czytam więc jestem

kruca fuks!

odpuszczam

Witanko poniedziałkowe

Chyba autentycznie musimy pomyśleć o przeprowadzce bo kafeteria autentycznie, jak ostatnio wszystko w naszym kraju schodzi na psy No ale najważniejsze to się tym wszystkim nie dać sprowokować i dalej hi,hi wytrwale robić swoje:D Więc mimo że wpisów swych nie widzę,jestem;)

U mnie także mróz ciut odpuścił już minionej nocy miałam -9 po wcześniejszych -26 to już prawie lato:p Najgorsze że przy silnych mrozach moja mama czuje się gorzej a za skarby świata nie chce iść do lekarza:(. Uparta jak osioł. Zulka i u mnie zwierzaki bardzo witają gości.Buffy poszczeka delikatnie,potem jak przystało na księżniczkę pozwoli się pogłaskać po czym traci zainteresowanie przybyłym.Luka natomiast szczeka jak wściekła i wygląda jak wściekła i na dokładkę wydziela zapach jak skunks.To pewnie efekt tej słynnej psiej wydzieliny,przy stresie samoistnie jej się toto wydobywa.Potem autentycznie trzeba wietrzyć hol,który jest jej lokum.Przed ludźmi normalnie wstyd bo nawet odświeżacz powietrza ustawiony, nie zatuszuje całkowicie skutków jej psiego zadka i emocji:p.Pocieszam się tylko tym że z wiekiem hi,hi gruczoły się zatykają i płyn hi,hi trzeba wyciskać.Tak przynajmniej jest w przypadku Buffy.Do tej pory moje psiaki były czysto podwórkowe to tego problemu nie miałam,nie czułam.Teraz się nawącham za wszystkie czasy.

Dzień dobry Nie nacieszyłam się wolnym dostępem do laptopa, M jednak nie kupił sprzętu (nie mogli już wystawić faktury na 2016 więc nie kalkulowało się :-p). Ale przyznaję się bez bicia - źle się czuję i jakoś nie mogę się zmusić do siedzenia przy klawiaturze, nie mogę się skupić. Tyle mam do powiedzenia, chciałabym z siebie wyrzucić wiele...ale myśli biegną szybciej niż słowa i palce na klawiaturze :-(.

No ale ciągle wpisów swoich nie widzę zatem chyba se odpuszczę,zwłaszcza że temat psich zadków mi się wyczerpał:p. No nic udanego dzionka i zdrówka.

no i jeszcze wpisów nie widać

Witam Orsejko dzieki za kawusie Napisze moja grzecznota strasznie nie lubi obcych,od razu ucieka.Dzikość nie mineła.Jedynie toleruje nasza piatke i tyle. Teklo dziwię sie ze u mnie nie smogu,a przynajmniej nie jest ogłoszony.Na moim osiedlu to istna fabryka,to nie jest tak mysle ze ludzie pala smiecia tym się nie ogrzeja,ale nawet miał jest szkodliwy ale pali sie bo jest dość tani. Przez te dni widac było dym snujący sie wszedzie. Daisy Zulko jak dobrze ze macie juz za soba odwiedziny,u mnie dopiero w następnym tygodniu tak mysle. obym tylko nie była sama w domu. Miłego dnia

Masz racje Plotko- to nawet nie muszą być śmieci Wystarczy, że są stare piece i kiepskie gatunki węgla. Niektórzy dostają dotacje z miasta na lepszy węgiel i na nowsze piece. Ale niektórzy naprawde palą śmieci. Sama widziałam też jak stara baba (co prawda w ogródku) paliła plastikowe opakowania. I stała nad tym durna i wdychała ten syf a przy okazji truła innych. Daisy :D nie wiedziałam że psiurki tak mają i w stresie capią jak skunksy. Mój kot w stresie ma łupież w dużych ilościach i gubi sierść.

