Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość azao

Muszę coś ze sobą zrobić bo dłużej nie wytrzymam!!!

Polecane posty

Gość Maniuchna1990
Heh. Ja rodzicow nie mam a tesciowa wiecznie dla wnukow nie ma czasu. Jak prosze ja by zostala z corka to wiecznie slysza,ze nie ma czasu albo ma do pracy albo milion innych wymowek,wiec nawet nie prosze o pomoc. Jak to mowia z niewolnika nie ma pracownika. Tesciowie mieszkaja 3 km ode mnie. I wszedzie małą ciagne z soba,bo nie chce wciskac jej po kolezankach,kazdy ma swoje zycie,obowiazki. Nic prawie dzis nie jadlam,dopiero teraz dwa jablka,juz mi lepiej,dzieki Bogu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATRAM 2015
Przykro mi z powodu Rodziców. Różnie to w tym życiu się układa. Ja też moją Córcię wszędzie ciągne, bo nie mam z kim Jej zostawić. Tzn. mam blisko koleżankę, więc czasami się nią ratuję, ale nie jestem przyzwyczajona, żeby kogoś obarczać swoimi załatwieniami, więc czasami jest meeeega ciężko, no ale co zrobić. Maniuchna, ja nie wiem czy jabłka były dobrym pomysłem na pusty żołądek, no ale jak się lepiej czujesz, to może nic już Ci nie będzie. Oby:):) Moje dzisiejsze menu: ś: jajecznica z 2 jaj, pół bułki z pomidorem, ogórkiem, oliwkami II ś: winogrono- ok 15 dkg obiad: ryż z warzywami z palelni (zupkę zjem jutro);) podwieczorek: 2 marchewki kolacja: te pół bułki od śniadania z ogórkiem, pomidorem., kabanos- jedna laseczka:);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azao
Hej, ja dziś znów miałam zapracowany dzień do domu wróciłam na 18. Mąż strzelił focha że mnie całymi dniami nie ma, ale co zrobić, z pracy się nie zwolnię. W ogóle odkąd poszłam do tej pracy to się popsuło między nami. Robię łazanki na jutro a on poszedł spać. Muszę jeszcze córcię wykąpać i książkę jej poczytać. Rano zjadłam kanapkę, w pracy 2 kanapki z serkiem i po pracy 3 kanapki z szynką drobiową i wypiłam kawę. Nogi mnie znów bolą ale to pewnie przez ten deszcz. U mnie jeśli chodzi o pomoc przy opiece nad córką to zawsze mogę liczyć na rodzinę. Rodzice i teściowie mieszkają 15 km ode mnie, ale zawsze mogę ją tam podwieźć. Często też sistra mi pomaga jeśli muszę gdzieś wyjść, albo nawet rano odwozi ją czasem do szkoły. Ciężko jest kiedy jest się zdanym samemu na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maniuchna1990
A no ciezko,ciezko. Azao a czemu maz sie czepia? Przeciez nie biegasz od klatki do klatki dla przyjemnosci,wiadomo ze wolalabys z corka posiedziec w domu... No moze i glupi pomysl,ale wiesz te jablka akurat takie dobre,prosto z sadu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azao
Nie wiem Maniuchna, ostatnio jakoś w ogóle nie możemy się dogadać. Jasne że wolałabym więcej czasu w domu spędzać, ale z pracy nie zrezygnuję, też potrzebuję swojego innego życia niż tylko domowe, rodzinne. Skończyłam pichcić, córa wykąpana można iśc spać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATRAM 2015
azao, no czasami tak bywa w małżeństwie. Na pewno to wszystko się jakoś poukłada. Ty jesteś zmęczona, mąż jest zmęczony, pracujecie, jest dom do ogarnięcia, więc potrzeba trochę czasu żeby to wszystko się utarło. Może jakiś weekend we dwoje sobie zaplanujcie. Jeśli nie macie problemów z tym, żeby rodzina zajęła się Waszą córeczką, to może nic nie stoi na przeszkodzie. Głowa do góry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATRAM 2015
Witajcie:) Jak Wam nocka minęła? Moja jakoś tak wyjątkowo szybko;) Dostałam @ i będę zdychać- jak zawsze;), no ale co zrobić. Jestem po śniadanku i chwilę przed II. Na obiadek mam zupkę, którą wczoraj ugotowałam, a nie zjadłam. Za oknem deszczowo, wypiłam kawę, a ja po kawie mogę iść spać- zawsze tak na mnie działała, więc piję dla smaku, ale też nie codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maniuchna1990
Ehh. Jak to mowia? Jak nie urok to s...? Mała cos zlapala,jeszcze nie wiem co to jest,czy zapalenie gardla czy znow oskrzela jak jedno albo drugie to sie zalamie,bo corka rok temu jak zachorowala na pluca to do wiosny praktycznie nie wychodzilysmy ze szpitala. Od wrzesnia zeszlego roku do majowki tego roku co miesiac miala antybiotyk,dlatego teraz boje sie ze po jednym antybiotyku nie wykuruje sie tak szybko,obnizy bardziej odpornosc i znowu bedzie co chwile cos lapac. Z badan nigdy nic nie wyszlo,wrecz okaz zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maniuchna1990
