ODCZUCIA PO ODSTAWIENIU PIGULEK

dominika1 dzieki za odp...widzisz ja tez nie przytyłam po tabletkach,chociaz bioderka lekko mi sie zaokragliły i moze jedyne co wyszlo mi na dobre..mi na brzuchu tez sie pojawił ale najbardziej na udach,az strach...odkad zaczełam łykac tabl.cwicze praktycznie codziennie,robie naprzemienny prysznic ale widocznie to za mało,jestem tak skołowana ze nie wiem co robic, z jednej strony miło pokochac sie bez obaw a z drugiej,eh..szkoda gadac..pozdr. i zycze miłego wieczorku.

a ja zapomnialam ostatnio napisac ze zauwazam, ze mi sie zaczyna chowac celulitis!!! zawsze go mialam (jestem wrecz chuda), ale jak zaczelam brac pigulki to stal sie bardziej widoczny...tak jak zylki na nogach. a teraz widze ze zmniejsza sie:) dodam ze ani wtedy nie cwiczylam ani teraz nie cwicze. jedynym minusem jest to ze mam teraz krostki na plecach, szyji. no i nogi dalej mnie troszke bola. ale reszta jest ok. no moze jeszcze jeden mankament. okres spoznia mi sie juz kilka dni, ale to moze z powodu zmiany klimatu, stresu i choroby... pozdrawiam

BULINKA 23 dałas mi nadzieje ze w koncu pozbede sie tego szajstwa tzn ze i mi zacznie znikac ;) bo jak narazie sama musze z nim walczyc...pozdr.

ja bralam 2 lata Diane35 i po ich odstawieniu strasznie wypadaja mi włosy,dostalam tradziku )wczesniej nie mialam) i po odstawieniu Diane35 nie mialam okresu przez 5 m-cy.Musialam isc do ginekologa i przepisal mi tabletki Luteina i dostałam okres.Gdybym wczesniej wiedziala co bedzie to bym jedynie przeszla na inne pigulki a nie robila przerwe.

Cześć mam taki problem: Brałam tabletki (Logest) od 6 miesięcy zrobiłam sobie jak narazie przerwę miesięczna. W ciągu tego miesiąca współżyłam zabezpieczając Sie prezerwatywami. 1 Raz kochałam Sie bez prezerwatywy na początku tej przerwy miesięcznej, lecz stosunek był przerwany po krótkim czasie. Mam objawy miesiączkowe, lecz krwawienie nie występuje. I mam taki problem, że miesiączka mi sie spużnia już 3 dni, czym to może być spowodowane?? tym że odłożyłam tabletki ?? jak długa robic przerwe? odp. z gory dziekuje

Do Berry: Nie przejmuj się! Wszystko normuje się do roku! Tak więc cierpliwości! Ja teraz też czekam na 1 niepigułkowy okres. A na ten okres to i pół roku można czekać :( A u niektórych dziewczyn pigułki mogą tak namieszać, że trzeba będzie leczyć się przez kilka lat, żeby unormować cykl, ale na szczęście zdarza się to bardzo rzadko! Ja w każdym razie jednego jestem pewna - nigdy więcej pigułek! Podczas brania komfort super, ale nie ma się co oszukiwać i szkodzić sobie samej...

Dzieki Maydayka za słowa pocieszenia. U mnie 29 dzień cylku, chciałabym już ten okres. Nawet nie chcę myśleć ze miałby mi się spóźniać pół roku? moja ginekolog powiedziala ze jak nie dostane po upływie 40 dni to mam sie do niej zgłosić. Nie wiem jak mozna czekac spokojnie pół roku bez okresu. A co na to ginekolodzy tych dziewczyn? A moze one po prostu do nich nie poszły? Ale az mi sie wierzyc nie chce ze jak pol roku nie mialy okresu to nie poszly z tym problemem do gina. Terz to sobie pluję w twarzze w ogole zaczelam brac te tabletki kiedykolwiek. Przedtem wszystko bylo OK. i libido, i cera i wszystkie cykle... Gdybym tak mogła cofnąć czas...

