Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kobieta z tatuażem nie wygląda elegancko

Polecane posty

Gość gość
Poniewaz bardzo wielu ludzi nie lubi tatuaży ( co widac chocby na tym topiku) logiczne jest, ze szef firmy moze nie chcieć zatrudniac tatuowanych w widocznych miejscach pracownikow, zeby nie zniechecac klientów/pacjentów/petentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od tego jest dress-code właśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuję w banku i mam tatuaż :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skórka bananowa
Tatuaże są jak dresy. Dresy są świetne, fajnie wyglądają, dobrze się noszą a ludzie w nich wyglądają na bardziej zrelaksowanych i wyluzowanych niż ci w garsonkach. Ale w dresie na rozmowie o pracę czy na "salonach" nie da się wyglądać elegancko. Tak samo w dziarach. Dlatego trzeba je robić w takich miejscach w których łatwo je schować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a w jakich miejscach ciężko jest zakryć tatuaż? Chyba tylko na szyi/twarzy/dłoniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawszę robię tak, że na rozmowę o pracę zakładam długi rękaw, a potem powodzenia w zwolenieniu mnie za tatuaż :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś zawszę robię tak, że na rozmowę o pracę zakładam długi rękaw, a potem powodzenia w zwolenieniu mnie za tatuaż jezyk.gif xx to akurat zagrywka nie fair - jesli wiesz, ze w tej pracy tatuaze sa niemile widziane. powinnas potem tez miec dlugi rekaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd mam to wiedzieć? Jak komuś będzie przeszkadzać to potem mi powie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczescie
Ja tam mam tatuaże; na lewym przedramieniu i prawym nadgarstku, nie sądzę, aby było to coś nieodpowiedniego. Pracuję w szanującej się placówce, nikt nigdy nie zwrócił mi uwagi na tatuaże - wręcz przeciwnie, wiele osób interesowało się nimi, w tym pracodawca. Nie żyjemy w zamierzchłych czasach, ludzie mają mózgi i czasami z nich korzystają, wiecie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najładniej tatuaże wygladają na całkowicie wydepilowanej ci/pie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozgi na tym dziale forum bywaja nieuzywane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakie to zenujace
Tatuaż "fajnie wygląda" na starej babie.Widziałam taka starszą kobietę na prześwietleniu płuc.Zakrywała się ręcznikiem,ale i tak widać było całe pomarszczone i wytatuowane plecy.TRAGEDIA!!!!! Pewnie siedziała w więzieniu, bo wtedy tylko takie miały tatuaże.Nie wiem czy to wygląda ładnie nawet u młodych osób? Głupota nie boli.Osobiście nie wydziargała bym się, bo to boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo one myślą że prawa biologi ich nie dotyczą ::D Fakt stara i wydziarana wygląda dramatycznie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stara i głupia jeszcze gorzej. Dlatego ludzie dzielą się na fajnych, tolerancyjnych i żyjących na luzie i na stare baby łypiace okiem na każdego i obraniajace d**y. Nie ważne czy chodzi o tatuaż czy inne sprawy. Mi osobiście nie przeszkadza nic poza chamstwem, głupota, wscibstwem i brakiem empatii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu tak się tym nie przejmujemy, starsza pani to starsza pani, już nie jest piękna i jędrna więc co za różnica jak wygląda? Z tatuażem czy bez będę stara więc teraz mogę mieć piękne tatuaże i się nimi cieszyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie lubię tatuaży, nie lubię żadnej ingerencji w piękno ludzkiego ciała. Nawet uszu nie mam przekutych. Jak ktoś chce mieć, proszę bardzo. Dobry tatuaż na młodym ciele jest ok ale jak sobie wyobrażę kogoś wytatuowanego w wieku 60 plus to wydaje mi się, że na starość pożałuje tej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zastanów się czego ma żałować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"zawszę robię tak, że na rozmowę o pracę zakładam długi rękaw, a potem powodzenia w zwolenieniu mnie za tatuaż jezyk.gif" Kobieto jest coś takiego jak umowa okres próbny. Jak się nie spodobasz to nie muszą cię zwalniać. Wystarczy że nie zaproponują ci umowy na dalszy okres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie lubię tatuaży. O ile u faceta jeszcze można to przełknąć choć też tak średnio, no ale na upartego można to wytłumaczyć buchającym testosteronem u niektórych osobników, których nosi, o tyle u kobiet jest to dramat, ozdóbka dla prostej patoli. Często jest też tak, że dziewczyna nie ma figury modelki i myśli, że jak zrobi sobie tatuaż