Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość azao

Muszę coś ze sobą zrobić bo dłużej nie wytrzymam!!!

Polecane posty

Gość Maniuchna1990
Hej,ja jestem,choc sie wkurzylam,bo nic nie schudlam:-( no nic a nic!!! Z pieczywem to tak na zero nie potrafie,ale max kromke jem na dwa dni i czuje roznice. Brzuch nie jest taki wzdęty:-) rano zjadlam miseczke salatki jarzynowej,na obiad jeszcze nie wiem co,nie lubie gotowac:-! Azao a jak Twoje rzucanie fajek? To jest fakt,u mnie otylosc to jest udreka,nienawidze siebie za to,wiem,ze zmieniloby sie cale moje zycie gdybym schudla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azao
U mnie jest tak samo, wszystko by się zmieniło gdybym schudła. Z fajkami do bani, dalej palę tyle że mniej. Nie mogę sobie z tym poradzić żeby calkiem przestać. Nie sądziłam że jestem już tak uzależniona, myślałam że będę mogła rzucić od tak. Waga też mi nie spadła a wręcz jest więcej, ale pocieszam się że to przez @. Jak mi się skończy to się zważę. Dziś znów cały dzień nic nie jadłam bo nie miałam czasu, tak się spieszyłam w pracy że całkiem o tym zapomniałam. Po pracy byłam u mamusi która oczywiście ugościła mnie kopytkami z sosem grzybowym. Zjadłam miseczkę i to całe moje menu na dziś. No może jeszcze jakieś jabłko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćarletta
Też mi się wydawało że nie dam rady schudnąc bo już próbowałam tyle razy i nic z tego nie było.Ale dobrze że podjęłam decyzję o zakupie Foreverslimu nie mogłam podjąć lepszej decyzji.Dzięki Foreverslimowi skutecznie udało mi się schudnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo:) Waga mi jakby przystopowała po jednym dniu miałam -0,700kg i tak do tej chwili zostało. Ostatnio myślałam o sylwestrze ,pamiętam jak w zeszłym roku sobie obiecywałam że na następnego sylwestra będę już szczuplutka i wybiorę się do restauracji albo gdzieś wyjadę ,wskoczę w suknię ,no niestety nie tym razem... Zostało jeszcze 1,5 miesiąca to z jednej strony dużo ale z drugiej za mało by osiągnąć to co chciałam. ATRAM:) Jak tam orbitrek się sprawuje? Dużo ćwiczysz? Maniuchna:) Pomogło Ci siemie lniane? Azao:) Wiem coś na temat kupowania sukni na wesela przerabiałam to nie tak dawno a wtedy jeszcze miałam +8kg masakra była we wszystkim źle wyglądałam a przymierzałam wszystko w co mogłam sie zmieścić nawet te z bajecznymi cenami ehh ale trzymam za Ciebie kciuki :) złapałaś zapał i tak trzymaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam o poranku:) Mamy dziś piątek 13-go:) Zaraz zjem śniadanko płatki owsiane z otrębami i mlekiem 0,5% Dziś będę tu często zaglądać mam nadzieję że Wy też:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo:) Robię sobie porządki w szafkach i natknęłam się na kartę którą mi założyli w kwietniu 2009r w Centrum Leczenia Otyłości na której mam wpisaną wagę 86kg Dziewczyny wyznaczam sobie pierwszy cel 86kg :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATRAM 2015
Hej, hej:) Nie odzywałam się chwilkę, bo nie miałam za bardzo czasu. Dziewczynki, nie chudniecie, bo nie jecie. A już pisałam- żeby schudnąć- trzeba jeść. Azao, nie chcę Cię martwić, ale jeśli prawie w ogóle nie jesz, to wszystko co gdzieś tam uda Ci się wrzucić- odłoży Ci się i spowolni jeszcze bardziej metabolizm. Regularne jedzenie tylko w weekend nie wystarczy. marysie, a orbitrek bardzo dobrze:) Wczoraj ćwiczyłam ok pół godziny łącznie, bo 10 minut orbitreka, 10 minut rozgrzewających ćwiczeń i 10 minut skakanki. Dzisiaj jestem już po 15 minutowej rozgrzewce i 10 minutowym orbitreku- 3 km pokonane spalone 90 kalorii. Wieczorem również zamierzam poćwiczyć. Solidne spalanie zaczyna się po 20 minutach więc będę chcieć ćwiczyć ok 40 minut dziennie- docelowo- godzinę. Ale że jestem na początku drogi z orbitrekiem, to pomału zwiększam i tempo i dystans:)) Do końca roku chcę zrzucić 6 kg i wiem, że mi się uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azao
