Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

julia83

IUI IVF komu się udało? Kontynuacja.

Polecane posty

Asienka to miałaś dluga drogę i ciężka walkę. Dużo zdrówka dla Was. Kiciolka to pewnie lekarka wie co mówi a na pęcherzyk rzeczywiście za wcześnie skoro to dopiero 14dpt :-) będzie dobrze. Ja w tym czasie plamiłam i bolał mnie bardzo brzuch. Pamiętam jak dziś jak ZosiaD mi pisała żebym wzięła dodatkowo lutke pod język:-) itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morelka - sto lat na te piekne urodziny a prezen mialas wyjatkowy :* Nadzieja 0 łowy kurtkowe udane, zainwestowałam całą złotówke w płaszczyk :D:D hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Letni deszczyk
Witam. Mam pytanie do Kiciolki jestem po 3 AID tez sie nie udalo za pierwszym razem poronilam. Zastanawiam sie nad in vitro mozesz powiedziec jaki byl u Cb koszt calkowity ivf i w jakiej klinice sie leczysz? Nie wiem na jaka kwote musze sie przygotowac. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Letni deszczyk
Witam. Mam pyt do Kiciolki. Jestem po 3 AID raczej nieudanym zastanawiam sie nad ivf moglabys napisac ile wyniosla Cie cala procedura ivf i gdzie sie leczysz. Chcialabym miec porownanie na ile sie przygotowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MH1
Dziewczyny nie ma opcji żebym przeczytała forum z całego tygodnia więc dopóki się nie ogarne skrobnę tylko coś o sobie żebyście wiedziały co tam na froncie. Trzymam za Was kciuki i wierzę, że podzielicie moją radość. Nie napisałam co poszło nie tak podczas porodu wiec już piszę. Otóż Mała nie chciała oddychać. Napędziła stracha mi i całemu personelowi. Chwile grozy trwały 3 minuty i musieli jej sztucznie pomóc. Rozpłakałam sie dopiero jak usłyszalam jej płacz, wyłam jak bóbr razem z pielęgniarkami. W czasie od momentu wyjęcia jej do pierwszego płaczu wypowiedziałam chyba wszystkie błagalne słowa jakie posiada słownik j.polskiego. Nigdy nie doświadczyłam takiego strachu o czyjeś życie. Widziałam ją tylko kilka sekund jak była przenoszona na stanowisko gdzie lekarze czekali żeby jej pomóc i tyle wystarczyło, żebym poczuła paniczny strach o jej życie. Do teraz płacze jak wspominam ten moment. Po za tym wszytsko przebiegło sprawnie i w miłej atmosferze. Wydaje mi się, że nie ma co się bać cc. W szpitalu w ktorym rodziłam wszyscy starali się zrobić wszystko żeby było miło i żebym się nie bała. Oczywiście, że się błam, bo nigdy nie byłam na sali operacyjnej. No ale ostatecznie to nic strasznego. Na drugi dzień tak jak pisałam musiałam wstać z łóżka i kilka kroków kosztowało mnie tyle wysiłku, że myślałam że umrę! Nie chodzi nawet o ból ale o zastój w organiźmie, o samolot w glowie, o brak koodynacji ciała z głową. Było dziwnie ale widok Małej wszystko wynagradza. Już w pierwszej dobie trzeba było przystawiać dziecko do piersi i kolejny problem - brak pokarmu albo niewystarczająca ilość. No i problem z chwyceniem brodawki. Położne dokarmiały Małą butlą a ja próbowałam ją przystawiać. Ona niedojedzona, ja obolała i podenrwowana tym, że nie potrafimy się zgrać. Przyszła noc druga po porodzie - dla mnie apogeum. Wyłam razem z Gośką. Ona bo glodna a ja z bezsilności. Położne w ostateczności dawały jej butlę ale wiadomo - mam przystawiać bo nie pojawi się pokarm. Mała tak mnie obgryzła od tego przystawiania na siłę, że wkładki laktacyjne przydały się żeby chlonąć krew a nie pokarm :/ to było straszne. Chodziłam z bólu po ścianach. Nakładki na ssutki, maści, smarowanie pokamem, laktator na