Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość321

Mamy na CZERWIEC 2016

Polecane posty

Mamajasia nasze szyjki to naprawdę nic do lekceważenia, tylko kupa strachu, wizytę mam 02.03 do tego czasu zamierzam uprawiać lezing i kanaping hehe i mam nadzieje ze to pomoże, mój ukochany mnie w tym bardzo wspiera <3 Nudy na pudy dziś :P ciągle przed telebimkiem co za dzień ... Mój Walenty wyszedł na zakupy,bo ogladalismy program wędkarski i zglodnialam,chec na rybkę się pojawiła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Chyba znów mi scina kafe :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1987
Tak jak pisala Rozefi zero seksu ale u mnie to i tak nic mnie zmienia bo od dawna posucha bo sie boimy. Gosc czerwiec27 lekarz nie podal mi długości dziecka tylko wage i wszystko dzidzi pomierzyl ale oddzielnie. Rozefi kiedy masz teraz wizyte? Mi na razie lekarz nie dal nakazu lezenia non stop tylko zebym sie oszczedzala i starala sie jak najwięcej lezec a Tobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Bedzie dobrze z tymi szyjkami, tylko wypoczywajcie jak najwiecej. :) Gość 1987 - moze maluch juz taki duży ze go częściami mierzyl:))) pol kilo to juz kawal czlowieka :) Mila - ja usg u swojego mam za free bo na nfz, tyle ze z racji prenatalnych mi nie robi usg bo nie chce mlodemu niepotrzebnie świecić usg, no i nie widzi w tym sensu skoro ja na prena ide... A prenatalne usg mam 4D.za 200zl tylko ze płytka z filmem i fotkami - 100zl.ale i tak bedziemy brać bo to niesamowita pamiatka dla malucha no i dla nas tez. Oczywiście najwazniejsze badania, ale żal byloby skapic na plytke a potem zalowac.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja u mojego tez mam za darmo ale na to polowkowe pojade do Lodzi i wlasnie 120 zaplace za zwykle a pokaze mi w 3d malego. A ja wizyte mam dopiero 2.03 wiec jeszcze troche czasu ale jak bedzie dalej mnie brzuch bolal albo krew leciala to ide wczesniej bo nie wytrzymam tyle bo sie boje ze moze byc cos z malym a jeszcze dzisiaj mi sie snilo ze go stracilam to juz wgl wystraszona jestem :-) Na ostatniej wizycie mu nic nie mowilam bo mialam je tylko dwa razy i wszedzie pisze ze to normalne a ja jak czytalam ze te krwawienia wystepuja z nosa i wgl to tylko czekalam kiedyt u mnie sie pojawia bo ja mam krwinke jedna w nosie na wierzchu i czesto mi peka i mam duze krwotoki .... Taki moj urok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja Wam powiem, że na prenatalnych w czwartek próbowaliśmy podejrzeć w 3d dzieciaczki, ale obraz był taki, że nawet zdjęcia nie wzięłam. Nic nie było widać. Lekarz powiedział, że są "kiepskie warunki i dlatego obraz taki" ale myślę, że te złe warunki to moja wartewka tłuszczyku na brzuchu :( I myslę, że z tego też powodu u mnie jeszcze nie czuć na zewnątrz kopniaczków, choć czasem są dośc mocne i mam wrażenie, że zaraz dziecko wyskoczy. Ale niestety walczę z moim tłuszczykiem od wieeeeelu lat i niewiele zdziałałam. Teraz mam wyrzuty sumienia, że sie bardziej nie postarałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Justek-raczej nue Twój tluszczyk a fakt ze w brzuchu masz duet na to wplynal :) a dwa ze bobasy coraz większe. Ja sie klade bo glowa mi peka :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiejszy dzien rzeczywiście jakis taki niemrawy ;) kanapujemy z mężem :) Bylismy dzis na pizzy walentynkowej, pyszna ale zjadlam za duzo. Od 13-tej az ciężko mi oddychac no ale to kara za łakomstwo ;) Skoczylam ogladac program Porodowka ale powiem Wam ze nie moge ogladac takich programów bo ciagle przy nich beczę, tak samo jak '600g szczescia'. Juz nie mogę sie doczekać ale jeszcze troche przed nami, oby bez przeszkód do przodu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosc1987 nie mam niby definitywnego nakazu leżenia ale gdybym tak dala rade to byłoby dobrze ,staram się . szczerze mówiąc to my do tej srody nie odmawialismy sobie seksu ,malo tego mniej mnie później plecy bolaly ale jak nie można to nie można ;) Kurcze wybieram się na to 3d ale jakoś jeszcze tam nie dotarlam :/ na szczęście na to mamy jeszcze czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1987