Tak sie rano rozpisałam i nie dodało mi postu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo:) ATRAM:) Super postanowienie z ćwiczeniami:) 🌼 Jeżeli chodzi o jedzenie to dokładnie te słowa mi powiedziała dietetyk żeby schudnąć trzeba jeść:) Regularne posiłki w odstępach 3h niewielkie porcje a szczegóły są opracowywane dla każdego z osobna uwzględniając wiek ,wysiłek fizyczny stan zdrowia i płeć:) azao:) Dawaj jeszcze raz tego posta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo:) Oglądałyście Dominikę Git w "Dzień Dobry TVN"?Znów zaczęła tyć mówiła że popadła z jednej skrajności w drugą,i jak była gruba to miała problemy ze zdrowiem i jak była szczupła a to przez to że zaczęła przesadzać,była z nią kobieta która odchudzała się jedząc same zupy z różnymi mięsami jedne były gęste a drugie bardziej płynne ,jadła tak 5 razy dziennie w pierwszym miesiącu schudła 7 kg fenomen jej diety jak się wypowiadała polegał na tym że te zupy były łatwo przyswajalne ,przez dwa albo trzy lata utrzymuje swoją wagę,doradzała jaki znaleźć sposób na wyjście z diety, a mianowicie trzeba stopniowo dodawać do posiłków dopóki nie znajdzie sie diety optymalnej dla siebie ,najlepiej mieć na minusie dodatkowo 4 kg bo przy wychodzeniu z diety tyle jej doszło .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azao
Marysie ja właśnie o Dominice pisałam. Podziwiałam ją że tak schudła, też bym chciała mieć tyle samozaparcia. I szczerze to byłam zdziwiona że znów przytyła, ale my tęższe osoby już tak mamy. Jeśli się podejmujemy zmiany to do końca życia. Jedyne czego się boję po schudnięciu to wiszącej skóry i obwisłych piersi, już to kiedyś przechodziłam. Kiedy się odchudzałam byłam bardzo aktywna, rower był codziennie - 30 km. Chudłam prawidłowo - 4 kg miesięcznie a mimo to skóra się nie obkurczała tak jak powinna. Może spowodowane to było tym że mam bardzo dużo rozstępów i to praktycznie wszędzie. Używałam kremów i balsamów ale nie wiele to dało. A wy stosujecie jakieś kremy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maniuchna1990
Tak,wlasnie,ja tez chudlam juz i po 40 kg ale zawsze wszystko wracalo... Witajcie:-) nie mam czasu na nic,no mowie wam,jeszcze maz mnie wkurza,nie odzywam sie do niego! Tak marysie siemie pomoglo,ale na razie odstawilam te tabletki,bo zaczal mnie po nich brzuch bolec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATRAM 2015
Witajcie Dziewczynki, moim zdanie to czy ktoś stosuje taką, a nie inną dietę, zależy tylko od tego, na co może pozwolić organizm. Jesteśmy niestety ale bardzo podatni (mówią ogólnie) na reklamy, na opinie itp. Ja naprawdę w krótkim czasie przeszłam kilka diet, większość z nich bo.... np. koleżanka ją stosowała, bo gdzieś o niej słyszałam. Przykład: koleżanka chudła na diecie kapuścianej ok 7 kg w ciągu 10 dni. Super. Ale po zakończeniu- przytyła 14 w niecały miesiąc. Inna: miała dietę 13 dniową- chudła 6 kg w tydzień. Po zakończeniu: przytyła 12 kg. I mogłabym tak wymieniać mnóstwo przykładów... Dlaczego? Bo dieta jest na chwilę. Weźcie pod uwagę, że