Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
ewelina_94

Mamy na Luty 2016

Polecane posty

Gość gośćania
Ja np sama nie wiem odnośnie karmienia. Z jednej str piersią wygodniej i dla maleństwa korzystniej a z drugiej boję się tego wiszenia na cycu. Co do posyłania dziecka do żłobka jeszcze nie wiem. W zasadzie jestem nastawiona na powrót na studia po tym roku przerwy. Zmieniłam kierunek studiów i teraz zostało mi zrobić mgr. Z uwagi na ciążę ten rok odpuściłam i nie złożyłam dokumentów. Po macierzyńskim będę chciała też zmienić pracę więc niewykluczone że pójdę na wychowawczy i jesli znajde prace w zawodzie to ją podejmę. Mam też dodatkowe zajęcia więc jakiś grosz zawsze mi wpadnie. Zobaczymy z mężem jak to będzie. Póki co czekamy na następne usg w sobotę i wizytę u lekarza na początku października. Od października zaczynamy też te zaj w szkole rodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 85
Hej dziewczymy :) Aniu to na przyszly rok czeka Cie sporo wyzwan :) Wiecie co zalwazylam ze jesli wieczorem pojde na taki dluzszy spacer to pozniej moj maly niezle dogadza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, ja aż tak daleko nie wybiegam w przyszłość odnośnie żłobka:) zobaczymy jak się wszystko pookłada. Ja jestem nastawiona na karmienie piersią i z tego co słyszałam to cala sprawa laktacji zaczyna się w głowie, a w razie problemów są doradcy laktacyjni, także ja póki co w ogóle nie zakładam innego karmienia, bo jestem przekonana ze jak się bardzo chce to można. Ale fakt faktem martwi mnie jak te piersi będą potem wyglądały:( u koleżanki nieciekawie to wygląda:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćania
No właśnie ja się boję ogólnie wyglądu mojego ciała po ciąży. Nienawidzę ćwiczyć i ogólnie nie przepadam za zabiegami pielęgnacyjnymi. Oczywiście łażę na jakieś spacery, wcześniej jeździłam rowerem i robię podstawowe rzeczy typu peeling czy balsam, krem, maseczka od czasu do czasu i regularnie fryzjer, paznokcie robię sama ale to wszystko. Jak pomyślę, że miałabym robić jakieś dodatkowe masaże, nacieranie się jakimiś specyfikami lub łażenie na zabiegi do kosmetyczki to mnie przekręca. Piersi mam małego rozmiaru więc z jednej str się pocieszam, że może nic im się nie stanie ale ogólnie to lejące się z cycka mleko, wkładki laktacyjne itd póki co brzmi strasznie. Mam nadzieję, że mój stosunek się zmieni po urodzeniu synka i w ogóle nie będę na to patrzeć. Druga sprawa, że ja ogólnie nie uważam, że dziecko jest najważniejsze. Nie zrozumcie mnie źle. Chodzi o to, że jest bardzo ważne, kocham go nad życie ale nie umiem sobie wyobrazić, że wszystko kręci się wokół niego. Chcę żeby moje dziecko było otoczone miłością ale też umiało być samodzielne. W końcu kiedyś wybędzie z domu. I nie wyobrażam sobie żeby moje relacje z mężem się zmieniły bo pojawia się dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania ja Cie doskonale rozumiem, ja nie mogę się nadziwić nieraz jak widzę młodą kobietę z dzieckiem, która wygląda strasznie w powyciąganej bluzce nieuczesana i cala brudna od kaszek. I założę się, ze te kobiety wcześniej tak nie wyglądały, ale teraz cale życie kreci się wokół dziecka. A gdzie mąż w tym wszystkim? ja wiem, ze to jest normalne ze dziecko ulewa, brudzi itd, ale ludzie wychodząc gdzieś można się przebrać uczesać (o makijażu nie mowie, bo nie każdy się maluje), ale żeby choć minimum dać od siebie żeby jakoś wyglądać i podobać się mężowi jakoś przed ślubem te panie na pewno starały się by męża zachwycić. Ja kocham moja kruszynkę, ale tak jak Ty nie uważam ze wszystko ma się kręcić wokół dziecka, bo to nic dobrego. Na pewne rzeczy nie mamy wpływu, ale ile się da to ja staram się robić zapobiegać rozstępom, jeść dużo wapnia starając się uchronić zęby ile się da, nie obżerać się. Tez mam małe piersi i ciesze się, bo jest szansa ze jakoś będą wyglądały:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ka bardzo chce karmić piersią inaczej nie zakładam, ale gdzie tam we mnie siedzi ta niechęć do piersi, które kojarzą się nie z piersiami tylko z mlecznymi dojkami jak u krówki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 85
Tez sie boje tego jak pozniej moge wygladac i tez sie pocieszam ze wczesniej mialam mniejsze piersi wiec moze az tak zle nie bedzie i rozumiem was dziewczyny ze nie chcecie zeby dziecko przyslanialo caly swiat co nie znaczy ze nie kocha sie tego maluszka I bardzo pragne byc dalej pociagajaca dla mojego chlopaka po prostu nie chce by dziecko za duzo miedzy nami zmienilo a raczej by dodalo do zwiazku plusow Najwazniejsze to chciec i choc troszle o siebie dbac jak to mowi Kotulina :) i ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 85