Dziewczynki - uważajcie na siebie. Moja małżowina po wczorajszych manewrach przy samochodzie C poszedł dzisiaj do lekarza bo tak go "wzięło". Dostał antybiotyk, leży jak placek z gorączką. A kot krąży od sypialni do kanapy w dużym pokoju bo zniknęła kołdra pod którą co wieczór chował sie na drzemki. Lata i patrzy na mnie z wyrzutem w oczach: jak mogłam do tego dopuścić :D:D:D

Cześć dziewczyny pozdrawiam. U mnie też trochę ulżyło,ale zimno też byłam z córką u lekarza i też antybiotyk i gorączka.Syn pojechał wczoraj trochę lepiej ,ale jeszcze trochę katar zostalo,ale wziął coś ze sobą antybiotyk już skończył brac,ale mówił ,że ze jego grupa cała chora a dziś wszyscy zjawili ,bo kolokwium mieli.Czy ktoraś z was ma piec z podajnikiem,bo czeka nas wymiana pieca za niedługo na ekogroszek drzewo tym chcemy palić muszę sie jeszcze dowiedziec jak załatwić dodację,bo jest w nasze gminie,ale dopiero po 15 stycznia. I wymienik ciepła też któraś mam lub znajomi wasi.

Witam z rana i zostawiam goraca kawusie Teklo a Tobie już przeszło przeziebienie całkowicie? Twój Małzyk moze i na nartach zmarzł i się nawarstwiło. A mnie dalej dusi,najgorzej kaszel wieczorem jak się połoze i rano jak się obudzę.Nie ide do lekarza bo i tak nie wezme kolejnego antybiotyku.To jest jakis długi wirus. Teklo własnie ja myśłę ze tu chodzi o rodzaj najbardziej węgla. U nas tona wegla dobrego kosztuje około 1000zł i ludzi nie stac.Jak dwadziescia parę lat temu zakladali u nas ziemny gaz na osiedlu przez pierwsze lata wszyscy palili gazem,jakos ludzi było stac,teraz wyjatek.Moze jest 1 dom (na ulicy około 20 domów) ogrzewany gazem ,nasz piec gazowy był uzywany jeden sezon i nowy wisi. Nie stac ludzi na zaplacenie za miesiąc około 700- 800 zł za sam gaz. Vanilko moja malza mysli o piecu z podajnikiem,odnosnie dotacji ,patrzylismy jak było w ub roku.teraz jeszcze nie ma ogłoszenia.Ale na podstawie ub roku wiem jakie formalności to się odechciewa wszystkiego,naprawde.Robia sie podwójne koszty.Oczywiscie większośc to papierkowe pozwolenia.

witam i ja :) Plotko dzięki za kawunie :) Ploteczko ja pale w piecem trzykomorowym ..pale drzewem dębowym i peltem ...gazem ogrzewam jak jest cieplej miesięcznie wychodzi ze wszystkim tzn .pranie gotowanie kompanie i ogrzewanie wychodzi 600zeta . moi rodzice ogrzewają od lat gazem i za nić by nie chcieli wrocić do piecy itd. .a dobry wegiel 800/900 zl. tylko gaz jest wygodniejszy czysto itd. u mnie bardzo malo ludzi grzeje piecami na wegiel jak już to pelet i drzewo wiekszośc ogrzewa gazem ..a tak z tym smogiem to wydaje się mi że kiedyś paliło się wszyscy wegiem i czyms co się paliło ..wydaje się mi że ktoś coś chce ugrać ..zarobić :O tyle lat nikt nic nie piskał aż tu nagle i co nić nie robią tylko krzyczą ..a obnizyć ceny gazu odbarczyć PGN od przesyłek platnością rządową itd a będzie dobrze ...a my płacimy dopłate kopalnią by pisowskie rządy były piękne :O szkoda gadać ..pewnie coś jest na rzeczy coś trzeba zagadać by ludzie mieli czym mielić buzią a nie zajmowali się pisowkimi dobrymi zmianami :) po co te zmiany w szkołach ..stac nas na to ? zdecydowanie nie ach szkoda gadać ..jeszcze troche i mam nadzieje że pójda precz ..jak nie to emigruje z tego kraju .. Wszystkim miłego dnia ..