wszystkie osoby publiczne, telewizyjne, znane itp. może i są na jakieś diecie, ale oprócz tego są pod stałą opieką trenera personalnego. Są, bo je na to stać. Potrzebują osiągnąć efekty w krótkim czasie. Czy nas stać np. na trenera personalnego, na którego trzeba wydać ok 2 tys. miesięcznie. Nie sądzę. Oprócz kasy dochodzi też czas. Mi go np. bardzo, ale to bardzo brakuje. I nie miałabym go w tym momencie na tyle, żeby 4-5 razy w tygodniu poświęcać czas i ćwiczyć z trenerem. Mnóstwo celebrytów, gwiazdek chudnie i może utrzymywać swoją wagę, bo je po prostu na to stać. A wciskają ludziom kity, że to albo cudowne specyfiki, tabletki, koktajle itp. bzdura. Stać ich na trenera i tyle, bo nie wierzę, że same tak od siebie po prostu chudną. To bardzo trudny i niełatwy proces. Dlatego ja wolę chudnąć wolniej, a skuteczniej. Bez diet, głodzenie się, a z ćwiczeniami które uważam, że mogą coś dać, z małą pomocą przyrządów, typu orbitrek, skakanka. I nie chcę diety, chcę zdrowszego, racjonalnego odżywiania. takiego, który nie ograniczy mnie to końca życia z niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATRAM 2015
Moje wczorajsze menu: Ś: 3 kromki pieczywa wasa z szynką, ogórkiem,sałatą zieloną, 1 parówka II s: banan i jabłko Obiad: 2 naleśniki meksykański Podwieczorek: 2 jajka i 2 plasterki szynki do tego 3 godzinny spacer, 20 minut cwiczen, 1 litr wody, kawa z mlekiemi 3 herbaty zielone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATRAM 2015
Moje dzisiejsze menu: Ś: 3 kromki pieczywa wasa z szybka, ogorkiem,pomidorem,salata zielona, 2 lyzki twarogu II S: musli z jogurtem Obiad: 2 roladki w sosie serowym, 1 ziemniak, mizeria Podwieczorek: talerz rosolu kolacji brak 15 minut orbitreka,15 minut cwiczen rozciagajacych. 1 l wody, 1 kawa z mlekiem, 3 herbaty czerwone, 3 szklanki kompotu. 9 dzien bez pieczywa zaliczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka:) azao:) Dominika jeszcze nie wróciła do dawnych rozmiarów ,co prawda zaokrągliła sie troszkę już nie jest tak szczupła jak na niektórych zdjęciach,odchudzała się z Gacą nie wiem czy oglądałyście Fat Killersów? inaczej "Zabójcy tłuszczu"/?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATRAM 2015
Ja oglądałam. Różne są też opinie. Gaca ma pozycję , renomę ale też niekoniecznie wszystko w pozytywnych. Dlatego czasami najprościej sluchać swojej intuicji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam o poranku:) azao:) Napisz więcej o Twoim wcześniejszym odchudzaniu ile schudłaś najwięcej i w jakim czasie? Ile kg Ci po tym wróciło i ile to trwało? Jeżeli chodzi o kremy balsamy to mam całą półeczkę nakupiłam różności ale jak dotąd nie stosowałam regularnie więc nie mam zdania co lepsze. Natomiast kilka lat wstecz chodziłam na zabiegi z Guamem ,bicze szkockie i masaże, wtedy się odchudzałam i schudłam 17 kg nie miałam celulitu pomarszczonej skóry ale nadmiar niestety był , ale ja go już widziałam zanim schudłam na dole brzucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maniuchna:) Jetem w szoku nic nie pisałaś schudłaś już kiedyś 40 kg??? Taka jestem ciekawa jak to zrobiłaś ile trwało zanim powróciłaś do wagi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ATRAM:) Moje doświadczenie z dietami też jest ogromne ,a było ich trochę ..ale nie odpowiadały mi na dłużej z różnych względów. Najdłużej byłam na diecie w której liczyłam kalorie i wtedy schudłam te 17 kg Potem przestałam liczyć kcal ale dużo ćwiczyłam nawet mogę śmiało napisać że bardzo