No ciekawe ale oby jak najlepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola86
Witam, chciałam napisać parę mądrych zdań ku przestrodze a nie żeby straszyć bo takie rzeczy są mało prawdopodobne. Wczoraj wylądowałam znów u lekarza- parę dni po wizycie. W nocy dostalam mega boli pleców, brzucha, krocza. Diagnoza - zrosty na jajnikach i to już tak będzie bolało( takie ataki-winny progesteron i moje pcos). Dzień wcześniej byłam w pracy, wieczorem uszykowalam sobie ciuszki, jedzenie do roboty i 22 już leżalam w łóżku, jeszcze pogadalam z Mamą że coś twardawy brzuch mam. Przed 1 zbudzil mnie ból brzucha. Uczucie jakby mi miało brzuch rozerwać i skóra napięta do granic możliwości. Wcześniej nie czułam żadnych ruchów dziecka a teraz jakby kopniaki. W dzień wizyta u lekarza. Przyjął mnie jako pierwszą bo sam był zaskoczony że zdrowa babka po paru dniach nagle umierająca. Okazało się że to nie są częste przypadki także się nie stresujcie. Wniosek na przyszłość taki : nie upierac się jeśli lekarz wysyła na l4 bo człowiek nie chce siedzieć w domu sam, nie panikować i od razu na pogotowie (lekarz pochwalił postawę) jeśli rzeczywiście nie ma ku temu powodów np krwawienia bo nerwy mogą pogorszyć sprawę i nawet wskazane jest wyciszyc siebie i dziecko, nie diagnozować samemu bo potem w domu sprawdziłam i wg doktora Google to już powinnam być chyba na tamtym świecie, nie każde objawy to musi być poronienie i ostatni wniosek - jeśli mamy przeczucie albo nerwy to wymusić badanie na lekarzu bo to że on mnie ostatnio nie zbadal wcale mi nie pomogło a bardziej zestresowalo jak dostalam takiego ataku. Wiem że nie każda kobieta powinna mieć robione co chwilę badania bo jak się dobrze czuje to nie ma takiej potrzeby. Tyle że ja na jajniki lecze się od gimnazjum... Dopiero teraz zdawalam sobie sprawę że nie jestem statystyczna ciężarną bo jednak jakieś kłopoty ginekologiczne miałam i lekarz powinien mnie bardziej pilnować. Dla pocieszenia dodam że dzidzia w porządku a dla mnie nie ma lekarstwa, często zmieniać pozycje, nie siedzieć długo i wypoczywać. Jak macie jakieś wątpliwości to lepiej pytać położnych i lekarza ( zadzwonić)!!! Na pewno pomogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 85
Ola masz racje ze cos powazniejszego to odrazu lekarz moj juz na pierwszej wizycie dal swoj numer i jak by tylko cos niepokoilo mam dzwonic lub pisac Co do jajnikow wspolczuje i teraz juz nawet rozumiem czemu na kazdej wizycie przy okazji ogladania maluszka oglada tez moje jajniki czy nic tam sie nie dzieje :) tak samo bada ginekologicznie czy uplawy ok oraz czy z szyjka ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćania
Ola ja Cię rozumiem doskonale. Sama jestem na sterydach od 10 tyg ciąży. I też swoje przeszłam bo wiedziałam, że coś jest nie tak ale aż dwóch lekarzy mnie zbyło zwalając winę na mój kręgosłup i że w mojej sytuacji tak będzie. Dopiero obecna lekarka sama skonsultowała się z neurologiem i zaproponowała leczenie. Działa ale oczywiście, że mam obawy co do sterydów bo będę je brała już do końca ciąży. Na szczęście póki co plecy mnie nie bolą wręcz przeciwnie bo odżyłam, mogę normalnie spać. Boję się tego co po porodzie. Jednak samo karmienie, przewijanie, noszenie to czynności, przy których trzeba się schylać lub garbić. Zostaje mi rehabilitacja bo nie poddam się 3 operacji na pewno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 85
Aniu slyszalam ze niektorym rehablitacja pomaga wiec trzymam kcioki ze i Ci pomoze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola86
Na problemy z bólami kręgosłupa na codzien ( nie ostrymi stanami zapalnymi czy jakimiś nerwobolami) jest dobra gimnastyka mckenziego. Można niektóre ćwiczenia nie wymagające leżenia na brzuchu wykonywać w ciąży bo nie jest kontuzyjna. Dzięki niej mój Tato nie jezdzi na wózku. Ja wcześniej nie miałam problemów jako takich z kręgosłupem. Niestety wczoraj również powrócił problem z rwą... Do tego stopnia że mam problem by usiąść na twardym kibelku żeby się wysikać... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćania
Po drugiej operacji nie wolno mi robić żadnych ćwiczeń bez zgody lekarza z uwagi na ciało obce w kręgosłupie więc rzeczywiście przestałam sama kombinować z ćwiczeniami bo zawsze to się źle dla mnie kończyło :( Z rehabilitacji najlepsza dla mnie jest mobilizacja mięśniowa. Ola dobrze wiem co to ból z powodu rwy. Jak złapie to ciężko palcem u nogi ruszyć o siedzeniu na kiblu czy umyciu garów można zapomnieć :( Ja przed pierwszą operacją nie mogłam czasami chodzić, do dziś pamiętam jak prawie na czworaka wracałam z zastrzyku a mój jeszcze wtedy narzeczony prawie płakał bo nie wiedział jak mi pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola86
Mi dokuczała rwa kulszowa, o istnieniu rwy w kroczu dowiedziałam się przy ciąży... Co do gimnastyki McKenzie go - są to ćwiczenia przypomnające te rehabilitacyjne. Głównie przeprosty i delikatne naciąganie. Mój Tato miał jeździć wózkiem tak miał scharatany kręgosłup że żadna operacja już nie wchodziła w grę. Od czasu diagnozy wózka minęło z 10 lat a mój Tato nie dosc że chodzi to jeszcze pracuje fizycznie na kolanach. Mówię to jako ciekawostkę warto podpytac lekarza być może nie słyszał o takiej formie rehabilitacji i zainteresuje się tematem :) jeśli można sobie pomóc bez leków to warto nawet żeby zmniejszyć dawki jak coś pomoże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina_94
Hej dziewczynu:-) Ale się rozpisałyście. Witam nową lutową Mamusie :-) Wczoraj byłam na wizycie i jestem tak szczęśliwa że nie da się tego opisać :-) Krwiak się wchłoną. Łożysko zrosło. A dzidzia pięknie pozowała swoimi narządami na usg :-) I płeć z usg prenatalnego potwierdzona 100% Bedziemy mieli synka ;-) Mąż cały w skowronkach cieszy się corcia też już nawet woła do brzuszka Błażej :-) W październiku wybieramy się na kolejne usg genetyczne :-) Co do karmienia to bede karmiła piersią Córke karmiłam 3 miesiace bo dawalam jej tez mm i dostala zaparc i musialm przerzucić z cyca na mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola86
Ewelina to super:)) jakieś pozytywne newsy ;) ja jeszcze poczekam z miesiąc na poznanie płci ehhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 85
Ewelina bardzo sie ciesze ze wszystko ok i fajnie ze synek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 85
Hej dziewczyny jak tam samopoczucie U mnie ok choc noc kiepska nie moglam znalezc sobie miejsca (znacie to ;) ) najwygodniej bylo na plecach ale wtedy znow zasnac nie moglam :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćania
U mnie dzisiaj walka z jedzeniem....poza tym zauważyłam, że mam sutki ciut zaklejone czymś żółtawym a stanik nieco przybrudzony więc to chyba coś mlekopodobne daje o sobie znać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 85
A to przypadkiem nie bedzie juz ta cala siara swoja droga szybko dostalas mnie znow od kilku dni zaczely swedziec wiec nie wiem czy znow nie urosna troche ale mleka na razie nie widac coz oby tylko po porodzie sie pojawilo i bedzie ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola86
Hej, udało mi się trochę przespać choć boli niesamowicie :/ jeszcze burza w nocy była... Tak patrze to statystycznie więcej chłopców się urodzi w lutym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 85
No Ola masz racje ale ponoc ogolem jest wiecej dziewczyn wiec moze troche sie wyrowna hihi Dobrze ze troche sie przespalas :) oby bol szybko Ci mina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patka90
No to moje gratulacje Ewelinka :) same chlopaki na tym naszym forum :D mnie dzisiaj niestety mdlosci meczyly z rana :/ oby do porodu przeszly... GoscAnia Ty tez sie dowiesz co nosisz pod serduszkiem, maluszek chyba sie wstydzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patka90
Ups to mialo byc do Oli :) mala pomylka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola86
Dzięki Kasia:) Ponoć z moim doktorkiem jest tak że lepiej od razu nie przemalowywać pokoju więc na 100% będę wiedziała jak się urodzi haha trudno jakoś mi to nie przeszkadza i tak nie zamierzam kupować ciuszkow w jedynym kolorze;) mąż cośtam ładnego wybierze ;) życzę miłej niedzieli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć:) jak tam dzisiaj? ja od dwóch dni wręcz zapomniałam ze jestem w ciąży tak się dobrze czułam:) Ewelinka ciesze się ze się ułożyło i gratuluje małego facecika:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 85
Hej dziewczyny Kotulina to fajnie troche wypoczniesz u mnie ok procz tego ze w nocy nie moge znalezc miejsca i dzis cos mnie kregoslup boli w dolnym odcinku a i najlepiej mi chodzic bez stanika bo sutki mi drazni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie piersi i sutki nie bolą jakoś szczególnie wogole tego nie zauważam są zupełnie normalne. Ale za to skora na nich swędzi strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×