Na pewno celulit nie zniknie zup;enie ale po pol roku widze ze moje uda, pupa wygladaja o wiele lepiej:D a okres dostalam - spoznil sie 4 dni, ale jest:) tylko ze brzuch mnie mocno bolal:( ale tylko przez pierwszy dzien a ja nie wiem czy nie wroce do pigulek jesli zajdzie taka potrzeba (czyt. rozpoczne znowu wspolzycie). okropnie boje sie z gumka! na sama mysl ciarki mnie przechodza:( u mnie jest wszystko ok po rzuceniu pigulek. tyle ze lydki mnie pobolewaja nadal pozdrawiam

Czesc dziewczyny!! Pisalam tu jakis czas temu po odstawienu tabletek(minulet) bralam 5 lat bez przerw, dopiero po zmianie faceta postanowilam odstawic, moze sama dojrzalam tez do tego by seks nie byl tylko sportem...Okres pojawia sie regularnie co 28 dni, brzuch boli ale da sie wytrzymac, jednak od 5 miesiecy staramy sie o dzidziusia i nic:( podobno niektory organizm potrzebuje nawet roku by "dojsc do siebie" ale czy dojdzie...

Cześć dziewczyny, odkryłam topic dopiero dziś, bo od niedzieli chcę przestać...ale się boję, rozumiecie! Bulinko, chyba troszkę mam podobnie jak Ty, brałam prawie3,5roku Logest, potem Cilest, niby ok jest, zwłaszcza z okresem, który wcześniej był horrorem (strraszne bóle, nudności (+efekty), biegunki, osłabnienie....czasem, nie zawsze ale jednak), więc głownie boje sie tego i ciąży (>z przyczyn oczywistych ;) i zdrowotnych- musiałabym przerwac inne leczenie, które jeszcze trochę potrwa..); czy u Ciebie (ew. kogoś innego z podobna przeszłoscia!) wróciły strraszne okresy, jak z przeszłości. ja nie chcę!!!:( i boję się że będą niereuralne- dawniej nie były, ale czy teraz mogą byc?? boję się zwłaszcza ze względu na wspomniane leczenie; jest to dal mnie ważne więc prosze o odpowiedź osoby kóre mają to za sobą! Pozdrawiam wszystkie bardzo gorąco!

Antiope, po odstawieniu pigulek roznie jest... najlepiej poradz sie lekarza:) Maagg, ja tez sie strasznie denerwowalam! balam sie ze organizam bedzie wariowal itp, ale nie bylo tak zle:) wlasciwie to jest ok:) narazie okres jest w miare regularny i tylko w pierwszy dzien boli mnie brzuch (dosc mocno) ale pozniej juz jest dobrze:) kiedys umieralam jak mialam okres. nie bylo tak zawsze ale na kilka lat przed rozpoczeciem brania pigulek to juz bylo nie do wytrzymania. mialam drgawki, bylam cala spocona - wszystko z bolu. teraz jest ok ale to dopiero ok 8 m-c bez pigulek...oby tak bylo caly czas:) tylko ze wkurzam sie bo znowu mam krostki na plecach, a do tego doszly wypryski na twarzy, szyji a nigdy tam ich nie mialam:( przeraza mnie teraz mysl o seksie z gumka, bo nie wiem czy zdecyduje sie na pigulki... a dlugo nie wytrzymam bez;) pozdrawiam

hej Bulinko,:) dziękuję za odpowiedź, mam nadzieję ze u mnie również "horrory" ;) nie powróca, że zostanie tak jak jest z tym okresem, tfu.głownie chcę żeby były reguralne. Za chwilę ostania tableta! no, zobaczymy. Jeżeli boisz się stoswania samych gumek to moze i globulki do tego? Ja przed tabletakmi próbowałam tylko z gumkami i..było ok- mam nadzieję ze teraz też tak będzie..bo jak już to pewnie tak, do globulek i kremów jakos nie jestem przekonana...mam nadzieje ze w końcu przełamiesz strach!;) powodzenia! Pozdrawiam wszystkie "rzucające"!