Od niedzieli mam jelitówkę wirusówkę , byłam dzisiaj u lekarza, dostałam skierowanie do szpitala, mam krwawienia. Nie wiem czy mnie zostawią czy będą leczyć ambulatoryjnie. Pozdrawiam

Witam serdecznie Terix Ojejku za dużo tego,za dużo:(. Nawet nie potrafię opisać jak bardzo Ci współczuję.Życzę szybkiego powrotu do zdrowia

Na temat poddymiania można by wiele pisać. Ja mam sąsiada nawet jeszcze nie sąsiada:p.Jeszcze nie mieszka ale za to już truje:p.Nikt mu nic nie zrobi bo to policjant.Głowa rodu to policjant synowie w budownictwie robią.Dom budują już chyba ze trzy lata,bliźniaka.Budują z tego co ukradną na budowie na której pracują.Nocami przyjeżdżają na działkę i robią rozładunek tego co udało im się zwędzić. Materiału przybywa bardzo powoli bo wiadomo z jednej budowy za dużo za jednym zamachem zakosić się nie da bo się inwestor zorientuje. Jak zbiorą kupkę to budują u siebie i tak im ten bliźniak pomaleńku pnie się do góry,ale jeszcze im ciut z tym zejdzie. A jak chodzi o dymienie to tak myślę że chyba śmieci w mieście nie oddają bo puki co to mieszkają tam.No ale nie ma tygodnia by na działce jakiegoś syfu nie palili.Takie mi się sąsiedztwo szykuje. Nocami jakaś kontrabanda w dzień Czarnobyl,nudy nie ma:(. Mnie także odechciewa się wszystkiego no ale dokąd uciec,za co?! Miałam nadzieję że moje dziecko zechce się rozejrzeć po świecie,poszukać jakiegoś małego raju na ziemi.Potem bym się do niej przyssała jak pijawka i nie dała się oderwać:p No ale moje dziecko zapałało patriotyzmem lokalnym,mam przesrane :p:D

Ja dzisiaj jestem śpiąca królewna,chodzę i ziewam. Widok łózia nęci jak spragnionego kropla wody.No ale nie mogę,nie dam się,nie wolno:p Zatem chyba sobie kawy zrobię,jakoś bronić się muszę. A za oknem mam pochmurnie i - 5 stopni. Dziewczynki życzę dużo zdrowia,fizycznego i psychicznego.Jak to nam dopisze to damy radę przetrwać wszystko;). Buziaki i

Terix a cos sie z Tobą dzieje? Ja juz tak czasem mysle ze te choroby moglyby odpuścić/a tu coraz cos nowego sie szykuje. Zycze szybkiego polepszenia zdrowia. Daisy u mnie mało ludzie pala koło domów,czasem jakies gałezie,ale smieci nie. U nas na osiedlu są pojemniki na szkło a na plastki daja worki zabieraja raz na miesiac w lecie a w zimie co 2 miesiące. na popiól mamy drugie metalowe smietniki.Widze ludzie duzo zawsze oddają plastików jak jest zbiorka,ubrania tez chetnie jak jest zbiórka wystawiamy koło domów. U nas problem raczej złego węgla itp. Orsejko my juz mówilismy z malzykiem ze powinni np jakas częśc dopłacac w ramch ekologii do gazu a powietrze od razu byłoby lzejsze. Ale chyba sie nie doczekamy i nic sie nie zmieni.

Całe popołudnie próbowałam wejść Jestem w domu, zrobili badania krwi i kazali leczyć się w domu. Jest stan zapalny i coś tam z uchyłkami, ale kolono mi nie zrobią bo nie minęło 5 lat od poprzedniego badania. Nie dali żadnych leków przeciwzapalnych ani przeciwbólowych, rzygać się chce na służbę zdrowia. Najlepiej im idzie leczenie przeziębień, bo wszystkie leki można kupić w aptece bez recepty. Może któraś wie czy mogę zrobić tk bez skierowania? Spokojnej nocy wszystkim