dużo ćwiczyłam przesadzałam oddałam się całkowicie ,nic nie było tak ważne jak ćwiczenia to poprzez taniec ,basen siłownie i wszelakie aerobowe nie było zajęć na które nie chodziłam a że nie pracowałam więc wszytko temu podporządkowałam , ale samo życie kiedyś to sie musiało skończyć bo przyszły nowe obowiązki nowe wyzwania ,brak czasu i powolutku zaczęłam nadrabiać kilogramy ,jakieś dwa lata i znów ważyłam tyle co wcześniej ,a kolejne lata tylko dodawały tłuszczyku ,aż znalazłam sie tu z taką wagą . Najwięcej ważyłam 101 kg troszkę już schudłam bo 8kg i też jak azao tego nie widzę żeby była wielka różnica nikt mi nie mówi schudłaś .. ATRAM:) Fajne jedzonko,super że piszesz swoje menu:)🌼 Jeżeli chodzi o Gacę to swego czasu bardzo się interesowałam jego sposobami odchudzania dużo czytałam ,oglądałam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATRAM 2015
Dzień doberek Wam:) marysie ja podobnie- jak pisałam wcześniej- przerabiałam niejedną dietę, ale cóż- wszystko na chwilę. Teraz się nie poddam. Znam mnóstwo ludzi osobiście, którym udało się wygrać z nadwagą, czy otyłością. Dlaczego mnie ma się nie udać? Złe myśli odpędzam, żywię się tylko pozytywnymi i wiem że będzie ok. No bo niby dlaczego miałoby mi się nie udać? Bo mi się nie chce? To nie jest wytłumaczenie. Pisze swoje menu, bo czasami może być malusią inspiracją i też liczę że Wy będziecie pisać. Będziemy albo bić brawo, że fajne i że się udało coś zrzucić, albo karcić za złe, albo brak jedzenia:)W chwilach kryzysowych będziemy się motywować. Tak widzę ten topic. Byłoby super, jakby każda z nas mogła być tutaj codziennie. Ja zaczynam dzisiaj 10 dzień bez pieczywa. Jest już po śniadanku:) Na pewno się jeszcze odezwę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo ATRAM:) Fajnie że tu będziesz częściej zaglądać 🌼 Pewnie że będziemy się wspierać :):) Do jakiej wagi chcesz schudnąć ? Moją upragnioną wagą jest 67 kg ale jak już zobaczę 8 z przodu to oszaleję ze szczęścia :) Mam takie spodnie w szafie które są nowe ,kupiłam bo mi się spodobały ,nawet na pół tyłka je zaciągnęłam a w nogawkach są bardzo obcisłe mam wrażenie że krew mi nie krąży ,będę je co jakiś czas mierzyć jak już będą dobre na mnie to pierwsze co zrobię to Wam o tym napiszę:) Mierzyłyście sobie obwody? Mam taki pomysł zmierzmy się i wpiszmy tu ile cm mamy co Wy na to? pas.. biodra (kość biodrowa).. biodra po przejściu.. biust.. pod biustem.. biceps ( ręka opuszczona)... udo ( w najgrubszym miejscu).. łydka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATRAM 2015
Cobyśmy nie zostały tutaj same marysie heh Pewno że możemy się zważyć, tylko może już jutro z rana:) Moją wymarzoną wagą jest kg, ale to już taka wyśniona waga. Pierwszy etap to 88 kg do końca roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATRAM 2015
Moje dzisiejsze menu: s: 2 wafle ryzowe z szynką, ogórkiem, sałatą zieloną, 2 grube plastry twarogu II ś: banan, jabłko obiad: udko pieczone, 1 ziemniak, sałata zielona z ogórkiem z jogurtem naturalnym podwieczorek: talerz zupy pomidorowej z ryżem kolacja: brak 1 l wody, 2 herbaty zielone, kawa z mlekiem ćwiczenia: rano: 16 min orbitreka, 5 minut ćwiczeń rozgrzewających- 158 kal spalonych, 5,6 km przebytych wieczór: 20 min orbitreka- 7 km przebytych, 185 kal spalonych. Jestem bardzo zadowolona z ćwiczeń. Pot ze mnie się lał, a to przecież o to chodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azao