Dziewczyny spadł mi topik z nieba odstawiłam Cilest po miesiączce na początku roku i nic totalne nic myślę że sygnały od ciała są raczej na tle psychicznym;( zrobiłam test i niby nie jestem w ciąży ale nic się nie dzieje. Czy są jakieś rekordzistki czekające na 1 cykl?? Boję się okrutnie bo i ciąża i jakieś chorubsko nie są moim marzeniem w nieustabilizowanej sytuacji hormonalnej AA!!! Mam nadzieję że się ułoży. Nie licząc braku miesiączki jest dobrze. Sex wreszcie jest oczekiwaną formą spędzania czasu. Humorki minęły. Lepiej się czuję. Brzuch troszkę pobolewa i psychika jest nadwątlona, ale o dziwo nie mam długich stanów depresyjnych jak przy tabletach

Ja po odstawieniu Diane 35 dwa okresy dostalam jak w zegarku, na trzeci musialam czekac 70 dni. Robilam nawet test ciazowy. Troche przytylam, mam pryszcze na plecach i cera jakas gorsza, wlosy sie przetluszczaja i wypadaja. Ale ma nadzieje, ze to minie, bo do tabletek powrocic nie zamierzam. Moje libido wzroslo, choc na poczatku przy odstawieniu bardziej niż teraz. Ale ja nigdy nie miałam gorącego temperamentu. Ogólnie samopoczucie lepsze niż jak brałam tabletki :)

Brałam tabletki przez 3 lata i nigdy nie odczuwałam jakichkolwiek skutków ubocznych, zrobiłam przerwę, gdyż po rozstaniu z osobą, którą kochałam przestały mi one być potrzebne. Moje odstawienie przeszło bez żadnego echa, tak jakbym przez cały czas brała tabletki. Przed hormonami moje miesiączki były długie, nieregularne i obfite, w czasie brania tabletek mój okres został wyregulowany, cylk skrócony, zniknęły bóle. Po odstawieniu wróciły tylko niewielkie bóle. Nie przytyłam, ale zmalały mi piersi :( Mam koleżankę która strasznie źle reagowała na tabletki antykoncepcyjne, objawiało się to u niej stanami depresyjnymi i zatrzymaniem wody w organiźmie. Próbowała wielu preparatów, gdyż takie objawy są najczęściej rezultatem nieodpowiednio dobranej dawki hormonów w tabletce. Największym błędem jest przyjmowanie tabletek bez uprzednich badań poziomu hormonów, przecież to na ich podstawie lekarz powinien ocenić jaki preparat będzie najodpowiedniejszy! Wysłałam koleżankę do mojego ginekologa, który nie przepisuje niczego bez uprzednich badań. Teraz moja koleżanka czuje się dobrze, skutki uboczne zniknęły. Trzeba pamiętać jednak, że tabletka to sztuczna ingerencja i przerwy są konieczne choćby po to aby na trochę odciążyć i tak maltretowaną przez nas wątrobę.

Brałam tabletki przez 3 lata i nigdy nie odczuwałam jakichkolwiek skutków ubocznych, zrobiłam przerwę, gdyż po rozstaniu z osobą, którą kochałam przestały mi one być potrzebne. Moje odstawienie przeszło bez żadnego echa, tak jakbym przez cały czas brała tabletki. Przed hormonami moje miesiączki były długie, nieregularne i obfite, w czasie brania tabletek mój okres został wyregulowany, cylk skrócony, zniknęły bóle. Po odstawieniu wróciły tylko niewielkie bóle. Nie przytyłam, ale zmalały mi piersi :( Mam koleżankę która strasznie źle reagowała na tabletki antykoncepcyjne, objawiało się to u niej stanami depresyjnymi i zatrzymaniem wody w organiźmie. Próbowała wielu preparatów, gdyż takie objawy są najczęściej rezultatem nieodpowiednio dobranej dawki hormonów w tabletce. Największym błędem jest przyjmowanie tabletek bez uprzednich badań poziomu hormonów, przecież to na ich podstawie lekarz powinien ocenić jaki preparat będzie najodpowiedniejszy! Wysłałam koleżankę do mojego ginekologa, który nie przepisuje niczego bez uprzednich badań. Teraz moja koleżanka czuje się dobrze, skutki uboczne zniknęły. Trzeba pamiętać jednak, że tabletka to sztuczna ingerencja i przerwy są konieczne choćby po to aby na trochę odciążyć i tak maltretowaną przez nas wątrobę.