Rozefi odpisalas mi na pytanie zanim je zadalam teraz dopiero zauwazylam jak kafe sie odcielo. Masz wizyte przede mna wiec najpierw czekamy na wiesci od Ciebie. Mnie tez od rana glowa peka ogolnie ciezki ten dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bezzka na mnie sam poród dziewczyn z porodowki nie robi wrażenia ale jak juz im położa dzidziusia to lezka się w oku kręci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Różefi wlasnie o to mi chodzilo :) ze sie bardzo wzruszam w takich momentach, zwłaszcza jak twardzi faceci rycza jak bobry jak zobacza swoje maluchy. Co tu dużo mowic ja placze w sklepach przy łóżeczkach, wozkach, ubrankach.. taka sie zrobilam placzliwa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja płacze na bajkach, jak co niedziele ogladalam " jak wytresowac smoka" plakalam później na dzwonniku z Notre-Dame tez mi było smutno ,na koniec był " film o pszczołach" i tadaaam zbierały się lezki, dzień był bajeczny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita1244
Moja córka kompletnie antybutelkowa i antysmoczkowa wiec wg mnie najlepiej kupic takie rzeczy jak juz dzecko bedzie na świecie. A uczyly do butli i smoka obie babcie tez. Sto smoczkow nie pomogło. Butla tez sie nie przydala.dopiero w 5 miesiącu corka zaczela pic cos innego niż cyca tzn eode i tylko bezpośrednio z kubka :-) Ale każde dziecko inaczej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
-Mila - na krwotoki dobre sa pomidory i sok z pomidorow... Wlasnie pije i z ciekawostek zawieraja duzo potasu który jsk twierdzi tymbark"pomaga w funkcjonowaniu miesni, ukladu nerwowego i utrztmaniu prawidliwego ciśnienia krwi" wiec może cos pomoze, a napewno nie zaszkodzi :) -Dalej mi glowa peka ehhh, oklad zimny trochę pomogl ale niewiele... :/ -Ja to bajek nie ogladam, w ogole unikam tv :) bo psychike mam spokojniejsza.. Ale co do rozczulania to mnie bardzo oatwo rozczulic do łez mimo ze tak nigdy nie miałam... Teraz mi fotki dzieci na necie wystarcza jak np ogladam jakies rzeczy do wyprawki.. Bo same ubranka mimo ze ujmuja mnie za serce to nie wywoluja łez, moze dlatego ze sa "bez zawartosci" :)) z tymi porodami nie dziwie sie... Sam porod jak porod, chyba zadna z nas sie nie nastawia na hop siup... Ale moment jak dala dziecko musi byc wyjatkowy i niepowtarzalny.. Na sama mysl o tskim malutkich kochanym bąbelku sie mozna rozkleic :) ja u meza jeszcze nigdy lez nie widzialam oprocz tych z alergii czy od cebuli, to moze to bedzie właśnie ten 1raz hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Nikita - dzięki, wiesz ja jestem pelna obaw... Bo co jak sie okaze ze z laktacja ciezko.. A tego chyba nie jestem w stanie przewidziec... No i w takiej sytuacji to nawet nie wiem jakie mleko, jakie cokolwiek.. :/a z tym dokarmianiem w szpitalu tez nie wiem jak jest, w sumie musze moze spytac kolezanki ktore rodzily u mnie w miescie i maja to za soba... Zeby potem jaj nie bylo ze np nie dokarmia jak nie dam mleka.. Wole dmuchac na zimne, bo w tym kraju wszystkiego sie mozna spodziewac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozefi,Gosc1987 -ja poki co to definitywnie tez nie musze lezec,ale starac sie jak najwiecej. Dzisiaj za bardzo sie nie dalo i za to brzuch twardy co chwile,teraz juz leze. Synek ferie zaczal i zal mi go, bo co tu z taka matka ma robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TPM3