pobudzenie - ogólnie kongo! Zmęczona i obolała na maksa wkurzyłam się wysłałam męża po mleko w proszku, butelkę i stwierdziłam, że jak ma się udać to muszę wydobrzeć bo nie ma innej opcji. Przystawiałam Małą do piersi na kilka minut przy każdym karmieniu i jak wpadała w szał to dawałam jej butlę. Tym sposobem przetrwałyśmy do wyścia ze szpitala i udało się czasem pospać miedzy karmieniami po 15-20 min. Mimo że był ze mną mąż to więcej spać się nie dało, bo a to siku mi sie chciało a to kupa a wstanie z łóżka to jakieś 10 min, posadzenie tyłka na wc to kolejna 5 min, a to znowu laktator (ok 1-1,5 h na każdą pierś), a i kiedyś zjeść trzeba było. powiem Wam, że nie spodziewałam się takiego szoku. raczej uchodzę za osobę która radzi sobie nieźle ze stresem ale uwierzcie mi na takie coś żaden czlowiek nie jest przygotowany. dzisiaj Mała ma już tydzień. wszytsko się uspokoilo i gdyby nie karmienie to było by super. owszem jesteśmy niewyspani ale również szczęśliwi! nie da się opisac ile zmian zaszlo w naszym życiu przez ten tydzień. jedna mała osóbka a tyle zmieniła :) jest cudowna, patrze na nią godzinami, chciałabym jej nie wypuszczać z rąk ale kręgosłup mi na to nie pozwala :) aha i jeszcze jedno moja blizna bedzie malutka, pani dr się postarała. w czwartek przestałam brać leki przeciwbólowe i przezyłam a to znaczy, że się da (zazwyczaj podaja je aż do wypisu ze szitala). mnie bardziej bolała głowa od płaczu i z odwodnienia niż cała ta rana. Moje drogie trzymam za Was kciuki i razem z Wami czekam na wasze Okruszki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadzieja nie mam jeszcze karty ciąży. Porodu też mi nie określono, ale sama wyliczylam na połowę czerwca.o.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam do oddania pełne opakowanie Linocomplex folicum. mnie niestety nie słóży na żołądek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PAŹDZIERNIK 26 - Magda7814 - prenatalne 26 - Morela - wizyta 26 - Ewelka - podgląd 27- malena5 - wizyta 27 - elfica30 - wizyta 28 - Zuzka - polowkowe 28 - darkness77 - crio 29 - kiciolka - wizyta pecherzykowa 30 - Biedronka - wizyta X LISTOPAD 4 - Biedronka - prenatalne 4 - Merenka - wizyta 4 - Szmacioszka - wizyta 6 - Nadzieja - połówkowe 9 - Morela - prenatalne 12 - malamii89 - wizyta w sprawie stymulacji X CIĘŻARÓWKI: Kikusia84 ciąża po IVF TP.12.12.2015 /chłopiec/ Zosia D. ciąża po IVF TP.14.12.2015 /Wojtuś/ Merenka ciąza po IVF TP.7.01.2016 /chłopiec/ Eversea ciąża po IVF TP.4.01.2016 /Aleksandra/ DoReMiDo - ciąża po IVF TP.23.01.2016 /chłopiec / Szmacioszka - ciąża po IVF 27.01.2016 /chłopiec/ Piksi Diksi - ciąża naturalna 9.01.2016 Nel 31 - ciąża po IVF KKahha - ciąża po IVF TP. 16.02.16 /dziewczynka?/ Zuzka1212 - ciąża po IVF TP. 17.03.16 Nadzieja78 - ciąża po IVF TP. 20.03.16 /dziewczynka?/ Malena5 - ciąża po IVF TP. 17.04.2016 golf - ciąża po IVF 22.04.2016 Magda7814 - ciąża po IVF TP. 05.05.2016 Biedronka - ciąża po IVF 17.05.2016 Morela - ciąża po IVF 18.05.2016 Iza82 - ciąża po IVF X MALUSZKI Lilianka31 18.02.15 (ciąża naturalna) /LILA/; Alexewl 2.03.15 (ciąża naturalna) /synuś/; Justyna (IVF) 2.03.15 /Szymon i Wojtuś/; Niecierpliwa 30.03.15(ciąża naturalna) /Franek/; Kateus 14.04.15 /Marysia/; Iza0505 (2IUI) 28.07.2015/Franek/; Griszankaanka (IVF)/Karolek/; gośćx 09.09.15 /Dawidek/; Azzurro (ciąża naturalna)12.09.15 /synek/; Milita IVF/synek/; MH1 (IVF) 20.10.15./Małgosia/ X UDANE IUI: ola855 1 IUI, Nevada 2 IUI, kkasiaa 1 IUI, ewa270 1 IUI, Pheebe 1 IUI, elua 1 IUI, ewap 2IUI, Minia78