Hej, czy wszystkie miałyscie badania poziomu hormownow przed wypisaniem tabletek??? Bo ja NIE, ani zadna z moich przyjaciolek (u róznych lekarzy), robili nam inne badania ale tych nie! wlasnie odstawialm po3 latach...ale hormonow nie badalam nigdy- bać sie??

Ja tez nie mialam zadnych badan, lekarz przepisal mi Cilest, bo go bierze wiekszosc dziewczyn i powinny byc ok. Powiedzial, ze jakbym sie zle czula to zmienimy na inne. I w ten sam sposob lekarze przepisywali hormony innym kolezankom.

a ja bylam wczoraj u ginka bo chce odstawic logest (po roku) i jak on mi chcial przepisac nowe (choc ja wolalam odstawic) i spytalam czy wczesniej nie powinnam zrobic jakichs badan zeby je dobrac odpowiednio a nie na podstawie prob i bledow to powiedzial "ZE TAKIE BADANIA NIE MAJA SENSU" !!!!!! nie wiem co o tym myslec, jestem z krakowa moze polecicie dobrego ginekologa?????? :(

Wiem, ze wskazane sa badania na krzepliwosc krwi, bo jak sie dobierze zle tabletki to moga robic sie zakrzepy i zatory w zylach, a ryzyko jest wieksze jak sie pali papierosy. Ja ryzykowalam bez badan branie tabletek, ale nie rozumiem stwierdzenia lekarza, ktory mowi, Ze badania nie maja sensu :/

o własnie o taki temat mi chodziło!! ja tez długi czas nosiłam sie z odstawinie m tabletek(Harmonet) brałam ponad 1,5 roku ale teraz gdy rozstałam sie z chłopakiem juz mi nie sa potrzebne a nie planuje narazie nowych zanjomosci! wiec ..odstawiłam! i tragedia!! nie sadziałam ze tak bedzie..straszne bóle jajników takie ze srodku rozkurczowe nie pomagały wcale, a sutki bola tak strasznie ze nie moge sie dotknac..sama nie wiem czy tak powinno byc..ale po takim czasie brania pigułek uznałam to za naturalne..ale jezeli jest inaczej to prosze o rade.. ahe to dopero 3 tydzien od przerwania pigułek i krwawienie jeszcze nie nastapiło....

Witam, Obrotowa, hej, czy wziełaś te nowe piguły co Ci lekarz zapisał zamiast odstawki?? Bo ja też mam numer, dziś oświadczyłam mojej doktor ze odstawiam, miałam wykład o niechcianej ciązy a potem..'na wszelki wypadek" zapisała mi jeaniine, gdybym chciała wrócić, mam sobie kupic i mieć, na wszelki wypadek!Jaja, co? Zwłaszcza w chwili jak mowie, ze NIC nie chce! a tu na forum czytam o jeanine takie rzeczy ze mam dosc...Co myslicie? bo mnie osłabilo, mam tą recpete ale... p.s. też z krakowa...

ja nie wiem jakich wy macie tych ginekologow. Ja jak powiedizalm mojej, ze chce odstawic na miesiac, to mi powiedziala, ze nie ma sprawy, tylko mam uzywac prezerwatyw. Zadnych gadek umoralniajacych, ani przepisywania innych.