Cześć dziewczyny!Ja po pracowitym weekendzie-przygotowujemy to tymczasowe mieszkanie po moich dziadkach,a w którym zamieszkamy przed przeniesieniem do nowego domu i jest mnóstwo pracy.Mąż malował,ja porządkowałam szafy-mnóstwo worów do PCK lub na śmietnik natargałam,tak więc zero oszczędzania.Jutro ciąg dalszy roboty. Gość Czerwiec 27-tak myślę,że znalazłybyśmy wspólny język,bo mamy podobne podejście do wielu spraw.Też jakoś nie myślę o porodzie w kategorii lęku,zależy mi tylko ,by przebiegł prawidłowo i by dziecko urodziło się zdrowe.No,ale może mi łatwiej,bo mam za sobą już i poród fizjologiczny, i cc. Widziałam ten program z Sablewską- dokładnie ta sama reakcja...Trudno czasem uniknąć zetknięcia się z z takimi rzeczami,nie żyjemy pod kloszem,ale wiecie co,nie rozumiem,dlaczego niektórzy ludzie,widząc nasz stan,karmią nas historiami o chorobach,możliwych komplikacjach itp. Mila-ja pierwsze dziecko rodziłam z mężem i bardzo dobrze to wspominamy ,a w żaden sposób nie wpłynęło to negatywnie na nasze życie seksualne.Tyle że to było tak z nami,że mój mąż zdecydował się sam i to już jak zaczęłam rodzić. Wcześniej nawet nie było o tym mowy,bo on się boi widoku krwi.Myślę,że na pewno nie można takiej decyzji na partnerze wymuszać.Ze swej strony,o ile jest to wspólna decyzja jak najbardziej polecam rodzinny poród. Gość 1987-gratuluję synka i trzymam kciuki za zdrówko Was obojga. Justek -cieszę się że z chłopakami ok,niech siedzą spokojnie w brzuszku. Mam nadzieję że przyszła...,widzisz,jak to kurcze jest.Też sobie przyrzekłam,że jak ten wynik amniopunkcji będzie dobry,to już nic nie zmąci mojej radości z tej ciąży,a teraz mam niepokój związany z tym przepływami.Oczywiście nie zamartwiam się tym jakoś,ale pewien niepokój jest. Dziewczyny,jak macie zdanie na temat basenu w ciąży?Wybieramy się z córkami do parku wodnego we Wrocławiu i krępuję się w stroju wystąpić.Może jestem zaściankowa...Przytyłam 4,5 kg,ale poszło to tylko w brzuszek,który w stroju jak piłka będzie wyglądał. U mnie to już prawie 24 tydzień.Tak sobie myślę,że może mi poród nawet na koniec maja przypaść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita1244
Gościu czerwiec każdy sam na własnej skórze się przekona. Butelek smoczkow od licha i nie wiadomo co przypasuje dzidzi. Jezeli faktycznie zajdzie potrzeba to mąż kupi nawet w najbliższe przyszpilanej aptece.ale jezeli jesteś pelna obaw i Cie to uspokaja to pewnie ze kup. Nam corka kazala sie wypchać z tym ale prawda jest ze poza gigantycznym bólem podczas karmienia który wspominam gorzej niż sam poród, z sama laktacja i ilością mleka oraz chwytaniem przez core brodawki nie miałam problemu. Wierze ze tak będzie i tym razem. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
-Nikita - dzięki :) to pewnie zakupie cos, najwyzej mlody to oleje :) ja raczej lubue miec wszystko dograne i srednio lubie sytuacje jak przychodzi mi cos na wariata robic. Zreszta maz juz chyba tez ma lekkiego stresa... Bo o ile wczesnuej zalozenie bylo ze wyprawka kwiecien/maj... To po tym jak mu o wczesnych porodach zaczelam mówić to teraz co chwile pyta kiedy ide do pepco na zakupy... Nie chce mu tego na glowe zwalac, wole sama sie tym zajac:) zreszta mam mistrza w szybkich zakupach :) -Tpm-pewnie masz racje z tym dogadaniem... Ja nie rodzilam jeszcze ale i tak uwazam ze nawet jak porod bedzie trwal iks godzin... To bedzie iks godzin bolu pod kontrola szpitala a nie 40 dlugich tygodni ciaglych obaw, lekow, stresow... Nawet jak probuje wyprzeć to z umyslu to i tak wiadomo ze rozne mysli przelatuja przez glowe. Mam nadzieje tylko ze przy drugiej ciąży nie bede znosila tego stanu tak zle jak teraz i ze strachu bedzie mniej. A jak bedzie wyjdzie w praniu.. A wracajac do porodu to ja sie tyle nasluchalam ze az mi sie ulało, ale jakos specjalnie sie nie przejelam, kazdy musi przejsc to sam i tyle, bez bólu urodzic sie nie da, ale za to moment gdy wrecza mi malucha wymarze wszelkie negatywne wspomnienia, na sama mysl morda sie cieszy :) Ty Asia moze sie trochę zacznij oszczedzac :)) a przeplywy mysle ze Ci sie poprawia, nic tylko duzo pić... Az do wstrętu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1987