A jezeli chodzi o diete to ok,grzechow nie bylo,tez zaraz bede jadla drugie sniadanie,odgrzeje zupe,na drugie zrobie pulpety z miesa z indyka,takie lekkie,bez smietany i mąki. Mała zasnela,wiec trzeba dzialac i dzwonic po doktora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATRAM 2015
Maniuchna, jeśli Mała tak często choruje, to może ma objawy kliniczne astmy wczesno dziecięcej? Tak się to fachowo nazywa, a tak potocznie, po prosty astma oskrzelowa. Z tą różnica, że z astmy wczesno dziecięcej dziecko zazwyczaj wyrasta. Jak dziecko łapie często zapalenie oskrzeli, to nie można tego wykluczyć. Zwróć na to uwagę. Lekarze są różni i wolą przepisać antybiotyk niż zglębić problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATRAM 2015
Bardzo dużo dzieci choruje na astmę, ale teraz są takie środki i lekarstwa, że astma przestaje już kojarzyć się z mocnymi atakami kaszlu, prowadzącymi do wymiotów, duszenia się dziecka. Takie też się zdarzają ale są skuteczne środki, żeby to zminimalizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATRAM 2015
Maniuchna i jak tam? Był lekarz? Co powiedział?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maniuchna1990
Byla!zapalenie krtani. Wiem,ze moze rozwinac sie astma,ale do pulmunologa tez chodzimy,do gastrologa,alergologa... I nic . akurat moja pediatra nie wypisuje ot tak lekow,woli by dziecko poszlo do specjalisty,ale my juz odwiedzilysmy wszystkich i to naprawde dobrych i nic. Profesor u ktorej leczylam corke wypisywala wziewne sterydy,pomagalo,odstawilam i za jakis czas znowu bylo to samo. Astme wykluczyla,ale jak tak bedzie chorowac non stop to moze jej sie rozwinac.Na razie to "tylko" gardło,jak nastepnym razem znowu beda oskrzela to poloze sie z nia do kliniki na badania,choc zawsze wszystko wychodzi dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATRAM 2015
Czyli jestescie zaznajomione z tematem. No moze po prostu musi sie wychorowac a potem juz bedzie z gorki. Trzeba być dobrej myśli. A Syn tez tak duzo chorował? My jestesmy wlasnie na balecie a potem idziemy na małe zakupy bo w piątek idziemy na urodzinki do koleżanki mojej Córci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATRAM 2015
Moje dzisiejsze menu: ś: mała bułka z szynką, ogórkiem, pomidorem, kawałek kabanosa i sałatka z kapusty pekińskiej, kurczaka, ogórka, groszku, kukurydzy i sosem miodowo musztardowym II ś: winogrono, ok 15 dgk, 4 rzodkiewki obiad: talerz zupy jarzynowej podwieczorek: banan zjadłam też kawałek gorzkiej czekolady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maniuchna1990
Nie,syn jak mial 3 miesiace to zachorowal na zapalenie pluc,obeszlo sie bez szpitala,prywatnie jezdzilam na zastrzyki,po 7 dniach bylo ok. Od tamtej pory czasem ma tylko katar. No na razie jest fatalnie,w nocy zeby nie inhalacja to bym juz dzwonila po karetke,bo sie dusila,ma mocny obrzek krtani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATRAM 2015
Witajcie, to przynajmniej Synuś się trzyma. Mała też nabierze odporności. No przy krtani tak jest, jak jest jeszcze spory obrzęk, to dziecko nie może złapać powietrza. Ale te inhalacje na szczęście są zbawienne. Trzymam kciuki, żeby Mała szybko wróciła do formy. Ja za chwilę muszę podjechać z samochodem do mechanika. No i trzeci dzień @, więc źle to znoszę:(, ale co tam- dam radę. Jest tak co miesiąc, więc przynajmniej wiem czego się mogę spodziewać:-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATRAM 2015
Gdzieś nam azao zaginęła;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATRAM 2015
Moje dzisiejsze menu: ś: bułka z pasztetem, pomidorem, ogórkiem, rzodkiewką, 2 jajka na miękko II ś: 1 gruszka, mandarynka, 1 duuuuża marchewka obiad: talerz zupy jarzynowej, bo została od wczoraj kolacja: 3 łyżki twarogu ze szczypiorkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azao
