Kobieta z tatuażem nie wygląda elegancko

Przykładowo - czy posiadanie tatuażu z,imieniem sprawia, że kochasz tę osobę bardziej? Nie, to tylko twoje zludzenie posiadania miłości do kogoś lub tego kogoś.

23:41 ale duch to wlasnie to wszystko, tego się nie da wykluczyć, każdy ma swoją duszę

Oczywiście, że nie! Skąd taki idiotyczny pomysł? to tylko mały token który sprawia mi przyjemność, tak jak mój pierścionek zaręczynowy. Rozumiem, że pierścionka czy obrączki też nie nosisz?

nie wierzę ani w duchy ani w dusze, a przynajmniej nie w tradycyjnym znaczeniu. tu nie ma czego rozwijać moim zdaniem.

Nie noszę, bo nie dostałam. Ale nie w tym rzecz. ok. Czyli po prostu rodzaj "zindywidualizowanej" i trwalej, ścisłej z ciałem ozdoby.

Dokładnie tak. Tatuaże to przede wszystkim ozdoba, jedne mają znaczenie (tak samo jak znaczenie może mieć biżuteria), inne są tylko od tego żeby ładnie wyglądać.

Hmm, potem teściowa z imieniem synka na łopatce... średnio.

co w tym średniego? To dalej jest jej syn którego kocha

do tego to jest słodkie

Trudno jest dobrac elegancką, wizytowa sukienke do tatuazu, mało kto to potrafi. Tatuaz ogranicza, poniewaz wymaga doboru ubran w tym samym stylu. Przeciez czasem ubieramy sie sportowo, czasem balowo, moze byc ksiezniczka, moze byc femme fatale, czasem chcemy zaszaleć w kompletnie nowym stylu. A tu trzeba się dopasowywac i stylem i kolorem,- jasne - można też nie, ale wtedy zestawienie moze być kiepskie, tak jak szpilki na wspinaczke górską , buty narciarskie w teatrze czy wieczorowy makijaz na basenie :)

ludzie z tatuażami mają zazwyczaj wyrobiony styl więc nie mają problemu z ubraniem się tak żeby wszystko pasowało

gość dziś ludzie z tatuażami mają zazwyczaj wyrobiony styl więc nie mają problemu z ubraniem się tak żeby wszystko pasowało xx na ogól robia tatuaz w mlodosci, wiec trzymaja sie tzw stylu mlodziezowego, lużnego - ale ile mozna... jeden styl przez cale życie jest potwornie nudny! Zreszta w tatuazach sa mody, od razu wiadomo, kiedy ktory został zrobiony. To tak, jakby się te sama kiecke nosilo przez dzisieciolecia...Byly motylki, skrzydelka, chinskie napisy, potem napisy w innych egzotycznych napisach, imiona dzieci i ukochanych, tatuaze kolorowe , po stylu mozna poznać z jakich lat pochodzą , zwlaszcza,ze niestety nie sa oryginalne tylko z gorszego czy lepszego wzornika,

jak ktoś lubi delikatne kolory, pastele i koronki to nie zamarzy nagle żeby zakładać czerwony dres, a jak ktoś ma wytatuowane czaszki to raczej nie założy różowej bezy

i to ma swój urok, to historia danej osoby noszona na skórze. Nawet jak to tylko ozdoby to zawsze będą kojarzyć się z danym okresem w życiu

nawet w ramach jednego stylu czasem sa sytuacje, w ktorych od niego odbiegamy - są bale, pogrzeby, slub, roznego typu praca, oficjalne spotkania ,bale pzrebierańców, wizyty u lekarza, spacerki z wnukami itd. A tu wciaz ta sama trupia czaszka do konca życia :)

powiem ci, że nigdy mi moje "mroczne" tatuaże nie przeszkadzały, ani na spacerze, ani w pracy, ani na pogrzebie. Może za mocno siedzę w swojej bańce ale nie wiem dlaczego miałabym się nie ubierać "w moim stylu" czy raczej zgodnie z moją estetyka w którejś z tych sytuacji

Moda sie zmienia, w tatuażach też. Kiedys była moda na białe kozaczki i wyskubane brwi. Teraz to obciach. Tylko, ze kozaczki mozna wywalic a brwi przestac wyskubywac. Tatuaz tez po paru latach robi sie niemodny, ale co z tego, ze obciach, skoro trzeba z nim dalej żyć.

zależy od osoby, znam sporo osób które robiły sobie tatuaże "modne", ale ponieważ były dobrze zrobione to teraz nie wstydzą się ich chociaż minęło 10, czasem 20 lat od kiedy je robili.

Wieje obciachem, teraz czyste piękne ciało jest w cenie.

Poza tym trzeba się zastanowić robiąc ten tatuaż czy będzie się wstanie z nim żyć nawet gdyby stracił znaczenie czy przestał się specjalnie podobać

gość dziś - moje ciało nie jest na sprzedaż więc jest bezcenne więc to czy to dla kogoś obciach nie ma wpływu na moją wartość ;)

To trzeba robić sobie tatoo na przekór modzie. Ja mam mało popularnego kwiatka i wszyscy się dziwią, że inny od tych róż, jaskółek, napisów... a ja zdecydowałam się, bo ten kwiatek jest dla mie symbolem, ma mi o czymś przypominać...o czymś wspaniałym w moim życiu. Zrezygnowałam z tego dla dobra rodziny, ale nigdy nie zapomnę. Nikt nie wie ile to dla mnie znaczy. A zrobiony jest w miejscu mało widocznym.

Tradycyjne roze i jaskolki nigdy nie wychodza z mody!

Rozumiem te różne motywacje ludzi, a mimo wszystko tatuaż jest ostatnią rzeczą jaką chciałabym mieć. moje emocje, wspomnienia, są po prostu i nie potrzebują być na mojej skórze jako pamiątki. nie traktuję ciała jak tablicy do malowania. szanuję swoją skórę, ona nie potrzebuje żadnego atramentu.

pewnie, że nie potrzebuje, tak jak nasz uszy nie potrzebują kolczyków

Jedni lubią symbole, inni nie. Ja lubię.

a jeszcze inni lubią wyglądać jak zeszyt studentów sztuki :P

Ja zrobiłam sobie tatuaż, by uczcić swoją Mamę.

Ja bliskim poświęcam czas, zamiast robić tatuaże na ich cześć

20:29 To ile tego czasu na cmentarzu według Ciebie będzie wystarczające? Raz dziennie wystarczy, czy za mało?