiętam dokładnie jak się nazywał i jakie miał opakowaniebo są różne wersje, ale jak wrócę od gina do domu to sprawdzę i napiszę. Z tym brakiem środków to jest jakaś kpina normalnie :( skoro rozpoczynają procedurę to powinni zapewnić środki do jej zakończenia, niezależnie ile miałaby potrwać, bo przecież nie zawsze niestety się udaje za pierwszym razem, a nie kwalifikować nowe pary :@ wiem, że dla takich osób to też ciężkie przeżycie, ale powiedzieć komuś w połowie procedury że musi czekać na kasę to jest naprawdę nieuczciwe i niesprawiedliwe :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość martita
Raffka odpisałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny ! Jestem już po wizycie , serduszko pięknie bije :), termin mam na 05.05, badania prenatalne 26.10. Pytałam dzisiaj mojego dr o ten wpis do aktu urodzenia, wpisy mają być takie być tylko w przypadkach gdy, para np. skorzysta z dawstwa nasienia i w takiej sytuacji będzie wpis że dziecko jest z ivf i jeśli dobrze zrozumiałam ale nie jestem na 100% pewna, ojcem biologicznym będzie dawca. Mój dr stwierdził że jest to chore i spowoduje to, że Polacy będą się leczyć poza granicami naszego kraju. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedronko u mnie podrażnieniepo luteinie skończyło się grzybicą. Lekarz kazał mi przestać ją stosować w zamian dostałam większe dawki Duphastonu. Lilianka31

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co jest niesprawiedliwe kretynko? Jesli para miala juz szanse na zaplodnienie in vitro a nie wyszlo to znak ze nawet sTuczne zaplodnienie nie jest dla nich. I dobrze ze daja szanse innym parom! Myslisz ze jak sie dopchalas szybciej do koryta to tylko tobie sie nalezy cala procedura? A innym maja odmawiac bo ty chcesz miec pelne trxy podejscia refundowane???? Mialas jedno nie udalo sie daj sznse innym a ty zarob i zaplac!!!!!!! Co za pusty czlowiek.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość morela15
Magda to by miało sens...Bo tak samo jest np jeśli dziecko jest adoptowane ;) laski nie ma co się przejmować na zapas;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosc Morela jeśli dziecko jest adoptowane to decyzją sądu i rodziców ma zmieniony akt urodzenia i co za tym idzie pesel. W akcie jest wpisany ojciec dziecka ten który adoptowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dzięki za kciuki. Progesteron mam 0,76. W jajniku lewym mam 12 pęcherzyków, w prawym 7. Ale dużych łącznie jest 12 - takich około 14mm. Jeden ma nawet 20mm:) Lekarz zadowolony, ja też. Powiedziałam że nadmiar chce zamrozić, chociaż nie wiadomo czy będzie. Jeśli powyżej 3 sztuk to zamrozimy. Punkcja we wtorek o 8 rano! Nie chcieli mi ustawić później. Będę musiała wstać o 4.30 rano żeby dojechać:/ M coś mówi żebyśmy w Łodzi nocowali w jakims fajnym miejscu. Jest to jakiś pomysł:) U mnie jak zwykle nie obyło się bez stresu. Okazało się dzisiaj że nie uwzględnia mi badań na zakaźne bo są z 9 lutego, a ważne są pół roku. Niby to wiedziałam, ale myślałam że mi to uznają bo mają je u siebie i nie było zastrzeżen. MR mnie nastraszyl że jak nie będzie tych badań to punkcji nie będzie. Mnie skierował na pobranie, a moj M na targach w Białymstoku! Masakra! Już miał wracać żeby być w Warszawie jak najszybciej, ale poobdzwanialam laboratoria i znalazłam jedno w Wawie - Diagnostyka - ktore robi pobrania w sobotę i na poniedziałek będą. Bo jak dzwoniłam do Invicty najpierw to nie mogła mi zagwarantować. Także jestem właśnie na stacji, zrobiłam sobie postój i ogarnelam wszystko. Aż się trzęsę że stresu. Ale właśnie poczułam ulgę... A i dzisiaj jeszcze menopur i orgalutran, jutro już tylko orgalutran a w niedzielę o 20 ovitrelle. Czyli wyszło mi 9 dni stymulacji menopurem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexewl
Gość Hexe ja mam hashimoto które w ciąży wywołało niedoczynnosc a teraz po ciąży nadczynność i muszę dalej brać leki ale znam przypadki ze przy odpowiedniej diecie i klasycznym hashimoto leki nie są potrzebne wiec tak jak dziewczyny pisały trzeba zrobić badania i wprowadzić dietę to miałam na myśli pisząc i wyrzeczeniach. Jeśli chodzi o moje leczenie to poza euthyroxem brałam duphaston i luteinę a do 17 tc clexane. Miałam zastrzyki refundowane bo jak zaszłam w druga ciąże od razu po poronieniu to nie miałam kompletu badań jeszcze wiec mój dr tak zdecydował. Nie mam ani zespołu antyfosfolipidowego ani klasycznej zakrzepicy ale mimo to robiłam sobie zastrzyki i mam dzis synka który ma juz 6 mcy i 2 tyg skończone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość morela15
Nadzieja ma zmieniony, ale mimo wszystko w urzędzie jest informacja o tym, że jest adoptowane i dziecko ma prawo do wglądu w papiery po ukończeniu 18 lat. I myślę, że nikt nie będzie wpisywać dawcy jako ojca- bo jest to przecież ktoś anonimowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewap trzymaj się tam dzielnie! Mam nadzieje ze skonczy sie na strachu! Musisz wierzyć w swojego silacza! Basik30 to moze pociac skrzydła ciagle wszystko sie przesuwa a dla nas dni bez dzieciatka to jak lata ....stres i niepewność Mh1 ja obejrzalam 1 odcinek ale juz nie bede. Bardzo to przeżywam, a moja kruszynka nie ma jeszcze 500 g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×