TPM3 dziekuje i mam nadzieje ze z Twoimi przeplywami bedzie wszystko dobrze;-) Mi lekarz basen odradzil basen podobno wylegarnia bakterii. No ja tez dzisiaj za bardzo nie polezalam ciezko sie tak przestawic ns tryb lezacy, maz mnie ciagle gania do lozka a mnie cos ciagle z niego wyciaga. Biezecie nospe? W moim szpitalu w ktorym nic nie daja o dziwo mleko w razie czego dziecko dostanie.Do domu tylko kupie butelkę i smoczek ale z mlekiem sie wstrzymac w razie czego sa apteki wiec myślę ze nie bedzie problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Tez mi sie wydaje ze z tym basenem to bym nie ryzykowala bo pelno bakterii, ale zawsze możesz człapac po lądzie i nogi pomoczyc:) z moim szczęściem pewnie szybko bym infekcje zlapala.. Niby basen dobra rzecz w ciazy ale z drugiej strony odradzają... Pasowaloby miec swoj wlasny hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita1244
Widzicie co lekarz to inna opinia. Ja kilka razy w tyg chodziłam w 1 ciąży na basen i zero infekcji. Teraz tez zaczelan i tez bez infekcji. Nwm czy to przypadek czy cos w tym jest. Mój gin uważa ze lepszy basen niż siedzenie w domu bo wiecej ruch etc. Z corka odkad skończyła 2 miesiace i póki co tfu tfu tfu zero infekcji. Zobaczymy czy nie zmieni zdania po jutrzejszej wizycie jak zobaczy mnie tam na dole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Nikita - moze masz spoko basen :) zreszta wydaje mi sie ze mimo wszystko z basenu mniej osob korzysta nuz w aqya parkach... Byc moze sie myle... W sumie pewnie wiele zalezy od samej kobiety i jej podatnosci/odporności... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita1244
Kochana my jeździmy i na basen i do aqua parku. Tez słyszałam ze to kwestia odpornośćci. Idę spać. Trzymajcie kciuki żeby córa pospala chociaż do tej 7 a nie 5 :-) buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu TPM - dawno temu miałaś cc? Ja mam cały czas obawy że mogą być komplikacje przy sn po cc i cały czas się zastanawiam czy nie umówić się po prostu na drugie cc. A jak to wygląda z Twojego punktu widzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita1244
Dzień dobry wszystkim! :-) dzisiaj wizyta więc mam super humor! Zobaczę moj Skarb. Ale cholernie boli mnie przepukliną lub zylak ciężko stwierdzić bo sa blisko siebie. Miłego dnia kochane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goscCzerwiec27 - ja w sezonie zimowym mam odpych na pomidory wszelkiej postaci nawet zupy pomidorowej malutko jem . Szwagierka robila teraz salatke z pomidorami to nawet patrzec na nia nie moglam a jeszcze w niej zawarty ser zolty starty jeszcze bym zniosla ale nie skrojony w kostke ..... Poczekam do poczatku marca juz blizej niz dalej na razie bylo zerow wiekszego wysilku przez wekeend wiec i krwawien nie bylo a i brzuch ustal z bolesciami czy nie wiem co to bylo bo wszystko dopiero poznaje a tak dokladnie nie ma mi kto tego wytlumaczyc oprocz lekarza bo tesciowa ze strachu ze cos mi jest to wiecej paniki i dymu w domu narobi niz wytlumaczy ... Tmp - wezme sobie twoje slowa pod uwage. Ja bardzo bym chciala zeby byl z nami w tej wyjatkowej chwili ale nie chcialam nanim wywierac presji i poczucia obowiazku obecnosci tam ale sam chce i nalega ze z nami bedzie i bedzie nas wspieral ale chcialam zobaczyc jakie inni maja na ten temat zdanie :-) My juz musimy maszerowac do kuchni bo Wojtek koncert daje razem z moim żołądkiem ktory burczy od kilku minut do 8.00 zawsze spokojnie wytrzymywal a dzisiaj cos nie daje rady maly i mnie wygania do kuchni ...Jak to tatus na nas mowi glodomory bo prawie obok niczego nie przejdziemy obojetnie gryzka zeby sprobowac ale musimy wziasc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×