Atram taki nabrałas zapał do tych ćwiczeń że chyba też wyciagnę mój rowerek. Tylko najpierw muszę go odkopać :) ja najwięcej wazyłam 130 kg wziełam się wtedy za siebie i schudłam. Później startowałam znów po jakichś 2 latach chyba ze 120 i wtedy schudłam do 79 to było 2 lata temu i przez te dwa lata 30 kg znów wróciło a wszystko przez brak czasu na rower który uwielbiam i niestety popuszczanie sobie. U mnie może nie najgorsze jest niejedzenie w pracy ale to że jak przychodzi 20 to jestem głodna i zawsze coś wrzucę na ruszt bo przecież późno się położe a później wychodzi tak że się kłade po 21 no i wiadomo co się dzieje. Dziś mój dzień wyglądał tak: na poczatek zaspałam więc 7 40 wypiłam tylko kawę, potem oczywiście gonitwa z czasem i o 14 dwa wafle ryżowe 2 plasterki sera topionego i 2 plasterki szynki. O 18 zrobiłam sobie sałatkę z jajka, pomidora, połowy ogórka i 2 łyżkami sera białego. Atram bardzo mi się podoba twój jadłospis, kiedy ty masz czas na to wszystko? Ja dla męża robię dziś zapiekankę z makaronem warzywami kurczakiem i pieczarkami. Pachnie w całym domu ale nie bedę jeść, nie dam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATRAM 2015
azao ja często pracuję z domu, natomiast nawet jak dojeżdżałam do pracy to też dawałam radę. Kwestia zorganizowania:) Śmiało wyciągaj rowerek, będziemy razem pedałować:):) Ja kiedyś też byłam bardzo aktywna. W szkołach jeździłam na prawie wszystkie zawody, potem lubiłam biegać, jeździłam na rowerze, basen, grałam w siatkówkę itp... Wiadomo, zmieniły się priorytety, ale nie oznacza to, że ruch, sport ma przestać istnieć. azao, dasz radę- wszystkie damy radę. Piszcie Dziewczyny swoje menu, będziemy się inspirować, pilnować, wspierać itp.:) Dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azao
No i nie wytrzymałam wczoraj bez jedzenia, po 20 zjadłam jeszcze 2 banany i kilka winogron, ale to nic. Najlepsze jest to że w środku nocy się obudziłam żeby męża obudzić do pracy i byłam tak głodna że znów zjadłam banana. Dziś rano wstaję i pierwsze co myślę o jedzeniu bo znów jestem głodna (jak nigdy) i zjadłam łyżkę zapiekanki bo chciałam spróbować jak wyszła. Zrobiłam sobie kawę i będę się zbierać powoli do pracy. Ale napewno zabiorę ze sobą jakiś owoc i coś na obiad bo wcześniej jak o 15 nie wrócę do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochaniutkie:) Moje menu na dziś ; śniadanie omleciki z szynką szwarcwaldzką zwinięty w kopertkę długość dłoni szerokość 2 palców II śniadanie jogurt z musli owocowym i musli 1/3 malutkiego kubeczka Obiad zapiekanka pasterska z warzywami bez sera wielkość dłoni podwieczorek sałatka z orzechami i serkiem pleśniowym mały pojemniczek kolacja zupa buraczana w niej pocięte buraki Wielkości są takie że łącznie wszystko ma 1200 kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATRAM 2015
Dzień doberek, azao no cóż- dziś też jest dzień:) i miejmy nadzieję, że będzie lepszy. Trzeba pamiętać, że banany są dość kaloryczne, więc należy je jeść z umiarem i na pewno nie w nocy:):) Ja dzisiaj zaczynam 11 dzień bez pieczywa i jak dobrze pójdzie to przedłużę sobie jeszcze o tydzień:), ale to zobaczymy. Póki co miłego poranka dla Was i do później:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ups miało byś jogurt z musem owocowym i musli:) Jaka jest Twoja wymarzona waga? Bo widzę tylko kg hihi:) azao:) szkoda że zamiast owoców nie zjadłaś warzywek :) np u mnie one są dozwolone w między czasie jako przekąska lub jak mnie dopada głód chodzi tu o cukry i energię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×