Witam na kawusie zapraszam Terix pamiętasz jak pisałam z moim RMI,jak batdzo zalezało mi na tym badaniu. Zapytałam sie lekarza rodzinnego,moze wypisac Ci skierowanie ale za nie zaplacisz(przynajmniej mój tak powiedział) Bez skierowania nawet nie zrobisz teraz przeswietlenia zwyklego.Chyba ,ze cos sie zmieniło,ale w ub roku pytalam o przeswietlenie zatok prywatnie i nic z tego ,obowiazuje skierowanie.Nawet prywatnie. Takze jak poprosisz rodzinnego lekarza na pewno Ci skierowanie wypisze.przynajmniej ja nie mam problemu.Jest chetny jak moze pomóc. Tylko zaznacz ze zaplcisz za takie badania.Ewentualnie skierowanie do chirurga a oni wystawiaja skierowanie.

Terixiu - współczuje bez skierowanie raczej nie ma szans ale spróbuj poszukać w googlach w Twoim mieście Dziewczynki ja melduje, że jestem bardzo chora :( Wczoraj byłam u lekarza, oskrzela czyste więc zostawił mnie bez antybiotyku. Leże plackiem w temperaturą 38.3 wszystko mnie boli. Ciśnienie mi wali bo kaszel prowokuje, główa pęka :O koniec świata. Ja na łóżku w sypialni, małżówina ma to samo tylko ma antybiotyk i leży na kanapie w dużym pokoju. Jak sie poczuje lepiej to sie odezwe Pozdrawiam

Łojojoj ale się porobiło:( Pochorowały się dziewczynki grupowo Kochane moje koleżanki szybciutko zaparzam herbatkę z lipy z dodatkiem soku malinowego.Na kaloryferze ustawiam nawilżacze powietrza,by Wam się lepiej oddychało.Może jakieś witaminki,już sama nie wiem jak pomóc?!

U mnie dzisiejszej nocy znowu siarczysty mróz -22.Teraz wyszło słoneczko ale mrozik ciągle trzyma. Zaraz wybywam na zakupy bo w lodówce puste półki i wiatr hula:p Wolałabym zostać w domku razem z Wami,tak mi się nie chce wychodzić. Terix Dobrze dziewczynki piszą potrzebne skierowanie nawet jak sobie sama zapłacisz za badanie.Jedyna dobra strona tej sytuacji to to że dużo szybciej takie badanie robią gdy sobie płacimy.Na NFZ kolejka co najmniej pół roku,tak przynajmniej jest u nas.

No nic teraz życzę zdrówka i idę się szykować do wyjścia. Ależ mi się nie chce

Hejka czekam na księdza dziś mamy kolęde Pozdrawiam zdrówka życzę Na przyszły piątek mamy babskie spotkanie z tymi dziewczynami których pisałam ,że w starym roku się spotkałyśmy .Chcemy to kontynuować ,może jeszcze jedna dołąnczy.Tak jest nas 5 może będzie 6. Córka też leży do końca tygodnia do szkoły nie idzie antybiotyk miała dziś ostatni wzięła. Na razie bylo w noc -20w dzien 9

Cześć i czołem;) Moje wczorajsze próby wejścia na kafe spelzly na niczym, nie dało się i już:o Dziś wchodzę i co zastaje? szpital normalnie:o Teklo, u Ciebie to pewnie niedoleczone poprzednie przeziębienie plus nowe wirusy od chorego malzyka... i masz babo placek:( Terix Tobie także współczuję, a co do tk, myślę, i bez skierowania nie da rady. Zwykłego rtg bez skierowania nie zrobią, mowy nie ma

Daisy, ano są rasy psiaków, które mają taką niefajna przypadłość z tymi gruczołami i koniecznie trzeba pamiętać żeby regularnie je wyciskać:o Moja koleżanka nie miała tej świadomości i jej suni tak się tam nazbierało, że w końcu pękło i trzeba było przez tydzień jeździć do weta:o na szczęście nasza panna F nie ma z tym problemu. Z pycha też jej nie capi - ma skubana piękne zęby,tylko kopytka trochę zjeżdżają:P

Orsejko ja też podejrzewam, że coś jest na rzeczy z tym ciągłym gadaniem o smogu. Ktoś ma w tym jakiś interes:P

Ploteczko Ty też smarkata? Gdzie się załatwiłas?