Oczywiscie oprocz gumek mysle nad globulkami, ale i tak sie boje:( a Wy co stosujecie bo rzucacie pigulki i kochacie sie A jesli chodzi o wlosy to mi tez sie przetluszczaja:( niestety... ale jest tak jak przed pigulkami Virga, mi tez zmalaly piersi:/ niestety! Mi nigdy nei badano poziomu hormonow. zadna ginekolog nie chciala sie na to zgodzic! ale chyba sie placi za nie, nawet jesli ginekolog zleci??? a lekarze w wiekszosci przypadkow przepisuja pigulki i jakby co to zmieniaja pozniej na inne.... swietnie! :/ moja ginekolog tez twierdzi ze nie ma sensu robic badan i ze teraz sie ich nie zaleca. tiaaaaa jak mnie bolaly lydki to juz jak zmienilam pigulki i nic nie pomoglo wtedy wyblagalam ginke o badanie krzepliwosci krwi. Klarens, mnie na poczatku tez sutki bolaly, ale teraz juz tylko przed okresem i to troszke:) Maagg, ja tez sie troche naczytalam o tych Jeanine! niby mialy byc takie extra... a Ci lekarze to konowaly jedne! oni za przepisywaie odpowiednich recept maja profity i o to w tym wszystkim chodzi! a nasze zdrowie maja gdzies, niestety pozdrawiam was wszystkie:)

Tez jakies 3 tygodnie temu zdecydowalam sie na przerwe po prwie 5 latach faszerowanie sie tabletami...i mam bardzo wrazliwe na dotyk sutki, bola prawie caly czas od jekiegos tygodnia...Czy to normalne? Nigdy nie robilam przerwy i nie wiem, czy to normalny objaw, czy moze cos jest nie tak...Dzieki za pomoc.

Jak juz pisalam wyzej tez mialam bardzo wrazliwe sutki. Do tego stopnia, ze nawet stanik mi przeszkadzal! Ale to minelo pozdrawiam

Brałam microgynon 3,5 roku nie robiąc przerw, mój gin twierdził że nie są konieczne. Potem zmieniłam gin i on jak to usłyszał kazał natychmiast przerwać. Powiedział że microgynon jest powoli wycofywany ponieważ jest to już pigułka starej generacji i ma za dużą dawkę hormonów. Na początku z microgynonu byłam zadowolona. Zniknęłu uporczywe bóle brzucha, krzyża, biegunki i wykwinty skórne, mniej przetłuszczały się włosy, nie przytyłam. Gdy przestałam brać zaczął się kszmar. Nagłe bóle brzucha. Dziwny ból pod pępkiem trwający całą dobę (był nie do zniesienia) trwało to 2 miesiące, lekarze rozkładali ręce twierdzili że to nie możliwe żeby od tabletek anty, chodziłam na badania krwi, moczu itp, które nie wskazały na żaden stan zapalny, posyłali mnie na usg które również nic nie wykazało, a mnie bolało nadal. Wreszcie jakiś lekarz stwierdził że podobno mam nadwrażliwe jelita. Być może miał rację, po tabletkach również zauważyłam że zaczęły pojawiać się u mnie wzdęcia, bez powodu twardniało mi podbrzusze robiło się jak beton później puszczało. Po roku przerwy gdy wszystko się uspokojiło postanowiłam że wrócę do tabletek, gin przepisał mi tzw. mini pigułkę Regulon, stosowałam tylko 6 miesięcy bo teraz mamy w planach dzidzię. Po regulonach zupełnie nic się nie działo, wszystko wróciło do normy czyli dalej boli brzuch i włosy się znów tłuszczą. Dlatego przestrzegam dziewczyny nie patrzcie na cenę tabletek (microgynon był śmiesznie tani), ale na ich jakość bo odbija się to bardzo na naszym zdrowiu. Ja jestem pewna że więcej nie wezmę już hormonów w celu antykoncepcyjnym. Gin powiedział mi że muszę zostawić trochę miejsca w organiźmie na przyszłość kiedy te hormony naprawdę będą potrzebne czyli gdzieś ok 50 lat.

tylko ze regulon nie jest żadną mini -pigułką.... ma tyle samo hormonów co Marvelon, czyli nie tak mało..

Brałam 5 lat tabletki a potem jeszcze rok zastrzyki. Kolejny powinnam wziąść 2 miesiące temu ale nie wzięłam. I jest strasznie. Nie mam okresu, jestem bardzo nerwowa, piersi bolą i wogóle jest strasznie. Ale jakoś to przeżyję i dojdę do siebie. Czuję się szczęśliwa że odstawiłam hormony pomimo że dopiero teraz wariują we mnie, od radości do żłości, od smutku do spokoju i wciąż zmieniają się nastroje. Myślę dziewczyny ze jednak jakoś można to znieść.