Jestem, jestem tylko wczoraj coś mi z netem się podziało... A dziś kolejny zwariowany dzień, szef mnie tak wkurzył jak nigdy. Do domu znów wróciłam na 17 30 i tylko zjadłam śniadanie a zaraz potem lekcje z córką do 20. Teraz sie wykapałam i bede się kłaść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maniuchna1990
Hej. U mnie z dieta to tak sobie. Nie bylo czasu gotowac wczoraj w ogole,przez caly dzien nic nie jadlam a wieczorem rzucilam sie na jedzenie,masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATRAM 2015
To niedobrze Maniuchna. A jak Córcia? Lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azao
Właśnie wróciłam z pracy i jem sałatkę, mąż mi przwiózł. Wypiję kawę i w końcu odpocznę po całym tygodniu harówki. Jutro muszę do galerii jechać bo chrześniak ma urodziny i jego młodszy brat też więc jakieś prezenty trzeba wybrać. Maniuchna jak córcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Schudłam 20kg w 2 Miesiące dzięki African Mango. Zamiast diet które nic nie dają polecam prosty i skuteczny sposób :) http://nplink.net/lbWjNrDF

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azao
Dzień dobry w sobotę rano :) W końcu trochę się wyspałam, wstałam o 8 :) i piję kawę. Zważyłam się i na wadze jest 99 - super :D. Nie mam pomysłu na obiad, muszę pogrzebać w zamrażalniku za jakimś mięsem. Znów mi się nic nie chce, chyba to przez brak potasu i magnezu bo znów przestałam brać i czuję się gorzej. A co u was dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azao
Sprawdziłam kiedy ważyłam się pierwszy raz i było to 22 września, wtedy na wadze było 104, więc wynik jest świetny pomimo moich wpadek i braku aktywności fizycznej poza pracą. Ciekawa jestem czy dalej będzie to tak działać czy tylko na początku jest tak fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maniuchna1990
Hej! Ja ugotowalam dzis rosol,bardziej z mysla o swoich dzieciach,ze swiezej kury,wyszedl pyszny,nie ma to jak rosol ze swojego miesa. Skusze sie na pewno na mala miseczke. Tez pospalam dzis,przed 8 wyszlam z wyrka,na sniadanie zjadlam musli z jogurtem i zaraz powinnam jesc drugie sniadanie,ale wypilam zielona herbate i na razie jestem pelna.Na drugie danie zrobie sos do makaronu,ale bez miesa,bo mam dosc,. Azao Ty przy takim trybie zycia powinnas łykać jakies witaminy. Najlepiej by bylo gdybys pozyskiwala je z warzyw i owocow ale jak nie dasz rady to zaopatrz sie w suplementy. Zaraz musze isc do sadu troche lisci pograbic i posadzic czosnek,bo juz czas. No grabienia to ja bede miala,chociaz nie wszystkie liscie jeszcze opadly,ale jablonie i grusze juz łyse. Nienawidze jesieni. Ale lubie napalic w piecu kaflowym i piec w nim chleb,suszyc grzyby i jablka:-D Staroswiecka jestem wiem! Aha! Azao zazdroszcze dwucyfrowki! Co ja bym dala,zeby dobic do setki:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATRAM 2015
Witajcie Dziewczynki;) I ja pospałam do 8:). Ech- dawno nie pamiętam kiedy tyle w łóżku leżałam;) Ja odebrałam dzisiaj samochód od mechanika, byłam na drobnych zakupach. Na obiad planuję kotlety mielony:) Jakoś tak mi się zachciało. Wieczorem wraca mój mąż- już nie mogę się doczekać:) azao, też uważam że powinnaś brać jakieś witaminy. No i oczywiście gratuluję spadku wagi- świetnie. Maniuchna, Ty też zmierzać do wagi dwucyfrowej, więc spokojnie- na pewno się uda. A ja nie uważam, że jesteś staroświecka. Ja Ci akurat tego zazdroszczę. Ale cóż- wybrałam życie w mieście, więc jest jak jest. Mam gdzie wrócić na wieś, więc kto wie- może za jakiś czas to się uda:-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Namysłów to miasto powiatowe w województwie opolskim w powiecie namysłowskim ma 16 tysięcy mieszkańców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maniuchna1990
Gosciu wszystko ok? :-D Atram no zmierzam,zmierzam,ale daleka droga,niestety. Corka jest okropnie marudna,dopiero zasnela. Aha! Zapomnialam przyznac sie przed Wami do czegos... Wczoraj syn mial slubowanie i chcial nie chcial musialam zjesc kawalek ciasta,okropnie zaluje i zalowalam,ale jakos tak glupio bylo,bo kazdy usiadl przy stole i jadl a ja jedna mialam jak ciolek siedziec i tylko herbate popijac? nie rozumiem czemu ale mam jakies takie wyrzuty sumienia jakbym zjadla kilogram pączków:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×