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MH1 popłakałam się w trakcie czytania Twojego posta... cieszę się, że wszystko się dobrze skończyło! Mam nadzieję, że z karmieniem będzie coraz lepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asienska dzięki za opisanie Twojej historii :) Życzę zdrówka malutkiej i Tobie. <> Ewelka trzymam kciuki, nie puszczam :* Dokładnie tak miałam. 7 w ogóle się nie nadawało (one nigdy by nie dojrzały) a 3 postanowili wyjątkowo potrzymać w labo i dać im szansę. Chociaż dr nie robił nam nadziei. No i szczęśliwie dojrzały w labo. Nie mam mrozaka bo 3-ci zarodek źle się rozwijał :( <> Mh1 też się popłakałam jak to czytam. Ciężkie miałaś początki macierzyństwa. Całe szczęście, że Twoje błagania zostały wysłuchane! Powodzenia z karmieniem. <> czyli przenosimy się??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Letni deszczyk a biopsja jąder u Was nie jest możliwa? Koszty procedury to: 8100 cała procedura z wizytami,badaniami estriadolu az do punkcji i obserwacji zarodków 1400 transfer zarodków 700 bank nasienia Leki do stymulacji wyniosły tylko 26zł. Wiadomo dochodzą koszty dojazdu a wizyt podczas stymulacji miałam 5. Mh1 ciesze się,ze z małą dobrze bo to co pisałaś to coś strasznego,życze Wam by teraz wszelkie problemy mineły i zdrówka. Drankes jak Twoje prześwietlenie, trzymam kciuki za dzisiejszy dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Letni deszczyk jak masz jakieś pytania to zadawaj moge podać meila. Agape pamiętam Cie naprawde dajesz nadzieje innym zdrówka dla Was. Pozdrowienia dla reszty dziewczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Letni deszczyk
Kiciolka biopsja nie jest raczej mozliwa bo plemniki nie sa dojrzale i nie zdolne do zaplodnienia. A u Was byla mozliwa? Jesli mozesz to podaj meila chetnie z Toba pogadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Letni deszczyk
Kiciolko napisalam wiad. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczyny. Zaczynam leczenie w Invicta Wrocław. Czy opieka jest tam dobra. Jakie są wasza wrażenia? No i oczywiście jaka jest ich skuteczność..... jestem świeżakiem. A śpieszę się przed rządami PISu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Julia,ja rodzilam w maju tego roku.ciążę prowadził mi dr Mikulski prywatnie.usg normalnie robił mi na wizycie.jednak na prenatalne(13,20,30tc)kierował do jednego z dwóch lekarzy(kolegów ze szpitala)ja chodziłam do dr Makowskiego(polecam)a w szpitalu czekając na swoją kolej na cc,lezalam na sali z dziewczyną,która ciążę prowadziła u dr Makowskiego.ja byłam bardzo zadowolona zarówno z dr Kukulskiego,jak i Makowskiego. Pierwsza wizyta u dr Kukulskiego 230zl,kolejne 180zl. Za usg w 13tc,polowkowe i to 3trym u dr Makowskiego placilam 200zl. Jak wspomniałam,rodzilam w maju 2015. Zaglądam czasami na Wasz temat.sama zaszlam w ciążę bez problemów,ale przyjaciółka miała problemy i szukając informacji,trafiłam do Was. P.s dr Mikulski przyjmował w poniedziałki i czawartki,a Makowski chyba w środę i na pewno w piątek. 28 albo 29.10 rok temu byłam na pierwszym badaniu prenatalnym u dr Makowskiego(12+6 tc)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia2010
Ja mialam 1 IUI 27 pazdziernika I dostaje kota, zastanawaim sie czy sie udalo....ach, jeszcze musze wytrzymac do 11 listopda z testowaniem....trzymajcie kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleczka21
Hej dziewczyny. Nie wiem czy pamiętacie mnie i moje zawirowania życiowe. Melduje mam się dobrze, jestem już po rozwodzie i zaczęłam się z kimś spotykać. A w zasadzie z moja pierwsza miłością z młodych lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniela 1985
Hej dziewczyny Jestem z powrotem i jestem po 4 IUI Dziasiaj mój 18dc a wiec zaczynam brac luteine i lekarz kazała mi brac 2tab 3 razy dziennie Poprzenio brałam 1 tab 2 razy dziennie a wiec dawka zwiekszona I takie pytanko w do was Przez ile dni tak brac??? Zapomialam sie zapytac lekarza Pozdrawiam Was Cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest tu ktoś ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika76K
Czesc, czytajac wasze opinie wiem, ze i mnie sie uda. Lecze sie w Czechach ze wzgledu na lepsza jakosc leczenia i mozliwosci skorzystania z KD. Bylam juz raz na wizyce w klinice w Brnie i jestem bardzo zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość askalaska
W invictcie nie byłam ale o invimedzie mogę się wypowiedzieć jak chcesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masiaa333
W invictcie nie byłam ale o invimedzie mogę się wypowiedzieć jak chcesz :)W invictcie nie byłam ale o invimedzie mogę się wypowiedzieć jak chcesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×