to że będzie ciekawsza dla faceta w łóżku i odwróci uwagę od niespecjalnego ciała. Taka makieta, atrapa niby bycia fajną. Mężczyzna, który ma wzrok w normie będzie to widział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poki co jeszcze nigdy mnie nie zwolnili. Moze dlatego, ze jestem dobrym pracownikiem i mam na tyle oleju w glowie zeby nie skladac podan o prace byle gdzie? Nie zwolnia mnie przez tatuaze jak widza, ze maja ze mnie pozytek :) im jest sie lepszym tym na wiecej mozna sobie pozwolic. Gosc 4.33 - Nie ma nikogo kto robi sobie tatuaze zeby byc atrakcyjniejszym. To nie sztuczny biust. Normalny facet nie ma tez caly szereg innych wymagan niz wyglad. Nigdy takiego nie spotklalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale np stewardessa już nie zostaniesz mając tatuaż w widocznym miejscu. Mlodzi ludzie nie myślą, że taki kaprys może im zamknąć wiele drzwi. Zwłaszcza jak ktoś nie jest super wykształconym ekspertem w jakiejś dziedzinie, do którego rekruterzy sami wydzwaniają, tylko zwykłym szarym człowiekiem konkurujacym o pracę z rzeszą innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najważniejsze żeby podobać się sobie i wzajemnie. W moich oczach dziewczyna z wieloma albo dużymi tautażami pasuje do wytatuowanego mężczyzny, kojarzy się ze środowiskiem, które jest mi obce. Na młodej, napiętej skórze tatuaż jeszcze jakoś wygląda ale na zwiotczałej....albo obrośniętej tluszczem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem fanką tatuaży, ale te argumenty o starości do mnie nie trafiają. W pewnym wieku po prostu skóra robi się brzydka i żadna różnica czy jest tatuaż czy nie. Kij z tym czy 90 letnia babcia ma dziarę czy nie z punktu widzenia estetyki żadna różnica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Az mnie ciekawi jakie to srodowisko ;) moj przyszly maz nie ma tatuazy, a jezeli chodzi o srodowisko to oboje jestesmy wyksztalceni z dobrymi posadami z ta roznica, ze jeszcze nie umarla w nas chec do zycia poza praca. Takich samych mamy znajomych. I naprawde nie rozumiem tego przerazenia staroscia. Wygladasz wtedy jak starsza osoba z tatuazami i bez nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo fajnie. Ja mam tatuaż, jestem wykwykształcona, mam dobrą pracę. Mój kuzyn jest kierownikiem działu w dużej korpo (dwa tatuaże), jego żona na kierowniczym stanowisku w urzędzie miasta (dwa tatuaże), znajoma jest nauczycielką angielskiego w podstawówce i szkole językowej i ma dużą róże wytatuowana. Normalni, wykształceni ludzie z dobrych rodzin, odpowiedziani rodzice, dobrze sytuowani. Znajoma kosmetyczka tatuaż na przedranieniu, znajoma przedszkolanka tatuaż na całej łydce i wiele mogę jeszcze wymieniać. Wszyscy dostali pracę, są lubiani i cenieni. Po prostu jak nie lubisz dziar to nie rób, ale nie oceniaj ludzi po tatuażu, stylu, kolorze skóry, wyznaniu itd. Wszystko to jest w pewnym sensie rasizmem, bo dyskryminujesz na podstawie własnych horyzontów. Nie na tym polega zasada współżycia społecznego. Dodam, że argumenty o starości są śmieszne. Gdybym miała nie robić czegoś w wieku 30 lat, zamartwiajac się jak to wypadac będzie za czterdzieści lat, to właściwie co z życia zostanie? To może przestanę depilowac cipke i nogi, bo mam tam gąszcz, a jak depiluje jest coraz ciemniejszy. Na starość jak to będzie wyglądać, a może będę przywiazana do łóżka i nie będę,w,stanie depilowac. Będę wygladala jak małpa :( ale czy to znaczy że już,teraz, w wieku 30 lat, mam zaprzestać depilacji? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomijając kwestie estetyczne, czy normalny myślący czlowiek dobrowolnie będzie sobie wprowadzał pod skóre barwniki chemiczne, szczególnie kolorowe ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem, bedzie, bo jest myslacy i wie, ze nic mu od tego nie bedzie. Za to idiotka bedzie sie bal tatuazy i masla ze sklepu bo cheeeemiaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam, że każdy normalny człowiek rozumie, ze to nienormalne przeżywać czyjeś tatuaże (decyzje życiowe :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tatuaże mi nie przeszkadzają, nie zrozumcie mnie źle, ale mi się nie podobają. Zwłaszcza, paradoksalnie, na ładnych ludziach czy częściach ciała, np. gdy kobieta ma piękne nogi i walnie tatuaż na całą łydkę. Z mojego punktu widzenia zepsuła sobie idealne nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.16 twoj wpis to esnecja, przykład ludzi z tautażami, ,ktorzy wypowiadają sie w ten sposób i od ktorych lepiej trzymać się z daleka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×